Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalinkA1232

Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Polecane posty

Gość gość
Niestety nie znamy przyczyny. Przed nami jeszcze badania morfologii plemników, amh rezerwa jajnikowa, zeby sprawdzic czy w ogole oby na pewno i ze mną tez jest wszystko ok. Jednak wiem, ze jest to bez znaczenia, bo i tak czeka nas in vitro. Szczesliwie zrobimy pierwsze podejscie jeszcze w tym roku. Dodam, ze oboje jestesmy przed 30tką wiec tym bardziej moze byc to zaskakujace :) No ale jak to sie mówi, zeby ktos mial dobrze, to ktos musi miec troche ciezej, wiec skoro jedni zaliczają wpadki, inni musza powalczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Tak, już tu kiedyś pisałam, że dziewczyny wpadają jak szalone, a inne muszą się dłuuuuuuuugo starać. Życzę powodzenia, dobrze, że macie już jedno dziecko :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musicie byc silni. Co chyba najwazniejsze w tej "walce" nie mozecie sie nawzajem obwiniac bo przez to niekiedy rozpadaja sie zwiazki. Zycze wam jak najlepiej i tej wymarzonej kruszynki jak najszybciej :* ludzie myślą że skoro z jednym dzieckiem sie udalo to przeciez z drugim też musi. Przecież nic sie nie moglo zmienić a to nie takie proste. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Racja Martucha. Ja sama myślę, że z drugim też prędzej czy później powinno się udać, ale muszę zmienić myślenie i przygotować się na przeciwności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamabeata o ile dobrze pamiętam twoja gin mówiła ci że masz pęcherzyk ileś tam mm,a potwierdzona owulacjia to znaczy że po owulacji lekarz zobaczy ciałko żółte i płyn z zatoce douglasa.miałaś potem usg jeszcze? jeśli nie to nie wiadomo czy tamten pęcherzyk pękł. mam przerwe małą ;) już mi ręce odpadają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
kuzyn mi dzisiaj przysłał zdjęcia swoich córeczek bliźniaczek, mają teraz miesiąc :) małe cuda po prostu, obok siebie leżą zawinięte w różowy kocyk :) Tego dnia co dostałam rano od niego smsa, że się urodziły dostałam tego drugiego jajeczkowania, popatrzcie co potrafi zrobić głowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evilinka
To jak głowa tak potrafi to ja będę mieć córeczkę ;) Pisałam już tutaj kiedyś - moi znajomi starali się przez in vitro kilkanaście lat o bejbika. Beznadziejny przypadek...Az w końcu mając 39 lat zwątpili - nie dawano im szans. Wpadli jak zrezygnowali i zwątpili. Teraz mają 2 dzieci - w ciągu 2 lat - tak się rozpędzili:P Także głowa do góry. Mi lekarz też powiedział, że przy "produkcji" dzieci najważniejsza jest głowa. I jeśli człowiek zaczyna sprawdzać, mierzyć, robić jakieś testy i na siłę współżyć to małe szanse, że pocznie...pomyślcie o tym babki :) Wrzućcie na luuuuz. Ja chyba dostane okres, bo baardzo boli znowu. Trudno, podleczę swoje dolegliwości i będę działać od czerwca jak lekarz da zielone światło. Ale z miłością i na luzie :) Myślę, że niepotrzebnie się też tutaj nakręcamy wzajemnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak dziewczynki ;) Ja luzuje nie wiem jak wy. Od jutra nie mierze temperatury. Koniec tego nakręcania się ;) Odkładam termometr do apteczki. Jutro robię sobie takie papki jak dla dzidziusia i tym się będę żywić... :P może mi dupa schudnie. ;) Muszę sie przygotować żeby później w ciąży nie chodzić jak wieloryb tylko chwalić się wszystkim ładnym brzuszkiem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
