Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalinkA1232

Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Polecane posty

Mirabella ja planuje roczny urlop. I ciesze sie ze odpoczne od pracy nie nudzac sie w domu, bo przy maluchu nie bedzie czasu na nude:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Ja w ogóle nie planuje urlopu wcale. Ech ale mam zrypany nastrój mój eks facet się odezwał , ten to wie kiedy, wejść z butami w życie , ledwo się pozbierałam, poukładałam świat, znalazłam nowego faceta a ten się odzywa.. Idę się zakopać do łożka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka2112
hej dziewczyny my z mężem też właśnie zaczeliśmy starania. Mirabella1983 doskonale cię rozumiem też mam w pracy stresujący czas i ciąża byłaby teraz idealnym rozwiązaniem. dziewczyny a co jaki czas kochacie się z facetami bo w innych źródłach znalazłam że najlepiej co 2 dzień inne piszę że codziennie też dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martucha020290
Dziewczynki mam parę pytań. Byłam dzisiaj u gina i powiedział że jeszcze nic nie widać. Polecił mi oczywiście testy owulacyjne i z ciekawości zrobiłam jeden dzisiaj. Kreska testowa wyszła słabsza od kontrolnej ale jakoś dziwnie tam w tej instrukcji było napisane że jak kontrolnej nie będzie to trzeba powtórzyć test bo albo źle wykonany albo jakiś wadliwy. Czyli wychodzi na to że zawsze kreska powinna wyjść?? I co teraz? Jak wyszła mi słabsza to jutro kolejny robić? Skoro powiedział że jeszcze nie widać większego pęcherzyka...? W ogóle kupiłam testy w rossmanie jakieś niemieckie. 20 zł za 5 testów :/ no ale nic. Byle mi tylko do owulki wystarczyło :P A jeszcze tak z ciekawości co jakbym poszła do gina w dzień owulacji?? Co by zobaczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Nigdy nie robiłam tych owulcyjnych w sumie, zawsze na intuicjiwiem kiedy mam, az z ciekawosci w lipcu sprobuje. Tylko teraz jakos cykl mi sie znow wydluzył. Jeszcze chyba miesiąc odpuszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martucha musi być zawsze kreska kontrolna, tak jak na teście ciazowym. Nie jestem ekspertem bo monitoringu nie mialam, pewnie dziewczyny Ci lepiej odpowiedzą ale wg mnie gin powinien widzieć jajo a w owulację jego uwolnienie? Dziwne dla mnie ze gin nic nie widział a na teście masz 2 kreski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory chodzi mi o testową... Czy np w pierwszych dniach cyklu dużo przed owulacją jakbym robiła to też by mi się pokazała testowa czy nie było by nic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem testowa nie zawsze wychodzi, aż znalazłam stara instrukcje :) u mnie było napisane ze jest pozytywny jak testowa ma intensywność kontrolnej, jak jej nie ma albo jest słabsza to negatywny. Sprawdź instrukcje moze u Ciebie obie są zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajska
ma7usia na razie wytrzymuje wszystko:) w przyszlym tyg testuje :D ale szybko zleci...bardziej denerwuje mnie to, ze nie wiem kiedy na urlop jechac z moim M.!:/ kazdy termin nie odpowiada...jeszcze najchetniej pojechalabym troche w gory i troche nad morze, ale finanse mi na to nie pozwola, bo nad morzem jest drozej niz w gorach:/ a co do boli, to ja obecnie czuje czasami w podbrzuszu gdzies po srodku takie "obciazenie" i uczucie pelnosci. ciekawe, czy tak dzieje sie po owulacji:/ poczytalam w necie, ze owulacja moze tez bolec, wiec b. mozliwe, ze to co czulam w piatek to byla owulka. Marta ja nie pomoge z testami, ale moj ginekolog tez mowil, ze nic nie widzi i albo pecherzyk pozniej pojawil sie albo byl to cykl bezowulacyjny. a Tobie powiedzial, ze nic nie ma, czy jest cos bardzo malego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie jest napisane tak "Brak linii: najprawdopodobniej nie pobrano wystarczającej ilości moczu..." i że powtórzyć test, bla bla bla... