kwiecień maj 2014

Super, ze juz zdrowiejesz i oby tak juz zostalo do samego porodu, no i pozniej tez :) Ooo moj maz tez jest specyficzny :) wiec jak najbardziej Cie rozumiem! oby zechcial sukieneczki poogladac, bo jak narazie to nawet i o wozku zapomnial..a tu czas ucieka :( Udanego wieczoru mamusie!

to co ten mężuś taki oporny, niby jeszcze dwa miesiące Ci zostały ale kto wie kiedy malutkie wyskoczy na ten świat :) wzajemnie, udanego wieczoru

;)

Hey dziewczyny :) heh chyba się tu wam już zadomowiłam :P lepiej późno niż później XD Mieliśmy wczoraj wizytę na 21: 15 a do gabinetu weszliśmy o 22:30. Masakra :/ Tak to jest jak się chce chodzić do dobrej lekarki z dobrą reputacją :P Na szczęście na kolejną wizytę idę w południe :D Wróciliśmy ledwo żywi, ale przynajmniej wiemy, że Mała już się odwróciła i waży 2225 g :) Niebawem będę musiała wykonać badania już do porodu. Tyle do zrobienia tak mało czasu Oo. Mój mąż też jakoś słabo się garnie do przygotowań :P Ale sam twierdzi, że on coś zrobi jak się mu dokładnie powie co i jak. Zero inicjatywy :( No ale w sumie to nie mam najgorzej. Kupiliśmy dziś wózek na allegro. Mam nadzieję, że będzie ok choć ciężki strasznie. Jednak i tak nie planuje wydzierać go na to nasze IV piętro (bez windy). Grunt żeby się sprawdził w terenie ;) A co u was ? :)

Elelinka a na kiedy masz termin bo nie wiem czy pisałaś a ja może przegapiłam? :)

Elelinka a to Ty wczoraj pisałaś o wizycie na 21 i się nie podpisałaś :P a zastanawiałam się kto to :P przypomnij na kiedy masz termin dokładnie?? Jak dobrze, że Twoje malutkie się odwróciło. A tak w ogóle to witam wszystkie mamy w środę :)

O to samo pytanie zadałyśmy :)

No mój mąż wie że nie mogę się denerwować więć sam dużo robi żebym się tylko nie denerwowała że czegoś jeszcze nie mamy :) wiadomo jak wybierałam tydzień kolor kocyka dla maleństwa to mąż stwierdził że to chyba jedno a ja omało furi nie dostałam że nie chce mi pomóc- tragedia aż mu współczuję! ale co do wózka nosidełka łóżeczka kołyski wszystko mąż załatwiał jako pierwszy :)

Hej miluskaaa i jak na dzisiaj się czujesz? przeziębienie już całkiem przeszło?

Jeszcze męczy ale tak malutko, już czuję, że jutro będzie super :) dziś sobie popijam wodę z cytryną i miodem a moje maleństwo to mi chyba tańczy w brzuchu :)

ale dzisiaj mamy piękną pogode a ja w domu :( a pewnie jak będę musiała z domu wyjść to będzie padać ! maleństwo tak mnie kopie że zaś mam obite żebra :) Miluskaaa tobie tańczy a mnie boksuję od środka :) Elelinka ja też jak chodzę do lekarza jakiegokolwiek prywatnie to trzeba czekać min godz od umówionej godz ;) niestety takie uroki prywatnych lekarzy :) ale fajnie że wszystko dobrze!

