Żałuję swoich decyzji Myliłam się za rodzina daje szczescie

Gość z 10.33 O i tu trafiłaś /eś w sedno bravo .:D

nie martw się, kiedyś będzie lepiej, dziecko podrośnie, będziesz mieć wiecej czasu dla siebie. Małymi kroczkami staraj się dla siebie cos wygospodarować, czas na książkę itp. Głowa do góry.

torteczka456 wal się na ryj głupia pis/de/czko pindziuniu laluniu , żryj gruz !

nie wyobrażam sobie nawet tego, zę mogłabym mieć czas dla siebie, syn jest bardzo absorbujący, a mąz najpierw namawiał na dziecko, a teraz ma 2 lewe ręce

torteczka zależy kto ile zarabia.. nie wiesz głupia krowo jak wyglądają zarobki w polsce? a to, ze twoja rodzina za PRL lizała d**ę komuchom i jakoś było a i wczasy na koszt pracodawcy to inna bajka. Nie masz rozumu i wyobraźni.

torteczka desperatka wzięła jakiegoś fiuta za męża i mysli że pana boga za nogi złapała,głupia d****a

mnei nie stać na kosmetyczkę, oboje pracujemy a nie starcza nam od 1 do 1, więc weź przestań gadac głupoty o skometyczkach i dobrych ciuchach

0/10 niestety ale prowo kompletnie niezgodne z rzeczywistością jakiejkolwiek grupy kobiet np w wieku po 30-tce

no nie wiem, mam koleżankę z Rawicza i takie ma życie... Mówi to samo co Autorka, ja wierzę, ze tak może być..

http://zwyczajna-nad.blog.pl/2014/01/25/te-dni/

obojętnie co by tutaj nie napisac,to nic nie będzie zgodne,ale że 40 wyglądaja jak 20stki,wszyscy podrózuja i używaja zycia to tak,jak najbardziej,oj wy hipokrytki zakłamane,oszukujecie nawet siebie

:D ze świetami oczywiście od razy wyskoczyły zarobione mamuśki :) Kity to sobie możecie sobie nawzajem pociskać, jakie to macie urocze święta jak z reklamy rafello :) Każdy wie jak jest. Większość zarobionych ludzi nie znosi świąt, bo to orka na ugorze, najwięcej też kłótni i pretensji zdarza się w święta :) Ja przeżywam obecnie najszczęśliwsze święta w całym moim życiu - NIC nie muszę, NIC :D Jestem tylko z mężem, oboje podjęliśmy świadomą decyzję o nieposiadaniu dzieci i to są najlepsze święta w moim życiu. Ale co się narobiłam i nakłóciłam przez lata w moim domu rodzinnym - to moje :) A rodzinę mam ogólnie fajną i normalną, super mama, żadna patologia. . Autorko, w tym co mówisz jest wiele racji. Były robione dość ciekawe badania nad zależnością posiadania dzieci i rodziny a poczuciem szczęścia życiowego (frustratkom od razu mówię, że nie znajdę źródła, więc moga sobie darować, bo w doopie mam, czy wierzą :) ). W każdym razie badania dały ciekawe wyniki. Generalnie poziom zadowolenia z życia jest wyższy u osób nie posiadających rodziny :) Ciekawe, nie? :)

poco na świeta sie żresz z dzieckiem . powinas miec głeboko w d***e jedzenie a spedzac miło świeta czasem cos porobic wspulnie i tyle

to prowo, poznaję twój styl pisania, najpierw piszesz problem a później każdego co ci coś wpisze obrazasz, zawsze mnie śmieszą twoje prowa :D

a co wy myślicie idioci, ze każdy ma życie takie jak wy, aż tacy prymitywni jesteście, z enie bierzecie pod uwagę, ze każdego życie wyglada inaczej

Ohoho i już nadepnęłam na odcisk niektórym sfrustrowanym osobom, które przez swe niepowodzenia w życiu osobistym i zawodowym mogą w pewien sposób wyżyć się na kafeterii. Wielu osobom w PL żyje się dobrze. Gdy moi rodzice rozpoczynali pracę zawodową był już schyłek prl :P I zaczynali totalnie z niczym. Zarabiam tyle samo ile mąż.

liżę pały bogatym facetom

Też uważam, że rodzina nie daje szczęścia. Za dużo sie "rodzin" naoglądałam. Mało która wpatrzona w siebie, wszyscy zamykaą się w swoich pokojach i takie to zycie. Weczne kłótnie, pretensje, mało pieniedzy, brak czasu. Nie chcę mieć dzieci, męża i owszem, ale dzieci nie.

