Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kla

kwiecień maj 2014

Polecane posty

a było jeszcze pytanie o płyn, ja mam sam proszek i pierwszą turę ubranek tylko w nim prałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
schwewe. ja tak mysle ze sie nie przydadza ale to jest indywidualna sprawa :-) Co do imienia to u nas i przy pierwszym synu byla krytyka i przy drugim :-) ale mam to gdzies bo to dla mnie ma sie podobac i dla meza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też myślę w samym proszku prać poczytałam trochę różnych opini i wiele mam wypowiadało się że sam proszek wystarczy zobacze jak już coś wypiorę :) a ja dzisiaj cały dzień się męcze z twardym brzuszkiem i chyba jeszcze przeziębienie wraca :( miluskaaa i pamiętaj że usg ma możliwość pomyłki +/-500g więc dość dużo! a na gardło herbata z miodem i cytryną mi pomogło :) schwEwa ja tam bym się rodziną nie przejmowała! my powiedzieliśmy jakie imiona wybraliśmy i nie interesowały nas opinie zresztą dobrze mnie znają i nawet gdyby coś narzekali to tym bardziej zostałabym przy swoim :) a i mnie też jakoś specjalnie nie bolało u dentysty poprostu nagle jakoś tak słabo się mi zrobiło :) ale dentyska wystraszyła się nie na żarty że nawet proponowała przełożenie wizyty :) Elelinka to jest chyba najmniejszy problem bo będę mieć przygotowane ubranka parę kompletów i mąż dowiezie takie jek będzie trzeba w dniu wypisu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno obwód brzuszka i główki też wskazuje na to, że dziecko jest większe, no nic zobaczymy jaki będzie rozwój sytuacji. Co do ubrania maluszka to właśnie mamy niezły psikus. W grudniu byśmy wiedziały, że będzie zimno i już. Ja mam jeden letni kombinezonik póki co, taki miśkowy. I taką kurtkę, ale chyba coś grubszego też by się przydało... rok temu 10 kwietnia było zimno na kurtkę zimową jeszcze, pamiętam. Kla - ale Ty się męczysz biedna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Kobietki za pocieszenie co do imienia :) Jeju ja nie mam zadnego kombinezonika :( mam nadzieje, ze bluza taka misiowata i czapeczka wystarczy, no chyba, ze zima przyjdzie tak pozno jak to pamieta 'miluskaa' to ewentualnie cos dokupie, ale mysle ze nie :) MIlego dnia Mamunie, bez przeziebien i innych niepokojow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SchwEwe rób swoje nie przejmuj się rodziną i już! No mnie nadal gardło boli :( kupiłam sobie hallsy miodowe, piję herbatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Która z was ma anemię? Bo już nie pamiętam a wiem, że taki temat był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki 'miluskaaa' :) przykro mi, ze masz bol gardla, ale mysle ze Halls-y troszke Ci zlagodza, a herbatka mam nadzieje ze tez z miodkiem :) Ja od poczatku walcze z anemia i caly czas jestem na tabletkach, ale to zelazo baaardzo pomalutku sie podnosi i juz dostalam kolejna recepte :( A Ty masz jakies leki czy tylko z jedzonka masz ja przyswoic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbatka bez miodu na razie, muszę kupić ale pójdę chyba na jakiś targ po miód, taki lepszy niż sklepowy :) Dostałam receptę na leki, po obiedzie pójdę i odbiorę bo rano nie mieli i na popołudnie zamówili. I chyba się wyjaśniło czemu mi często było słabo. Widzisz a mnie dopiero teraz dopadła ta anemia, na szczęście..moja ciotka też z tym walczyła od początku ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam anemie-najmniej mialam 10,7 - od grudnia biore zelazo. Najpierw tardyferon 2 razy dziennie. Po 3 tyg skoczylo ale pozniej zaczelam jesc magnez-mialam zalecenie na wypisie ze szpitala- i znowu spadla.Nowy lekarz kazal odstawic magnez i znowu hemoglobina skoczyla:)i mam teraz 11,7 wiec w normie ale mam brac caly czas, bo przy porodzie i tak strace krew wiec lepiej dbac o to.teraz miesiac biore sorbifer ale chce wrocic do tardyferonu bo dobrze sie po nim czulam.a po sorbiferze troche pali mi gardlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate - no ja dostałam receptę na sorbifer właśnie. Hemoglobinę mam 10,9 a hematokryt 30,8 przy normie 37 - 47 %. Będę łykać i mam nadzieję, że się poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oo to i tak macie calkiem niezle wyniki..bo moje zelazo ma niskie wahania :( 9,5-9,7. 