Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Tajska gratulacje i ciesze sie ,ze sie udalo :)

No tajska kurka wodna mówilam że będzie :D:D::D:D: w dechę :D Jak Pesteczka mówi ze bedzie to bedzie wiedzialam :P :P:P

Niedlugo wrzuce fotke wyniku testu tylko ta pokazywarke musze ogarnac, jak sie nia obsluguje. Ewidentnie sa 2 mega grube krechy... A do mnie nadal to nie dociera. W ogole jutro chce powtorzyc test, bo robilam z tej firmy Quixx. Zrobie drugi test i bede dzwonic do gina, co dalej mam robic, czy odstawic ten metformax, bo dzisiaj wzielam go jakby co ostatni raz, bo nie wiedzialam, ze jestem w ciazy (chyba...) i bede pytac, kiedy sie zglosic, zeby zobaczyc, czy serduszko bije itp. No i mam tez watpliwosci, czy nie przejsc na nfz, bo jak mam za badania w ciazy placic, gdzie naleza mi sie za darmo, to dziekuje...co innego isc nawet co miesiac na usg, zeby sprawdzil, czy wszystko ok. I jakie dalsze mam plany, ktore uzgodnilam z moim M. Powtarzam test, dzownie do gina i pytam co dalej, a w pon chce isc na bete, ale zapytam go tez, czy warto/nie warto isc... Tak chcialam byc w ciazy, a teraz tak sie boje. Do Mojego M tez nie dociera i pytal kilka razy, w ilu procentach wynik jest prawdziwy i takie tam...Juz nawet zaczelismy rozmawiac o slubie...Po prostu milion tematow. Moja druga polowka mowila tez, ze poszlismy sobie na spacer z testem w mojej torebce jakb nigdy nic, bo czesto w swoim zyciu robilam testy ciazowe i zawsze byly negatywne, a teraz to jakis sen! Raz sie uszczyplam w reke i klepnelam w policzek, czy to prawda, czy sen... A pamietacie jak bylam przerazona ostatnio tym kwasem foliowym?? Jakby intuicja cos mi podpowiadala i jakbym gdzies jednak czula w srodku, ze moge rodzic w marcu...

Tajska przez tą wiadomość wylałam pól butelki piwa do lozka :P Niech tam na szczęscie będzie :P

Na razie nie wpisuje sie do tabelki, bo chce sie upewnic na 100%, ze to ciaza i pewnie ok.7tyg wpisze sie, jak bedzie bijace serduszko. Dzieki za trzymane kciukasy. Kurde, a ja wciaz tak sie czuje jakbym miala @ miec...Mojemu mowilam, ze jak dluzej siedze, to boli mnie gdzies po srodku jakby macica albo czuje takie ciagniecia delikatne w podbrzuszu. Eh...Szok! Spojrze na pokazywarke, zeby wrzucic foto, bo zrobilam fotke pare min po zobaczeniu wyniku. Nie mam pojecia, co mam dalej robic...:/ Wczesniej wszystko bylo takie oczywiste, a teraz znak zapytania.

Tajska bedzie dobrze :) To normalne że teraz masz milion myśli , i milion pytań się nasuwa.

Tajska kochana gratylacje!!!!!! :D :* ale się cieszę :D dzisiaj chyba spać nie będziesz. :P a ja dzisiaj mam na noc chrześniaka półtorej roku ma ;) ale fajnie mieć takie dwa urwisy ;)

No wlasnie...a do mojego chyba tez to nie dotarlo, bo zaraz mowil, ze przeciez wiedzielismy, co robimy i takie tam...Mysle, ze to jest szok i dlatego tak oboje reagujemy. Pokazywarka jest darmowa? Bo czytam regulamin i tylko na poczatku pisza, ze darmowa, a pozniej cos pisza o tym, ze podpisuje sie z nimi umowe...

Martucha we dupę jej się należy co :P Nie dość że niewierzyła że będzie to przetrzymała nas prawie do północy :P

Marta dzieki...musze ogarnac mysli i w ogole...Na pewno i tak chcemy skoczyc gdzies na urlop, bo w przyszlym roku w razie czego, to z takim bobasem nie damy rady, bo bedzie za male...Ehh...A tak chce pokazac fotke, a boje sie zalogowac na pokazywarce, bo kiedys nieswiadoma zalogowalam sie na pobieraczku i zaczeli mi grozic:/

Tajska -> gratulacje :) Ja dziś byłam na gin i 18 wybieram się na monitoring. Mam dostać jakiś zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka, zobaczymy co będzie dalej, mam kiepskie przeczucia :/

To wrzuć na fotosik na przykłąd

Pesteczka ja trzyamałam za tajską kciuku z całych sił bo czuję że pociągnie za sobą kolejne ciężarówki i mam taką małą nadzieję że to będę między innymi JA :D :P

Martucha no ba ty jesteś następna :P Pestka ci to mówi i nie się wyłamywania się z kolejki :P

Marta widac, ze przy dlugich cyklach jest mozliwa owulacja tylko roznie to przebiega. Dalej kombinuje z fotka... Zaraz wrzucam.