Autorko, na tym forum jest pełno mamusiek żyjących w krainie jednorożców i wiecznej tęczy :D Każda wygląda na 20 lat, jest chudsza niż przed ciążą, pochwę ma ciaśniejszę, czasu więcej, pieniędzy więcej, dziecko jej w niczym, ale to absolutnie w niczym nie przeszkadza i tak dalej w ten deseń :) Jak ktoś napisze co myśli i że wcale nie jest tak różowo, to go zawrzeszczą ze zwykłego strachu, że musiałyby spojrzeć prawdzie w oczy :)

nieposiadania rodziny muwisz a to że do 20 lat mysle z kilka godzin dzienie by mieć dziewczyne to takie szczęście daje racja żyjcie sobie same nastarość będziecie z głodu zdychac bo kto by wam miał pomagac i z jakiej racji nie ze źle wam życze kazdy wybiera co uważa za słuszne ale nie mówcie że rodzina niemoże dac szczęścia moze trzeba sie tylko modlic o szczęście

Torteczka piątka

zszyłam sobie piśdziohę żyłką żeby facetowi było ciaśniej , to jest cel mojego życia- k***s faceta !

mój styl pisania powiadasz hahahaha boże jednak większosc ludzi to gnoje i patologia jak mozesz idiotko tak pisać skoro milion ludzi moze pisac podobnie. a jak chcesz koniecznie wiedzieć to na kafe trafiłam na początku stycznie kiedy szukałam tematu na macierzyńskim, więc tak, rzeczywiscie mnóstwo moich tametów miała okazję poznac idiotko skońćzona

nie chce mić bachora, wole go zabić i zasłużyć na fajne ciacho które będzie mi wkładał fajfusa do ryja

najlepiej to bez zobowiazań sex oprawiać ehh e też dotych czasów nalezę wstyd mi zawas kobiety . w tym zasranym życiu tylko sie liczy to by komus dawac radość i by ktoś iny nas szanował i by miec z kim piwo wyp[ic co ci da jacht karyjera jak z nikim niebedziesz mugł pogadac piwka niewypijesz nie pośmiejesz sie ?

jestem wkurzona, sfrustrowana, nieszczęsliwa i dlatego przeklinam, a co k***a nie ejstem taka idealna jak wy - udawane matki polki nei oszukuje sama siebie i nie próbuje wmawiac innym że mają szczęsliwe życie

Argument o zdychaniu z głodu na starośc***przysłowiowej szklance wody też już się pojawił oczywiście :) Nie uważam, żeby to była dobra motywacja do spłodzenia dziecka, żeby było naszym służącym na starość. Ponadto ile dorosłych dzieci ma swoich starych rodziców w głębokiej doopie :) Nie oszukujcie się, ludzie. Jak sobie myślicie, że wyhodujecie sobie pielęgniarzy na starość, to się możecie grubo pomylić :) . Aha, jednym polecam dzieci - ludziom zamożnym. Pieniądze pozwalają przezwyciężyć większość problemów, z których wynika frustracja osób mających dzieci, bo niski standard życia i zapracowanie jest największym problemem. Także ludzie z dużą kasą - jak najbardziej, oni rzeczywiście moga ryzykowac dzieci. Bo bez kasy - będziesz tylko zarobionym garkotłukiem i żadne pobożne życzenia tego nie zmienią :D

a po co bachor ? lepiej wystawiac pochwę facetowi do ru/cha/nia i żeby miał przyjemność i dać mu ryja do spuszczania, taki jest mój cel życia, przynajmniej jestem wartościowa dla niego a dzieciaki i rodzina w święta to c****j ,niemodne to jest

kolejny nawiedzony imbecyl ty myślisz kretynie że twoje dzieciaki będą na starosc klęczec prz twoim łózku, jakoś na co dzień widze, ze ludzie zostają sami, dziec***orozjeżdżały sie po swiecie i takei matki i ojcowie zostają przysyłaniu do zakładów opieki społ. widze ile co miesiac nowych ludzi przybywa, a przywożą je damulki w futrach mercedesami, zostawiaja i śla dpo nich zanika.

tylko jak będziesz miała 40 lat to już nie znajdziesz fagasa który na ciebie poleci , bo będą inne zgrabniutkie młode dziewczynki a ty będziesz starą lampucerą która będzie płacić żigolakom za towarzystwo podczas gdy twoje koleżanki będa miały śliczne dzieci w przedszkolu i będa się z nimi bawiły w ogrodzie żal mi ciebie