Evilina, ale ja od luzu byłam bardzo daleka :D wyć mi się chciało na samą myśl, że znowu może mi się nie udać i testy owulacyjne też robiłam. Do poczęcia też podchodziliśmy zadaniowo, bo mój mąż raczej po 13h spędzonych w pracy też nie codziennie miał ochotę na przytulania, ale on już taki jest, że jak za coś się zabierze, to choćby nosem miał się podpierać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
Muszę to gdzieś wydusić, bo strasznie się cieszę...mój mąż właśnie dzwonił i powiedział, że dostał właśnie propozycję relokacji do usa konkretnie do Kalifornii :) dziewczyny jak dobrze pójdzie to za 3-6 miesięcy będę do Was nocami pisała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Gratulacje Gość_M :-D. Światowa kobieta jesteś :-). Ja bym się bała. Nie mam odwagi w ogóle :-). Wolę sobie żyć spokojnie w małym mieście. Nigdy nie ciągnęło mnie nawet na wycieczkę poza Polskę, a co dopiero na mieszkanie poza :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajska_zupka
ale dziewczyny macie tempo!!! wczoraj pisalam a tu juz 3/4 strony zapisane!:) superowo z Wami sie pisze:) moze najpierw napisze o sobie, a pozniej przejde do kazdej po kolei...dziewczyny dzisiaj jestem u lekarza, bo wczoraj jak wrocilam z pracy to strasznie prawa reka mi napuchla. tak bardzo, ze z jednej strony wyszedl mi obrzek, a pozniej w nadgarstku. reka bolala od lokcia w dol, palce napuchly, ze zginac palcow w ogole nie moglam...no i mowie ze chust...najwyzej pojade do lekarza z ciekawosci zapytac, co jest grane. dobrze, ze weszlam, bo okazalo sie, ze mam zapalenie pochewki sciegnistej. dostalam od razu recepte na jakies dwa leki zel i chyba cos do psikania. czekam do jutra, bo zel robia w aptece. lekarz mowil, ze szybko to nie przejdzie i mam reke odciazyc...latwo powiedziec, jak to prawa reka, a ja jestem praworeczna:) reke mam najlepiej nosic w chuscie, tak jak zlamana reke. to nie koniec! nie wiem, czy wspominalam, ze mialam problem z pecherzem w tyg?? pecherz owszem juz nie boli, ale ja glupia w tyg otworzylam sobie okno nad ranem po 4 i lezalam taka odkryta przy otwartym oknie i w dodatku spocona (stad problem z pecherzem tez byl). nabawilam sie jeszcze zapalenia sciegna, ktore jest przy uc*****ak mowie, czy jem to wszystko mi sie ciagnie. taka sierota jestem!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Oj tajska tajska... :-) Coś ty narobiła :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajska_zupka
a teraz do kazdej z Was:) gosc_M ty sie nie zastanawiaj tylko korzystajcie z okazji i wyjezdzajcie z Polski (bo chyba w Polsce mieszkacie?). tutaj to zadnych perspektyw nie ma, a jak maz jest zdolny, to warto rozwijac sie. jakbym sama miala taka mozliwosc to od razu bym sie pakowala i wyjezdzala stad...Polska to jeden wielki burdel. jedyny minus wyjazdu, to jest to, ze zostawia sie rodzine i zostaje tylko telefon, ale jestescie wtedy razem z mezem, maz sie rozwija, Ty pewnie znajdziesz tez cos ciekawego jak juz nie masz...nie ma co zycia marnowac w Polsce:) nie pozalujecie, a na pewno bedzie to przygoda:) zycie jest jedno. Gosc: Kochana wiem, ze mozecie byc zalamani. wiem, ze nie oczekujesz zadnego wspolczucia, ani nic z tych rzeczy, ale pamietaj jedno: nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo! wiem, ze wszystko wiaze sie z kasa i przede wszystkim to czekanie moze byc dolujace, ale dobrze ze pomysleliscie od razu o dodatkowych badaniach. wspaniale, ze maz zgodzil sie na badanie nasienia, bo slyszalam, ze niektorzy faceci nie chca siebie w ogole badac, bo dla nich to jest jakas ujma na honorze ich nasienie...takze glowa do gory i pisz z nami, bo warto miec dosiwadczona kolezanke internetowa w takich sprawach:) my na pewno bedziemy wspierac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajska_zupka
