Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

scarlett.

Dzieci z końca 2008 roku posyłacie dziecko do szkoły w tym roku

Polecane posty

Zastanawiam się, czy zatrzymanie córki drugi rok w zerówce to dobry pomysł. Jeśli zdecydowałabym się ją posłać do szkoły, we wrześniu miałaby 5 lat i 9 msc. Ma ktoś podobny dylemat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie posylam. Balam sie ze w zerówce będą te same ksiazki i będzie sie budzik ale juz od maja zagadywalysmy nauczycielkę by wybraly inne. Nie mam parcia by 5 latek smigal z ciężkim plecakiem, szkoda tylko bo moje drugie dziecko juz będzie musialo isc o ile nic sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie posyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja druga córka też już niestety pójdzie.. Też nie jestem za wcześniejszym posyłaniem, ale kiedyś się tu naczytałam jak to strasznie się dziecko będzie nudzić w zerówce drugi raz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie posylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dziecko z grudnia i zostawię je w zerówce. Teraz robi zerówkę w przedszkolu, w przyszłym pójdzie do zerówki szkolnej. Potrafię obiektywnie spojrzec na moje dziecko i wiem, że pierwsza klasa nie jest dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu z 10.45. - a co masz na myśli że pierwsza klasa nie jest dla niego? tzn z czym wg Ciebie dziecko mogłoby sobie nie poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez zostawiam rok dłużej w zerówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem za odroczeniem, ale obawiam się tej mieszanki za rok w 1szej klasie gdzie będą dzieci z lipca 2008 i grudnia 2009 a pewnie i takie z 2007 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość odpowiada
To ja- ten gość do którego było pytanie: Moje dziecko ma spory problem w zakresie motoryki małej, ma słabe napięcie mięśniowe i problemy z koncentracja. Wiążę się to z nieumiejętnością poprawnego trzymania długopisu, trudnościami z wykonywaniem różnych precyzyjnych czynności, długotrwałe siedzenie w ławce jest dla niego męczące- jego plecy nie sa w stanie utrzymać takiej pozycji przez dłuższy czas, łatwo się rozprasza. Ten dodatkowy rok na rozruch bardzo mu się przyda :) W ciągu ostatnich kilku miesięcy dziecko zrobiło ogromne postępy- może wiec w przeciągu tego roku nadrobi deficyty i do pierwszej klasy pójdzie jako ten przecietny a nie jako ten słaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie to nie chodzi o to nawet czy sobie poradzi czy nie ale po co pchać do tej szkoły. wiadomo że w przedszkolu jest lepsza opieka, czas bardziej zorganizowany, 3 posiłki dziennie i dziecko może przebywać od rana do 17-tej. W szkolnej zerówce jest program 4-5 godzin a potem świetlica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tek wyżej co ty gadasz rocznik 2007 idzie teraz cały obowiązkowo do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja była w zerówce dwa razy i jakos sie w ogóle nie nudziła, teraz jest w 1 klasie i swietnie sobie radzi, natomiast jej koledzy 6 latki nie bardzo sobie radza ani z nauka ani z emocjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość odpowiada
Moje dziecko i tak siedzi w przedszkolu tylko 5 godzin bo pracuję popołudniami i nie mam potrzeby trzymać go tam dłużej. Pomijając rózne problemy mojego dziecka ja generalnie nie jestem zwolennikiem wysyłania sześciolatków do szkoły. Na pewno nie do takich szkół, jakimi dysponuje nasz kraj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie większość 5-6 latków ma problemy z koncentracją a każdy rok u dziecka robi swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz idzie obowiązkowo rok 2007 i połowa 2008, dzieci z drugiej połowy 2008 mają jeszcze wybór..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie teraz i za rok będzie tyle samo dzieci. Od września idzie półtora rocznika a w kolejnym roku drugie półtora rocznika. To będą dwa najgorsze lata, czy poślecie dziecko w tym roku czy za rok będzie dużo dzieci i pomieszane. A najgorsze że to bedzie się za nimi ciągnęło całe życie. Będzie ciężej się dostać do dobrego liceum, na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość odpowiada
Ale moje dziecko średnio wypada na tle rówieśników pod tymi względami. Wiem bo pracuje też z dziećmi. Zresztą moje dziecko jest zdiagnozowane pod tym kątem. Wiele z tych dzieciaków, które maja podobne problemy też powinno mieć diagnozy i przepisane ćwiczenia usprawniające te obszary ale niestety jeszcze zbyt mało się o tym mówi a rodzice nie chcą problemów widzieć. W każdym razie ja widzę i nie będę mojego dziecka na siłę do pierwszej klasy wypychać. Skoro mamy wybór dam mu czas na podgonienie. wyrównanie pewnych niedoskonałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka jest z 2007 z końca roku. Poszła drugi raz do zerówki szkolnej i na dobre jej to wyszło. Zmieniła się bardzo, z zastraszonego kurczątka w brylującą w towarzystwie pannę. Gdyby poszła z dziećmi rok starszymi to musiałaby zostawić