Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalinkA1232

Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Polecane posty

Ja tez uwazam ze świerze powietrze jest najlepsze dla dziecka i tak mi szkoda tego mojego urwisa bo w PL od samego rana na dworze. Tylko jedzenie mu wynosze albo leci do babci cos zjeść. A tu 4ściany najbliższy plac zabaw jakieś 20min drogi od nas i zanim dojdzie to sie zmęczy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam i chyba zgodzę się z Pestką ze dziecko trzeba hartować. Nasze mamy czy babcie nawet taksówki nie mialy pod szpital, bryczką jechały ;) W domu często rodziły, zimno bylo i przeciągi. A ludziska po 80 lat żyją. Często lekarze w tv mówiąc ze dzieci są przegrzane i potem jest tragedia. Przecież dziecko jest poubierane w te kaftaniki i pozawijane w bety..trzeba samej dobrze się ubrać by piersi nie przeziębić. Podobno ból nie do opisania :/ Ja za to nie wyjde jak śnieg zasypie bo u nas nie odśnieżają osiedli i chodników. Takie miasto :/ O matko czuję ze mam córkę a każdy mi mowi ze będzie syn... czy przeczucia się sprawdzają? Ze też nie da się tego sprawdzić jakoś. W sumie to zafiksowałam tak ze jak uslyszę że syn to będzie mi chyba smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałam Cię Martucha o paszport niemiecki kiedyś, bo wiem że w Niemczech dla ludzi z paszportem jest dobrze. Dostajesz mieszkanie, benefity jakieś i uczysz się języka w szkole. Państwo pomaga a Ty masz możliwość nauki tak, aby sobie tam poradzić. No a niemiecki lżejszy od hl ;) Moja rodzina kiedyś na te paszporty też legalnie do HL wyjechała za pracą. Jak granice jeszcze były zamknięte. A Ty tam sobie możesz ciacho wesołe zjeść ;) hehehe. Jak depresja w nocy Cię dopadnie to jedz. To już wiem czemu Holandia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
moja gonodla i spacerówka to 2 jakby osobne wózki maja tylko wspólny stelaz. a jesli chodzi o spacery siostra i przyjaciółka urodziły w zimie tej wczesniejszej było po -20 stopni a i jedna i druga chodziła mcodziennie regularnie na spacery i dzieci zrodwe maja prawie poo 3 lata juz. bez przesady nie mam zamiaru od grudnia trzymac dziecka do marca bo zima. mysle ze 2,3 d ni po powroie ze szpitala warendowanie i kolejnego dnia spacer. tak tez mówiła połozna mojej siostrze. poza tym cały dzien sama z dzieckiem to sama przyjemnosc wyjsc na spacer wstapic do sklepu itd. a jezdzic z nim do rodziców czy gosciu kolezanek tez bede to w jaki sposob miałabym je przeniesc do auta?? nigdzie nie jezdzic wykluczone!! dla mnie jak ktos tak kisi dziecko bo zima to przepraszam ale nienormalny jest. potem dziecko ma rok, dwa i co tez całą zime w domu bo zima???? a jesli chodzi o zjedzenie fast-fooda jeju skad te wyrzuty sumienia normalna sprawa,przieceznie jemy ich na sniadanie obiad i kolacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
i dokłądnie z Evelinka sie zgadzam kurde MY same byłysmy na zewnatrz mysle ze odrazu po wyjsciu ze szpitala. nie było samochodów rodzice autobusami wracali. a myslicie ze potem nas mama kisiła czy was w domu???? coś za bardzo te mamy teraz przewrazliwione. moja ciocia tak kisiła terz juz dorosłe panny ale odkad pamietam rok w rok choroba i antybiotyki po kilka razy bo zime musiąły spedzic w domu, nawet do szkoły ich czasem nie wysyłała bo zimno;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
ale sie rozpisałam.. ale jak czytam takie coś to mi sie nóz w kieszeni otwiera normalnie .tragedia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda mi was, trzy dni po powrocie ze szpitala to wy na d****h nie usiadziecie,a juzwszystko zaplanowane dzis macie co robic bedziecie z ciekawosci sprawdze w grudniu co piszecie czy poszlyscie na spacery jak minus dwadziescia bedzie o jezu co za bzdury dziecko sie odmrozen nabawi takie male nie ma sprawnej termoregulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozna na duzy mroz i na mocne slonce, wy pewnie z tych co latem dzieci beda opalac bo opalone zdrowiej wyglada nie udawajcie ze madrzejsze od lekarz jestescie kilka pierwszych miesiecy trzeba najbardziej uwazac wychodzi sie z 21stopni w domu na -15 to jest 30 stopni roznicy to nawet nie hartowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
