Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zdeterminowana30

WALKA O WYMARZONE CIAŁO WSZYSCY ZMOTYWOWANI ZAPRASZAM

Polecane posty

Heja wszystkim bardziej i mniej zapracowanym :p Doczołgałam się i ja ... w pracy masakra a ja zdechnięta na maksa ale wynik zamknełąm z dobrymi wynikami wiec pomimo mojej dwutygodniowej choroby premia bedzie:p I CAN - poki pamietaj WSZYSTKIEGO NAJJJJJJ NAJLEPSZEGO SPEŁNEIANIA MARZEN I WSZYSTCH ZAŁONYCH CELOW!!! A teraz zabieram za czytanie ... bo loooooo zrobiło mi sie mega duzo zaległosci;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusiu - fajnie ze tal dzielnie sobie radzisz i sie udzielaasz i tym samym przepraszam za siebie ale fakt .... z ozorem na brodzie ogarnełąm te ostatnie dni . Fajnie ze wciaz cwiczysz.. powiem ci ze ja z tymi moimi cwiczeniami to mega wpadke zaliczyłam bo mega mega mi sie nie chce ( w tym tygodniu dopiero drugi raz .. wiec mimo ze jutro praca ta rocznica i inne obowiazki to powinnam jeszcze na silownie dotrzec:( mozw w koncu bieznia? powinnam bo to najlepsze aeroby. Co do jedzenia to ja jednak bardziej rygorystycznie niz Ty . Moze dlatego ze Ty moja drga masz przed soba kilka kilo a ja jeszcze osiem;/;/;/ No wiec.... nie wcinam zadnych ciastek ciasteczek no chyba ze ląduje na jakichs urodzinach - czyli moje wpadki to krowka u fryzjera, ciachou babci z okazji Dnia babci i urdziny drugiej babci i tez wiadomo winko , ciacho kotlety z serem smazone.... i poplynełam :( Ale to moze kwestai tego ze TY tak potrafisz a ja jak sobie odpuszczam to potem juz leci z gorki wiec nawet nic nie slodze bo jak zaczne to bedzie najpierw jedna lyzeczka.... potem dziwnym trafem druga:p Pracy tez nie masz lepiej .... no ale w sumie kto powiedzial ze bedzie lekko :( najwazniejsze ze jestes tutaj z nami i pamietasz o mnie nawet jak wpadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I CAN -raz jeszcze WSZYSTKIEGO NAJJJJ GWIAZDO TY MASZ!!!! Z okazji urodzin zycze Tobie oprocz spelenianai marzen oczywiscie jak najmniej kilo na kolejnym wazeniu hhehe ... choc chyab nie musisz sie martwic bo w koncu tance .. swawola byly :p U mnie pogoda bardzooo ok , az milo ale coz tego jak wyszłam po 6 a jak teraz wracalm po juz 21.30 byla ;/ nacieszylam sie po smoku ze łłooooo ho hohoho...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIFFI- NIE PREPRASZAJ ZE CIEBIE NI BYŁO choc .... zdrugiej strony rozumiem Ciebie doskonale bo mnie nawet jak docieramcodzienne po tej 22 czy 23 to łyso mi cholernie .... ze nawet nie mam kieys siasc na tylku ..a.. oj duzy ten tyłek:p Postepy jednak sa bo dziewczyny mnie pochwalily ze super wygladam i ze nawet ponoc pupe mam brazylijska to od razu mi sie milo zrobilo bo w sumie tylek to fakt zawwsze mialam takie bułeczki + w gratisie dziekimojemu obzarstu hipopotmkowe nogi:) Nami wiec sie nie przejmuj tylko pilnuj tego auta - pozałatwiaj spokojnie zebys juz miala jak mrozy przyjda bo nie chce sie straszyc ae zapowiadaja wiec.... o nie bedzie biegow w słoneczku ;/ Z głodowka .... wiesz jakie mam zdanie ale super ze wytrzymujesz ja je regularnie i wtop nie zaliczam poza tymi trzema o ktorych kiedys pisałam i wiesz.... masz racje jutro praktycznie miesiac odkad zaczełysmy bo ja mialam start 3.01:p Ps. no i mam nadzieje ze wpadniesz nas podczytac jak juz bedziesz lezala jak ta foka na sofie :p ee........ i co to ma byc???? no pewnie ze zye!!!! ostatkami sil ale jednak .... nie zyczac nikomu takiego dnia jak moj dziejszy nie zasnelam do 3 nad ranem a dlaczego? no bo oczywiscie zalezalo mi zeby zasnac wiec chyba zliczyłam wszytskie barany swiata, jak juz usnełam po 3 to po 5 juz zadzwonil budzik - szybk usazyłam zapanierowane miecho .... spakowałam sie - łacznei z torba na silke i pojechalam do pracy - dzien masakra ..... 