'Kate888' ja wlasnie od poczatku jestem na tym Tardyferon Forte, codziennie dwie tabletki na czczo z sokiem pomaranczowym :) Niby zgodnie z zaleceniem, ale kiepsko ze wzrostem..oby u Was bylo lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schwEwe to faktycznie niski masz ten poziom hemoglobiny, ale mam nadzieję, że coś się ruszy do góry. Miłego dnia mamusie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry mamunie :) 'miluskaaa' rosnac nie musi, byle juz nie spadalo :) ooo widze, ze poranny ptaszek z Ciebie :) ja lubie pospac dluzej, ale dzis tez mnie cos z rana obudzilo i w ogole jakos w nocy lekko spalam :( Twoje gardelko jak sie ma? Halls-y ulzyly? :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem rannym ptaszkiem bo budzik mojego mężczyzny nie daje spać :P pierwszy raz dzwoni o 6. a tak serio to i tak nie lubię się długo wylegiwać :) chyba że w sobotę, niedzielę. Gardło trochę lepiej ale nadal trochę boli. Niedawno rozwiesiłam kolejną upraną turę ciuszków. Dziś do obiadu zrobię sobie szpinak, ma dużo żelaza :) Uciekan do pobliskiego wąwozu posiedzieć trochę na ławce i się dotlenić bo tak fajnie na dworze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to porzadny budzik :) ja ciuszki mysle wyprac w przyszlym tygodniu, bo u nas cos od wczoraj sie rozciapal deszczyk. Mi szpinak nic nie pomogl, a teraz juz patrzec na niego nie moge :) a po pistacjach mialam znow alergie :) Oby corcia nie odziedziczyla moich genow, bo jak nie bedzie walczyc z jakims uczuleniem to z nadwaga :) Milego relaksu na swiezym powietrzu 'miluskaaa', ja ide szykowac obiadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
witam mausie :-) U nas jest pieknie slonce pieknie swieci od rana posciel na balkonie :-) i okna w kazdym pomieszczeniu otwarte a mi jest strasznie cieplo jak by upaly byly :-) Ja zaraz zabieram sie za sernik na zimno :-)a tak jakiegos smaka mam :-) Ja anemie mialam w pierwszej ciazy tabletki wystarczyly a teraz mam niby super wyniki :-) juz niech szybciej bedzie marzec :-) musze jeszcze sie zastanowic co z urodzinami malego bo 27 marca konczy 4 latek a na 1 kwiecen bede miala cc wiec nie wiem co robic!! Myslalam ze tort ciasto kawa i winko i tylko chrzestnych zaprosic i dziadkow ale nie wiem czy inni sie nie obraza i moze obiad ale jak pomysle ze mam stac przy garach dla co najmniej 15 osob to mi sie odechciewa !!! POMOCY !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) niestety takie uroki ciąży że niestety większości wychodzi anemia ja narazie wyniki mam dobre ale zauważyłam że z każdym kolejnym badaniem lekko spadają ale mieszczą się w normie. miluskaaa ty się masz fajnie już ciuszki poprane a ja dopiero przed kupnem ubranek a potem całe pranie i sprzątanie :( ja na obiadek nic wymyślnego nie robiłam pomidorówka i naleśniki z serem bo ostatnio mogłabym tylko nabiał jeść :) lila111 no rodzinka raczej zrozumie jak tylko parę osób zaprosisz i wystarczy spokojnie kawa ciastko :) ja bym się tam nie przejmowała czy się obrażą powinni zrozumieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elelinka
