Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kla

kwiecień maj 2014

Polecane posty

Planu porodu też nie piszę. I tak pewnie wszytko będzie się toczyć "swoim tempem" ;) Mam nadzieję, że tego nie pożałuje. vikicore- Adrianna to piękne imię <3 pozostałe również b. ładne ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'kla' super, ze fryzurka gotowa, teraz bedziesz sexy mama :) bo najwazniejsze zeby dobrze sie czuc, a jak sie dobrze wyglada to nie ma innej opcji :) 'Elelinka' ja juz wlasnie nie myslalam o emigracji, bo zaraz po liceum wyjechalam do Wloch, a pozniej zmienilam na Anglie, po powrocie do Polski poszlam na studia zaoczne, wyszlam za maz, oboje mielismy stala prace, a i tak jakos wyszlo, ze maz sie skusil sprobowac niby na chwile :) ..teraz oboje tu jestesmy, a za chwile we trojke :) Ja tez czuje jak 'kla' ze lada chwila Wielkanoc i mialam dzis caaaly dzien porzadkow, umylam okna, zmienilam firanki, wyczyscilam dywan, poprzekladalam w garderobie rzeczy na wiosenno-letnie, przemylam szafki w kuchni..tak zlecial dzien, ze nie wiem kiedy. Dobrej Nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikicore
Niby 04.05.2014. Ale to nie pewne bo wyliczone z usg a nie z om . Mam 29 lat i prawdopodobnie dziewczynka. juz bym chciała urodzic i miec to z głowy . Łóżeczko małej gotowe narazie z materacykiem w środku bez ochraniacza na szczebelki narazie nie potrzebny wole ją widzieć. ale mam dzisiaj zatwardzenie po tym zelazie zjadlam z 10 suszonych śliwek i czopek glicerynowy zastosowalam i ledwo. ledwo prawie nic nie pomogło. Może jutro sliwy zadziałają .dobranoc miska sie wierci wiec tetno musi mieć. ostatnie usg z 25 .03 ppkazalo 35 tydzień wiec moga ja wyciagac w kazdej chwili. zobaczymy ja myślę. nad planem ale chyba tez pdpuszcze a przekaze w szpitalu porod rodzinny i tyle a reszta wydaje mi sie bedzie obojętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale jestem zła, mieliśmy dziś w domu trochę porządków porobić bo sama nie mam siły jakoś skakać i czyścić lampy, żyrandole, duże lustro. A mój się wypiął i gra na komputerze. Stwierdził, że jutro to zrobimy. Już tak odwleka i odwleka. A ja i tak w domu dużo sama robię :/ także łóżeczko też nie ubrane. O i foch!!! Ja mam ochraniacz taki na materac, nieprzemakalny. Na to założę jeszcze prześcieradło. No ochraniacz na szczebelki oczywiście i mam poduszkę klina to może ubiorę ją w poszewkę. Na początku faktycznie troche pusto ale spokojnie dzieciaczki nadrobią jak będą starsze bo będą tam trzymać pewnie swoje skarby, misie itp. Straszna zgaga mnie męczy, no okropna. I w sumie to nie wiem po czym. I plecy też bolą i podbrzusze coś pobolewało jakiś czas temu, ale już przeszło. Ja znam wiele takich osob, co nie miały w planach wyjazdu a życie wszystko zweryfikowało. Ale to fakt, że odwagę trzeba mieć! Viki jak czujesz ruchy maleństwa to dobrze, moja to ciągle szaleje, wypina się. Nic się nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viki ja też mam zaparcia, kupiłam sobie syrop ostatnio, niby coś tam pomaga ale bez spektakularnych efektów. Chyba sobie zrobię herbatkę jeszcze, może jakoś zlikwiduję tą zgagę i pójdę spać. A ja nadal nic nie zrobiłam ze swoimi włosami, a tak myślę i myślę czy malować czy nie. Spokojnej nocy mamusie, niech maleństwa będą grzeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi pomagaja wlasnie sliwki suszone, albo kiwi, ale czasem musze swoje wysiedziec :) 'miluskaaa' nie zlos na swojego, faceci tak miewaja, ze lubia odwlekac, bo znam to z doswiadczenia i tez sama duuzo robie jak na ostatni miesiac :( Jutro bedzie nowy, lepszy dzien i napewno Ci pomoze..jeszcze pochwali ze ma taka porzadna kobietke :) a teraz spij dobrze! A co do lozeczka to zalozylam ten ochraniacz na szczebelki i ten na materac, a klinik wsunelam pod materac bo podusie i tak mam, ale poki co bedzie chyba na ozdobe bo z tym klinem tak wyzej..z reszta zobaczymy "w praniu" jak juz bedzie mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikicore
Na zgagę mi pomagaja migdaly pocięte w płatki. 3 garsci i zgaga przechodzi. ochraniacz na szczebelki zaloze ale dopiero jak na brzuszek samo bedzie sie przekrecac. od rana mecza mnie koty jeden nagminnie przytula sie do brzuszka a dwa pozostale sie tula daja buziaki kochane stworki .... oby mala nie byla uczulona a one zaxdrosne X sliwki pomogl.. x ja z wlosami tez nic nie zrobilam poczekam po porodzie bo jeszcze na basen chcialam zaczac chodzic a farba sie splukiwac bedzie bo to toner do 12 mycWiec poczekam az dojde do siebie po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nadal bojowa atmosfera, ja już dzisiaj dużo zrobiłam, tyle posprzątałam jak nigdy. A będę jeszcze działać dalej. Tak to jest jak kobiety wychowują synów na takich księciuniów. Słuchajcie włożyłam ten klin pod materac i wszystko tak się do góry podniosło, jakoś tak dziwnie wysoko się zrobiło. Więc położyłam na materac ale niestety nie mieści się w poszewkę od pościeli. Może pod prześcieradło spróbuję go wcisnąć . Żeby ten spadek był taki delikatny. Viki - 8 lat temu jak moja mama wróciła ze szpitala z moim bratem to nasz kot baaaardzo się obraził. A do brata się nie zbliżał bardzo długo, o mamie już nie wspomnę. Teraz kot nadal żyje, foch mu przeszedł ale w dalszym ciągu się uważa za najważniejszą istotę na świecie :) Dodam, że to pers.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja na zgage też polecam migdały chociaż dopiero raz musiałam je użyć ale pomogło :) a na zaparcia można spróbować jeść otręby suszone jabłka albo kapusta kiszona w dużej ilości ;) co do fryzjera ja musiałam iśc żeby jakoś lepiej się poczuć wkońcu wiosna a mnie potem czekają komunie i inne imprezy :) a przy okazji fryzurkę zmieniłam :) miluskaaa - ważne że sama działasz a mężowi się głupio zrobi i też Ci pomoże :) co do tej poduszki klin nam mówiono że można też zamiast tego podłożyć pod materacyk segregator i na to samo wyjdzie :) ale ja myślę obejść się bez ! teraz jestem na etepie poszukiwania materaca do kołyski i jakoś ciężko mi to idzie bo na internecie nic ciekawego nie ma a jak jest to taka cena że głowa boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluskaaa - no jak do terminu to jeszcze troche czasu żeby odpoczywać :) ja właśnie teraz zaczełam być więcej aktywna żeby się jakoś rozruszać przed porodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff kla miałaś rację, głupio mu się zrobiło, że sama tyle działam i się przyłączył. Kawał dobrej roboty odwaliliśmy, ale jakby mnie poród złapał dziś to chyba nie dalabym rady :P od poniedziałku do terminu 2 tyg. Zaraz