Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Z dwójka dzieci na wynajmowanym m

Polecane posty

Gość gość
przymusu nie było ale kto nie wykupi mieszkania za 3000tyś + 1500 za notariusza ,ja swoje wykupiłam za tyle mieszkanie 67 m2 ,które teraz wynajmuje bo mieszkam za granicą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'nie bredzę , pracuje w spółdzielni mieszkaniowej 30 lat.' No to komu członkowie spółdzielni płacili czynsz ? Nie spółdzielni ? Od kogo najmowali mieszkanie de facto ? Nie od spółdzielni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko biedota pisze że mieszkania są dla bogatych ,i ma jakieś ale ,nie stać was to nie piszcie pierdół ,mieszkajcie u starych ,wynajmujcie ale dajcie innym postępować po swojemu ,to jest niestety Polska tutaj jest tak że lepiej mieć swoje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'nie bredzę , pracuje w spółdzielni mieszkaniowej 30 lat.' No to komu członkowie spółdzielni płacili czynsz ? Nie spółdzielni ? Od kogo najmowali mieszkanie de facto ? Nie od spółdzielni ? żeby takowe mieszkanie posiadać i w nim zamieszkać to trzeba było po pierwsze mieć wkład własny a i losowania były mieszkań .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze, no i kiedyś były spółdzielnie mieszkaniowe na zasadach lokatorskich, zniesiono to, pozwolono ludziom wykupić te mieszkania na własność. No i ? Nie da się przez to wrócić do wersji jaka była przed wykupem ? Nie da się budować mieszkań we wspólnotach pod wynajem ? Nie chodzi mi o mieszkania socjalne, tylko normalne mieszkania, na normalnym osiedlu, które się wynajmuje od INSTYTUCJI, a nie od fizycznych osób i gdzie można podpisac umowę na dowolny, dogodny czas i czuć się jak na swoim ! Nie można, bo ? Bo wolicie dawać się walić w doopsko żydom i komuchom !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej gościu z 12.00 my też tak mamy że na wypadek śmierci męża ubezpieczyciel spłaca kredyt+parę tyś dla żony ,niestety co miesiąc płacimy prawie 150 zł ubezpieczenia ale jest też od choroby ,niezdolności do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu jaka ty jesteś tępa ! Losowania były mieszkań, bo było ich za mało ! A wkład własny nie był tak gigantyczny jak kredyt na 30 lat. Każdy robol mógł uzbierać na taki wkład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spółdzielnie mieszkaniowe ,nadal budują ,przystępuje sie do losowania mieszkania i mieszkanie można wykupić za połowę wartości niż proponuje deweloper i co najważniejsze nie na zadupiu tylko na osiedlach zamieszkałych z pełną infrastrukturą ,W lutym odbieram klucze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'hej gościu z 12.00 my też tak mamy że na wypadek śmierci męża ubezpieczyciel spłaca kredyt+parę tyś dla żony ,niestety co miesiąc płacimy prawie 150 zł ubezpieczenia ale jest też od choroby ,niezdolności do pracy.' A założysz się, że nie powąchasz nawet złotówki z tego 'ubezpieczenia' albo ewentualnie jakieś grosze ? Boże, jakie wy jesteście nawine :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co ? Wykupisz za 150 tys, a nie za 300 tys. A po chooy, pytam ? Jak masz gotówkę to luz, ale 99% ludzi bierze kredyt pod to i spłaci ostatecznie i tak te 300 tys co najmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu jaka ty jesteś tępa ! Losowania były mieszkań, bo było ich za mało ! A wkład własny nie był tak gigantyczny jak kredyt na 30 lat. Każdy robol mógł uzbierać na taki wkład. No ty chyba człowieku bredzisz ,każdy robol nie sądzę bo my z mężem jakoś robolami nie byliśmy i tak łatwo nie było a jeszcze losowania nie wszędzie sie to odbywało .Ile ty masz lat człowieku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'No ty chyba człowieku bredzisz ,każdy robol nie sądzę bo my z mężem jakoś robolami nie byliśmy i tak łatwo nie było a jeszcze losowania nie wszędzie sie to odbywało .Ile ty masz lat człowieku .' Nie bredzi, potwierdzam. Te wkłady własne nie były zaporowe. Mam 47 lat. Pamiętam jakie to szczęście było w domu jak rodzice dostali przydział. Zlikwidowali książeczkę mieszkaniową i na wkład była kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie biorą kredyty by mieć złudne poczucie, że posiadaja mieszkanie. A tak naprawdę to mieszkanie będzie ich po 20-30 latach, strac***ołowę na wartości, spłacicie dwa ray tyle bankowi ile pożyczyliście ale co tam, najważniejsze, że "swoje" Na zachodzie buduję się mieszkania i domy pod wynajem. Tu gdzie mieszkam 90% ludzi wynajmuje, kupuja tylko Polacy chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co się odwoływać do czasów komuny ? Odwołajmy się do współczesnych krajów gdzie są dostępne normalnie mieszkania pod wynajem w normalnych dzielnicach i bez żadnego wkładu własnego. Gdzie są towarzystwa mieszkaniowe oferujące mieszkania na wynajem. Odwołajmy się do normalnych krajów w teraźniejszości. Tak jest np. w Niemczech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też pamiętam jak rodzice dostali mieszkanie i wkłąd włąsny był niewielki pożyczyli kasę od znajomych i oddali ją w kilka miesięcya nie 20 czy 30 lat, poza tym POlska to chory kraj gdzie rodzina nie ma szans na mieszkanie inne niż w kredytcie/za gotówke tylko ska? lub wynajem, nie ma mieszkań z miasta, pańśtwa, spółdzileni niczego zero alternatywy możesz być tylko bogaty bo nie ma co się oszukiwac by wynajac tez tzreba mieć kasę, żeby wziac kredyt tzreba byc majetnym a zeby kupic to albo tzreba ukrasc, wygrac na loterii zarobic za granica lub miec dzianych starych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
