jestem kochanka zonatego faceta z trojka dzieci odpowiem na wszystkie pytania

cudzego nie ruszam.... to takie dziwne???? gosciu jak ci taka pipa weźmie do wyrka twojego lubego to zrozumiesz chyba... uważam że kobieta nie powinna interesować się żonatymi, ale jak widać tylko nieliczne tak uważają więc chyba tylko nieliczne maja jakieś zasady moralne... to przykre.... wychodzi na to że oprócz tego że faceci myślą głównie ptakiem to masa kobiet mysli tylko p***ą bo ma ochote bo jej się podoba więc idzie z nim do łóżka a to ze facet ma żone i dzieci to juz ch*j, w końcu grunt żeby ja dobrze posunął i postawił kolację:/ żenada... a to my podobno jesteśmy bardziej empatyczne, wrazliwsze i takie tam.... tylko że to predzej kobieta wbije nóż w plecy drugiej niz facet facetowi:/

Szczerze to faceci potrafia byc niezle ziolka. Jak bylam jeszcze mloda dziewczyna, na jednym z biznesowych wyjazdow rozmawialam sobie calkiem milo z facetem z naszej firmy ale z innego oddzialu. No i opowiadal mi o swojej corce i o tym ze zona w ciazy z drugim i taki byl dumny z tego, super. I o zonie jaka to ona jest wspaniala. No milo sie sluchalo. A za niecala godzine zaczal do mnie zarywac i jeszcze na koniec probowal mnie przyciagnac do siebie na kolanka :O zapytalam sie go wprost czy bylby zadowolony jakby jego zona z jakims kolega sie zabawila. Powiedzial ze nie wiec mu powiedzialam ze moze powinien wracac do siebie do pokoju i nie robic glupot ktorych potem bedzie zalowal ( naokolo nas duzo mlodych dziewczyn z roznych oddzialow wiec i pokus duzo ;) ). Nie widzialam zeby sie jeszcze do kogos przystawial na tym wyjezdzie. Ale pomyslcie, jak pracuje psychika takiego faceta ze nakreca lasce o swojej wspanialej zonie a za kilka minut probuje ja do lozka zaciagnac. Zapomnial juz jaka ma fajna zone? Zreszta nie raz mi sie zdarzylo ze zonaci mnie zagadywali tylko ze ja takich zawsze spuszczalam na drzewo. Niby nie mozna miec pretensji do kochanki bo to maz przysiegal ale wedlug mnie to tez niezle sucze najczesciej sa ze sie w to radosnie pakuja zamiast splawic palanta.

zona trojki dzieci, Ty wez i przeswietl tego swojego meza...

JA GO WLASNIE PRZESWIETLAM;)

Wlasie przejrzalam na oczy niedawno

po 20 kilku latach okoazalo sie ze nie wiedzialam z kim tak naprawde jestem

Tak naprawde to on sam nie wie jaka ja naprawde jestem moze nawet gorsza niz ta kochanica co pisala posta .JAK SIE DOWIEM PRAWDY WYRWE TEGO CHWASTA RAZ NA ZAWSZE

Co mnie obgadujesz, babo? Niedobrą żoną byłaś to się nie dziw.

co ty mozesz ku....na ten temat wiedziec

Wez sie kur....okop saperka i siedz cicho

80% z nas ma takie problemy dlaczego prosta odpowiedz nie jestesmy dziw...... suk........ a taka powinna byc zona

jestes prostaczka ale ma to jakis urok moze i ja zdradze meza wlasie z toba ;)

ODPOWIEM NA WSZYSTKIE PYTANIA HAHAHAHAAHAH TAK PISALAS ale czy zdajesz sobie sprawe z tego ze mozesz komus wyrzadzic krzywde ,oczywiscie ze nie po chodzi ci tylko o jedno o to zeby ktos pisal na ten temat i masz to w d***e

jestem kochanka zonatego faceta z trojka dzieci odpowiem na wszystki pytania )))))))) jestes namiastka tego co tworza te rodziny wlasnie z trojka dzieci dodatkiem przejsciowym ktory tak naprawde nie jest kochany przez nikogo tylko pustka ogarnia cie kiedys zostaniesz sama naprawde sama bez dzieci bez meza bez kochanka tylko zostanie ci modlic sie do tego jedynego aby wybaczy ci grzechy

Jeżeli byłaś dobrą żoną: tzn, nie latałaś zarośnięta, obrażona wiecznie, a seksu nie traktowałaś jak przykrego obowiązku, nie skakałaś nad mężem, że ma za niską wypłatę, to znaczy, że miałaś beznadziejnego męża i nie ma za co się mścić. Masz głowy, znajdziesz kogoś lepszego. A jak byłaś jedną z typowych polskich kur domowych to.. no sorry, faceci wzrokowcy. Z resztą, nikt nie lubi być traktowany jak g***o, a większość znanych mi dziewczyn tak traktuje swoich facetów: 'z kolegami na piwo, spróbuj tylko', 'mało zarabiasz', 'boli mnie głowa'. Moja znajoma potrafiła do swojego powiedzieć 's********j', ja gdybym coś takiego powiedziała... no to nie miałabym okazji już drugi raz tak powiedzieć, na pewno nie jako dziewczyna. A Wy tak robicie, a potem zdziwienie, że znalazł inną, milszą.

nie kazda historia jest taka sam wiec nie mow za wszystkich

Ja nie traktowalam meza jak nic jak zero ,ale zostalam tak potraktowana jak nic

a ty jestes dobra zona ,ja tez tak myslalam heheeh

To olej dziada, nie zasługiwał na Ciebie.

jestem silna kobieta ale z tym nie dam rady sobie pozostalo mi tylko meczyc sie za duzo laczy nas razem dzieci i duzo wiecej jeszcze rzeczy

od dluzszego czasu szukam w necie takich rzeczy i tak naprawde nie wiem dlaczego przeciez gdybym tak naprawde jakims trafem trafila na taki post gdyby zgadzalo sie wszystko ,to i tak bym nic nie zrobila jestem na skraju nzalamania nerwowego wiec mam to juz w du......

czy tylko podejrzewasz? Jak sie dowiedzialas w ogole?

ma podejrzenia i to bardzo bardzo duze zlapalam go na klamstwie kilka razy na esemesach na wpisywaniu numeru innch kobiet pod numery jakis kolegow,na kilku portakach by wiec kurw....gwiazdor

zaczelo sie od tego ze przyjezdzal z pracy i szukal zaczepki do klotni ze to nie jest zrobione czy tamto zawsze cos zle ,potem esemesy ktorymi obdarowywal jakies40 dziennie znajoma kur......jaka ja glupia bylam

glupia bylas i glupia jestes

ALE TY KRW...ZA TO MADRA JESTES OJ MADRA

jaka ja jestem to wiem sama a ty potrzebujesz kretynko zeby ktos ci powiedzial potoligio pier......

koncze z toba rozmowe ty santakuresko zycze powodzenia

dziekuje :)

Witaj kochanko mam pytanie dlaczego wogóle opowiadasz o swoim związku ,a jak będziesz się czuła jak cię zostawi dla innej i skończa się prezenty to polecisz do żony i powiesz o wszystkim