tak gościu w zimie nie bo zimno w lecie nie bo gorąco... ciebie tez taka mama trzymała??? a potem się dziwic czemu dziecko co miesiąc choruje bo ledwie na spacer wyjdzie i katar. a zapraszam sprawdz w grudniu sama ci to napisze z miłą chęcia ze byłam na spacerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
i w święta nigdzie nie pojade z dzieckiem bo zima tak? mam sama siedzieć bo chciałam, dziecko to półroczny zakaz wychodzenia z domu. co za gośc:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
Z niemowlakiem trzeba wychodzić na zewnątrz, nawet zimą. Co zrobić, by dziecko się nie przeziębiło? Poniżej prezentujemy porady jak przygotować się do pierwszego spaceru z maluszkiem. Nie unikajcie spacerów. To świetny sposób hartowania niemowlaka. Brzdąc, który regularnie przebywa na powietrzu, lepiej sypia i rzadziej choruje niż dziecko przetrzymywane w ciepłym i rzadko wietrzonym mieszkaniu. Słupek rtęci w termometrze opadł do zera? To jeszcze nie powód, żeby zostać z dzieckiem w domu. Nie obawiaj się, że maleństwu zaszkodzi niska temperatura, podmuchy wiatru czy ostre, zimowe powietrze. Pamiętaj: przegrzewanie szkodzi zdrowiu, hartowanie zaś mu sprzyja. Zmiana warunków termicznych powoduje, że krążenie krwi poprawia się i oczyszczają się drogi oddechowe. Na spacerze maluch głębiej oddycha, więc jego organizm dotlenia się. Dzięki temu będzie spał spokojnie. Godzina czy dwie spędzone codziennie na zimnym powietrzu wzmocnią też odporność dziecka. Niemowlę trzeba jednak do tego odpowiednio przygotować, żeby się nie przeziębiło i mogło korzystać z dobrodziejstw zimowych spacerów. Jak to zrobić? Najpierw werandowanie Noworodek, który przyszedł na świat późną jesienią lub w zimie, nie od razu będzie mógł korzystać ze spacerów. Po upływie 2-3 tygodni od narodzin możesz zacząć przygotowywać dziecko do pierwszego wyjścia na dwór. Zaczynaj od tzw. werandowania, chociaż w dzisiejszych warunkach pierwsze kontakty z chłodnym powietrzem odbywają się raczej przy otwartym oknie niż na werandzie. Ubierz maleństwo tak jak na spacer, czyli w kombinezon, czapeczkę i rękawiczki. Otwórz szeroko okno, ułóż brzdąca w wózku i postaw w pobliżu okna. Pierwsze werandowanie nie powinno trwać dłużej niż 8-10 minut. Po upływie tego czasu zamknij okno, a dziecko przenieś do innego pomieszczenia i rozbierz z wierzchniej warstwy ubranek. Każdego dnia wydłużaj czas kontaktu z zimnym powietrzem o 3-5 minut i podjeżdżaj wózkiem coraz bliżej okna. Po tygodniu werandowania, kiedy maluch oddycha chłodnym powietrzem codziennie przez około pół godziny, przychodzi czas na wyjście na dwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku ale dyuskusja! napisze jeszcze raz! poczatkowow napisalam ze z wozka we wczesnej i mroznej zimie nie bede czesto kozystac , bardziej przyda mi sie nosidelko ab y przeniesc dziecko do auta itp. poznien doczytalam ze nie mozna dziecka do 1szego miesiaca brac na spacery jesli temp jest ponizej 10* , jesli jest cieplej to stopniowo nalezy dziecko brac na spacery wydluzajac co kilka -kilkanascie minut spacer. nie napisalam nigdzie ze z dzieckiem wogole nie mam zamiaru wychodzic na spacer. zreszta napisalam tez ze jeszcze duzo przede mna i wiele musze sie nauczyc wiec sie doksztalce i wszystko bedzie tak jak nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