12 godzin , ktore mysalam nigdy sie nie skonczy:( ale .. jednak... ambitnie .... dotarłam na silke zrobiłam krotki trening nogi brzuch triceps streching i do domu no i dotarłam .... baton proteinowy .... kawsa i tu do WAS ..wiec jak sie znowzapytasz czy zyje to cie zatłuke hehehhe Salato - fajnie ze docierasz, twoje efekty cieszą ale poza podczytywaniem nas napisz cos leniwcu wiecej :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ... chyba nie zastane tu zadnej z Was... w sumie moze to i dobrze bo to jakos zmobilizuje mnie zby sie ogarnac i wstac:) Jutro tez praca , potem ten cmentarz spotkanie z mama .... a.. nie chce marudzic --- > i wazenie i mierzenie a tymczasem buziaki bo jastem w rozsypce a mam plan zeby przed 2 zasnac a nie tak jak dzisiaj wygladac jak zombi:p Ps. NO I SWOJA DROGĄ MAMY 11 STRONĘ I PRAKTYCZNIE M-C ZA SOBĄ .... JEJ ALE TEN CZAS LECI JAK OSZALAŁY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Witam moje miłe panie w ten niedzielny poranek. Ja jak zwykle w weekend wstałam wcześnie :) **** Zdeterminowana ---------> podziwiam Cie że tak potrafisz tyle czasu bez słodkosci. Dziewczyny Cie chwalą ze super wygladasz - to rzeczywiście postępy muszą byc niezłe. Tak trzymaj, a z tymi nogami to nie przesadzaj. Pewnie też super wyglądają. A odnośnie tych twoich nocnych wpisów to powiem Ci ze martwi mnie troche to że ty Ciągle na wysokich obrotach a śpisz to średnio po trzy godziny... Dziewczyno ty się wykończysz jak tak będziesz cały czas zapieprzała :( No i miałs cos o jakimś twoim pomyśle odnośnie forum pisać. Co wykombinowałaś? No i obiecałaś napisać cos więcejo tym twoim obozie pracy.... **** pusia -----> Super że tak często piszesz. Mam co czytać jak jest chwila wolana. Ładne efekty Ci sięudało przez ten pierwszy miesiąc uzyskać - gratulacje. Jeździsz na wrotkach z córką - super pomysł na ćwiczenia i dobrą zabawę jednocześnie. Muszę też o tym pomyśleć na wiosnę. Tylko kto by ze mną jeździł? Ciekawy macie w tej Irlandii system zdawania prawka. Najpiwrw jeżdzisz a potem egzamin. Bardzo ciekawe. Trzymam kciuki żebyś następnym razem zdała. Na pewno się uda. **** I_can ------> jak tam po urodzinach? Jak Cie znam to drinków pewnie sobie nie odmawiałaś :P Wskakuj na wage i daj znać czy wreszcie sie pojawiła upragniona "5". Odnośnie wypoczynku to ja urlopów jakoś nigdy specjalnie nie planuje. ja i mój mąż najlepiej wypoczywamy w domu. Mieszkamy w pięknej okolicy, duży ogród, dużo zieleni, blisko do parku, lasu itp. Jak się robi ciepło to ze znajomymi sobie organizujemy ogniska do tego piwko i kiełbaska i jesteśmy happy :) Tak wyglądają nasze urlopy. Poza tym lubimy jezdzić na rowerze. Mój mąż to prawdziwy kolarz - wyścigi, treningi cały rok - nawet w mroźną zimę itp., dlatego też muszę osiebie dbać i ćwiczyć :P **** sałata20 ---------> super efekty Ci sie udało osiągnąć. z tego co pamietam to mamy ten sam wzrost. Jak tak dalej z wagą polecisz to mnie za moment prześcigniesz. Muszę się pilnować. Szkoda ze tak mało się udzielasz, Mogłabyś chociaż co kilka dni coś napisać a nie tylko czytu czytu.... :) Nie wiem czy ty oprócz diety też coś ćwiczysz, ale jeżeli nie to radzę zacząć się ruszać bo bez tego to jojo bedzie chyba cięzko uniknąć jak już wrócisz do zwykłego jedzenia. **** bezaa, mała56,Bawarka, miffinka ---------> czy któraś z was tu jeszcze zagląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Styczeń - podsumowanie: 1) głodówka 9 dni/9 zaplanowanych 2) ćwiczenia 15 treningów/18 zaplanowanych 3) słodycze 10300 kcal/6640 dopuszczalnych :P Waga: 69,2kg (od początku 2,5kg mniej :) ) Liczę, że jutro waga pokaże trochę mniej bo przed porannym ważeniem się zapomniałam i napiłam się sporo wody. Średnio 76% wykonania planu - czyli nie udało mi się osiągnać założonego minimum: czyli 80%. No cóz-mówi się trudno. Na obiecaną nagrodę też nie zasłużyłam :( Walczę dalej. Aktualne dane do tabelki: NIFFI 69.2kg/wz.170///bc.28///t.81/o.91/bd.100///u.60,5/63-65kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jupppiiiii!!!! NIffi