Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

partner to prawie jak mąż

Polecane posty

No właśnie Xen jezyk.gif Konkubinat ma negatywne zabarwienie i cóż poradzisz? Myślę, że gdyby kojarzyło się pozytywnie to było by częściej używane. A tak zwykle media o tym trąbią. Ale można jeszcze socjologicznego terminu używać - kohabitacji smiech.gif Jak będzie się mówić, mój kohabitant zamiast mój chłopak/facet/partner to Cię gościu ucieszy?jezyk.gif x To jakaś paranoja z nazewnictwem.Prywatnie,czy towarzysko wszystko mi jedno jak będą określać swój związek.Od strony urzędowej niczego nie da się ukryć,to niepotrzebna nagonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 22:49 dlaczego więc często tak się dzieje? może z braku odpowiedzialności w związku za siebie i partnera/rkę, co się przekłada na brak odpowiedzialności za "owoc miłości" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy rozumek gościa odróżnia słowa obraźliwe od tych normalnych, ale nacechowanych pejoratywnie przez jakieś tam przekazy medialne, uwarunkowania społeczne itp? Czy to zbyt wiele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja np. prywatnie chciałabym wziąć ślub, ale bardzo mocno po swojemu, a nie sądzę, by ktokolwiek chciał mi dac do tego prawo, bo ja nawet faceta nie mam, a tata już wódkę na mój ślub trzyma- a ja nie chcę tam wódki, bo chce uraczyć gości jedynie obiadem x Spróbuj inteligentnie się wykręcić od planów tatusia,albo zwyczajnie odpuść,machnij ręką itp.Czasem jesteśmy zmuszeni spełniać życzenia innych,szczególnie rodziców;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętacie Graczyków? Tam Buła zawsze miał jakąś nową narzeczoną albo kuzynkę :P U mnie zawsze, nawet jak byłam sama, były teksty o narzeczonym.Po prostu takie słowo sobie upodobali. Mam zakazać bo to boli kogoś, że po słowie nie jesteśmy?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie drażni to do jak wielu rzeczy trzeba w życiu się dostosowac, do ilu reguł społecznych, np. do formy wesela, to, ze się robi dla gości- ja się z tym nie zgadzam, jak ktoś tak chce, to proszę, ale ja nie uważam, że to dla gości i nie uważam też, że to impreza młodych i ich rodziców ja uważam, że to święto młodych- ich symboliczny dzień, przypieczętowanie tej miłośc****owinni mieć prawo zorganizowac to po swojemu do a do z bez nakazów co i jak jestem zła na rodziców, bo nie mam faceta,a mama już mówi, że na moim weselu chce jazz tata wódke już trzyma k****, ja nawet chłopaka nie mam! mam 25 lat, znają mnie od urodzenia i jeszcze nie zauważyli, że kiedy tańcze,to się do tego ZMUSZAM. bo nienawidze. a na ślubie byłahym w centrum uwagi, zdechłabym. meczyłabym się, mało tego, że nie lubię tańczyć, to jeszcze każdy by wtedy an mnie patrzył, ch*j ludziom w d**e, sorry, ale na serio....ja bym chciała sliczną sukienk,ę, max 30-4- osób, piękna uroczystość, śliczne kwiaty, duzo kwiatów, piekna restauracja, cudowny obiad, desery, wspaniała pogoda, jeśli się da, 3 torty, ale takie bez oszczędzania na nich, piekne każdy inny, zdobny....w tle spkojna muzyka z płyty, do słuchania nie do tańczenia, sama bym zrobiła playlistę...potem wspólny spacer z goścmi, zdjęcia, ale nie pozowane, tylko naturalne, spontaniczne, wzięlibyśmy kogoś do takich zdjęć, profesjonalistę, kto umiałby na spontana robić ładne fotki bez pozowania zdjęcia w tle lecące slajdami przedstawiające np. jak ja mierzyłam sukienki różne, albo jak wspólnie menu ustalalismy, zdjęcia z okresu narzeczeństwa jak sie z psem bawimy albo jak się przytulamy gdzies na wakacjach, jednym słowem nasza historia cały poczęstunek, chlanko, ciekawe drinki, nie sama wódka, tylko różne rzeczy, spacerek i ceremonia- wszystko najdalej 6 godzin,a potem jeszcze w sukni od razu z mężem na wycieczke, jeszcze w sukience, pić prawdziwego szampana z nim, patrzeć w niebo, oby było ładne....pić tego szmapana, całowac się, a potem powoli zacząć sie kochać. ogólnie masakra, bo pogoda najwazniejszxa,a tego się nie przewidzi....;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle nowych słów ludzie tworzą, więc co za problem rozróżnić umownie: -narzeczony, narzeczona - po słowie -nażyczony/nażyczona lub zażyczony/zażyczona - bez "po słowie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miło mi za to ze fajnie rozwinęliście temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ta restauracja, piekna, piekna....pieknie przystrojona, kwiatami.... balonami, takimi frędzlami jak na sylwestra....na stole rzucone konfetti....rózne takie...a potem goście mogliby dostać po wódce lub czym innym w zależności na co mnie będzie stać i np. trochę ciasta na odchodne wraz z kopertą z naszym zdjęceim i podziękowaniem za przybycie i w ogóle boje się najbardziej, że rodzice mi zjebią, taka prawda ojciec na slub mojej siostry sam wpakował swoje menu...oni zrobili fajne włoskie żarcie, a tata stwierdził, że musi byc trochę swojszczyzny i bez konsultacji około 23iej wjechało co innego k***a mać.....mama na bank bez konsultacji odpali jakieś disco polo bo mojej siostrze też chciała nakazać, by na płycie z wesela miała wejściówkę z piosenk- już wiem, że od dzis chce dzielić z toba wszystkie moje sny a ta piosenkarka spiewa jakby miała się zesrać, dosłownie pawia puścić a ja bym nie chciała płyty z wesela, lecz własnie pokaz slajdów na płycie, taki ładnie zrobiony, z wybrana porzeze mnie musyką w tle, pokazujący zdjęcia z przygotowań, trochę z narzeczeństwa, potem z ceremonii, torty i spacer itd. i tyle. trwający około 45 minut, żeby powoli się zmieniały zdjęcia, poprzeplatane najwyżej cytatami jakimis...takimi, w jakich odnajdywałabym swoje uczucia i on swoje też k****, nie ud asie , wiem to, symboliczny, najwazniejszy dzień zycia musi mieć sztywny scenariusz;-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7laila
Nie ma to również wiele wspólnego z wiarą,biorąc zwykły ślub cywilny mamy świadków.To osoby i urząd,które mogą poświadczyć,że związek został zawarty. Pomyśl,czym jest słowo dane w czterech ścianach,ty i on.Dla ciebie ma wartość,a dla niego? x x x Biorąc ślub cywilny podpisujemy akt małżeństwa w USC. Poczytajcie i nie róbcie z siebie cyrku :D http://pl.wikipedia.org/wiki/Akt_ma%C5%82%C5%BCe%C5%84stwa a życie na kocią łapę to jest bez ślubu, w tzw konkubinacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×