Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem zmuszona splawiac facetow boje sie ich i nie znosze

Polecane posty

Gość gość

przezylam kiedys cala mase rozczarowan, doznalam mnostwo krzywd w tym g****** wszystko ze strony mezczyzn, wiem, ze jest wielu wartosciowych, ale ja teraz nie potrafie myslec normalnie o kumplach ze studiow mimo ze trzymam pozory, najgorsze jest to, ze wielu z nich sie do mnie klei, szczegolnie zwyczajni koledzy...przeraza mnie to, boli smuci i przeraza i wiecie jaka mam metode? wymyslony chlopak...kiedy jets okazja zeby dac im do zrozumienia ze ode mnie zdala nawet z seksistowskimi zartami ktore mnie obrzydzaja, wspomne cos o tym chlopaku widmo, ze niby jest ktos kto jest moim wybrankiem, kogo kocham, ten wymyslony facet jest dla mnie niczym szklany klosz ochronny, czy uwazacie ze robie dobrze czy to jest objaw juz jakiegos niezrownowazenia? :( blagam o powazne odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszcze Ci, dzieki temu unikniesz kolejnych rozczarowan a ile masz lat? ja chyba zrobie podobnie jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*nawet o kumplach mam 23 lata, nie masz czego zazdroscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to jestesmy w tym samym wieku :) mam czego zazdroscic, bo ja sie szybko angazuje jak jakas idiotka, mimo że też miałam przykre doświadczenia (i to ile razy :O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ci odpowiadam na twoje wynurzenia. Wiesz kim jest typowy facet? Ty jesteś typową kobietą. Facet mnie wykorzystał, facet mnie skrzywdził... Żenujące, przestać z siebie robić p***ę. Jak cię wykorzystał? Nie chciałaś czegoś robić, to było tego nie robić. A jak na coś przyzwalałaś, to stul teraz japę i przestań mendzić. To jakbym ja dał się w******* jakiemuś pedałowi i potem marudził, że mnie wydymali. Nosz k****, nie jestem pedałem, to nie d******py pedałom. Nie daję też rzebrzącym rumunom czy cyganom kasy na ulicy. Rozumiesz? Więc skończ typowa kobieto robić z siebie zasraną ofiarę. Jak coś chcesz to rób to, jak nie chcesz to nie rób. Ale problem typowa kobieto tkwi gdzie indziej, ty się godziłaś na różne rzeczy, chociaż ich nie chciałaś, bo myślałaś, że coś na tym skorzystasz. I teraz masz pretensje do kasyna, że w tej ruletce nie wygrałaś. Niestety w związku nie ma niczego pewnego i nie można liczyć na to, że uda ci się coś uzyskać. W związku chodzi o to by być sobą, robić to na co ma się ochotę, nie zmuszać się do niczego! wtedy dopiero jest szansa, że naprawdę się zgracie. Co to za związek, jak ty udajesz kogoś innego? Durna baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez napisalam ze doznalam wielu krzywd w tym G****** wiec gdzie tu przyzwolenie? nie bede dyskutowac z anafalbeta, wybacz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćm
a ja cie rozumiem. Ale nie barykaduj sie tak wewnętrznie już ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×