Odniosę się do mojego wcześniejszego zapytania o to jak ubrac dziecko przy wyjściu ze szpitala. Może uda mi się znalezć jakiś wiosenny kombinezonik plus jakiś dres na zapas i może jakoś to będzie. Mąą raczej nie wesprze, jego zdaniem powinnam już wszystko wiedzieć a jemu trudnych pytań nie zadawać :P lila111 rozumiem Twoje rozterki. W zeszły weekend gościliśmy rodzinę brata męża, jeszcze jednego brata i teściów. W sumie 9 osób. Jako, że nie jestem mistrzem patelni strasznie mnie to stresowało, że musze nakarmić tyle osób :P Na szczescie teściowa poratowała mnie plackami. Jednak i tak większość czasu spędziłam przy garach, aż mi głupio było przy gościach. Jednak przy dużej ilości osób to naprawdę jest sporo pracy. W sumie dwa dni dochodziłam do siebie bo taka byłam padnięta :P Owszem było bardzo sympatycznie, plus byłam tak zmęczona, że złośliwe uwagi teścia puszczałam mimo uszu. Jednak Ty już będziesz w zasadzie na końcówce ciąży..a nawet kawa i ciastko dla 15 osób to może być wyzwanie... Chyba, że masz kogoś poza mężem kto Ci pomoże to ogarnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schwEwe masz nadwagę? Ja jak trochę sobie popuszczę to tyję raz dwa także też nie chciałabym, żeby maleńka odziedziczyła po mnie tą tendencję, natomiast tatuś może jeść i jeść a chudy jak patyk. Szpinak jeśli nie pomoże to napewno też nie zaszkodzi, a może akurat :) zresztą lubię a dawno nie jadłam. Lila - jeśli rodzinka jest że tak powiem normalna to chyba zrozumie, że jesteś parę dni przed porodem i wielkiem imprezy robić nie będziesz! W przyszłym roku możesz zrobić wielką imprezę. Kla - dobrze, że Ciebie anemia nie dopadła. Ja też zamierzam zrobić naleśniki, może jutro ale na słodko z dżemem. Ja jeszcze czekam na pościel, kocyk, rożek i upiorę razem z ręcznikami. I będzie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elelinka - na zawsze myślałam, że mam dwie lewe ręce do gotowania, ale dzielnie się uczę i już tyle rzeczy mi wychodzi, że aż sama w szoku jestem :) tylko boję się piec ciasta :P a poza tym to już w miarę wszystko robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze myślałam* miało być, przepraszam za błędy ale piszę z telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Wam Mamunie mija sobota? mysle, ze w porzadku i nic nie doskwiera :) Moja mala cos szaleje i gniecie mnie obok pepka.. 'miluskaaa' teraz nie mam nadwagi, bo w ciazy narazie mam 6kg+, ale przez ladnych pare lat walczylam z tymi kilogramami :( od 5lat jakos mi sie waga trzyma w normie, ale wole zeby cora nie musiala testowac tyle diet co ja, a tatus to tak jak Twoj mezczyzna-chudy jak kij, a zjesc tez moze :) 'lila111' nie watpie, ze mysl o urodzinach Cie trapi, bo ja wczoraj goscilam 6osob i niby tylko "zimna plyta" ale juz po dwoch godzinach mialam dosc, bo to kawke to herbatke.. Mysle, ze Twoi powinni zrozumiec Twoj stan :) kawka z tortem i winkiem bedzie wystarczajaca, a 4latek i tak sie ucieszy :) Udanego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to widzę, że o dietach mogłybyśmy spoooro podyskutować. Kurcze ja miałam taką fatalną noc, katar mnie męczył, ale wstałam rano i nie było tak źle, pojechałam i kupiłam koszulę, trzecią i ostatnią. A teraz umieram w domu, tak się źle czuję. Mam wrażenie, że jestem taka rozpalona :( ale gorączki nie mam. Eh ale mnie dopadło :( mam nadzieję, że u was weekend lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milo miec kolejny wspolny temat :) oj wspolczuje kataru, bo noc jest okropna z zapchanym nosem :( To po tym wczorajszym spacerku chyba Cie dopadlo :( jak nie masz goraczki to zle nie jest..wez ciepla kapiel np.z dodatkiem tymianku, albo jakas mascia VapoRub sie nasmaruj-powinno pomoc, a jak nie to masaz w wydaniu mezczyzny :) Zdrowka zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wieczór zastosuję mój sprawdzony sposób na katar - inhalacja z majeranku. Na początku ciąży jak byłam przeziębiona to gdzieś wyczytałam w internecie i faktycznie mi pomogło. Ale czuję się okropnie :( Co do diet - przerabiałam różne dłuższe i krótsze i większego efektu to nie dawało, aż w tamtym roku się zawzięłam i schudłam sporo, niektórzy chyba zazdrościli bo były wścibskie uwagi czy jakaś chora