Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niemcy warto na zmiane w zyciu

Polecane posty

Gość gość

mam dylemat pracuje od 2 lat w DE..mieszkam katem u znajomej ale wiecie jak to jest umowa niedlugo mi sie konczy (przdluzenia nie bede miec) ale za to dostane zasiłek na rok..a to zawsze cos chce wziac dziecko do De ,bo to zadne zycie na odleglosc,on nie zna jezyka ma 10 lat,ale mysle ze małymi kroczkami da rade.. i tu moj dylemat czy sama dam radeczy dziecko da rade mam mieszkanie w Pl chce je wynajac i zosatwic na czarna godzine..ale sie boje nie zanm jezyka az tak dobrze(w gramatyce leze) boje sie ze nie pomoge mun przy lekcjach..no i wecie jak to jest na obczyznie..ale z drugiej stony w tej PL coraz gorzej i z praca ,polityka itp itd sami wiecia ja mam srednie ekonomiczne wyksztalcenie wiec pewnie na kasjerke sie załaapie a tam nawet na sprztaniu wiecej zarobie..niewiem ciagle mam watploiwosci chociaz syn mnie namawia na wyjazd lubi De doradzajcie prosze,ale bez jakis głupich komentarzy uwag zwyczajnie jak byscie zrobili??? dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorki za literowke,ale cos laptop nawala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Signorina Marina
COKOLWIEK ZROBISZ< BEDZIESZ ŻAŁOWAĆ! Bywaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to i własnie tacy ludzie sa najgorsi...to zazdosc czy brak myslenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha od karczocha
Poradzicie sobie! My z mężem wyjechaliśmy 3 lata temu z małymi dziećmi, na początku potrzebna nam była pomoc nim mąż znalazł pracę,ale tu od państwa pomoc dostaniesz, dziecku nikt głodować nie pozwoli! Prawie wszyscy Polacy z pomocy korzystali na początku, a do 1-2 lat zaczynali pracę i są "na swoim." Mąż umiał język na poziomie podstawowym, skończył roczny kurs i śmiga dobrze,a dziś pracuje jako inżynier. Ja jestem samoukiem, na kurs wybieram się w najbliższym czasie, bo do mojego miasta tyle obcokrajowców najechało,że przynajmniej 9 m-cy trzeba czekać w kolejce. Mam wielu sąsiadów Polaków, zwykle są to rodziny z dziećmi do 10 lat, wszyscy sobie pomagamy (wbrew opinii,że Polak na obczyźnie tylko Ci zaszkodzi). Sama widzisz jak jest - jedzenie, kosmetyki w tych samych cenach, co prawda mieszkanie i wszelkie usługi droższe, ale przynajmniej wiesz,że ta fryzjerka co Cię obcina za 50 eu dostaje db wypłatę,a nie jak w PL 1200 i żyj godnie. Na początek musisz jednak mieć jakieś oszczędności, nigdy nie wiadomo czy uda Ci się wszystko od razu pozałatwiać, a żyć musisz mieć z czego. Znajdź kogoś kto pomoże C**** urzędach wszystko pozałatwiać, zapisz się na porządny kurs. O syna się nie martw,tu mają szkoły przygotowane na obcokrajowców w każdym wieku, nie będzie sam i język załapie w mig! Ja w szoku do dziś jestem,że nie płacimy za dentystę (wszystkie zęby sobie z mężem poleczyliśmy, gdzie w PL nie było nas zwyczajnie stać). Syn jednego sezonu łapał chorobę za chorobą w PL, głupi syrop to wydatek 15-20zł, antybiotyki do 100zł, szczepienia płatne, zdarzył mi się miesiąc, gdzie w aptece zostawiłam 400zł, a drugiego miesiąca córka zaczynała chorować! tu idziesz do lekarza, opieka i troska 100%, dostajesz receptę i w aptece płacisz za jakikolwiek lek, czy szczepionkę aż 0 euro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha od karczocha
