KONTYNUACJA STAREGO TOPIKI

u mneiw prozadku daje jakos rade bylm znowu na imrpezie w sobote na andrzejkach i nawet sotkalam moijego oczywisciez pulina ale normal,nie sie zacfhowywali oboje wiec dalam rade a zaraz ide na piwko z kolega

Wrocilas do swojego starego miejsca pobytu???

nie meoiskzma z tata teraz

witma jest ktos?

aitma anitko ocuc bie suyhhac?

CO??

Nie rozumiesz? Naprawdę? A ktoś powyżej napisal jak Ty, z tego samego rodzaju bledami :D Teraz rozumiesz kiedy prosimy byś ciut uważniej stukała w klawisze, czytała post przed wysłaniem, albo skorzystała z jakiegoś programu automatycznie poprawiającego błędy?

witma Antiok !! co tkm sylyhcac?? pozdraiwma Cei napsiz co slyhcca u ceibei???

" nie meoiskzma z tata teraz " to gzdzei treaz meiszksaz??

Po "nie" powinien byc przecinek pewnie. Czyli - mieszka teraz z tatą :)

Ale jaja hehehehe.... Anita nie rozumie wlasnego stylu pisania :D

witma jes tktos?

No co tam?

Anitka zamknieta na klucz ,bo nic nie pisze ?

czesc dziewcyzny jst u ktos jeszczE?

tak jestesmy napisz cos a nie pojawiasz sie i znikasz rzucisz czesc,jest ktos i cie nie ma :O

:D

Anita, pisz co u ciebie!

ehhh u mnie sie pozmieiualo ytroszke tzn mam nwoego chloapak spotkamyu sie juz od miesiaca praowdopodobnie z nim zamieszkam narazie mieszkam z tata ale myslismy o tym zeby zameiszkac razem ja jestem bardzo szczesliwa on chyba tez mam andzieje ze bedzie nam razem dobrze pualina po raz kolekjny zoistalka pobita przez moiejgo bylego widzialam ja w sylwestra w mescie szla z podibtym okiem i podrapana twarza no nie wygladaa dobrze oczywiscie jak sie jej zapytalam co sie stalo to powiedziala ze sie przewrocila ich dziekco jest caly czas u rodzicow opauliny ktorzy powiedzieli ze dopoki ona nie odejdzie od niego to diecka nie dostana bo nier pozwola zeby ich wnuczka byla poniewierana tak jak do tej pory mama puialiny zwolnila sie z pracy aby sie zajmowac mala oczywisice paulina na toi nie reaguje moj tym bardizje widocnzie im to odpoiwiada ida do malej jak im sie przypomni pobawia sie i wracaja do domu nie maja zandych obowiazkow nie msuza is enicyzm przjemowac tylko tyle ze on daje kase ale co to dla niego... moaj matka jeszcze przed swietmami wpadla w ciag alkoholowy pije dotej popry durigk raz w zycu sie jej to zdarzyo pierwszy blyo kilka lat temu i trwalo dw amiesiace tera nie wiem ile pottrwa, do pracy nie chodiz siedzi albo w domu albo na melinie z koelgami i pije tyle wiem od poualiny bo ja czasme widuje w miescier a pzoa tmy ona dsie dobrze zna z moim chlopakiem ehh no to by blyo na tyle

Anitka ty kretynko

Jesli twoja mama dobrze sie zna z twoim chlopakiem, to nic dobrego tej znajomości nie wróży. Moze lepiej nie nastawiaj sie na wspólne mieszkanie,póki go dobrze nie poznasz. Znów łatwowiernie wmieszasz sie w układ bez przyszlosci. Po cholerę juz myślisz o wyprowadzaniu sie z domu ojca? Bo jakiś nowy facet jest dla ciebie mily? A co o nim wiesz? Na takie decyzje nadchodzi czas po dłuższej znajomości, a nie po pierwszym bzykaniu...

