Pierwszy cykl

Ja mam 31 dniowe cykle, i szczerze mówiąc nie jestem zadowolona z tych starań. Boję się że owu miałam 17 dc, choć czułam ją w nocy z 15 na 16 dc. :D

A gdzie ona napisała, że by nie czekała? Napisała, że ma nadzieję, że jej 6 lat to nie zajmie

Ja jeszcze nie doszłam do tego kiedy mam owu a kiedy dni płodne, nigdy się nad tym nie zastanawiałam więc przytulaliśmy się jak była chęć, a dla pewności zapisywałam kiedy to było :)

] [zgłoś do usunięcia] jamajkaaaa lalala ale ja niczego nie zazdroszcze przeciez:Dtylko zaatakowalas nie porzebnie osobe ktora stara sie tyle lat i co ma zrobic??? mam znajoma staraja sie 4 rok badania leczenie itd myslisz ze to tak wszyskto ho i jest ciaza???? to trwa i trwa taki proces a ty piszesz ze to jest rzadkosc wcale nie rzadkosc terz juz co 3-4 para ma problemy z zajciem lecza sie i czesto zostaje tylko in vitro.... nie mam czego zadroscic bo jak pisze ja zaszlam w ciaze w 3 mc staran i jestem w 6 mc ciazy ale moja przyjacioka stara sie tez wlasnie kilka lat i wiem co przezywa i i z opowiesci mowila ile par sie leczy w klinikach i ile musi przejsc bozajs w upragniona ciaze tego nie wiesz ile ci to zajmie uda sie szybko fajnie tego ci zycze ale skad wiesz jak bedzie ak ty z gory zakladaszze ty bys tyle nie czekala a skad to wieesz??

Ja od jakiś 3 miesięcy staram się obserwować swój cykl. Najłatwiej po śluzie, dowiedzieć się kiedy są dni płodne i wtedy też mam największą ochotę na sex :D

Dlatego proszę cie, żebyś napisała, zacytowała moje słowa w których napisałam, że nie będę czekała. Na nikogo nie naskoczyłam powiedziałam tylko, że to nie jest mój problem, że ktoś ma problemy i nie chcę niepotrzebnie zwalać sobie tego na głowę, ponieważ to zaburza moją radość z oczekiwania na upragnione dwie kreski.

Nienawidze tego w tym forum, że zawsze pod przykrywką dobroci znajdzie się zawistny babsztyl który postraszy, że tyle par w ciąze zajść nie może, żeby się nie cieszyć nie liczyć na 1,2. 3 cykl, itp. i po co ? Każdy wie że takie historie się zdarzają tak samo jak nowotwory i wypadki, ale po co pisać o tym na temacie gdy dziewczyna NIE MA z tym problemu, po co na siłe jej wmawiać że może mieć taki problem?! To chore!!

Autorko, proszę nie bierz sobie do serca tego, co niektórzy piszą. Dlaczego do razu masz zakładać najgorsze, prawda? Lepiej wyjściowo mieć pozytywne nastawienie, bo to już połowa sukcesu. Życzę Ci, żebyś na przekór wszystkim była już w ciąży! :) ps. jak pisałam, mi to zajmuje sporo czasu, znam wiele par, które mają problem, ale nadal najwięcej jest tych, którym się powodzi i płodzi i wierzę, że i Ty się wliczasz w te bezproblemowe pary!

Ja się w ogóle nie przejmuję tym, że ktoś mówi, że skoro on nie może zajść w ciąże to i ja pewnie nie będę mogła bo przecież musi być sprawiedliwość na tym świecie i nikt nie może być bardziej szczęśliwy od drugiego. Dlatego załozyłam osobny wątek dotyczący dziewczyn które zaczynają, dlatego też aby nie potrzebnie nie denerować dziewczyn które starają się latami swoimi wspaniałymi wieściami o tym, że jednak te dwie kreski są :)

Prawiemamusia w tym roku na pewno Nam się uda :D

Dopiero styczeń, mamy czasu a czasu :)

Chyba zwariuję do tego 5 lutego.. :D Już sobie wpajam że jestem w ciązy. Za tydzień pewnie stwierdzę że już urósł mi brzuch :D

Ja 2 lutego robie test, i to chyba poproszę mame żeby mi krew pobrała bo te płytkowe jakoś mało wiarygodne :) Uwierzcie mi, że to straszna paranoja hehe, jak mi gorąco to mówie, że to ciąża, jak mnie boli brzuch też ciąża, jak mi leci śluz biały też ciąża :P

Nooo a ja jak mnie zakuje podbrzusze to mówię : IMPLANTACJA ZARODKA :D Ja myślę że 1 spróbuję zrobić test. Zamówiłam zapas na allegro :D

Ech te młode mamy :) a wasi mężowie chętni na dzidziusua czy to wasza perswazja głównie?

To ciekawe pytanie. Zamieniam się w słuch (tajnos agentos mężos kafetarianos).

Mój to bardziej chce niż ja :D

mojemu trulam trułam i w końcu skończyliśmy remont, kupiliśmy auto, wzięliśmy ślub i sam się wziął za robote :)

Bardziej chce robić czy bardziej chce być ojcem?

skoro robi tak żeby zrobić to chyba chce być tatuśkiem już :)

Zdają sobie sprawę, że dziecko to nie zabawka, żę zbrzydniecie po ciąży i porodzie, że w domu będzie trzecia gęba do wyżywienia, nieprzespane noce i brak chęci na seks? A oprócz tego że będą musieli zaangażować się w opiekę nad małym dzieckiem, po 8 godzinach pracy?

Bardziej chce być ojcem no i oczywiście bardzo chętnie podejmuje się tych prób. :D A ile lat mają Wasi mężowie?

Same superlatywy, a tak poważnie to trudny czas, ale skoro przetrwały go nasze matki i babki i prababki to i my damy radę :)

Maz chcial zebysmy zrobili dziecko. Zrobiliśmy. A teraz przestal sie nim zajmowac. Stwierdzil ze jak ja chwilowo nie pracuje to mam sie dzieckienm zajmowac. Nie moglam z dzieckiem wyjsc na spacer bo zle sie czulam to on nie wyszedl. Mam coraz wieksze rozterki co do naszego malzenstwa, zaczynam powaznie myslec nad rozwodem.

Jest tego świadomy.

23

Jest tego świadomy.

Zapytajcie matki, babki i prababki czy ich mężowie mówili im że "chcą dzidziusia". [bo cos podjerzewam, że wasi mężowie to jakieś c***y - normalny facet nie gada że chce zostać ojcem, chyba że dobiega 40stki i zaczyna obawiać się, że jego geny nie przetrwają]

Gościu jestes mężczyzną czy kobietą? Po ciązy i porodzie jesteśmy zmęczone i najchętniej chciałybyśmy się wyspać i złośc przelewamy na mężów bo przecież dlaczego oni się nie zajmują. Skoro pracuje i zarabia to daj mu może czas, ty nosiłaś to dziecko w brzuchu 9 miesięcy i jest to więź nie do opisania, on tylko to obserwował, musi się nauczyć pewnych zachowań albo ty musisz go tego nauczyć :)

gość - współczuję Ci bardzo. Dlaczego uważasz że normalny facet nie chce mieć dziecka?