jeszcze jedno! jeśli chcesz otrzymywać pomoc socjalną od państwa (opłaci Ci mieszkanie, rachunki za prąd i wodę, kurs językowy, dostaniesz pieniądze "do ręki" na oszczędne,ale godne życie, możesz pisać prośbę o dodatkową pomoc finansową by urządzić to mieszkanie) to musisz sprzedać mieszkanie i pozamykać konta w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki za pomoc:) jestem w szoku to oni tak dokładnie sprawdzaja konta w PL...ja wolałabym zostawic to mieszkanie w Pl(jest kryzys to za grosze pojdzie,wole wynajac i sie nie przyznac w De) a tam jedynie tylko o dofinansowanie do mieszkania prosic bo i tak (obliczylam dokladnie) nie dam rady utrzymac nas oboje.. myslisz ze przy wniosku na Wohnunggeld to musze ujawnic ze mam mieszkanko w PL..słyszałam ze oni racej nie pytaja???? hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha od karczocha
Nie wiem jak to wygląda przy samych dopłatach na mieszkanie, my przez ponad rok byliśmy na "H IV", tu pomagają od podstaw, płacą za nawet za przedszkole, kursy pływania dla dzieci i inne, masz zniżki w wielu sklepach z obuwiem, ciuchami, zniżki do kin, muzeów, na basen... ale warunki są surowe i jak to z Niemcami, bez kombinowania! ale dzięki temu nim znajdziesz tą pracę to masz za co godnie żyć! My z 2 małych dzieci nie mogliśmy sobie pozwolić na ryzykowanie. Wcześniej musieliśmy się zwolnic w PL i zgłosić w urzędzie pracy i z tymi kwitkami jako bezrobotni zaczynało się wędrówkę od urzędu do urzędu (co nie było wcale nieprzyjemne, bo urzędnicy byli mili i sami nam proponowali o co możemy się jeszcze starać). W PL z dwóch wypłat ledwo wiązaliśmy koniec z końcem, kiedy podjęliśmy decyzję o zwolnieniu się z pracy, przy zapisywaniu się w urzędzie pracy w PL nikt nawet nie zapytał za co będziemy żyć, żadnej nawet troski o dzieci) Tak chociażby te babki z prywatnej troski mogły by spytać... eeeeehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja C***owiem ze boje sie bo to mieszkanie w Pl jest jakby zabezpieczeniem chcialam je wynajc tylko za czynsz (zeby nie doplacac) ale jak oni mi nie uznaja tego i nie dostane doplaty do mieszkanie w DE to leze nie utrzynmam sie z ALG1 a nieweim jak szybko uda mi sie znlaezc nowa prace..a jak je sprzedam za grosze to nie dosc ze starce to gdzie kase trzymac jak konta tez kontroluja i tak zle i tak nie dobrze:( ja z takich dofinansowan to nie chce korzystac bo moja znajoma tak robi i ciagle jest na ,widelcu, sprawdzaja jej wyciagi z kont czasem do domu wpadaja..ja tak nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha od karczocha
wiesz co nam nikt nie wpadł jeszcze do mieszkania... a konto sprawdzali pod kątem czy czasem nie masz jakiegoś lewego dochodu, raz na pół roku... nie wiem co to niby za problem? Jeśli Twoja koleżanka woli siedzieć na zapomodze, to jej wybór, ale idąc do pracy masz więcej pieniędzy, jesteś usamodzielniona, nie czujesz się gorsza od innych. A syn mieszkając tu ma większe możliwości rozwoju, szybko zasymiluje się z tutejszą młodzieżą, nie będziesz musiała się bać o jego przyszłość - niech on teraz będzie dla Ciebie najważniejszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha od karczocha
a kase za mieszkanie dajesz "do skarpety" i o tym wiesz tylko Ty i syn! i kropka! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heheh fajnie dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzedaż mieszkania w twojej sytuacji to GŁUPOTA.....nie rób tego, szkoda mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×