Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem już co dalej robić

Zachówek a przyrodnia siostra

Polecane posty

Gość gość
Chyba mieszacie dwa różne wątki i stąd jest spór. Jeden problem jest taki: czy ta kobieta ma prawo do spadku po ojcu (ja nie widzę żadnego powodu, żeby go nie miała), a drugi: czy ma prawo do tego spadku, o który toczy się spór (i tu też chyba powinna być zgoda, że nie, bo nieruchomość ta nie weszła do spadku po ojcu). O co Wy się sprzeczacie? O to, czy osoba w takiej sytuacji jak ta 40-letnia kobieta powinna w ogóle kierować swoje prawa do spadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niczego nie sugeruje. Zaczęliście pisać, że jest pazerna hiena, bo chce spadek po ojcu, pomimo, iż jej się prawnie należy. Więc jak mamy pisać o kwestiach moralnych takiego zachowania i się na nich teraz skupiać, to mam czas i mogę pisać. Jeszcze jedno, ta druga córka nie chce spadku, ani po swojej siostrze, ani po jej matce. Chce spadek na dzień śmierci swojego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu z 11.44 poniekąd racja, bo w temacie zostało już wlaściwie wszystko napisane i nie da się już nic dodać, bo prawnie sprawa jest jasna. Dlatego czepiliśmy się słuszności dochodzenia tych roszczeń przez siostrę autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steffiana
A Autorka zamilkła. Czyżby razem z matką kombinowała jakby tu okraść córkę własnego ojca i ukryć forsę z konta bankowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, blondyna, ale z Tobą dyskusji nie będę prowadzić. Działanie osób, które popisują się swoja wiedzą "prawniczą" w ten sposób, że wprowadzają w błąd rozmówców (co wynika albo z braku tej wiedzy, albo ze złej woli) uważam za bardzo szkodliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Argumenty na co? Na to, że w pierwszym swoim poście w tym wątku pisałaś o jakimś prawie do zachowku, które w ogóle w tej sprawie nie wystąpi? Jeszcze trzeba argumentować to, że nie odróżniasz zachowku od prawa do spadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siostra ma prawo do spadku po ojcu, ale nie do domu, bo stanowi on odrębny majątek matki autorki, zatem nie wchodzi w sklad malzenskiej wspolnoty majatkowej, w efekcie po mamie autorki nic siostra dziedziczyc nie będzie, natomiast jesli chodzi o majatek wspólny, to polowa pozostawiona przez ojca podlega podziałowi na 3 części, jesli nie ma wiecej dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
G z 12.00 Weź nieuku przeczytaj jeszcze raz i proszę wyślil się trochę, to nie boli. Przeczytaj dokładnie co napisałam ja, a jaki obraz nakreśliła nam autorka. Ja nie jestem jasnowidzem. Zresztą weź się za odrabianie lekcji, bo nie zniżysz mnie do twojego poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że jak kończą się argumenty to zaczyna się obrażanie :). Malutka jesteś, malutka. Ze stanu faktycznego przedstawionego przez autorkę od początku wynikało, że chodzi o spadkobranie. To, że autorka błędnie nazwała do prawem do zachowka (nawet myląc nazwę instytucji) nie powoduje, że można udzielić jej błędnej porady prawnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michał 3
Blondyna daj sobie spokój z debilami co nawet nicku nie mają. Nie wiesz, że to jest ulubione zajęcie gimbazy,żeby pastwić się na niebieskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michał 3
ja nie jestem prawnikiem , ale wiem, że nie ma czegoś takiego jak prawo do zachowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z głupotą się nie dyskutuje, głupotę należy przemilczeć. Amen. Koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka spadkobierczyni
Piszcie coś, bo można dowiedzieć się ciekawych rzeczy. Też mam skomplikowaną sprawę spadkową. Jest testament, ale dziedziczenie ustawowe,pozostali zaczynają się już domagać zachowku. Głowa mnie boli od tego wszystkiego .Acha odnośnie odmiany rzeczownika zachowek- mam prawo do zachowku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W miarę masz tutaj nakreślone wszystko. Chyba, że trafisz na seans do internetowej studentki prawa, która tu wrzuciła ten link. Serio , to na niektóre publikacje trzeba uważać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie. Kafeteryjny prawnik blondi nie odróżniająca dziedziczenia od prawa do zachowku ma rację, a ona nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemożliwe, że jak jest testament, to jest dziedziczenie ustawowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joasia seans ci się zaczął o 14.21 Szkoda tylko, że nie chce napisać nic na temat, tylko siedzi i rozpierdziela tematy, na których ludzie piszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym kraju to jest wszystko mozliwe a niemozliwe to najczęściej, jest mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przypadku dziedziczenia testamentowego prawo do zachowku przysługuje tym spadkobiercom, którzy w testamencie nie zostali ujęci, a byliby spadkobiercami w razie dziedziczenia ustawowego :) masz jeszcze jakieś pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka spadkobierczyni
dziedziczenie jest z ustawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli jest testament, to dziedziczenie NIE JEST z ustawy, tylko testamentowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka spadkobierczyni
Wiem co piszę, na rozprawie o stwierdzenie nabycia spadku złożyłam testament, a w końcowym orzeczeniu jest napisane, że spadek na mocy ustawy nabyli xyz. Teraz na rozprawie o zniesieniu współwłasności znowu złożyłam ten testament, to 1 spadkobierca chce ode mnie zachowek. Chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Joasia seans ci się zaczął o 14.21 Szkoda tylko, że nie chce napisać nic na temat, tylko siedzi i rozpierdziela tematy, na których ludzie piszą x skończ ten lament, albo zacznij dyskusję na temat w tej sprawie jest problem z dziedziczeniem czy zachowkiem? potrafisz podjąć merytoryczną dyskusję, czy będziesz pluć jak blondi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xyz nic mi nie mówi :) sprecyzuj co jest w postanowieniu o stwierdzeniu nabycia spadku, mam na myśli spadkobierców, bo zakładam, że są to osoby wymienione w testamencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] joaśka spadkobierczyni Wiem co piszę, na rozprawie o stwierdzenie nabycia spadku złożyłam testament, a w końcowym orzeczeniu jest napisane, że spadek na mocy ustawy nabyli xyz. Teraz na rozprawie o zniesieniu współwłasności znowu złożyłam ten testament, to 1 spadkobierca chce ode mnie zachowek. Chore x Jak przebiegało postępowanie spadkowe? Czy nie było tak, że unieważniono testament? I druga opcja: testamentem objęto tylko część majątku. W postanowieniu o stwierdzeniu nabycia spadku nie ma mowy o testamencie? Postanowienie to jest zgodne z treścią testamentu? (może to tylko pomyłka sędziego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka spadkobierczyni
x,y,z- chodziło mi o to, że jest trzech spadkobierców. Tylko jeden jest ustanowiony spadkobiercą w testamencie, a dwóje pozostałych zostało w nim pominiętych. Tak czy inaczej w postanowieniu jest, że spadek na mocy ustawy nabyliśmy we troje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×