się przejdziemy do lidla po lody i już tylko prasowanie zostało a później odpoczywanie. Widziałam na tablicy z mojego miasta fajną kołyskę z materacem i dwoma prześcieradłami ale u mnie w domu to akurat miejsca nie ma. Widziałam też fajne kosze mojżesza. Ja mam ochotę pomalować włosy ale obiecywałam sobie jakiś czas temu, że koniec z tym :P mnie się w ogóle jakoś kolory nie trzymają. Czy to sama maluję, czy też u fryzjera. Ale chyba się skuszę jednak bo mam takie wypłowiałe rude niewiadomo co, jeszcze taka blada jestem przez tą anemię, przydałoby się jakoś odpicować. Ja z takich imprez to mam dwa wesela latem. Na jedno pewnie pójdę, bo to bliska kuzynka. A na drugie nie mam ochoty. Ufff ale w domu przejrzyście jak okna umyte :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluskaaa- wow ale dostałaś powera do pracy :D aż samej mi się zachciało w końcu zabrać za te okna nieszczęsne. Jednak muszę poczekać do poniedziałku bo w nd i tak nic nie zdziałam. Echh mój mąż też jakoś się nie garnie do pomocy. On w ogóle nie zauważa potrzeby sprzątania (bo i tak ja to robię). Obawiam się, że jak już będzie Maleństwo to mnie szlag trafi bo nienawidzę patrzeć na gromadzenie się prania, kurzu itp. Dobrze, że Twojego ukochanego ruszyło sumienie i Ci pomógł :) Mnie ostatnio jak zgaga męczyła piłam oliwe z oliwek (bleee). Następnym razem będę szamać te migdały o wiele smaczniejsze :D Zaparcia to niestety tez mój nawykowy problem. --- Dziś byliśmy na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia, jutro drugie. Jak nam się poszczęści i nie urodzimy w tym tygodniu ( ;) ) to później będzie jeszcze jeden weekend zajęć. Tematyka była nawet ok ale w formie wykładu wiec trochę trudno było wysiedzieć. A jutro znów od 9-15tej ---- vikicore- kiedy zamierzasz zacząć chodzić na basen? Tez mam ochotę co prawda pływać nie umiem ale aqua areobik bardzo mi się podobał. Zwłaszcza, że mi pomagał na kręgosłup. Zastanawiam się czy zaraz po połogu czy jednak trzeba będzie odczekać więcej czasu. No i pytanie czy mnie Maleństwo puści :D kla- sporo imprez Cię czeka w najbliższej przyszłości :) Będziesz imprezować :D Fajnie, że zadowolona jesteś z wizyty u fryzjera. Jednak co jak co ale bycie piękną na wiosnę to ważna sprawa ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziłam kiedyś na aqua aerobik - polecam :) Fajna sprawa dla tych co nie potrafią pływać, tak jak ja. I szybko się chudnie :D Jednak ja to jestem zakochana w siłowni :) Najgorzej było zacząć z tym sprzątaniem, ale jak już zaczęłam to przestać nie mogłam. Dotarłam do takich zakamarków, że szok :D Chyba dzisiaj szybko zasnę :) Elelinka - macie na tej szkole rodzenia chociaż jakieś wygodne siedzenia? Bo my mieliśmy takie worki z granulatem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie! jak Wam mija niedziela? ja wczoraj na zakupki wyskoczylam dla relaksu, a pozniej troche prasowanka mialam i az w nocy lepiej spalam po takiej gimnastyce :) 'miluskaaa' ja mowilam, ze napewno Ci pomoze ..te typy tak maja :) i skusisz sie na te kolyske? ja tez mialam ochote kupic, ale wlasnie z tym miejscem bedzie problem, wiec zrezygnowalam. Mnie tez dwa wesela czekaja, ale raczej odpuscimy sobie bo z urlopem ciezko u meza, a sama z cora w czerwcu na wesela do Polski nie wyrusze :( a chcemy dopiero pod koniec wakacji pojechac ja ochrzcic. 