jest dyskusja bo ważny temat został poruszony;) Goalka tak jak napisałaś każdy wybierze taki wózek jaki chce;)j a wiem ze będę więcej z gondoli korzystać bo w nosidełku dziecku na spacerze dluzszym jest średnio wygodnie wiec kupuje taki. ty wolisz inny nie ma problemu:) ja nikomu nie zabraniam ani nie narzucam swojego zdania. było pytanie jaki chce to napisałam a ze taki i tyle kosztuje . ile ludzi tyle gustów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie, Ty wybralas wozek 2 w 1 , ja bym chciala taki 3 w 1 , Twoj mi sie bardzo podoba wizualnie, praktycznie tez jest super , ale chyba dla mnie za drogi. szukam takiego do 2tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurka a co Ty tak rano na kafe siedzisz??:) hehe, ja jem wlasnie sniadanie i jade zaraz do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
ja też mam 3 w 1, gondola, spacerówka i nosidełko Maxi Cosi, może tam nie było pokazane ale jest w zestawie;) a ja z rana w pracy;):):) Goalka gdzie pracujesz tzn jaki masz typ pracy? może pisalaas ale nie pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... teoria teorią, internet internetem, a i tak po przyjściu do domu z maluszkiem pierwszym źródłem wiedzy bedzie MAMA!!! :D zapomnicie wszystko, co czytalyscie, co wiedziałyście i zaczniecie działać intuicyjnie, a jak bedziecie miały z czymś problem, to zadzwonicie poprostu do mamy, cioci, babci czy siostry ;) taka prawda ;) Tak w ogóle to cześć ;) ciężarówki jak sie czujecie dzisiaj? staraczki kiedy przytulanki testowania itd :p Która miała dzisiaj lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
ciężarówki pełne energii;) Goalka jak długo zamierzasz pracować? i nie masz tak ze wszyscy się dziwia czemu na zwolnieniu nie siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracuje jako technik dentystyczny w laboratorium protetycznym, ide do pracy na ktora chce i wychodze o ktorej chce tyle tylko ze musze wykonac prace w terminach. tak jak pisalam wczesniej finansowo jest Ok, ale na umowie mam najnizsza krajowa przez co macierzynski bedzie ubogi. dlatego staram sie nie byc rozrzutna i miec zapas finansowy na koncie. maz tez pracuje ale on zajmuje sie wszyskimi oplatami, kredytem mieszkaniowym itp . a Ty Laurko? tez pisalas ale juz zapomnialam , czym sie zajmuejsz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciala pracowac minimum do konca wakacji , jesli bede czula sie dobrze to moze i dluzej, nie jestem zwolennikiem leniuchowania w domu, bo wiem ze to mi dobrze nie sluzy. szanuje swoja prace i lubie ja dlatego nie ide chetnie na zwolnienie. tam mam super kolezanki a w domu to bym sie zapuscila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
Pracuje w biurze, sprawy kadrowe itd.;) no my tez obydwoje pracujemy ogromny kredyt. oprócz tego rachunki,paliwo wydatki na jedzenie i jakoś leci pomału.nie ma lekko ale czasem wystarcza na jakieś przyjemności zakup czegos czy wyjazd na weekend;) właśnie ciezarowki planujecie gdzies jechać na wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martucha ja czuje sie od wczoraj troche lepiej, chyba brakowalo mi tego mcdolandsa:) dzis mialam kryzys podczas mycia zebow ale udalo mi sie powstrzymac:) cycki bola, zauwazylam ze sutki sa strasznie wrazliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
Goalka mam identyczne zdanie. ja bym w domu umarła z nudów:P:P planuje pracować do października ale zoaczymy jak lekarz zabroni wcześniej to go posłucham oczywiście . na razie jest ok. choć i tak wszyscy mówia ze się dziwia bo mogłabym siedzieć w domu i mieć ta sama kase... ale wyjde do pracy ubiore się aldnie zadbam o siebie widze się ze znajomymi, potem jakies zakupy to inaczej niż siedzieć w domu znudzoną i zapuszczoną bo po co się stroic dla siebie (niestety mam wiele takich koleżanek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my jedziemy w czerwcu nad morze a w sierpniu w gory. maz namawial mnie na wczasy zagraniczne ale ja panicznie boje sie latac przez co wolalam sobie tego stresu w ciazy odpuscic. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja lece bo dzis musze sie szybko wyrobic w pracy bo jade w odwiedziny do dwoch kolezanek i bobasa jednej z nich:) czekam na jakies wiadomosci od starajacych sie i brzoskwinki po wizycie usg! paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