jestem, że tyle schudłam :/ Dziś spotkałam taką dziewczynę, w poniedziałek miała cesarkę i dziś chodzi normalnie, na zakupach była i w ogóle dobrze sie czuje, szybko doszła do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo zapytanie czy jestem chora tez bardzo dobrze z nam :) dobrze, ze juz te kg za nami i zeby corciom nie przekazac :) widze sie stopke zmienilas :) To fajnie, ze juz po cesarce doszla do siebie, zeby kazda z mamus tak dobrze sie czula jak malenstwo bedzie juz na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamusie, no i jestem strasznie przeziębiona a na dodatek w złym humorze, kaszlę i kicham i co tu robić żeby przeszło jak najszybciej.... SchwEwe - ta dziewczyna rodziła w tym szpitalu, w którym ja mam tą nową lekarkę i też tam planuję. Ona zadowolona. A tu na forum widziałam był temat i parę wypowiedzi i niektóre takie sobie. Ale chyba lepiej nie czytać i się nie przejmować, bo każdemu nie dogodzisz.... a swoją drogą ostatnio w markecie panie mnie przepuściły w kasie i jedna opowiadała jak to jej córka rodziła, kurat w jeszcze innym szpitalu, i jak źle ją potraktowali. Kurcze, jak ja nie lubię słuchać takich opowieści, wolę iść na żywioł a nie nastawiać się na samo dobre lub samo złe. Każdy poród jest inny a takim dewotkom to powinni zakazać odzywania się. Tak samo jak koleżankom, które nawet nigdy w ciąży nie były a mają takie "cenne" rady, że szok... ufff no to się wyżaliłam. Co do dziedziczenia tych różnych cech to jeszcze bym nie chciała, żeby moja mala miała moje włosy :P bo się biedna będzie męczyła w przyszłości, no chyba że miałaby ładniejsze loki niż ja i takie bardziej do ułożenia. :P a u mnie to codziennie prostownica idzie w ruch. Byłam ostatnio u mojej mamy i nakupowała jej trochę ubranek, wszystkie śliczne. Całe szczęście, że mądrze pomyslała i są to rozmiary 68, 74...bo tych malutkich to mamy już pełno. Ciekawe co tam nasze forumowe mamusie robią, pewnie spędzają weekendy z mężami, a Kate na szkole rodzenia :) Ufff ale się rozpisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to wczoraj myślałam że padne jak nie migrena to zgaga a do tego maleństwo tak się rozpycha że dzisiaj cały prawy bok mnie boli a dzidzuś nie myśli skończyć kopać :( miluskaaa- mnie też jak dopadło przeziębienie to czułam jakby walec po mnie przejechał więc dobrze cię rozumiem a do tego prawie żadnych leków nie można brać do teraz został mi katar :( tylko że ja niestety też miałam gorączke :( a co się tyczy opowieści odnośnie porodów w moim szpitalu to jednym uchem słucham drugim wypuszczam! Ja wychodzę z założenia że co ma być to będzie i że zależy od humoru lekarza i położnej więc poprostu to jest jak z ruletką i nie ma co się na zapas przejmować :) he mi by też już było trzeba zamówić te koszule ciążowe bo też nie wiadomo ile pójdą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kla ja pół nocy się męczyłam ze zgagą, ale tu to akurat sama zawiniłam bo coś mnie podkusiło żeby ogórki zjeść, a po nich od jakiegos czasu mam tak, że zgaga gwarantowana. Ja gorączki nie mam ale i tak czuję się rozpalona :( mam coś koło 36,5. A normalnie jak się dobrze czuję to mam ok. 35 stopni zawsze - wiem, że mało ale tak właśnie mam. Jakbym doszla do 37 to chyba bym zwariowała:( i kaszle strasznie. Co do tych opowiastek jeszcze to mam w mieście chyba 5 szpitali, na temat każdego z nich są dobre i złe ploty, jakbym miała tego sluchać to bym zwariowała. Na początku ciąży trochę tego wszystkiego słuchałam a teraz urywam temat albo olewam. Zauważyłam, że mam milion doradców wokół siebie, też już na nich nie reaguję. Ostatnio usłyszałam coś w stylu - po co sobie kupiłaś perfumy skoro niedługo będzie dziecko na świecie i nie będziesz mogła używać? I wiele wiele innych, książkę możnaby napisać, czuję, że zarobiłabym na niej miliony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×