Hehe... jak pestka kracze to nie ma innej opcji :p oby się sprawdziło. Ze "starych" staraczek chyba tylko ja zostałam :(

DObra ja idę w kimę, bede miala cudne sny w pachnacym piwem lozko . Tajska trzymaj się będzie dobrze :D Martucha działaj . Padammm na klawiaturę w poprzek i zygzakiem

Pestka nie leż na klawiaturze bo ci się enter odbije na policzku :p

Ma7usia nie martw sie. Bedzie dobrze. Szczerze to jeszcze nie slyszalam o czymś takim jak zastrzyk na pęknięxie pecherzyka, ale lekarz przecueż wie co robi... ;)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a91c7e0e3233db77.html moj test

Na szczescie laptop ma mały enter . Jestem wykończona tym sklepem i tym co się dzieje. W każdym razie u mnie chyba ze starań nici będzie, chyba nie pisane jest mi . Zresztą czuje się za stara już 34 lata na karku . ALe fajnie poczytać że komuś się udało znów

No Tajska dwie krechy i to jak byk :D

ma7usia spokojnie...posluchaj mnie, bo ja naprawde mialam problemy od zawsze z miesiackza, z cyklami...nie wiem ile razy w zyciu bylam plodna, bo nawet pare lat wstecz ile razy kochalismy sie bez zabezpieczenia a nigdy ciazy nie bylo. slyszalam o tych zastrzykach. nie martw sie, bo daja efekty. po prostu przy zastrzyku jest latwiej i szybciej zajsc i gin konkretnie okresli Ci, kiedy mniej wiecej przypadnie owulacja. moj gin na usg powiedzial mi, zeby juz dzialac bo pecherzyk ma 20mm...i z pelna premedytacja robilismy to, bo bardziej ja bylam przekonana, ze bede czekac na ciaze latami...a to 1 cykl z clo, w ktorym w koncu byl pecherzyk i udalo sie...ale jeszcze to chce potwierdzic. Ty chyba tez masz pco? Dziewczyny co do fotki, to na zywo i na komorce druga kreska jest bardziej wyraznia tzn chodzi mi o jej zabarwienie.

Pestka nie pitol glupot! Moj M ma taka znajoma, ktora ma 39 lat rocznikowo i nie ma w ogole dzieci, a niedawno drugi slub brala, a meza ma 7 lat starszego od siebie...Po prostu postaraj sie. Mi przyszlo do glowy, ze moze wczesniej owulacji nie mialam, bo pracowalam jeszcze i taka nerwowke mialam w robocie, a teraz jakos spokojniej to wszystko przeszlam i bylam po egzaminach na uczelni...ehhh...

Tajska no bez dwóch zdań są dwie. A kiedy byłaś na tym monitoringu?? ile dni temu?? tajska teraz się trochę pomęczysz a później będziesz zarabiała kokosy. Nie rezygnuj z macieżyństwa. Jeśli czujesz że chcesz mieć dziecko to staraj sie o nie. Ze sklepem dążyłaś do celu i go osiągnęłaś to z dzieckiem też tak miże być ;) btle by znaleźć odpowiedniego faceta. A co z tym twoim? skończone czy kontaktujecie się jeszcze??

Sory ta druga część to do pesteczki. Pokręciło mi się coś :p

Marta wizyte mialam 23 czerwca- monitoring, a okres mialam 12 czerwca, czyli byl to moj 12 dzien cyklu. Poza tym to z praca kiepsko i dzisiaj nawet jak z moim M rozmawialam, to rownie dobrze moglabym pracowac i miec umowe zlecenie, wiec nic by mi sie nie nalezalo... Pestka daje ze wszystkim rade- i ze sklepem, z firma...jeszcze dziecko...PEstka nawet jakby facet okazal sie nieodpowiedni, to dasz rade z kazdym problemem.

Martucha z moim jesteśmy nadal tylko on nadal nie ma czasu. A mój eks , nie wiem sama, ostatnio był pijany, rok po terapii i odwyku i się znów upi, i do tego przez inną laskę, wprawdzie tylko wirtualną , ale i tak boli . Nie wiem co z nim bo od tamtego dnia się nie odzywa , nie ma go na necie, nie wiem nawet czy żyje czy moze się zapił znowu. A już się ucieszyłam że się zmienił i że coś się dziej, a szkoda gadać. Mam dość facetów . Jeden pierdoła, a drugi chleje. Jak do konca sieronia sie któryś nie zdecydje to pieprze , kasuje konta na necie, zmieniam numeru teleofnu i niech się walą .

Dzisiaj przypadalby mi okres...Marta jak sama widzisz monitoringi naprawde sa skuteczne. Wiesz na czym stoisz, a w razie jak nie udaje sie, to sa leki, czy cos innego...Grunt to dobrze myslec. Dotyczy to wszystkich staraczek. Ja bede czekac, czy wszystko bedzie ok z ciaza i tez nie nastawiam sie, bo jeszcze roznie moze byc...

Tajska to tylko pozory, ja wbrew pozorom jestem bardzo słaba. mam nadwrażliwość emocjonalną i taki paniczny lęk przed ludźmi że sama nie wiem co ja robię otwierając sklep, Na razie to mnie wszystko przeraża, do kokosów i palm to daleka droga