mamabeata tez czasami mialam takiego gluta...:) nawet powiem wiecej...pojawial sie on np dzien po wspolzyciu i razem z nim mialam baaardoz duzo sluzu:) no ale w ciazy nie bylam i nie jestem, wiec do zaplodnienia u mnie niestety nie doszlo:) brzoskwinko jestes mloda tzn w sumie obie jestesmy mlode :p mamy czas...nie wyjdzie teraz, to wyjdzie na pewno kiedys:) u mnie to moze jeszcze inaczej to wyglada, bo nie wiem czy wam pisalam, ze mam narzeczonego 10 lat starszego od siebie? ja mam 23, a on pod koniec roku konczy 33, wiec nie chcialabym/nie chcielibysmy, zeby byl ojcem po raz pierwszy dopiero kolo 40...jest tam jakas presja, ale z drugiej strony wazne, ze kobieta ma odpowiednie lata:) dziewczyny bedzie dobrze...po prostu trzeba czekac i kochac sie dla przyjemnosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajska_zupka
taka tam dziewczyna...wiem, wiem:D najlepsze, ze pojecia nie mam od czego to. lekarz powedzial, ze pewnie od psa, bo mam takie bydle w domu ktore wazy ok 30kg- amstaff, wiec moze na spacerze pociagnal mnie, a mnie cos lekko zabolalo, ale nie zwrocilam na to uwagi....kiedys przejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
oj Tajska tajska :D aleś sobie narobiła :) Ja mieszkam od roku a Anglii, ale w Stanach już byłam kilka lat temu przez rok, bardzo mi się podobało, więc jeżeli firma męża się nie wycofa z propozycji to chętnie pojedziemy. No ale wszystko się może jeszcze zdarzyć :) Już od dawna nie robię planów, bo ja swoje a życie swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evilinka
Ja z Ameryki uciekłam. Byliśmy 2 lata. Okropny kraj :/ Głupota tam się szerzy. Nie mogłam pojąć jak można żyć w takim kraju i nie zwariować - wszędzie kontrola i ograniczenia ;) Dlatego wróciliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tajska no to nieźle się załatwiłaś... Gość_M korzystaj ;) Kalifornia... mmm... też bym chciała ;) Ja już obiad naszykowałam teraz tylko na gaz. pranie zrobione, gary pomyte i leń przyszedł... :P Najchętniej bym się położyła, ale nie ma opcji na razie. Ide dalej robić. tylko tak raz na jakiś czas was podglądam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzoskwinka 14 bylam u ginek w srode ale olal mnie nie wykonal usg szkoda gadac trzeba czekac staramy sie o 2dziecko i mam nadzieje ze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wyzej pisalam ja mamabeata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabeata1985
tajska zupka wcz wyszedl ten sluz i cisza sucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
Evilinka, ja mam trochę inny obraz ameryki, ale wiem, ze w niektórych rejonach można sie z tym spotkać co opisujesz. Na szczęście, ja miałabym jechac w te okolice w których już byłam, więc wiem mniej więcej na co się decyduję. Ale Brzoskwinka dzisiaj ciężko pracuje :) mamabeata, tajska jeszcze w ciąży nie była, więc śluzu raczej w ciąży nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Martucha, a twój synek chodzi do przedszkola? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam dziewczyna
Dzięki za odpowiedź :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
A mi plamienia się nasiliły i są ciemnoczerwone/jasnobrązowe :( najgorsze, ze oprócz leżenia nic zrobić nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
To plamienia Martucho, ale ten kolor mi się coraz mniej podoba, bo tak jakby więcej krwi w tym jest :( cos jak rozpoczynający się okres i tez takie mam odczucia w brzuchu. Z lekarką mam kontakt, tylko właśnie mówi, że nic nie da się zrobić więcej niż robię, czyli leżeć, brać progesteron i czekać. Ciaża bliźniacza jest cięższa do utrzymania :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×