A u mnie szaro-buro :( ale ubiorę się ciepło i wolnym krokiem pójdę do rossmana bo otworzyli mi całkiem niedaleko. Muszę kupić oliwkę i żel pod prysznic. Ja jak chodziłam do tej nieudanej pani doktor na nfz to czekałam ok.3 godziny na wizytę, o 14 zaczynała przyjmować a o 13 już tłum babek pod gabinetem no i nie było numerków. A do tej co teraz prywatnie chodzę to są numerki i ostatnio nawet 10 minut nie siedziałam w poczekalni. Także u mnie akurat teraz jest na odwrót z tym czekaniem :)

Rzeczywiście :D Nawet nie zwróciłam uwagi na to, że nie wpisałam nicka. Czas zrzucić pomarańczowe szaty i ubrać coś niebieskiego ;) Termin z OM na 04.04.14. Jednak z obliczeń własnych i z usg bardziej realny jest na 18.04 czyli Wielki Piątek :D W każdym razie mam nadzieję, że nie będzie wcześniej bo jak pisałam przygotowania wciąż raczkują. miluskaaa- wow czekanie 3h to jednak już jest hardcore. Dobrze, że teraz tak nie masz. Dobrze, że samopoczucie coraz lepsze :) oby tak dalej. kla- myślę, że kolor kocyka wbrew pozorom to całkiem istotna sprawa. Tak samo jak jego grubość i materiał (sama nie mogę się na nic konkretnego zdecydować). Hmm trochę wam zazdroszczę tych poobijanych żeber. Odnoszę wrażenie, że przy was to moja córka jakaś taka mało ruchliwa jest. Czasami tylko mocniej kopnie a Tak to lekkie ruchy. Może się jeszcze rozkręci. Pogoda u nas tez piękna. Już zaliczyłam mały spacer bo byłam w pracy odebrać pita. I chyba czeka mnie nagła wycieczka do rodziców ale to już mniej fajnie bo będe się tłuc busem 1,5 h:P Ale to moja wina bo nie umiem/nie mam odwagi usiąść za kierownicą :( Miłego dnia dziewczyny, zdrowia i słońca ^^

Elelinka-no ja myśle dwa kupić te kocyki teraz kupiłam taki z mikrofibry ale myslę jeszcze o czymś cieńszym ale zobaczymy czy znajdę :) to Ty termin masz już nie długo można powiedzieć że jeszcze miesiąc :) ale to C***ewnie zleci ja to odliczam każdy dzień i jeszcze dwa miesiące a dokładnie 59 dni :) Ja to bym chciała autem jeździć ale mam nie wskazane i się wszyscy denerwują jak chcę gdzieś jechać sama no tylko że ja mam tyle dobrze że cała rodzina jest gotowa po mnie jeździć i mnie wszędzie wozić ale i tak mnie to wkurza bo po to mam auto żeby niezależna a tu lipa :P a do autobusu mam 4 km więc odpada :) miluskaaa- też bym się przeszła do jakiegokolwiek sklepu a jedyne co odwiedzam to toalete i kuchnie :) ale czego się nie robi dla maleństwa :) ja jedynie co robię to gazetki online przeglądam wszystkich sklepów :)

Elelinka Ty się nie bój jeździć autem :) to znaczy teraz w tak zaawansowanej ciąży to już może niebardzo, ale poza tym odwagi trochę kobietko :) jakbym Ci opowiedziała moje perypetie z prawem jazdy to gwarantuję, że podniosłabym Cię na duchu. :P A ja jestem aktualnie na etapie sprzedawania swojego auta, już od dawna złe rzeczy z nim się dzieją, za jakiś czas kupię inny jak będę wracać do pracy, a póki co wystarczy nam jeden samochód. Kurcze ja to lubię sobie pojeździć, trochę mi żal sprzedawać moje pędzidełko, ale wiem że nie ma sensu go trzymać. A czekanie 3 godziny to na prawdę męczące tymbardziej jak panie na ławeczce obok rozmawiają o menopauzie lub strasznych rzeczach z porodówki. Rekord to 4 godziny!! Ale na szczęście teraz już nie mam tego problemu. Kla - ja kupiłam jeden kocyk bawełniany taki jersejowy cienki akurat na lato i jest szaro różowy w paseczki z serduszkiem a na drugi grubszy nadal czekam. Taki bawełniano-akrylowy. Z mikrofibry mam u siebie w pracy pełno różnych i całkiem niedrogo. Byłam w tym rossmanie, kupiłam tą oliwkę, coraz szybciej mi się kończy bo mam taki brzuch duży :P i taki fajny sobie spacer zrobiłam, mam taki wąwoz-park obok mnie i mamy chodzą z wózkami, starsi panowie karmią ptaki, są ławeczki :P już niedługo i ja będę tamtędy chodzić z moim maluchem :) jak mi się kiedyś uda stąd wyprowadzić to tylko tego parku będzie mi szkoda :P Elelinka moja mała waży 2100. Nie wiem czy pisałaś nam już czy nie, wybrałaś imię??