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tajska powiedział tak że jeszcze nic konkretnego nie widzi... Że coś tam może wyjść ale nie może konkretnie określić za ile owulka ... Mówiła że mogę do niego przyjść za parę dni ale on jest taki że nie chce naciągać na kasę i dlatego polecił mi te testy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to o kontrolnej a nie testowej, a jak ten test sie nazywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta to jak nic nie widzi, to nie wiem. zreszta sama bylam w takiej samej sytuacji 2 poprzednie cykle, to dzialalismy a i tak nic z tego nie wyszlo. powiem Ci szczerze, ze mi od zawsze wydawalo sie, ze te testy to sa dla kobiet tylko z regularnymi cyklami albo czasami mam wrazenie, ze specjalnie je wymyslili, zeby ludzi naciagac:/ a nie moglas zapytac o clostilbegyt? albo w ogole o cos do stymulacji jajnikow?u mnie moj gin jak nic nie widzial, to zaraz od nastepnego cyklu mialam zaczac brac clo i ten metformax. moglas powiedziec, ze masz strasznie dlugie cykle i nie wiesz, co kiedy i jak...zreszta jak sie starac skoro nawet nie wiesz, czy owulacje masz? monitoring jest pewniejszy niz testy. jakbys miala stwierdzona owulacje, to wtedy bylby potencjalnie sens stosowania tych testow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tajska nie mam pojęcia. Wiesz ja się nie znam na tych wszystkich lekach wspomagaczach itp. On uważa, że takie cykle nie są przeszkodą. Zwłaszcza że wyniki były ok... No zobaczymy co z tego wyjdzie. Pod koniec tyg pójdę chyba jeszcze raz. Może coś będzie widać... Nic innego nie wymyślę na razie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym już jestem nastawiona że ten cykl to taki testowy :P i raczej nic z niego nie wyjdzie. Inne zajęcia mam i jakoś tak odpuściłam na razie. Może dzięki temu będzie niespodzianka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajska
Marta dla mnie to jest to takie zycie w niepewnosci, bo albo jest wszystko w porzadku albo nie...nawet przy dlugich cyklach, ktore wg lekarza sa ok, to powinien usrednic cykle i okreslic, kiedy naprawde sa te dni plodne, bo tak to wszystko w ciemno jest...albo powinnas przez caly cykl chodzic na usg, zeby zobaczyc, czy cos rosnie/nie rosnie, a jesli rosnie, to kiedy i jaki z reguly maja rozmiar pecherzyki. jakbym miala w ciemno tak sie kochac ze swoim M, bo a moze sa plodne i tak caaaly cykl, ktory trwa bardzo dlugo, to schiza bym dostala :D mialabym dosyc seksu! a moja pochwe to jakims srodkiem znieczulajacym bym potraktowala, bo wychodzi, zeby najlepiej codziennie starac sie, ale chyba fizycznie nie jest to do konca wykonalne. a tak jeszcze mysle, czy np przy prawidlowych wynikach moga nie pojawiac sie pecherzyki albo czy badania wykryja, ze pecherzyki sa za male... dla mnie to jest wszystko jakies dziwne i nowe, bo zawsze wmawiano mi, ze normalny cykl trwa do 35 dni, a teraz wychodzi, ze dlugi cykl nie jest przeszkoda. to jak ktos ma cykle po 60 i 70 dni to jest to normalne zjawisko? a zanim zaszlas w pierwsza ciaze, to tez mialas takie cykle? kiedys obilo mi sie o ucho, ze urodzenie dziecka naprawia w jakis sposob organizm kobiety i cykle z nieregularnych moga stac sie regularnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
ja wpadłam tylko sie pozegnac i zyczyc wam powodzeni, sprawy sie troche skomplikowaly i starania odkladam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tajska
Pestka co Ty odwalasz? Co sie dzieje?:( Starania odkladasz niby na kiedy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
moj eks sie odexwal wszystko se zjepalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evilinka
