Ona nie kuma że to Ja

w sumie to się jej nie dziwię :P ale choć troszkę powinna ;)

troszke to wszysko męczace :)

ona to Ona a ta co kuma i niekuma to żaba

znowu jakis slepo zakochany co to nie umie sie ogarnac i cos z tym zrobic ?

to prawda mnie jako autora też już to męczy, ale to chemia w mózgu chyba czy coś :P

najlepiej siedziec na d***e i wypisywac na kafe zale bezosobowo :O

jak to bezosobowo? przecież ja to JA :P

do osoby której NIE MA! Zamiast napisać do niej, ruszyc doopsko sprzed kompa i robic cos w tym kierunku, a nie jęczeć .

mózgowie zajmujesz hmm dobre uciekam bom cala zestrachana chcom mi głowe zabrac

nie znasz mojego przypadku wejherland, Ja mogę już tylko jęczeć do Niej :( i tyle ;)

nie znam, owszem ale zawsze trzeba próbować.

czy jestes chory? :(

nie nie chory, za stary :(

czemu za stary ? ile masz lat?

prawie 35 :(

a ona

przestań mnie z facetem dizelilo dziesiec lat roznicy, ja 19 on 29 i zylismy!! wazne zeby wam bylo dobrze

nie ważne ile Ona ma lat, jest dorosła. Mimo wszystko to naprawdę okropnie duża różnica wieku :( paraliżuje mnie do jakiego kolwiek działania :(

ale ona coś od ciebie chce, czy zainteresowanie jest jednostronne?

nie wiem, pewnie już nic nie chce, może mi się wydawało, czas to zarchiwizować, pokryć kurzem i pajęczyną, to moje co czuję i mnie :(

to nie narzekaj

różnica wieku to nie problem człowieku

a rozmawiałeś z nią o tym w ogóle? ona wie o tym co do niej czujesz?

przestań z tymi tematami.....

boję się z Nią rozmawiać, nie mówiąc o podrywaniu, a Ty mi piszesz o takiej wylewności :(

taka straszna jest? :D to uciekaj chłopie :D i ciesz się, że Cię nie chce :D

jak zwykle dziękuję za rozumienie :( "Przestań zakładać tematy...." naprawdę myślisz, że to sprawka jednej osoby? ale to prawda, ten jest ostatni w moim wydaniu, i tak już nie mam siły. :(

aha czyli jednocześnie ją kochasz i się jej boisz :D no cóż bywa... co takiego okropnego zrobiła, że się jej przestraszyłeś :P?

Człowieku, bierz sprawy w swoje ręce, bo życia Ci nie starczy:) Nie ma nic gorszego od nieogarniętego faceta. Bierz za łapkę, zaproponuj kawę i nie oglądaj się za siebie. Nie, bo nie wypada, nie bo za stary, nie bo co ona na to powie itp.itd. co kogo to obchodzi? chcesz być szczęśliwy, to walcz o swoje:) a zyskasz byc może skarb:)

nie wiem ile osób zakłada te wszystkie tematy ale to jest chore, albo sie z kimś rozmawia szczerze, albo odpuszcza