True.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biorą nie biorą a ten co wziął ma mieszkanie ,wynajmuje je takim jak Wy co nie stać ich na swoje mieszkanko i na tym zarabia więc nad czym się tutaj zastanawiać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie na zachodzie kupuje się na własność dom ale nie mieszkanie :/ mieszkanie się wynajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 12:19 - ale powiedz, kto się domaga zmiany tej sytuacji ? Kto o tym wszystkim publicznie mówi ? Nikt. Palikot chyba tylko ale nikt go nie słucha. Większość ma myślenie jak jedna tutaj napisała: chce srać we własny kibel. Własny, znaczy w kredycie i trzy razy przepłacony. Tragedia. To się nigdy nie zmieni chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Biorą nie biorą a ten co wziął ma mieszkanie ,wynajmuje je takim jak Wy co nie stać ich na swoje mieszkanko i na tym zarabia więc nad czym się tutaj zastanawiać.' Tyle, że tam ludzie unikają wynajmu od prywatnych osób. Każdy woli od instytucji i trudno się dziwić. No chyba, że w bardzo korzystnej cenie ten wynajem, to się ryzykuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie, to nie te czasy, żeby osiadać w jednym miejscu na x lat. Zwłaszcza jak się jest młodym. Po co balast w postaci chałupy w kredycie w miejscu x, jak za ileś czasu będzie robota w miejscu y i tam też trzeba będzie mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesne
NIe ma to jak wyzywać wszystkich "kredytowych" od przygłupów. Prawda jest jednak taka, że na chwilę obecną dla osób nie będących z marginesu, ale też nie bogatych alternatywy są dwie: albo wynajmujesz albo kupujesz w kredycie. Można się kłócić z rzeczywistością, ale innych opcji nie ma. 10 lat wynajmowałam, również już z dzieckiem. Dziękuje, mi wystarczy. Poczucie tymczasowości (w każdej chwili możesz usłyszeć do widzenia) i inwestowanie w nieswoje ściany jest na dłuższą metę dobijający. Z chęcią skorzystałbym z długookresowego wynajmu (20-30 lat) ale takiej alternatywy brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:28 - no masz rację. Ale dopóki ludzie nie zaczną się niegodzić z taką sytuacją, to ona się nie zmieni i dalej będą tylko te dwie koszmarne możliwości. A tak jest, ludzie się z tym pogodzili, łyknęli mrzonkę o własnym 'm', a deweloperzy i bankowcy zacierają tłuste łapy i w to im graj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie zastanawia ska ludzie mają kasę na te kredyty, to są potworne pieniądze, zarabiając dwie najniższe krajowe w życiu nie ma szans na kredyt, nawet zarabiając 2x2tys to szanse są znikome przy 2 dzieci by bank dał kredyt, w dodatku większość ludzi ma umowy terminowe, dzieło zlecenie itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesne
a co do zmiany miejsca zamieszkania w związku z pracą, to też trochę przesadzacie. W miejscowościach małych mieszkań na wynajem jest mało a ceny kupna są na tyle niskie, że kredyt może być lepszą opcją niż wynajem na lichym rynku. W miastach dużych za to ceny wynajmu są na tyle duże, że lepiej wziąć kredyt. Praca jak nie ta to inna. Wątpię, ze ktoś wyjedzie za pracą z Warszawy do Pcimia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szansą na zmianę sytuacji jest narastająca 'ekskluzywność' kredytów hipotecznych, tj. rosnący wkład własny, coraz trudniejsza dostępność itd. Może wtedy zacznie rosnąć presja na tych przygłupów na wiejskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesne
Jasne, że sytuacja powinna się zmienić i powinien być na to nacisk z dołu, czyli od nas... ale do cholery wszyscy wiedzą jak jest. Na wynajmie jest super gdy jest sie młodym i bezdzietnym. Potem to męczy, a dzieciom chciałoby się dać "dom" (nie jako spadek, tylko jako stałe miejsce do życia w dzieciństwie, szanse na zawiązanie podwórkowych przyjaźnie etc)... Wobec takich potrzeb wpis w hipotece jest mało istotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'mnie zastanawia ska ludzie mają kasę na te kredyty, to są potworne pieniądze, zarabiając dwie najniższe krajowe w życiu nie ma szans na kredyt, nawet zarabiając 2x2tys to szanse są znikome przy 2 dzieci by bank dał kredyt, w dodatku większość ludzi ma umowy terminowe, dzieło zlecenie itd' Teraz tacy ludzie już kredytu nie dostaną (ale też raczej nic nie wynajmą więc większość kisi się z rodzicami albo nie zakłada rodziny). Przed 2010 rokiem nawet słabo zarabiający dostawali kredyt, dawali je praktycznie jak leci. Chyba tylko umowę o pracę trzeba było mieć. I teraz te osoby - o ile ich zarobki nie wzrosły - kombinuje jak zrobić trzydzieści dań z kartofla i gdzie najtańszy lumpeks, bo kredyt ich zwyczajnie zarzyna i wpycha w nędzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje, k******, to jest przygnębiające :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak ale nie mając rodziców to co? pod most? przecież nawet nie mając dzieci a mając 2200 ciężko wynająć cokolwiek, jak wynajem kawalerki to koszty ok 1000zł, przy 4tyś to już coś, ale jak tu założyć rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×