Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta881

czy jest szansa odbudowac ten zwiazek

Polecane posty

Gość marta881
..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje Ci bardzo, cos strasznego miec do czynienia z kims takim, duzo zalezy od twojego faceta, czy bedzie potrafil postawic sie matce i bronic swojej kobiety,ale widac wyraznie,ze ona ma z toba jakis problem i chyba bedzie darzyć by to zepsuc, najgorszy rodzaj matki czyli babsko, ktore ma obsesje na punkcie partnerek swojego synusia, kazda jest zla i kazda, chce mu zrobic krzywde i trzeba go chronic za wszelka cene, co za koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta881
to co ja przeżywam to prawdziwy koszmar. Ta baba zamieniła moje życie w piekło. Zawsze byłam dla niej miła, uśmiechnięta, mój chłopak do mnie mówił "kochanie, kochanie", szlag ją trafiał. Nagle u siebie w domu zaczęła traktować mnie jak powietrze, lekceważyła mnie totalnie, czułam się beznadziejnie, ryczałam. Mówiłam o tym mojemu narzeczonemu a on tylko tyle że jest mu przykro, że też to widzi. Nigdy nie zebrał się na odwagę aby jej wygarnąć parę słów na jej stosunek do mnie. Ta baba nie boi sie w życiu niczego. Do swojego męża mówi "ty debilu", trzy razy swojego męża w mojej obecności strzeliła w pysk. On nie ma nic do powiedzenia. Całe życie na nią pracuje, bo w żadnej pracy nie była i jeszcze żadnej złotówki nie zarobiła. Szasta kasą na prawo i lewo dyktując mi co mam sobie kupić za ubrania. Mówię wam, kocham mojego narzeczonego ale nie mogę patrzeć na to jak jego mama rujnuje nasz związek a on nie umie zaprotestować. Chcę iść do psychoatry po jakieś leki bo mnie cały czas trzęsie, mam tak nerwy wyniszczone już że nie mogę normalnie fukcjonować. Tragedia po całości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haloooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×