Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Faceeee

Niesmialy chlopak jak sie zachowywac wobec niego

Polecane posty

Gość Faceeee

Hej. Mam pytanko. Mozna powiedziec, ze ostatnio poznalam chlopaka (tzn. Na razie wymienilismy kilka zdan na FB, ja go zaprosilam do znajomych, a on napisal wiadomosc hehehehe, rozmowa nie trwala dlugo). Od znajomych wiem, ze jest niesmialy, ale nie niepewny siebie wg mnie. Zastanawia mnie z czego wynika ta jego niesmialosc, bo jest ladny, po fotach widac, ze bogaty, czyli niczego jemu nie brakuje. I w zwiazku z tym mam pytanie (bo chce do niego jakos zagadac na FB, hehhe) - jakie dziewczyny lubia tacy chlopacy, mianowicie takie, ktore przejmuja powiedzmy inicjatywe czy jakie? Moze mialyscie do czynienia z takim typem chlopaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie krytykować,być miłą,delikatną i tolerancyjną...nieśmiali ludzie to płochliwe osoby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi wszyscy mówią, że nieśmiały to oznacza tylko i wyłącznie, że jest niezainteresowany... nie zakochaj się, ja "swojego" tez na fejsie zaprosiłam, uśmiecha się do mnie jest miły, i co? i nic, odpusć dziewczyno zanim się zakochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceeee
Mi sie wydaje, ze ona jest z tych co wlasnie gdy dziewczyna zrobi pierwszy krok, spotkaaja sie kilka razy, to dopiero on tez dolozy staran do naszej znajomosci. Hehhe. Ale to tylko moja teoria. Trudno mi go rozgryzc... No bo po zdjeciach i opinii znajomych troche ciezko jest... ;) A moze Ty za malo sie staralas, wstydzilas sie pierwsza napisac - ja nie mam problemu z czyms takim zeby napisac pierwsza do chlopaka, bo to nie wypada czy cos. Uwazam, ze korona z glowy mi nie spadnie. Hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie poniżaj się i nie odzywaj się pierwsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak go ma poderwać milcząc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie, nie wstydziłam się rozmawiać, tylko męczy mnie to, że zawsze to ja musiałam coś pierwsza, nie wiem, ile wy macie lat, my 25 i 27 i uważam, że już mam dosyć- 3 razy zagadałam, zaprosiłam na facebooka, raz do niego napisałam... owszem, zawsze grzecznie odpowiadał, przyjał szybko do nielicznych znajomych, z minką uśmiechem coś tam miłego odpisał, ale jest dorosły i skoro nic więcej nie robi, tzn ze mnie nie chce, ostatnio miałam dosć tej sytuacji i na cześć odpowiedziałam dzień dobry, wiem, że chciałby założyć rodzinę, ale raczej nie ze mną - obserwując takie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceeee
Jeny nie przesadzajcie z tym ponizaniem sie. Hehhe Ja na poczatku musze wyjsc z inicjatywa, troche sie wysilic. A dopiero potem niech on sie stara lub nie - jego decyzja i wybor. Wtedy bede wiedziala, ze nie warto bylo, ale chce sprobowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceeee
Wiem zdaje sobie z tego sprawe, ze na poczatku wszystko bede musiala inicjowac. Hehhe. Ale na naszym spotkaniu, ktore tez pewnie wyjdzie z mojej strony powiem mu, zeby to teraz on sie pierwszy odezwal, no i jak bedzie chcial sie po raz kolejny spotkac to zeby on napisal, bo ja chetnie sie spotkam - czy cos w tym stylu. Hehhe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie boisz się, że się zakochasz, a on cię tylko za dobrą koleżankę będzie uważal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze, że chcesz to wlec dalej niż ja w moim przypadku, nie wiem, to ponad moje siły, krzyżyk kolesiowi na drogę, niech sobie tą rodzinę zakłada z jakąś inną p**deczką ch*j ****** !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceeee
O widze, ze juz troszke sie zaangazowalas! A te zyczenia na dobra zone, to chyba ze zlosci wynikaly i dalabys wszystko zeby z Toba chcial zakladac ta rodzine. To napisz czy sie spotkacie, nic nie tracisz. Lepiej zalowac, ze sie cos zrobilo niz odwrotnie. P.s. Boje sie, ze sie zakocham, ale takie samo prawdobienstwo, ze znajomosc zakonczy sie tym, ze ja sie zakocham, a on bedzie uwazal mnie za dobra kumpele jest nawet wtedy, gdy chlopak zagada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz trochę racji, ale - jego milczenie uważam za wystarczającą odpowiedź negatywną, czy wszystko bym dała .... - nie, ale zakochałam się niestety, wyliżę sie z tego za jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceeee
O kurde zakochalas sie w nim od kilka wiadomosci na fb? Czy czesto sie widujecie i jakos to wplynelo na Twoj "stan"? Jak mozesz powiedziec, ze sie zakochalas w kims kogo kompletnie nie znasz raczej, jedynie sie zauroczylas. A z tego sie wylizesz szybko :D Udzielilas sie w watku o niesmialosci chlopaka, wiec sama wiesz, ze on do takich nalezy, wiec tez musisz sie liczyc z tym co ja, tzn. Z inicjatywa... ;) A to nie boli jak napiszesz czy sie spotkacie. A jak rozmowa sie nie bedzie kleila itp. To sie mowi trudno i to tez wplynie na to, ze szybciej o nim zapomnisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znamy się tako - z prawdziwego życia od 3 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceeee
Aha. Ja do mojej przyszlej znajomosci z nim podejde na wyjebce i bede sie ograniczala z tym, ze pierwsza napisze, pierwsza zainicjuje spotkanie. Zobaczymy jak takie zachowanie, wzgledem chlopaka niesmialego sie sprawdzi. Hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się, że łatwiej sie takie sprawy załatwia przez internet, gorzej jak człowiek się zapatrzy na żywo tak jak ja... masz rację, nic nie tracisz, najwyżej oleje, a może i nie, ja sobie odpuszczam, niestety w tym tygodniu znowu "swojego" spotkam, matko nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceeee
No wlasnie nic nie ryzykuje. Na szczescie u mnie ryzyko spotkania jego jest bardzo male ;) Mam nadzieje tylko, ze on nie jest przeciwnikiem, gdy to dziewczyna zagaduje itp. Ze nie jestem dla niego na straconej pozycji. Heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te konwenanse są dziwne, ale nic nie tracisz, może jedynie zyskasz jak nie faceta, to znajomego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×