Jak długo moze rozwijac sie zapalenie wyrostka robaczkowego

27 grudnia poroniłam, miałam zabieg wyłyżeczkowania, od tego momentu boli mnie prawa strona,pachwina ból promieniuje do prawej nogi. Wczoraj byłam u ginekologa, który stwierdził, że nie ma żadnych nieprawidłowości. Czy możliwe, że to zapalenie wyrostka robaczkowego? I czy tak długo (ponad 2 tyg) mogłoby rozwijać się to zapalenie?

Może masz taki wyrostek co nie pęka. Ale i tak trzeba wyciąć taki wyrostek, bo może spowodować zapalenie otrzewnej. Wtedy w kilka dni możesz umrzeć, a nawet wcześniej.

Boli jak ręką uciskasz to miejsce?

tak boli :(

Przy wyrostku boli na dotyk. Na pocieszenie powiem, że takie zapalenie wyrostka nie jest złe jeśli się jest zoperowanym na czas. Jest wiele gorszych chorób. Ja mam po wyrostku tylko trzy malutkie blizny. Jeśli nie zoperują na czas niestety może być bardzo źle, a nawet zakończyć się śmiercią. Z rana jedź do rodzinnego po skierowanie do szpitala, albo nawet już jedź od razu do szpitala. Tylko, że można trafić na lekarza, który bez skierowania nie będzie chciał przyjąć. Wtedy twardo tłumacz, że jeśli to wyrostek to możesz nie doczekać otwarcia gabinetu lekarza rodzinnego.

Lepiej jedź. Ja też taka głupia byłam, że się zastanawiałam czy coś z tym robić. Zastanawiałam się czy jeszcze mogę poczekać jeden dzień, a nawet tydzień. Jakbym czekała to dopiero mogłoby być źle. Może wcale by mnie nie było. To był mój temat http://f.kafeteria.pl/index.php/temat.php?id_p=5625852

ale kompletnie nie boli mnie brzuch, ja wcześniej byłam pewna, że to jajnik...nie mam żadnych innych dolegliwości..

Ja pamiętam, że przed wyrostkiem przez miesiąc czułam się ciągle syta. Zjadałam mało, a już byłam pełna, było mi niedobrze jak zjadłam więcej. Zastanawiałam się co się dzieje. Później pojawił się mniejszy ból tylko w górze brzucha, a na koniec dwa dni naprawdę ogromnego bólu. Tak u mnie to wyglądało.

Mi ginekolog kazał zrobić badania, bo mogła być ciążą heterotopowa czyli ciąża pozamaciczna i wewnątrzmaciczna jednocześnie. I powiedział, że stąd mogę odczuwać ból. Ale z drugiej strony boję się, że to ten wyrostek. Jakie badania robią żeby się upewnić ze to zapalenie wyrostka?

Ja miałam przeczucie, że u mnie to albo wyrostek, albo kamienie, tylko nie do końca do mnie docierało co może się stać. Ty też zaczęłaś sama z siebie myśleć, że to wyrostek. U ginekologa już byłaś, więc wiele nie pozostaje.

U mnie ten ból nie jest ogromny, tak raczej mnie pobolewa, raz bardziej, wczoraj praktycznie w ogóle. Ale drętwieje mi też noga, a słyszałam, ze jest to dość charakterystyczne dla wyrostka

Mi stwierdzili już macaniem brzucha i patrząc na CRP, ale miałam jeszcze robione USG dla pewności i tam było widać, że wyrostek jest wypełniony.

na początku byłam pewna że to po tym wyłyżeczkowaniu, ale jak wczoraj powiedział, że wszystko jest ok to zaczęłam się martwić. o 8 rano pójdę do lekarza :/

Przepraszam za te głupie pytanie ale wziąć skierowanie do chirurga, tak?

Mi rodzinny wypisał skierowanie do szpitala, napisał tam, że podejrzenie zapalenia wyrostka robaczkowego. Bo jak ci napisze, że do chirurga to tak jakby do poradni cię wysyłał. A do poradni mogą być dalekie terminy.

Ok dzięki wielkie:) dam znać za parę godzin jak poszło :)

I nie napisała. Może jest już po operacji. Mam nadzieję, że udało się bez komplikacji.

dla sprostowania - bólu przy dotyku, bóle przy wyrostku to ble otrzewnowe czyli boli bardziej przy nagłym puszczeniu niz przy samym nacisku - i to jest wskazanie do rozpoznania wyrostka , moze wystepowac goraczka silne wzdecia dretwienie nogi..ból moze sie rozwijać nawet do miesiaca jednak po porodzie przy oslabionym organizmie poszlo by szybciej- najlepiej zasiegnac info u lekarza ogolnego lub nawet dwóch dla pewnosci

Po wycięciu może być parę dni w szpitalu. Możliwe, że pod wpływem emocji zapomni tutaj napisać. Wcale by mnie to nie zdziwiło. Mi się przypomniało o forum dopiero po paru miesiącach.