'Elelinka' jeju jak dalas rade wypic ta oliwe :( mysle, ze do wc nie pogonilo Cie po tym :) Ja mam syrop na zgage, ale czeka na gorsze dni, bo jakos daje rade. Ja tez plywac nie umiem, ale polozna zachecala, zeby z dzieckiem przyjsc jak ukonczy 4miesiace na takie zajecia basenowe :) wiec moze i Ty nie musisz tez dlugo czekac zeby wyskoczyc na ten aqua-aerobic. Udanego dnia mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schwEwe - z tą oliwą to niestety nie było tak dobrze bo niby miałam wypić tylko kieliszek ale odruch wymiotny szybko się pojawił. Pewnie gdybym wypiła trochę więcej to miałabym i zgagę i zaparcie z głowy ;) Basen z Maluchem to może być fajna sprawa :D Przyjemne z pożytecznym. Muszę zobaczyć w okolicy czy coś takiego oferują. Choć bez samochodu to raczej trudna wyprawa. Rozumiem, że przyjazd na wesela to nie ma tak hop siup. Mi wystarczy, że organizacja chrzcin to będzie nie lada wyzwanie. Planujecie domową uroczystość czy coś w restauracji? miluskaaa - kiedyś chodziłam na aqua areobik i co prawda spektakularnie nie chudłam ale byłam w o wiele lepszej formie :D i to cudowna sprawa jak się ma problemy z kręgosłupem albo nadwagę. Podziwiam, że kochasz siłownię :D Ja kiedyś próbowałam przez miesiąc ale nudziło mi się. Chyba wolę wykonywać jednak czyjesc polecenia bo inaczej to się obijam :P W szkole rodzenia dla kobiet były właśnie takie worki z granulatem :D Mój na szczęście był w całkiem dobrym stanie i dość wygodnie było. Jednak te bardziej zmachane egzemplarze już nie były ok. Najgorzej mieli tatusiowe bo dla nich były niewygodne krzesła :P Dzisiaj znów była teoria. Poród fizjologiczny, patologie, oraz omówienie CC. Całkiem ciekawie lekarka opowiadała :) Jeśli nie urodzę w tym tygodniu to za tydzień będzie kąpanie, przewijanie i laktacja ^^ ---- Ciekawe co tam u naszych świeżo upieczonych Mam Igi i Lile111 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja dziewczyny, u mnie smutna szara niedziela. Cały dzień padał deszcz a ja siedziałam w domu z bólem podbrzusza. SchwEwe - że też jeszcze masz zdrowie po zakupach latać. Mnie to ciśnie na pęcherz strasznie jak trochę pochodzę. Na kołyskę się nie skuszę bo nie mam miejsca juz na takie rzeczy:( no ale fajna w każdym razie. Elelinka - ja chodziłam na aqua ładnych parę lat temu, jeszcze jak do szkoły chodziłam. Ale siłownię to po prostu uwielbiam. Wskakuję w fajny dresik i śmigam sobie :) i właśnie ja wolę "sama" coś robić niż z grupą :D jeszcze w dniu zrobienia testu ciążowego byłam na treningu, a później coś mnie podkusiło żeby może jednak test zrobić hehe. Ciekawe czy będzie mi dane jeszcze tam wrócić. O i rower bardzo lubię. W aqua przeszkadzało mi to, że okulary noszę a bez nich nie czuję się zbyt komfortowo, a do wody to wiadomo :P I poruszyłyście temat, który będzie mi spędzał sen z powiek - chrzciny!!!!!! U mnie w domu nie ma miejsca. Jak naliczyliśmy samych "najbliższych" to wyszło 30 osób!!!!!!!! 30 z dziećmi, ale i tak sporo. A wydać parę tysięcy na restaurację to bez sensu trochę. Z kolei nie zaprosić kogoś to się obrażą. Ciężka sprawa i w ogóle jakieś głupie przyzwyczajenie żeby robić z tego jakąś wielką imprezę. Jeszcze nie wiem jak to będzie i aż boję się myślec. Poza tym nie mamy chrzestnego. :/ bo na