Pestka - co się dzieje??:/ Ja się nie wypowiadam nt wykresów i testów owulacji bo się nie znam. Mam nadzieję że się nie gniewacie. Dla mnie to czarna magia. Oj wakacje - my nigdzie nie jeździmy :/ Zawsze kasy brak. Trochę w Stanach podrozowalismy i to chyba było na całe życie. Może kiedyś. Dobrze przynajmniej pod względam wakacji ze tu mieszkamy - jeziora, lasy. Goalka mnie też naszło dziś na jedzenie - tortu i ciast mi się chciało a normalnie nie jem bo nie przepadam. Ale leń wygrał - czasu nie było żeby robić a i chęci aby iść kupić. Brzoskwinie pochłaniam. W ogóle warzywniak nowy na osiedlu to raj dla mnie, powinnam mieć zniżki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pestka - nie wchodź do tej samej rzeki. To ten co ostatnio Cię tak prześladował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Nic się nie dzieje. Po prosut moj eks, postanowil sobie o mnie przypomnieć. Pytał czy dam mu drugą szansę, chce przyjechać w sierpniu na urlop,1,5 roku walczyłam zebby o nim zapomnieć, ledwo się pozbierałam i jebut. Dlateog znikam stąd bo wszystko się spieprzyło ...sama nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
NIe ten co prześladował to inna bajka. To taki mój eks, którego poznałam po 7 latach bycia samemu, to ktoś który w miesiac sprawił że stałam się innym człowiekiem i wyszłam z najgorszego bagna. A potem mnie olał i zniknal bez słowu na rok Potem się odezwał na chwilę, ale ja zjepałam sprawę, bo miałam doła , i wtedy się pojawił mój obecny. A teraz dzisiaj napisał że tęskni za mną i czy spróbujemy znów...Jak człowiek sam to sam , a jak kogoś ma , to tłum ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Evelinka wiem że nie wchodzi się do tej samej rzeki, tajska nie wiem na kiedy , wściekla jestem na siebie na niego, na mojego obecnego że tak zwlekał z przeprowadzką , że teraz się wszystko miesza Ech dobra nieważne. Będe zerkać jak ciężarówek przybywa, tajska trzymam kciuki żeby test wyszedł pozytywny . I całej reszcie też życzę powodzenia . Mnie się chyba nigdy nie uda, za późno zaczęłam układać życie ech. Wy to macie po 20 parę lat i wszystko jest wtedy prostsze ,niż jak się ma 34.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
Mirabelka ja planuje pół roczny urlop macierzyński i powrót do pracy. Martucha testami nie pomoge bo ich nie robiłam. Pestka zastanów sie czy warto kurde masz teraz faceta jestes szczesliwa, , mi by sie nie chciało juz kombinowac co innego jakbym miała 18 lat to tak a tak znów spróbujesz starania sie odłoza i kiedy dziecko w wieku 40 lat? chyba ze chcesz i cos do niego czujesz. tylko ty musisz zdecydowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma7usia
Hej Dziewczyny! Wiecie, mój cykl jest naprawdę dziwny :p dziś temperatura spadła na 36,5 :/ i w nocy bardzo bolały mnie jajniki, ovufriend stwierdził, że nie miałam owulacji 21 dc i przesunął owulację na 23 dc (dobrze, że w tym czasie też były starania). Mam nadzieję, że moja temp jeszcze wzrośnie od jutra. A jeśli chodzi o moje zawroty głowy, to sprawa rozwikłana, bo wczoraj znów dwukrotnie mi się to zdarzyło. Podczas zawrotów mam spadki ciśnienia (tej drugiej wartości). Normalnie zawsze mam 120/70, 130/80, a podczas kręcenia w głowie wczoraj miałam 116/54. Pozdrawiam i dołączam mój wykres. Co o tym myślicie? Nigdy nie obserwowałam swojego cyklu. http://ovufriend.pl/graph/538a30c1f2d46ecb75af6b14d4005dc1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goalka
martucha testy owo ja robilam, zaczelam od 10dc. raz pojawiala sie kontrolna a raz nie, kiedy test okazal sie pozytywny to kontrolna byla tak samo wyrazna jak testowa. na nastepny dzien juz nie powtarzalam bo nie bylo sensu, zaczelismy dzialac. jesli pojdziesz do gin w owulacje to on to zobaczy, tzn stwierdzi ze wlasnie masz owulacje, poprzez uwolnione jajeczko ktore peklo i plym w zatoce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Laurka nie wiem. Wiem,że zostało mi nie wiele czasu, za późno na wszystko dawno to już czułam, no ale cóż. Przyjedzie w sierpniu na urlop i zobaczymy co będziemy. Postawiłam wszystko na jedną kartę, jedyny plus ze eks to facet konkret, on potrafił przejechać w 3 dni po poznaniu całą Polskę tylko po to żeby mnie przytulić i wypić kawę. Jeśli coś postanowimy to wiem,że następnego dnia będzie obok mnie na stałe, to jest pewne, a nie za pół roku . Miłego dnia. Ja zaraz oszaleje obudziłam się z mega bolem zęba chyba mnie pokarało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×