jak dobrze Ciebie tutaj widziec:) Przepraszam nie napisze za duzo jedynie wymiary bo zaraz jade i musze wyjechac c zapasem b zaczynam od zajec z uczniem potem dopiero mama cmentarz itp :p Co do celu to tak średnio w tym tygoniu bo były tylko dwa dni cwiczen a miał byc 3-4:( Co wiecej troszkę mi sie plan dzisiejszego dnia rozsypał ale o tym to pozniej :) Super jednak ze tyle napisałas :) miałąm pprządną lekturę przy sniadaniu:):):) Kochana i .... lżejsza jesteś:) 2.5 kilo to sporo a ze troszkę wpadek po drodze:( no to moze jak nie na nagrodę to moze na nagrodę pocieszenia zasługujesz bo a aki kiepski okres padło;/ u mnie co do pomiarow i wagi to wpisze do tabelki bo potem zgubie kartke i bede musiała sobie wspiac wymiary 90-60-90:) no więc..... waga :63,5kg czyli 4.1 kg na miniusie:) Najwiecej straciłam w talii bo az 8 cm i teraz juz mi nic sie nawet nie wylewa :) biodra bez fajerwerkow ale w koncu drgneło po m-cu praktycznie ze 101 na 99,5 , oponka tez o 2 cm mniejsza :) Szkoda ze nie zrobiłam zdjecia ja wygladałam bo z tą talia to sama jestem w szoku - moze dllatego takłatwo mi szło zawsze z wyrobieniem supcio brzcha. Nogiii stagnacja totalna ... nie chu chu .... nadal 61 cm i w tych moich małych łydkach 38 ale juz jakby badziej zbite bo przedwczoraj jak załozyłam kozaki to zasunełam bez mocowania sie pzez pol godziny ihihi:) Zdeterminowa30 63.5kg/wz.166///bc.30/t.71/bd.99.5///u.61/cel 57 kg NIFFI 69.2kg/wz.170///bc.28///t.81/o.91/bd.100///u.60,5/63-65kg Pozdrowionka oczywiście da całej reszty naszej bandy a w szczególnosc**PUSI i I CAN :*:*:*:* SUPER GWIAZDY ZE JESTESCIE !!!! UCIEKAM NAPSIZE JAK WROCE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobitki moje kochane:) sorry ze tak pózno ale dzis cały dzień poza domem ,mąż wyciągnoł mnie na zakupy i wybylismy z naszego miasta na 6 godz :) wszyscy sie okupili a ja tylko staniczek CZERWONY :) i bluza na zamek zajjjjeeeefajna w panterkę ,cos ostatnio mam fisia na ten wzór :) nie mierzyłam sie ale waga pokazała 63 wiec super :) dzis zgrzeszyłam zjadłam kfc ,wyobrazcie sobie ,że nie mieli tam sałatki z kurczakiem ,,a tak sie ucieszylam bo przy zamowieniu pisalo ze sałatka ma 275 kal mówie super ,,a za moment kobitka wraca i mówi ze sorry ale brakło i nie maja dzis żadnej sałaty :( i dupa aa tak wogóle chce was powiadomić ,że zdecydowaliśmy sie na 3 dziecko :) nie wiem kiedy to nastąpi ale napewno was nie opuszcze :) bede z wami nawet w i po ;;;;;) hehe puki co nadal od jutra staram sie aby nie przybrać i ćwiczyć a cza pokaże co bedzie I_CAN wszystkiego naj naj spóżnione ale szczere :) zdeterminowana no nareszcie hehe wkoncu jestes :) rozumiem oczywiscie ze duzo pracujesz wiec jestes usprawiedliwiona :) podziwiam ze tak mało grzeszków zrobiłaś :) i trzymam kciuki o nastepne kilogramy w dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niffi32 hej moja droga ,u nas w irlandii wszystko na odwrót :) tu jest lewostronny ****** kierownica z prawej strony :) także pewnie w polsce bede miala zonga hehe jak bede miala jezdzic super że udaje ci sie gubic kilogramy ,moim zdaniem lepiej gubic je powoli niz szybko bo wtedy tak szybko do nas nie wroca no nie? kiedys chudłam szybko i za jakis czas wracaly a tym razem wole gubic 2-3 kilo na miesiac ale trwale :) dobra laseczki ide wciagnac serek wiejski na kolacje a o 20 pojde pobiegać ,dziś z moim pulsem ok wiec mysle ,że spokojnie pobiegam ,musze jeszcze do angielskiego usiasc ,jutro znowu lekcje ,dzis nie mialam czasu na sprzatanie za to jutro mnie to czeka :) dzis wyszlam z łóżka przed 9 :) nie pamietam kiedy ostatnio pozwolilam sobie na taka rozpuste hehe ale czasem trzeba :) dobra zmykam Moje drobie ,,jak sie uda to jeszcze dzis cos napisze a jak nie to jutro napewno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ale smiesznie nie idzie napisac teo co chce :) ok juz uciekam papapappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Hejka, Zdeterminowana tobie pieknie te kilogramy uciekaja :) Tylko pozazdroscic, szczegolnie ze startowalas ze sporo nizszej wagi niz ja. Gratuluje. Tez bym chetnie przytulila taki spadek :P Ja tez narzekac nie moge. Jestem z moich osiagniec tez zadowolona, a nie czuje ze sobie specjalnie czegos odmawiam. W ciagu tego calego czasu zaliczylam i sporo slodyczy, pizze i placki ziemniaczane, a jednak udalo mi sie schudnac. Najbardziej cieszy mnie to ze cwicze regularnie i nie mam wiekszych problemow z motywowaniem siebie, ale to w duzej mierze wasza zasluga :) Dziekuje Pusia ciesze sie ze sie zdecydowaliscie i jednoczesnie podziwiam. Ja dzisiaj rano tez sobie z mezem pogadalam i oboje doszlismy do wniosku ze bysmy mode i chcieli drugiego brzdaca ale zeby tak sie swiadomie zdecydowac to nie mamy odwagi :P Ja tam jestem zdania ze jesli mi jest pisane miec wiecej dzieci to pewnie je bede miec. Mysle ze jeszcze ze trzy lata to mam zeby sie ewentualnie zdecydowac. W kazdym razie trzymam za was kciuki I mam nadzieje ze spelnicie swoje marzenie :) Trzymam kciuki. I can ty to pewnie leczysz kacora po imprezie... Pisz co tam u Ciebie. Dobranoc dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Moje Gwiazdy:) Przepraszam , ze docieram tak pozno ale dzisiaj tez byłam w pracy , pozniej u mamy na obiedzie i cmentarz z okazji rocznicy ... chcialabym moc powiedziec ze wypoczełam i z nowymi silami ruszam w nowy tydzien ale nic z tego wiec łudze sie i czekam dopiero na koejny weekend - wowczas wprawdzie bede w sobote pracowac ale niedziela juz bedzie lzejsza:) Nifiii obiecuje popisac wiecej o mojej pracy ale uwierz ze to ciuttttts skomplikowane a nie chce tak na odwal sie po łebkach ;/ Pusia kurcze no podziwiam .....TRZECIE DZIECKO??? WIELKI SZACUN - ja jedno , max dwojka ... ostatnimi czasy to nawet o blizniakach mi sie marzy ale zobaczymy ... zeb tak za jednym razem :p Waga faktycznie mi leci ale powiem Ci Niffiii ze mnie nie bez wyzeczen - ja najchetniej jadłabym jak swinka non stop - w drugim wcieleniu chyba bede wieprzkiem ... cos tam czuje:) Jutro tez busy day :p Popudka o 5 o 7 juz w pracy do 17 , potem siłka /fitness - chcałaby dotrzec na 18 smignac 2 godz i w domku pewnie ok 21 sie zaktwiczę i tak mi przelec***ewnie od pon do srody .... ehhh.... nie wiem jak Wy ale ja sobie do tyłka nie umiem trafic dzisiaj gotowanie posilow na jutro zajeło mi chyba z poltorej godziny ..... jeejj... popisałabym ale musze uciekam bo mezus chce mnie "tulnąć" ihihi I CAN - a Ciebie Gwiazdo co wsysneło??? W koncu my tu w cztery to jak Czarodziejki z ksieżyca hihih Ja , Nifffi , Pusia i I Can :) JUPIIIIIII!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam laseczki z rana ,wpadłam sie przywitać ,dzieci odstawione do szkoły a ja biore sie za bieganie ,pozniej sprzatanko obiad itd :) musze wyrobic sie do 12.50 ,bo po małego do szkoły dzis z buta bo maz w pracy ,a tu leje i wieje jak to w irlandii ale dzis to masakra :( ale dzien mam tak zaplanowany ze pogoda sie nie przejmuje :) za wczorajsze kfc dzis same białka i duzo picia ,musze sie jakos ukarać :) dobra zmykam i życze miłego dnia kochane :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki :) dziekuj***ardzo za zyczenia,. :) odezwe sie dzis wieczorkiem, dzis mialam jedno zaliczenie, dostalam 5 :D dlatego dzis wieczorem nie robie nic....oprocz siedzenia przed komputerem :P nie mierzylam sie w tym tygodniu, ale zwazylam sie. rewelacji nie ma. na wadze 60,2 :) waga leci w dol...ale powooooooooli :) tak jak pisalam odezwe sie pozniej :) papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Tydzień nr 5 - podsumowanie: 1) głodówka 100% normy 2) ćwiczenia 75% normy 3) słodycze 0% normy (właściwie to powinno być nawet trochę na minusie :( ) Średnio 58% wykonania planu - czyli marnie a nawet bardzo źle. Na swoją obronę mam stłuczkę, która mi rozwaliła dość konkretnie