Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Myśle że mój mąż ma kochankę

Polecane posty

Gość gość

coraz bardziej się w tym utwierdzam, jestem załamana choć udaje twardą. Szczerze to nie wiem co teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opowiedz cos więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama jetem kobietą, ale zauważ jedno,ze kobiety lubia sobie wymyslać, dopowiadać i czasami szukać dziury w całym. Ja pomimo tego,że jestem w 100% kobietą, to potrafie spojrzeć na sprawę przez pryzmat faceta. Być moze jest tak,ze próbuje wzbudzić Twoje zainteresowanie... wymusza jak małe dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często wyjeżdża w delegacje na dwa trzy dni zawsze sam, nigdy nie mogę z nim jechać do tego mnóstwo telefonów, sms, telefon raczej zawsze ma przy sobie. a dziś go złapałam jak z kimś rozmawiał przez telefon i ukrył się w piwnicy abym nie słyszała. W pracy są integracje ale zawsze bez osób towarzyszących ech szkoda gadać aż taka głupia to Ja nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie razem nie wychodzimy on zawsze musi sam, nie wiem może faktycznie sobie wkręcam ale według mnie to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem brzydka ani zaniedbana, raczej mam powodzenie u płc**przeciwnej więc raczej nie ma powodów aby się ,mnie wstydził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na 1000% ma kochanke.odejdz od niego! Ale najpierw Musisz mu np:zabrac***przejrzec tel np. jak bedzie spał zeby miec pewnośc i zeby nie wyjsc na idiotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A posuwa cie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym telefonem to już próbowałam ale tam nic nie było smsach natomiast dużo numerów z którymi rozmawiał. A teraz ma założone hasło na telefon jak zapytałam po co to, to powiedział że w razie kradzieży ech szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tal ale tylko w kakao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany... czy Wy powariowaliście? nie wkładajcie tej kobiecie bzdur do głowy... co z tego ,że rozmawia z kims w piwnicy? telefon dzwonił, to odebrał, a Ty go cudownie "nakryłaś" :D czy nie uważasz ,że to jest smieszne?Ja Twojego męża nie znam, Ciebie też nie, ale zastanów sie zanim narobisz bałaganu. A czy Ty nie przytyłaś ostatnio, albo nie masz innych problemów z akceptacja siebie? zastanów się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasamabylam
jesli zauwazasz takie cos to nie badz glupia i nie probuj sobie wmowic ze niczego nie ma , cos musi byc na rzeczy . ja zastanawiam sie jak niektore kobiety musza byc slepe i glupie by nie widziec ze z mezem jest cos nie tak , sama mam "kochanka" - w cudzyslowiu poniewaz nigdy nie uprawialismy i nie mamy zamiaru uprawiac seksu , nasz romans polega na sms rozmowach telefonicznych spotkaniach polegajacych na spedzaniu ze soba romantycznych chwil tylko we dwoje , przytulaniu sie , calowaniu .. jego zona nie pracuje , on jest dla mnie aktywny 24h na 24 kiedy chce to przyjezdza czesto rozmawiamy przez tel i nasze rozmowy nie trwaja krocej niz 1h no chyba ze jego zona czegos od niego chce , sms piszemy nawet gdy leżą i ogladaja film razem . K. mowil nieraz ze zdarzalo sie ze jego zona wspominala ze moze ma kogos ale nigdy jakiejs afery nie bylo nie rozumiem tego kompletnie... Oboj***ardzo się kochaja z tego co wiem teraz starają się o dziecko , wiec obojetni sobie nie sa mimo to ona jest taka slepa . ja napewno bym sie domyslila ... tak sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz takich przykładów to Ja mogę dwoić i troić te które podałam to z ostatnich paru dni jak dla mnie to za dużo tych zbiegów okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak kiedyś nie było, miał dla mnie czas, wychodziliśmy razem, spędzaliśmy ze sobą czas i żyliśmy razem a teraz mam wraże nie że żyjemy obok siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natila2
