co sądzicie o karmieniu piersią powyżej roku

Ciekawi mnie jaki macie do tego stosunek? Jak byście zareagowały widząc dziecko roczne karmione piersią np. w parku?

A decydując się na dziecko nie wiedziałaś, że karmi się piersią?

Karamienie jest zalecane nawet do 3 lat.Im dłużej tym lepiej dla dziecka, w granicach rozsądku oczywiście.Także lepiej dla matki , bo zmniejsza się ryzyko zachorowania na raka piersi.A kultura wymaga nie gapienia się na ludzi.Gdybym widziała taka matkę to bym po prostu odwrocila głowe i szła dalej, bo to nie moja sprawa.Zresztą nie ma takich matek, zazwyczaj sie kryja, siadają z boku , w ustronnym miejscu, a nie na środku chodnika.

Moim zdaniem to naturalne wam się w d****h poprzewracało to jest natura co to za p********ie o porodzie na leżąco, o karmieniu przez 6 m- cy itp. pierdołach? Jestesmy ludzmi ssakami to ze wytworzyliśmy betonowe g***o wokół nie sprawiło ze natura nas opuściła.

Co sądzę, że to jest gruba przesada. Dziecko roczne ma już inne potrzeby żywieniowe niż ssanie i oszpecanie matczynych piersi.

Co za debilstwo pojawia się ostatnio na tym forum.Nawet nie ma przyzwoitych tematów! Gnoi się namnożyło i tak pierniczą jak potłuczeni!

Kolejna pierdoła z d**y wzieta- karmienie nie ma wpływu na wygląd biustu Biust już w 4mies ciąży osiąga rozmiar docelowy Pózniej na jego jedrnośc ma wpływ nie odciąganie mleka i doprowadzanie do jego zastoju tzw/ nawał mleczny/ a nie długośc karmienia geny również- ale to powszechnie wiadomo.

Sądzę, że to normalne. Sama karmię córkę, niedługo skończy rok i będę chciała karmić do 2 roku życia na pewno, do 3 jak mała będzie chciała.

Ciekawostka - już kilka lat temu odkryto ,że matki karmiace piersią należą do grupy z wyższym ilorażem inteligencji.Im wyższe IQ tym dłuzsze czas karmienia.Ponadto, dzieci karmione piersią mają wyższy iloraz inteligencji od tych kradzionych sztucznie.I co wy na to nie? Haha, zaraz się zacznie szczekanie .

*ilorazem ( pisze z tel.)

**karmionych sztucznie( głupie pisanie domyslne w tel.nie cierpię)

Wszystko wiemy, ciebie to musieli karmić cycem chyba do matury

Znam dzieci. które nigdy nie były karmione piersią, a potrafią poprawnie pisać nawet na telefonie:)

obrzydliwe.max pól roku

Prawda w oczy kole haha

Ja swoja karmie juz 15 mies. bo innego mleka nie chce.

A robienie loda twojemu fagasowi nie jest dla ciebie obrzydliwe?

Pewnie napisze, że lodów nie robi ;)

Matki egoistki zabrały głos.Dla swojego faceta zrobią wszystko, a własnym dzieciom odbierają to co jest dla nich bardzo ważne na danym etapie życia .Każdy lekarz , KAŻDY potwierdzi jak ważne jest karmienie piersią i długość karmienia.Ale co się dziwić , lekarze mają ciężkie studia skończone i iloraz inteligencji też pewnie bardzo wysoki.Można wam wybaczyć, nie wasza wina że IQ pozostawia wiele do życzenia.

Zaraz wyjdzie puenta, że tylko matki, które karmią piersią dziecko do okresu przedszkolnego, zasługują na miano matek.

Uważam że matka, która celowo pozbawia dziecka mleka dla niego najlepszego nie dorosła do roli matki :)

A do tej co uczepiła się tego IQ. Robisz coś poza karmieniem dla rozwoju dziecka? Bo mam wrażenie, że tylko skupiasz się na wyciąganiu cycka i chcesz dowartościować się na forum.

Fajnie, że karmiła swoim mlekiem , ale dziecko potrzebuje też ciepła matki,czuc jej ciało, bicie serca,dotyk.Dziec**przy piersi czują się najbezpieczniej.Oczywiście skład mleka też jest b.ważny.

Chyba logiczne, że skoro ktoś karmi piersią to także robi coś więcej żeby zapewnić rozwój.

Blondyna a dlaczego uważasz że tylko cycka wyciąga? Czemu panuje przeświadczenie, że matka karmiącą nie robi nic aby wspomagać rozwój dziecka?

Mamuski nie karmią piersią , bo się boją o cycki (mit), nie rodza naturalnie( nie licząc przyczyn natury zdrowotnej ) ,bo się boją o krocze .Niedługo będą wynajmować kobiety do rodzenia żeby im się figura nie zepsuła.EGOISTKI.

A jak ma się blondyna bronić jak nie ma argumentów? Trzeba zarzucić brak wspomagania rozwoju.Karmiaca jeśli nie ma przeciwwskazań jest 100 razy mądrzejsza od niekarmiacej naturalnie egoistki więc pewnie dba o dziecko na wielu płaszczyznach.Jakim trzeba być idiota żeby wyciągać wnioski , że ten kto karmi naturalnie nie dba o rozwój dziecka.

Układ kostny dziecka rozwija się od momentu urodzin do ok 17 roku życia. W tym czasie rosną ludzkie kości. Niebędnym zestawem do tego są "wapń+cynk+wit D3" Problem polega na tym że wit D dzieli się na 2 odmiany : 1) wit D2 2) wit D3 Ta pierwsza występuje w roślinach Ta druga w mięsie i produktach zwierzęcych (jajkach, mleku) . Także w mleku z piersi matki Ta druga pozyskiwana jest także przez ludzką skórę w formie promieni słonecznych. Różnica w odmianch wit D3 i D2 jest nieoceniona ! To właśnie wit D3 jest przechowywalna w ludzkiej wątrobie na wypadek walki z infekcjami. To wit D3 wchodzi w skład ludzkich kości a także "mazi" umieszczonej np w kolanach pomiędzy kościami. Jeżeli w mleku z proszku które podajesz dziecku występuje wit D2 która jest pochodzenia roslinnego, jej przyswajlnośc będzie zmniejszona a jej zapasowe przechowywanie w wątrobie zaniechane

Nie można nawet wyjść pod prysznic? Weźcie pod uwagę, że nie każda kobieta może karmić dziecko piersią i nie każda ma do tego warunki. Natomiast idiotyzmem największym jaki dziś pojawił się na forum jest twierdzenie, że tylko matka karmiąca dba o rozwój dziecka. Bo rozwój dziecka to jest zbyt złożony proces, żeby go sprowadzać tylko do jedzenia. To oczywiście zależy od rodzin, bo niektórzy jak wiadomo tylko funkcjonują, bo nagli ich fizjologia. Więc jeśli mamy rozmawiać o takiej tylko wegetacji to ja idę spać.

A jakich trzeba nadzwyczajnych warunków do karmienia piersią?