ten poprzedni tydzień i urodziny, które jeszcze kończyłam świętować w ten weekend...... Dobra, dość wymówek. Trzeba się porządnie zabrać do roboty w tym tygodniu. Waga: 69,4kg (2,3kg mniej od początku - WTF? już było lepiej...) To chyba przyrost masy mięśniowej :P hihihi Spodziewałam się trochę lepszego wyniku na wadze.....a tak na poważnie to biorąc pod uwagę ilości cukru, jakie w siebie wrzuciłam w ostatnich dniach to i tak waga była dla mnie łaskawa, ale czuję, że ten tydzień będzie lepszy. Nie poddaje się w każdym razie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze sie wam przyznac, ze normalnie zdazylam sie za wami stesknic :P w piatek po zajeciach musialam wysprzatac mieszkanie...zajelo mi to kupe czasu :P w koncu padlam do lozka o 22.30.w sobote zrobilam zakupy, porpbilam pare rzeczy w domu i juz byl wieczor....Troche poswietowalam z najblizszymi..no i wiadomo ..troche slodkiego zjadlam..ale jednak przyznaje sie szczerze, ze troche za duzo wypilam kalorii :P niffiii..kacora? haha no w sumie takiego maluskiego mialam.. :D No i w niedziele bylam na obiadku..niestety troche przeadzilam w ten weekend...ale nie poddaje sie. Dzis bede tanczyc :P x niffi cholerka jasna, niestety 5 jeszcze nie zobaczylam :( buuu jedyna piatke jaka zobaczylam to na moich dzisiejszych wypocinach :P no ale z tej tez jestem dumna hehe mam nadzieje, ze 5 na wadze zobacze w sobote. x zdeterminowana, wow 8 cm..niezle niezle.gratuluje serdecznie :) x pusia, slonce przyszlo dzis do mnie. normalnie ani jednej chmurki na niebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej Moje Kochane Gwiazdy:*:*:* Docieram do Was tak szybko jak tylko się da i melduje , ze dzsiaj wykonałam norme:) Fajnie ze mam Was tutaj bo podobnie jak I CAN zawsze mi sie teskni i zastanawiam się co wy tam działacie :) jak wasze plany ??? U mnie w miare ok. Jak zwykle jak to zdołałyscie zauwazyc juz :) Z deka duzo ostatnio pracuje - taki okres chyba niezbyt korzystny .... mam nadzieje ze chociaz na wypłacie w zwiazku z tym zobacze wystarczajaca liczbę zer:p no wiec jak to zwykle bywa - wstałam po 5 o 7 juz byłam w pracy i byłam tam do 17 :30 a potem prosto na trening - zaliczylam race walking + pilates +streching no i jestem czysciutka wykąpciana i pachnąca i piszę do Was:) Ale wiecie co ?Z kondycją to kiepsciuchno u mnie ostatnio no tych racach to az purpurowa byłam bo klimy nie puszczono , salka mała no i ... było ciezko :) Jak wyszłam to moja twarz była dobrana kolorystycznie do moich czerwonych paznokci:p Pilates z kolei mnie na maksa zaskoczył - ta laska ( czyt. instrukorka hihih) jak nas dopadła to litosci nie miala;/ NaprAawde hardcore bo co chwile cos na brzuch lub nogi . Dla przykładu np zeby jakos to lepiej zobrazowac... no wiec robisz brzuszki i nogi ktore musza byc wyprostowane puszczasz coraz bardziej i dzwigach i wszystko oczywiscie w tm czasie jak te brzuszki robisz - nogo maja byc wyprostowane , palce o*******ete ... no myslałam ze ducha wyzione. z siłownia jescze u mnie na bakier - do wypracowania plecy i nogi... nogi mam najgorsze;/; Wtop dietowych nie zaliczyłam a c do waszych wpadek to trzymam za Was kciuki ): Pusia - jak Twoj białkowy dzien? Była kara za KFC?bo jak tak zamierzasz białkowo to pamiateja obowiAzkowo mnostwo plynow :) No i troche wegli bo przeciez umrzesz nam na tej biezni ... Wlasciwie to nawet wazymy podobnie tyle ze ja te 63 z groszami i mnie to niestety ale nei zostaly 3 l tylko jakies 6-7 jejjj... jak to napisałam to az załamki dostałam;/;;/;/; Aaaa. no i pochwal się czy zrobiłas uzytek ze swojegp czerwonego staniczka???? Nififi- no trpche pojechałas po calsoci z tymi złodyczami ale cwiczysz wiec pewnie szybko zleci ... ja nie moge jesc słodyczy bo pozniej to juz tylko gorzej bedzie:(nie bede umiala ego zahamowac. I CAN - Ty moja Gwiazdo.... no ok... masz wybaczone :p bo i tak w porownaniu z nami kruszynka z Ciebie :) Ja