nie wmawiajcie sobie kobiety! przeciez oszalec idze z taka baba co we wszystkim widzi problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takich przykładów to Ja mogę dwoić i troić: to niestety tylko rozwód c***ozostał, jak facet może dzwonić i to nie wiadomo do kogo,rozwód na 100 %, pisz pozew nie czekaj bo się wyprze, albo idź do psychologa może ci coś doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja utrzymałam swojego męża? Niedaleka przyszłość, rok 2056. Japoński wynalazca pochodzący z rozbitej wielodzietnej rodziny postanowił pomóc zamężnym kobietom obronić swych mężów przed bezwzględnym złem pochodzącym z kwiatów rozkoszy tzw wywłok. W niecały rok później każda szanująca się pani domu niezależnie od wieku, wyglądu i miejsca zamieszkania miała okularopes w swoim posiadaniu. Ten mały, uroczy i przydatny wynalazek pomógł wielu z nich zatrzymać mężów. Katarzyna B, matka dwójki dzieci zajmująca się domem 24 godziny na dobę, wiecznie drżała o bezpieczeństwo męża. Bała się go wypuszczać z domu świadoma zagrożeń czyhających na niego i w konsekwencji na jej rodzinę. W końcu mogła zostać sama i z niczym. Nie mogła do tego dopuścić. To ją wykańczało psychicznie i fizycznie. Była drażliwa i coraz mniej promienna. Jej uroda nieuchronnie gasła do czego przyczyniał się wieczny stres. Chęci do dbania o siebie było coraz mniej przez co mąż odsuwał się od niej. Jak więc żyć? Wiadomo mąż to maż, kocha zawsze - do grobowej deski i za nic! Ale One są i w każdej chwili mogą go skraść( cokolwiek to znaczy) Zmartwiona, przerażona i wykończona Katarzyna zdecydowała się za namową przyjaciółki zakupić cudowne urządzenie. Nie było tanie ale maż i wszystkie z nim związane dobra nie mają ceny. Zaaplikowała mu przed snem małe urządzenie do oka. Coś na wzór soczewki kontaktowej i od tej pory codziennie mogła widzieć to co widzi jej mąż mimo, że jej tam nie było. Obraz był niezwykle wyraźny. Już pierwszego dnia widziała jak w trakcie jazdy do pracy jej ślubny obejrzał się za jedną wywłoką idącą ulicą. Wściekła rzuciła ścierę na blat kuchennego stołu i sięgnęła po telefon. Wykręciła numer swej wiernej przyjaciółki i niezmiernie zdenerwowana zaczęła jej relacjonować sytuację: - No wyobraź sobie, że ta wywłoka jedna szła środkiem chodnika, centralnie przed jego oczami. Jakby nie mogła iść w drugą stronę, czy też wyjść 5 minut później czy też nie wychodzić z domu w ogóle!!!!! Normanie wstydu te dziewuchy nie mają! Biedakowi spokoju nawet w drodze do pracy nie dadzą! Myślisz, że powinnam z nią porozmawiać? - Koniecznie, musisz jej powiedzieć, żeby trzymała łapy z daleka od twojego męża. On tego nie zrobi to tylko facet. Telewizor też sam o siebie nie zadba - odpowiada z przekonaniem przyjaciółka. - Masz rację, muszę go uratować, on sobie sam nie poradzi! Rozwścieczona Katarzyna ubiera płaszcz gotowa wyrwać męża ze szponów niebezpieczeństwa. Musi to zrobić choć zmarnuje piękny słoneczny dzień. Zastanawia sie po co Ta dziewucha szła tą ulicą, po co się w ogóle urodziła? Gdyby nie to jej mąż byłby bezpiecznym adonisem, wzorem cnót a ona sama szczęśliwa kobietą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tocisieudalo
Piekna historia ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha dobrze że choć ty masz poczucie humoru. A tak na marginesie to męza obserwuje ok. roku i widzę jak się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto bedąc w zwiazku sie nie zmienia? to jest normalne, ze nudzimy sie partnerom, i to działa w obie strony. Takie zycie, ale to nie oznacza że was od razu zdradza. Nie szukaj dziury w całym, bo jeszcze znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak nie do konca znalazłas, bo masz jakies asy w rękawie? to ze sie troche zmienił?to chyba nie powód by leciec po pozew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to łataj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz znamy się naprawdę już dośc długo po ślubie jesteśmy 14 lat więc przez ten czas poznaliśmy się bardzo dobrze i po prostu czuje się że coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koleżanka wdała się w romans podczas wesela, tak jej się spodobał pan młody, dzisiaj są razem, ale czy to reguła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, czy to, ze nam sie wydaje jest pewnikiem tego ze partner nas zdradza. wszyscy mamy gorsze dni czy miesiace...to norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie ta cała nagonka, to jakas parodia, tak bierz rozwód, bo oddaliliscie się od siebie... słyszysz siebie?opamietaj sie kobieto, zacznij rozmawiać ze swoim mężem, byc może wkradła sie rutyna, cos możesz zrobić, zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś pewna, że jest kochanka? To uspokój się, złość nie sprzyja rozwodowi, i zastanów się jak rozegrać tę partię, aby wyjść na plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×