Anitko żeby z kimś zamieszkać trzeba go dobrze poznać, po miesiącu znajomości nie powinno być o tym mowy !! Niech wszystko toczy sie swoim rytmem , powoli, bo znow się sparzysz... Nic nie nauczyło Cię to Twoje nieudane małżeństwo, nic a nic... Skoro Ty po miesiącu spotykania się z chłopakiem myślisz o wspólnym mieszkaniu. BOŻE ! Anitko zastanów się na spokojnie. Swoją matką, byłym i Pauliną nie zaprzątaj sobie głowy. To jest jedna wielka patologia, tam nawet nie ma przejawów normalności...

Oj Anita ,jak bylas tak jestes naiwna .Coz ,nie mialas odpowiedniego wzorca normalnej rodziny ,ale nie jestes juz malym dzieckiem i nie powinnas popelniac wciaz tych samych bledow .Tyle osob dawalo Ci dobre rady i mowilo jak powinno wygladac normalne zycie ,ale do Ciebie nic nie dociera ,widocznie Ty lubisz zyc w takim srodowisku patologicznym bo tam Cie ciagnie .Chlopak pewnie tez patologiczny i jest z Toba dla seksu .Zajdziesz w ciaze i Cie zostawi i wtedy co zrobisz ,pojdziesz do ojca ,zastanow sie .W takim wypadku ojciec juz Cie nie przyjmie ,bo mu zona na to nie pozwoli . Och dziewczyno ,biednas Ty i glupa ,zal mi Ciebie .

Anita napisała, że Paulina się zna z jej chłopakiem, a nie jej matka. Tylko nie wiadomo co gorsze :(

czesc dzewcyzny ckzywuscie macie racje ja nie mam ie zamiru do niego wprowadza cjuz teraz ale po rpsportu o tym rozmawialismy i ja wem ze tego chce on meiszka z rodzicami w domu maja duzy dom tzn 4 pokoje bylam juz tam kilka razy jego rodzic emnie bardoz milo przyjeli nawet tsm nocowalam i bylo spoko nawet jego rodzice juz rozmawiali mowili ze dom jes tna niego rzpeisany ze bedzi egdzie meiszka c z ejes tmiejsc edl adzieic not akie wiecie... ogolnie bardzo milo zostalm rpze znich przyjeta tam poza tmy chopdze znow do rpacy na nocki to jest bardzo meczace dopiero co sie oudzilam a wiecozrmeznow do pracy masaka wykoncze sioe kieyds jutr jade do anglei na kawae ciekawe moze sie dowiem jakis nowych rewelacji jestme tlyko ciekaw ajak sie czuje moja matka mam nadzieje ze nic pwoazneg jej nie bedzie i z enie wyrzuca jej z epacyt bo nie wiem co wtedy zrobi...

Halo? Jest w ciagu od tygodni, ale z pracy nie została wyrzucona???

Ale cie ciągnie do tego dna...po jaka cholerę jedziesz do Pauliny?! Znajdź sobie nowe koleżanki!

I jeszcze jedno - rodzice chłopaka, z ktorym spotykasz sie od MIESIACA juz wspominają o...miejscu w domu dla...dziecka??? O ile dobrze odczytalam twoj***azgroly Anita, bo jak zwykle piszesz tak, ze sie trzeba domyślać, co za słowa z przypadkowych zbitek liter miały wyjsc ( a nie wyszly). Sorry, ale nie wierze. Cos sobie dopisujesz, dointerpretujesz. Pewnie jego rodzice sa mili i tyle. Ale nikt o zdrowych zmysłach nie planuje po miesiącu znajomości dziecka! Ani nie mówi o zapisach domu!

t.w.o.*********.z.g.r.o.ł.y Tak miało być, ale cenzura Kafeterii jak zwykle widzi wulgaryzmy, gdzie ich nie ma i kropkuje co popadnie :-o

Super