sie modle o chocby 62 a Ty mu tu o 5 z przodu .... więc nie wiem czy ze złosci lać Cię po dupsku czy moze jednak Cie motywowac:p No tak czy inaczej uciekam ... pewnie zajrze przed snem bo inaczej to by mnie ciekawosc zzarrła a tymczasem jeszcze troche obowiazkow .... wziac cos na gardło bo kiepsko z nim ;/ no i jutro powtorka z rozrywki .... praca , po pracy pewnie jakis fitness- jutro to nawet powiem Wam ze mam smaka na bodyw workout wiec taka ogolnorozwojowke i fit ball - bo jeszcze a zajeciach z pilkami nie byłam i chciałabym sobie jakies zdanie na temat tych konkretnych zajec z instruktrami wyrobic ... lub moze znow race? ale to sie okaze bo dzis megaaaa pocwiczyłam wwiec jutro obstawiam ze bede miaął problemy z chodzeniem .... aa... i tak sobie pisze a zapomnialam ze ja tez zaliczyłam wtope - przeciez w tamtym tyg cwiczyłam raptem dwa razy :(:(:(:marniutko ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki , dotarlam do domu po lekcjach, myju myju i jestem tu hehe leze juz w lozeczku, maz spi , dzieci tez, d ja wypije herbatke i tez nyny no i niestety nie wytrzymalam na bialku , zjadlam pycha obiadek kurczaczek , ryz 2lyzki, sosik i surowka z marchewki poza tym ok zdeterminowana moja ty biedna ty to jestes basy women , podziwiam ze po pracy jeszcze na fitnes idziesz, ja po 10 godz pracy na nogach zadko kiedy mam sily na bieganie, dlatego musze z rana cwiczyc, zastanawiam sie nad cwiczeniami z chodakowska lcan i niffi przypomnijcie mi czy macie dzieci i jakie duze , gdzie pracujecie i z jakiego miasta wogole wszystkie jestescie oczywisscie zdeterminowana ty rowniez z jakkiej miejscowosci jestes jutro praca ale tylko 6 godz wiec rano wstane zjem sniadanko dzieci do szkoly a ja pocwicze x chodakowska, moja znajona leci do polski i bede opiekiwac sie jej psem, nsstepny obowiazek na tydzien hehe ciekawe czy moj chico z nia sie zgodzi ZDETERMINIWANA staniczek jeszcze nie uzyty hehe ale pierwsze przedbiegi zaliczone co do rozmnazania rodzinki hehe a ty kiedy , ile ty masz wogole lat , ja tobtu chyba najstarsza jestem, dibra zmykam dobranoc moje kochane i trzymam kciuki za nas wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Hejka dziewczyny. Ja wczoraj zaliczyłam poniedziałkowy plan - poćwiczyłam, ale wczoraj wyjątkowo poszłam na siłownie i ćwiczyłam razem z chłopakami z tym, że ja na orbitreku i bieżni + do tego skakanka. Tak mi się śmiać chciało, bo byłam jedyną dziewczyną w tym czasie na siłowni, ale wyraźnie zauważyłam, że chłopcy jakoś tak lepiej ćwiczyli, szybciej biegali i podnosili większe ciężary :P hihihhi Ale ja też nie jestem święta bo mnie też męskie oczy motywowały do wytężonej pracy. Ta siłownia to dlatego, ze nie miałam jakoś wczoraj siły sama sobie układać zestawu ćwiczeń bo mnie córka wymęczyła, z resztą trochę odmiany mi też nie zaszkodzi. Pusia moja córcia ma trochę ponad dwa latka a ja (jak wskazuje mój nick) skończyłam w tym roku 32 lata. Tobie bardziej niż Chodakowska polecam Jillian Michaels. Ona ma dużo więcej życia i energii niż nasza rodaczka (wiem, wiem już to wcześniej pisałam ale ja kocham ta babkę) a przy okazji sobie angielski podszkolisz :) Pozdrawiam was Kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobitki;) ja juz po 1 i drugim sniadanku ,po cwiczeniach z chodakowska ,teraz spadam do kolezanki na szklane wody ,pozniej do pracy :) niffi32 dzidzia mała jeszcze ale fajny wiek ,wszedzie jest i o wszystko pewnie pyta ;) moj juz ma 6 lat ,,powiem ci ,że dlatego sie zdecydowalismy na 3 dziecko bo za chwile corka z domu wybedzie i synek byl by sam a tak bedzie mial towarzystwo ,a i razniej hehe no i ja posiedze troche w domku ,to juz ostatni dzwonek na dziecko ,pozniej to juz bym nie chciala ,albo teraz jak sie uda albo juz nie chce ,zobaczymy czy Bozia nam da to szczescie ;) jezeli nie tez bedzie ok patrzylam na te treningi z jiliam m zapisalam i w czwartek sprobuje z nia