'miluskaaa' wlasnie taki oporny moj maz :) wyrosl w rodzinie pelnej kobiet i znow go to czeka, wiec chyba trochu ze strachu to ma :) Bo wie jak to z kobietami.. tak jak 'kla' wybierala tydzien kolor kocyka, to ja mam tak z wozkiem, no i kocyk mam tylko ten jeden :) Fajnie, ze Wasze malenstwa tancza i boksuja, bo moja to tak najbardziej rano jak ja chce jeszcze pospac, albo poznym wieczorem daje czadu, ze nie wiem jak sie ulozyc do snu. 'Elelinka' fajnie, ze spacerek zaliczony, ale 'miluskaaa' ma racje, zebys sie do auta przelamala, bo to duuza wygoda. Pozdrawiam Was i zycze udanego dzisiejszego dnia, bo jutro tylko tlusto :)

miluskaaa - też muszę sprzedać swoje autko a tak mi go szkoda ale trzeba się już pożegnać i kupić coś rodzinnego bo od męża autem nie lubie jeździć :) a co do koca to mój jest koloru limonki- rodzinka mówiła że będzie mnie widać na kilometr - bardzo delikatny z króliczkiem z odstającymi uszami :P a co do spacerku to teraz mieszkam na wsi więc zaraz obok mam las i daleko od domów więc też już nie mogę się doczekać aż wyjdę na jakiś spacer :) schwEwa - właśnie mi uświadomiłaś że jutro tłusty czwartek :) całkiem mi z głowy wypadło ale się najem pączków :P A co do wybryków maleństwa to dzisiaj moja dzidzia jest naprawde strasznie aktywna od rana daje mi popalić mam nadzieje że to normalne:( człowiek zwarjuje jak się słabo rusza to się martwi jak za bardzo to tak samo!

witam Co do autka to ja jak bylam w 5 miesiacu to zmienilam na wieksze autko citoen picasso i powiem ze narazie jestem zadowolona :-) troche strach byl bo milam matiza a picasso jest duzo wieksze ale kwestja przyzwyczajenia:-) Wlasnie kolezanka napisala ze urodzila synka 3500g 54 cm dzis o 14 :-) super niedlugo my bedziemy takie dobre wiesc***isac w smsach :-) a moj maly dzis malo *****iwy jest :'-( moze juz ma malo miejsca ??? szybciej do 7 marca wtedy mam wizyte i poprosze o usg bo nawet nie mam pojecia ile moj maly wazy !!!!

A laski a powiedzcie mi czym sie roznia pampersy pampersa :-) biale zielone i pomaranczowe ??? wiecie jaka jest roznica ???!

Kocyk w kolorze limonki :P może być ciekawie. A do mnie dzwonili ze sklepu, że wózek jest już do odebrania, szybko sprowadzili ten kolor co chciałam bo byłam tam w poniedziałek po południu :) Lila też nie wiem czym one się różnią, moja szwagierka wie, zapytam ;P

Lila a Tymonkowi napewno ciasno już jest i dlatego nie szaleje :) albo główką w dól jest i wtedy podobno już też dzieciaczki spokojniejsze. Moja to nie kopie tak czesto, tylko się przemieszcza intensywnie i wypina w prawym boku, że czasem mam taką wielką kulę i mam wrażenie, że skóra pęknie :P