chrzestną to już mamy kandydatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas i mamusie i tatusiowie siedzieli na tych workach. Ja w zeszły poniedziałek zakończyłam swoje zajęcia. Podsumowując był fajnie i wiele się dowiedziałam. Jedyne co mi się nie podobało, że były dwie mamuśki, które już miały porody za sobą i się wymądrzały. A na dodatek czasami brały dzieci ze sobą i raz dziewczynka taką scenę zrobiła, że prowadząca skupić się nie mogła i my też. Później zabrał ją tatuś na korytarz i waliła głową w drzwi i krzyczała rozpaczliwie "mama"... no także to by było na tyle :P Miłej nocki. Ja jutro idę badać krew i mocz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Elelinka' ja raczej mysle nad chrzcinami w restauracji, bo niby tez 20osob bysmy pomiescili w domu moich rodzicow, ale jak zjawimy sie z bagazami to jakos duzo wszystkiego wszedzie bedzie :( bo wiadome ciasto trzeba upiec, jakies miesko naszykowac i obiad w tym dniu ktos musi przypilnowac, a w lokalu fakt, ze trzeba zaplacic +/- 100zl, ale z glowy to "urwanie glowy". Zazdroszcze Wam Mamusie udzialow w tych zajeciach, bo napewno fajne doswiadczenie i zawsze cos sie zapamieta..procz tych przemadrzalych mamusiek o ktorych pisala 'miluskaaa' :) A na tych zakupkach tez mialam parcie, ale tu wc na kazdym kroku, wiec nie ma problemu jak w Polsce, ze za oplata, albo w jakims barze z laskawoscia :) Dobrej nocy Mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikicore
Basen to w 3 albo w 4 ja ze świadkiem popływać -trzeba jakos wrócić do formy. a maz z dzidzią w brodziku albo obok nas. I myślę tak zaczac jak mi sie wszystko dobrze zagoji żeby infekcji uniknąć. chrzciny sobie narazie odpuscimy ,po pierwsze chce zeby mała sama podjela decyzje o tym czy wierzy czy nie.... może to wyda sie dziwne ale zawsze ja zalowalam ze takiego wyboru nie miałam. x tezwczoraj bylam z m na zakupach mielismy kupic lezaczek bujaczek w smyku ale tak mnie baby tam wkurzyly że sobie darowalismy. mianowicie lezaczek mial kosztowac 179 zl a te przy kasie stwierdziły ze 229 mimo ze cena byla wystawiona na wystawie a na opakowaniu przekreslina stara dlugopisem na wszystkich pudełkach. Kierownik mi powiedzial że. mogę kupic po niższej cenie ale ten wystawiony. chyba skecz weszlam na strone smyka i wiecie co ten lezak tam jest za 179 zł. hehe laski myslaly zena frajera trafiły. Ale ciesze sie że. mala lezaczek będzie. mieć a one niech na myszy trafią hih.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny :) Ja wczoraj padnięta byłam po mąż zabrał mnie na zwiedzanie w góry na gorąco czekoladę a potem jeszcze po drodze dwie miejscowości turystyczne zwiedzilismy więc troche padnięta byłam ale ciatek się najadłam bo wszędzie gdzie byliśmy obowiązkowo cukiernie musiałam odwiedzić bo maleństwo ma parcie na serniki :) po tatusiu :) Co do chrzcin to ja mam zamiar gdzieś ok 15 os no chyba że samych chrzestnych no ale napewno do restauracji :) vikicore - mi się też już tak marzy basen ale ja akurat mam zabroniony w ciąży :( i już się dowiadywałam że jak będzie wszystko dobrze to z maleństwem można już iść 3/4 miesiąc :) dzisiaj ja się zabieram za porządki bo już wkońcu trzeba zacząć się porządnie ruszać :) I jeszcze muszę wkońcu wybrać ten materac do kołyski :) a rozstępy mi nie odpuszczają - każdego dnia coraz więcej i ten straszny ból skóry :( już nie wiem co stosować żeby tak nie bolało :((( Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikicore
Kla ja właśnie mam ten sam problem z rozstepami... brzuch boli pod piersiami tak jakby mi skórę miało rozerwac a rozstepy mam przy pempku i na piersiach.mnie na ten ból pomaga trochę. masaz z bio-oil x Z dolegliwości utrudniajacych życie jeszcze męczy mnie ból pachwin az chwilami ruszac nogami nie mogę w boki.masakra. no i wypinanie się tego malenstwa grunt ze czuje jak sie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. jestem też w ciąży będę mieć cc po świętach. mam pytanie do lila111 powiedz mi jak to wyglada z karmieniem po cc. od razu dali ci dziecko? jak to wygladalo? bo przez kilka godzin jest sie nieruchomym w sumie. chcialabym od razu karmic ale sama nie wiem jak to wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie! Ale mi się dzień zaczął. Pojechałam na ktg pierwszy raz dzisiaj. W drodze do szpitala maleństwo cały czas szalało, kopało, wypinało się. Przypięli mnie do tego sprzętu i leżę sobie a mała się nie rusza, ale tętno jest. I panie próbowały ją "rozbudzić", podchodziły, telepały moim brzuchem. Ale dzieciątko było nieugięte i spało dalej. Stwierdziły, że chyba będę musiała zostać w szpitalu. Zaczęły szukać mojej pani doktor, pokazały jej ten zapis ktg i przy okazji zrobiły mi przesłuchanie jak się dziecko rusza i kiedy. W końcu lekarka pozwoliła mi iść do domu i przyjść w środę na wizytę. Zeszłam na dół do wyjścia, usiadłam na chwilę i mała spowrotem zaczęła szaleć. Tak samo zresztą jak w drodze powrotnej do domu. Czuje wyraźnie jej ruchy tak samo jak i wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na szczęście rozstępów nie mam ani na brzuchu, ani na piersiach. Na pośladku się jeden pojawił. Ból pachwin też mnie często męczy. kla - to fajnie spędziłaś wczorajszy dzień, tylko pozazdrościć. vikicore -jeśli chodzi o chrzciny to ja się wcale Tobie nie dziwię i nie uważam tego za jakieś dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
Witam :-) Nie mam czasu na nico zawsze wieczorkiem was czytalam a tu jak sie zbliza wieczor to trzeba sie wykapac i dzieci i polozyc spac itd wiec nawt nie mam jak pisac ale mam nadzieje ze niedlugo to sie unormuje :-) Zaczne od tego ze moj starszy syn ma ospe !! od 3 dni tak sie martwie o malego ale niby jak sie karmi piersia to nie grozi. Maly jest narazie spokojny je spi i robi kupki :-) czesto budzi sie w nocy na jedzonko. Co do karmienia piersiato ja :-) malego dostamam po 10 min od porodu i jak go wzielam na rece to juz szukal cyca wiec odrazu mu dalam cyca i ssal choc nic nie bylo w piersi. Przy mnie byl caly czas maz wiec on mi go podawal i kladl a przy cc wiadomo nie masz czucia w nogach wiec najlepiej mi bylo go karmic z podpachy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vikicore - no mi się zaczeło od dwóch po obu stronach brzucha i tak się zaczeło od lini majtek do góry a teraz w ostatnich dniach mam już powyżej pępka na całym brzuchu i zaczynają się po bokach robić :( a ten ból jest nie raz nie do wytrzymania a smarowałam się już przed ciążą i od samego początku ciąży i drogimi i tanimi preparatami takie geny muszę zacząć się oglądać za strojami jedno częściowymi bo uwielbiam basen