pocwiczyć ,jutro wolne od ćwiczen bo 10godz w pracy i wiecczorem znowu szkola :) dobra kochane ja zmykam odezwe sie wieczorkiem po pracy ,,dzis mam dostawe i bedzie co dzwigac i robic hehe buziole i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusiu - nic się nie martw ze nie zaliczyłaś dnia białkowego :p wg to nawet i lepiej bo to nic dobrego dla organizmu :) A taki ryz to dobre węgle wiec organizmowi na bank nie zaszkodzą:) Co do rozmnażania rodzinki to rozumiem ze za niedługo będzie nas tu więcej TY , ja , NIffi , I Can i kolejny mały szkrab:p ja wczoraj tak jak pisałam zaliczyłam dzień fitnessowy , a teraz już mi się w oczach mieni od wszystkiego wiec postanowiłam ze się zawinę i spadam ;/ Super ze tak dużo Ciebie ,. ze często piszesz.... swoja droga fajna z nas ekipa bo jakoś reszta się wykruszyła ;/ Co do wieku to ja za niedługo tez zaliczę wtopę bo będę mieć 30-tke ... więc poza tortem w pracy pewnie i do domu jakis zalicze:) Zastanawiam się nawet czy wyprawiac jakies urodziny dla rodziny ? Dla znajomych ? w sumie to mam dwie bliskie psiapsióły i nikogo wiecej wiec ... tak dziwnie jakos;/zeby do klubu... no sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nifiii- no to widze , ze piekna z Ciebei rozpustnica heh Mowisz ze jak patrzyli to nogi Ci same biegały???? No kurcze .... ja chyba tez jakos tak miałam a teraz ... teraz to tylko sie moim strechingiem zachwycaja bo neiwiele mi dio szpagatu brakuje i pewnie sie napalaja ... a no i cyce heheh:) Ale co tam niewazne Niffi co Cie motywowało - waznze ze pocwiczyłam :) Ja jade wlasnie teraz , tzn juz powinnam sie zbierac bo trening jest na 16.15 :) Pocwicze wiec do 18.15 + strech ( obowiazkowo ) heheh i do domku:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Jeszcze wpadam na moment, zeby sprawdzic co tam u was. U mnie super. Wtorek to ostatnio moj ulubiony dzien tygodnia. Prace koncze szybko, mam wolne od cwiczen, do glodowki juz przywyklam a dzieki temu ze gloduje to tez nie mam zbyt wiele przygotowan zwiazanych z jedzeniem - czyli wiecej czasu dla niffi :) Dodatkowo mezus tez nie ma treningu wiec mamy troche czasu dla siebie. Teraz juz sie wylegujemy, dziecko od godzinki robi nyny (czyt. śpi). Uwielbiam ten dzien..... Uwielbiam nicNieRobienie :P dlatego jak czytam na jakich obrotach jest codziennie Zdeterminowana, to wiem ze ja bym tak nie potrafila. Z reszta 10 godzinny dzien pracy w sklepie albo przygotowania do egzaminow to tez dla mnie bylby niezly wyczyn. Podziewiam was koleżanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babeczki :) wpadam powiedziec czesc i dobranoc :P musze sie wam przyznac, ze zaliczylam wczoraj wpade, zjadlam czekolade :P i dzis kawalek ciasta urodzinowego kolegi..uhh. No ale troche dzis sie poruszalam po pokoju, moze 1/4 kalorii spalilam ;) niffi, no czyli jednak chlopcy starali sie zwrocic bicepsami twoja uwage hehe :) kurcze laseczki, jak tak dalej pojdzie, to nie tylko u pusi bedzie dzidzius ;) w sumie ja po egzaminach tez bym chciala ...ale najpierw musze troche schudnac..bo potem w ciazy ograniczac sie nie bede za bardzo ;P dziewczyny, my to wiekiem faktycznie prawie identycznie..mi stunkelo teraz 31... Zdeterminowana, do clubu tez mozesz isc, jeszcze na karku 50-tki nie masz :P niffi, kurcze normalnie ja od pewnego czasu to nawet nie zwracam uwagi na dni w kalendarzu..tylko mi smigaja..poniedzialek, zaraz piatek, znow poniedzialek..no kurcze juz luty mamy! do lata coraz blizej..! naszykowalam sobie wlasnie na jtro pojemniczek zdrowego zywienia ;) zabieram na zajecia papryke, troche ogorka, marchewke i kromke chleba z serkiem cambert (chorobka, ostatnio non stop jem ten ser)... ohh a na jutro na obiad moglabym zrobic lososia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jestem ,juz po pracy :) dzis dzis super ,bez wtopy :) zrobilam lekcje i mam chwilke na pisanie bo maly siedzi w wannie;) zdeterminowana30 