'kla' pewnie, ze trzeba sie najesc paczusiow, bo i taka nasza oponka na brzuchu nic nie zdradzi :) Tym bardziej, ze zjedzienie paczka w tym dniu gwarantuje szczescie na caly rok :) a kolor limonki na kocyku napewno swietnie sie bedzie prezentowal, eh musze myslec cos dla swojej malej bo jeden co w prezencie dostalam to z motywem "Kubusia Puchatka", ale on bawelna z poliestrem. 'lila111' ja tez nie wiem jaka waga mojej corci, bo doktor nic nie mowil, tylko ze rosnie ksiazkowo i juz jest ulozona glowka do dolu. a te pampersy pomaranczowe to jakies sleep&play u nas sa od rozmiaru2, ja kupilam narazie rozmiar1 te niebieskie. 'miluskaaa' napewno cieszysz sie, ze wozeczek juz czeka na Was, teraz tylko odbior i czekanie az malenstwo bedzie z mamunia spacerowac :) a z tą "kula" jak Ty mam wlasnie tak na sam wieczor :(

Cieszę się i już nie mogę się doczekać, aż go odbiorę, ale to dopiero w sobotę na spokojnie, będzie czekał na nas, zaliczka wpłacona :P SchwEwe ten bawełna z poliestrem też Ci się przyda, tylko na ciepłe dni po prostu dobrze żeby był cały bawełniany. Ja się boję jeść pączki bo taki pulpecik się zrobiłam.

A jak chodzicie prywatnie do lekarza to ma tam sprzęt do usg?bo u mnie nie :( i muszę prywatnie w luxmedzie.... w marcu przed wizytą chyba pójde żeby sprawdzić czy to malutkie jednak zmieniło zdanie i ułożyło się główką do dołu. Ale teraz póki co nadal wojuje u góry, nic się chyba nie zmieniło bo mi tak wysoko główkę wypina

wiem, ze tez sie moze przydac :) ale zakupie ten z bawelny tak jak doradzalyscie. a pulpecika masz w brzuszku :) jutro skus sie na paczusia i zjedz ze smakiem, zeby malenstwo wiedzialo, ze mamusia swietuje :) A jesli chodzi o USG to czy w Polsce czy tutaj to raczej kazdy gabinet posiada ten sprzet..szkoda, ze Ty musisz placic za lekarza i jeszcze za to :(

A ja juz zaczelam jesc paczki hi juz dzis dwa zjadlam :-) A powiedzcie mi czy wy juz ukladacie ubrania do szafek komody ?? juz sie szykujecie ?! bo mam poprane prasowane ale lezy w kartonach tak samo kosmetyki mam juz komode pusta wiec moge ukladac ale nie wiem czy nie za wczesnie ?!! data porodu cc to 30.3-03.04

miluska fajnie tobie taki nowiutki wozek :-) napewno nie mozesz sie doczekac rozumiem :-)

'lila111' ja tez dzis juz zaliczylam paczka i oponeczke w czekoladzie :( wiec co bedzie jutro :) Twoja data szybko nadchodzi, wiec super ze juz wszystko gotowe i sadze, ze chyba mozesz ukladac, tym bardziej ze komoda przygotowana. Mojej malej rzeczy czekaja narazie na pranie, a pogoda niby ladna, ale z deszczykiem wiec zapalu nie mam.

moze juz czas to robic :-) co potem bede sie gimnastykowala jak juz teraz ciezko :-) milej nocki

hej mamusie, Lila ja już powoli sobie wszystko układam w szafie. Wczoraj jeszcze się dowiedziałam, że do mnie do pracy przyszło moje zamówienie czyli komplety pościeli z ochraniaczem, śpiworek, rożek i kocyk. W sobotę odbiorę i odrazu wypiorę z ręcznikami dla malucha. Już w marcu będę sobie spokojnie czekać i coś jeszcze w domu porządkować, do kupienia to zostały mi tylko pieluszki a reszta to drobnostki jakieś. Może zjem jakiegoś pączusia, ale już kurcze tyle przytyłam :( mam nadzieję, że po ciąży szybko to zrzucę.