przyjaźnie już zawarte w pięciolatkach i na nowo odnajdować się w grupie, co w jej przypadku jest trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obowiązkowo idzie 2007 i połowa 2008 teoretycznie, w przedszkolu syna na 6 dzieci z 2008 idzie do szkoły tylko jedno, a znam sporo dzieci z 2007 z grudnia które również nie pójdą we wrześniu 2014 do szkoły, więc przez najbliższe 2 lata będzie mieszanka w klasach pierwszych od maluchów po dzieci starsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja posyłam. Dla mnie zatrzymywanie dziecka drugi rok w zerówce jest bezsensu zwłaszcza, że u nas w zerówce uczą się literek i cyferek tak jak w pierwszej klasie. Co do ciężkich tornistrów to u nas dzieci w klasach 1-3 noszą jedną cienką książke (czasami dwie jak jest religia), dwa zeszyty i mały piórnik. Już chyba lalka Baby Born więcej waży :P Zresztą widzę po chrześniaku, ze szkoła go zmieniła na lepsze. Jest bardziej uporządkowany, nie boi się dzieci, rozumie, że ma obowiązki. Na całym świecie dzieci sześcioletnie chodza do szkoł a nas sie z tego robi aferę jakby chodziło o wysłanie ich na wojnę w Afganistanie. Moja zerówka niczym nie różniła się od obecnej pierwszej klasy (no może angielskiego nie miałam :P ) i żyję i traumy nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w przedszkolu póki co tylko jedna mama posyła dziecko wcześniej, ale ta mama jest z tych nadgorliwych ;) Zastanawiam się, skąd to ciśnienie w mediach, żeby koniecznie, ale to koniecznie posłać sześciolatka do szkoły, bo lepiej się będzie rozwijać, bo za granicą dzieci idą wcześniej itd - dla mnie bez sensu jest porównywanie Polski z zagranicą, bo warunki są zupełnie inne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja zerówka bardzo różniła się od pierwszej klasy na początku lat 90-tych. Tak jak u moich dzieci w szkole zerówka bardzo różni się od 1 klasy. Jak by szkoła się dostosowała i cała klasa "0" by razem szła to pewnie bym puściła. Moim zdaniem okrucieństwem :P jest wyciąganie dziecka z jednej zżytej już grupy i wciskanie go w już zżytą ze sobą inną grupę (wszyscy razem chodzili do "0") bez potrzeby i tylko po to by zaspokoić ambicję rodzica, że moje dziecko takie dorosłe i poszło do 1 klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy zna swoje dziecko i mniej więcej wie, czy sobie poradzi, jeśli ktoś uważa, że drugi rok zerówki będzie zmarnowany, to czemu nie. Ale jeśli można to odwlec, to ja skorzystam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość odpowiada
Bo skoro zrobili głupia reformę to teraz płaca supernianiom i innym gwiazdkom za wychwalanie tegoż pomysłu :D Ja widziałam sześciolatki w pierwszej klasie i dla mnie to jest jakiś dramat. nie mówiąc już o tych klasach mieszanych- sześciolatki z siedmiolatkami. Pomysł jest, moim zdaniem, do niczego. Kogoś poniosła wyobraźnia :d I wiem, ze teraz mamy, które posłały dzieci do szkoły będa tej reformy bronić. Zwłaszcza te mamy, które mają dzieci mocno rozgarnięte. ale dzieciaki są różne- i sześciolatek ma jeszcze pełne prawo nie odnajdywać się w tym wszystkim. Jak pisałam- sama jestem nauczycielem i wiem jak to wyglada. Żadna moja koleżanka nie popiera też tej reformy. Z dzieckiem chodzę do przeróżnych specjalistów i WSZYSCY są na nie. Poczynając od psychologów aż po rozmaitych terapeutów. Ci ludzie znają problem od podszewki i to oni są dla mnie autorytetami w tej kwestii- nie jakaś superniania czy politycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w zerówce i tak każdy trafi do innego środowiska bo przedszkole i zerówka obejmują kilka wsi ale każda wieś podchodzi pod inną podstawówkę. W moim przypadku dzieci zostawiają głównie osoby które mają gospodarstwa zaś te pracujące w miastach posyłają dzieci do pierwszej klasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co prawda problem mnie nie dotyczy, ale przeczytałam temat i zastanawia mnie jedno - dlaczego dzieci z 2007 roku nie pójdą do szkoły? Przecież to już siedmiolatki i mają taki obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wiele dzieci z końca roku 2007 nie zdaje testów gotowości szkolnej i jest odraczana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to dzieci z 2007r nie zdają egzaminów? To do szkoły niby pójdą dopiero jako 8latki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam córkę z 2007r
moja córka jest drugi rok w zerówce i nie żałuję tej decyzji z jej grupy tylko kilkoro dziec*****szło do 1 klasy i widze ze te dzieci ciągle przychodzą do swoich kolegów z zerówki bawić sie z nimi widać ze emocjonalnie nie dorośli do bycia w pierwszej klasie jak jest pod względem nauki to oczywiście nie wiem ale widze jak nie mogą sie odnalesc w 1 klasie sa tacy "zbłąkani" .w tym roku moja córka idzie obowiązkowo do 1 klasy bo rocznik 2007 musi.dodam ze moja córka uczyła sie dobże ale nie widziałam sensu w wysyłaniu jej wczesniej do 1 klasy po co ma szkołe konczyc wczesniej i zapiepszac do póżnej starości dla tych darmozjadów z rządu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×