ooo 30 lat ooo kiedy to bylo hehe jak ten czas leci :) co do dzidzi to nie wiem czy to tak szybko mi pojdzie hehe bo ja to nie jestem taka plodna ,,naszego synka majstrowalismy rok ,juz mialam do lekarza sie wybrac aa tu nagle buum jest hehe ale erwa mialam ;) teraz moze byc tak samo wiec nie nastawiam sie na szybki rezultat:) oooj wiecie jak u nas pada ,wieje ,masakra ,moj maz dziś na nocke ,,,az mu wspolczuje ,,,, niffi32 kochana powiem ci ze ja to taki maly adehadowiec jestem ,kiedys bardziej teraz czasem mam dni leniwca ,wkoncu mam juz swoje lata hehe ,,jakis czas temu nie moglam usiedzien na d***e ciagle cos robilam to sprzatalam ,mylam ukladalam ,z dziecmi na spacer ,z psem ,gotowanie ,caly dzien na wysokich obrotach ,,ale jak doszlo mi 5 dni w tygodniu pracy i to po 10 godz na dzien to odpuscilam bo juz zaczelam nie wyrabiac ,ciagle zesteresowana nerwowa ,,teraz jest juz ok nauczylm sie relaksowac i myslec o sobie :) bo my tez sa wazne ,gdyby nie my to kto by to wszystko trzymal razem hehe mąż zawsze mowi mi abym przestala sie wszystkim zamartwiac i zaczela myslec o sobie i nauczyla sie relaksować ,zdrowie najwazniejsze:) no i jak tu meża nie słuchac hehe:) no wlasnie o wilku mowa juz wola mnie na pieterko :) tak wiec sorki myszki moje ale zmykam spedzic troche czasu z moim chlopakami ,corka siedzi w swoim pokoju i zakuwa bo teraz w szkole same testy ma ,wiec ja naleze dzis do moich panow buziole i milego dzionka jutro zycze kochane ,,chyba rano juz nie bedzie mnie tu ,po szkole poznym wiezorkiem wlecce papapa kolorowych snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Gwiazdy!!! Co tam u Was w ten "ciepluchny "środowy poranek? Teoretycznie nie powinnam tu zaglądać bo jestem w pracy i roboty od groma ale jestem taka sflaczała ze nic mi się nie chce;/ Na fitnessie wczorajszym byłam , dzisiaj mam wolne tzw. day off i zajęcia z uczniami :p czyli z pracy do pracy :) Będę jednak o dziwo wolna już po 19 więc chociaż to na pociechę :p Zastanawiam się wtedy jak zwykle nad sushi:) bo już tym mięsem z kasza lub ryżem to zygam ;/ a takie cudeńko to bym na pewno z chęcią pochłoneła:p Swoją drogą to marzą mi się wakacje już a tu tymczasem tyle czekania :( chyba zacznę odliczać do tego 25.08:) no i powinnam w koncu lepiej się czuć bo wtedy to było mnie duzo duzo więcej ok 73 kg ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane ,u mnie jak zawse pada i wieje ,ale dzis mam auto wiec super ,wpadłam sie tylko przywitać i życzyc miłego dnia :) zdeterminowana30 co do urodzinek to wypraw je nawet jak mialabys spedzic ten czas tylko z tymi psiapsiółami to wkoncu tydziestka :) ja kubie nawet takie kameralne urodzinki ,mozna posiedziec ,wypic winko ,nawet ogladnac super komedie ,o ile nie wychodzicie nigdzie i pogadac o wszystkim i nieczym ,albo zrobic porostu nawet maseczki na twarz i taie male spa hehe ja w niedziele ide na urodziny mojej superwisiorki (szefowej) wyprawia je w pubie :) bedzie nas 7 dziewczyn ,wypijemy pewnie po piwie pogadamy i do domu ,bo ja w niedziele pracuje caly dzien tzn do 18 a tam mamy sie spotkac kolo 19.30 a w poniedzialek znowu 10godz wiec dlugo nie posiedzie hehe dobra zmykam buziole i milego dnia papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czasami tak to bywa, zdeterminowana, ze nic nam sie nie chce i w ogole na nic nie mamy ochoty... nie tylko ty tak masz :P ja dzis na obiad zrobilam lososia ze szpinakiem i salatka... a na kolacje wetne serek z pomidorami. musze troche ograniczyc porcje wieczorami..bo jak tak dalej pojdzie, to bede chudla 300 gram na tydzien ;) ciekawa jestem co pokaze waga w sobote,..po tych moich wyskokach :P oh sushi lubie..moze sobie nawet jutro na obiad kupie..potem zjem jakas salatke...a na wieczor jakies warzywka... pusia, to w niedziele musisz sie pilnowac z piwkami..bo jednym sie zaczyna..hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×