a tu taka kicha lila 111 - oj to się nie dziwie że nie masz czas pisać :( bo już myślałam że Cię nudzimy a liczymy że zostaniesz z nami wkońcu i my lada chwila rodzimy :) a rady się przydadzą np ja się zastanawiam czy kupować jakieś mleko modyfikowane już gdybym nie miała zaraz mleka i jak co jakie polecacie? miluskaaa - to maleństwo na złość Ci robiło :) ale dobrze że wszystko jest dobrze :) mi się tak wypina że cała skóra boli :( ale dobrze że czuje maleństwo! Ja dzisiaj zaś szalałam zaczełam od porządków w szafie dwa prania ścieranie kurzu i skończyłam na myciu podłóg a potem zachciało mi się znowu sałatki z brokułem ale tym razem dorzuciłam jeszcze ser feta :) a teraz dalej mnie roznosi ale nie wiem czego się teraz chwycić chciałabym okna umyć ale mnie mama straszy że to grozi owinięciem pępowiny przez dziecko i już sama nie wiem :( wy myłyście okna? oczywiście firanki mąż zmieni a okna mam dość nisko nie muszę wchodzić na krzesło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluskaaa- ale miałaś przeżycia na tym ktg. Ale przynajmniej wiesz, że Mała się rusza. Zestresowałam się Twoim wpisem bo moja nie rusza się prawie w ogóle, a brzuch twardy jak skała. Dobrze, że jutro wizyta to może coś się wyjaśni.. ale zaczęłam się bać :( kla - mi okna umył dziś mąż i firanki też założył. Nasłuchał się w szkole rodzenia, że takie prace fizyczne mogę nie tylko grozić upadkiem ale tez odklejeniem łożyska. Więc nawet nie musiałam go prosić. Jednak inaczej to pewnie bym umyła bo już nie mogłam na nie patrzeć. tyle tylko, że w mieszkaniu zbyt wielu okien nie ma. Gdybym miała myć w domu to pewnie bym odpuściła.. Co do pytania o mleko mm tez jestem ciekawa odpowiedzi. Choć pewnie to loteria bo nigdy nie wiadomo jak nasze dzieci zareaguję. Każde może lubić co innego. Ja w razie kryzysu to pewnie wyślę męża po Bebilon albo Bebiko, --- Rozstępy to tez moja zmora. Brzuch wygląda strasznie :( Lila111- widze, że ogarniasz sytuację bez problemu :D echh to chyba kwestia doświadczenia. U szwagierki też panowała ospa (dwójka starszych dzieci), ale niemowlę karmiła piersią i nic złego się nie stało. ------ My planujemy chrzciny w restauracji mimo, że moja mama wolałaby żeby je odprawić w moim domu rodzinnym. Wiem, że bardzo by mi pomogła z organizacją i w ogóle ale jednak wolę żeby dziecko było ochrzczone już tutaj w Krk. Nam się uzbiera ok 20 osób (rodzice, rodzeństwo i ich dzieci). Problemem jest to, że wszyscy mają do nas b. daleko i poza restauracją to chyba jeszcze o noclegach musielibyśmy pomyśleć. A w tym mieście to kosmiczne koszty. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elelinka - nie chciałam Cie wystraszyć. Każdy dzieciaczek pewnie ma jakiś swój rytm dnia, ja wiedziałam, że jest wszystko ok bo maleństwo często się rusza i szaleje, ale jakaś nerwowa atmosfera się zrobiła w tym szpitalu. Moja dziewczynka stwierdziła chyba, że to nie koncert życzeń i nie będzie się budziła ze swojego słodkiego snu wtedy, kiedy chce pani położna hehe :) Dobrze, że jutro masz wizytę. Rozwiejesz ewentualne wątpliwości. A ja jutro idę na usg. Ja umyłam dwa malutkie okna, a resztę w mieszkaniu to już inni zrobili, wyręczyłam się :D Moja mała właśnie też się teraz strasznie mocno wypina i skóra boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×