ja właśnie chciałabym kolezanke z agranica odwiedzić na weekend i nad morze, choć mamy dobre 600km:P ale uwielobiam Polskie morze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martucha w 100 procentach się z tobą zgadzam, nawet się trochę pośmiałam jak czytałam te wpisy wasze, dziewczyny (nie z was, tylko przypomniała mi się JA z pierwszej ciąży). Bo w 99 procentach zrobicie w ogóle coś innego, niż w czasie ciąży sobie zaplanowałyście. To się tyczy każdej kobiety :-D. Wszystko wyjdzie w praniu, kochane :-). Dziś patrzę, a niektóre przedszkolaki z grupy mojej córki przyszły W CZAPKACH!!!! Takich na uszy, a nie z daszkiem. NO BOŻE KOCHANY..... Temat wychodzenia na dwór i ubierania dzieci jest głęboki i szeroki... Odłóżmy go na później, jak już będziemy dzieci mieć, tzn. będziecie, bo ja mam jedno ;-). Miłego dnia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane. Taka tam dziewczyna, trochę jeszcze krwawie, szczególnie jak szybciej gdzieś podbiegnę, albo się schylę czy coś, ale lekarka powiedziała, że tak może być nawet do 2 tygodni i nie mogę nic ciężkiego nosić. Dziewczyny, Goalka i Laurka, fajnie, że tak zdrowo podchodzicie do pracy w ciąży. Ciebie się Laurka pytają czemu na zwolnieniu nie jesteś, dla mnie to jest okropne, że tyle osób tak łatwo chętnie migałoby się od pracy. Jasne, jak z dzieckiem coś się dzieje, czy kobieta źle się czuj***ardzo, to wiadomo, że na zwolnienie trzeba, ale nie uznaję takiego chodzenia na zwolnienie tylko dla tego, że jest się w ciąży i tak na całą ciążę. Takie zwolnienia ciążowe powinny być weryfikowane. Są lekarze, którzy nie dają zwolnień jak nic złego się nie dzieje i dobrze, bez przesady. Kasa kasą, wiadomo w ciąży chyba 100 procent płacą, ale ja też tak bym nie chciała. Zawsze to do ludzi się wyjdzie i w ogóle inaczej człowiek czuje się jak pracuje. Goalka to niefajnie, że tak masz z tą umową, oczywiście oszczędność też Ci pracodawcy kombinują niektórzy, masakra. Dobrze jest jak jest dobrze w sensie jak się jest zdrowym i w ogóle, a jak musiałabyś na zwolnienie czy właśnie potem zasiłek, to najniższa krajowa. Dobrze, że jeszcze masz elastyczne godziny pracy, to w ciąży chyba bardzo pomocne, bo różnie się czujesz. Moja siostra np mówi, że do południa jest nie do życia, po 12 jest znacznie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli o wczasy chodzi - mój mąż nawet chyba nie dostanie urlopu. Najwyżej jednodniowe wypady będziemy organizować. Mi to się nawet nigdzie nie chce jechać :-). Byliśmy już z córką w górach (ja preferuję góry, morze to nuda) i nad morzem, i co zaobserwowałam? Że najlepiej się z nią wybierać do zoo czy do aquaparku. Do aqua właśnie jedziemy niedługo. To jest dla niej atrakcja lepsza niż wczasy :-D. Zawsze będąc na wczasach zahaczamy właśnie o aquaparki, raz też byliśmy w zoo w Gdańsku, jak wracaliśmy znad morza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
wiadomo że zycie pokaze ale jak się czegos bardzo chce to czemu do tego nie dążyć;) jak ktoś nie chce chodzic na spacery mam taka kolezanke i od razu w ciąży mówiła ze nieważne jaka pogoda nie lubi i nie będzie i fakt nie chodzi.ja lubie i mam zamiar chodzic jak wszytsko będzie ok. oj chętnie bym pospacerowała po Sopockiej plazy i molo...;) Momi wszyscy pytaja bo twierdza ze głupota jest chodzic do pracy jak można mieć ta sama kase i w domu siedzieć. i 90% koleżanek które maja dobra zdrowa ciaze siedzi na L4,ja bym się zanudziła, co innego jak ktoś ma 2 dziecko w domu,ale żadna z nich niema.lekarz tez się co wizyte dziwi Ze nie chce zwolnienia bo mówi ze danwo nie miał pacjentki która chce dobrowolnie pracować, jakbym chciała to by mi wypisal z miejsca bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×