Dlaczego faceci wolą dziewice a gardzą niedziewicami

ile masz lat wściekły byku?

Wiedziałem, że wcześniej czy później to pytanie padnie. Konkret zostawię w tajemnicy, bo nie o to chodzi. Ogólnie przyznam się do posuniętego w latach wieku średniego. Jednak, chociaż fizycznie nie byłem prawiczkiem to w pewien sposób czułem się tak, bo to jest mój pierwszy poważny związek. Wcześniej po prostu nie wychodziło. Wydawało mi się, że kobiety, które znałem chciały tylko jednego, a ja od dawna szukałem związku poważniejszego. Pewne problemy dotykają nie tylko młodych, nieprawdaż?

Dodam jeszcze, że nigdy nie gardziłem, nazwijmy to kobietami frywolnymi, w końcu sam miałem trochę ekscesów. Każdy robi ze swoim ciałem to na co ma ochotę, a młodość podobno musi się wyszumieć. Poza tym jak gardzić kimś, kto daje przyjemność. Po prostu, ani nie wyobrażałem sobie, żebym mógł całkowicie taką kobietę kochać lub jej się oddać ani jako matkę moich dzieci.

Wściekły byk - stary jesteś wiec o dziewicach mozesz zapomnieć raz na zawsze, chyba ze trafi ci sie dziewica po 40 ale zawsze sa to baby ktorych nikt nigdy nie chciał. Wgole to gowno nas obchodzi co jest napisane w Biblii. Masturbacja tez jest wg Biblii zła i co z tego? D***bales z tymi jaskiniowcami. Świat ruszył do przodu i sa badania dna dzięki którym facet moze miec pewność ze dziecko jest jego. Widac ze jesteś maksymalnie zakompleksiony bo boisz sie porównań ze moze Twojej żonie lepiej było w łóżku z innym a ty masz małego a dziwicy mozesz wmówić ze jest duży. Jezeli na świecie widzisz tylko 2 typy kobiet - dziewice i takie ktore robiły lody menelowi to współczuje ograniczonej wyobraźni. Kobiety tracą dziewictwo około 20 roku zycia ze swoja pierwsza miłością i na pewno zadna nie bedzie na tyle głupia zeby je zachować dla jakiegoś przechodzonego i zgorzknialego Star**** z kryzysem wieku średniego bo jemu sie nagle zachcialo dziewicy.

gość dziś durna babo! Nie chodzi jemu i nam wszystkim o jakieś porównywanie i leki z tym związane. Kobieta puszczalska jest dobra do seksu ale nie chcemy takiej jako partnerki i matki naszych dzieci. Fajnie was używać ale na żonę chcemy porządnej kobiety niekoniecznie dziewicy. Wy natomiast chcecie buchajów- facetów co zaliczają wszystko co się rusza bo wam imponuje jak facet ma duże doświadczenie seksualne a nam to u kobiet przeszkadza. proste!

Zawsze można kupić dziewictwo no nie? Wiem, że są różne kobiety. Ktoś mnie źle zrozumiał.Taki opis dałem przykładowo.Kryzysu wieku średniego, jak już pisałem, nie mam, jestem po prostu wk...Najprościej przełożyć wszystko na to. Naprawdę nie ogarniacie tego, że podświadomie, mimo rozwoju cywilizacji, podejście do pewnych spraw zostało nam po przodkach? Nigdy nie uważałem i nie uważam się za niezbyt obdarzonego przez naturę i marnego w łóżku. Długo byłem sam, bo nie znalazłem panny odpowiedniej dla siebie. Znalem dwie dziewice, ale ponieważ nie byłem już prawiczkiem uznałem, że nie zasłużyłem. Przyznaje to rzeczywiście było żałosne. Teraz wiem dlaczego wielu moich znajomych się nie żeni. Zawsze czułem, że do pewnych układów po prostu nie zostałem stworzony, ale gdybym przewidział, że to aż w taki sposób i tak długo będzie to na mnie działać to chyba zostałbym sam. Podobno niektórzy nigdy emocjonalnie do pewnych spraw nie dorastają; może właśnie ja taki jestem. Jak już pisałem nie mam do nikogo pretensji, tylko jakąś taką złość.

Ale ja nigdzie nie napisałam ilu miałam partnerów wiec od puszczalskich mnie nie wyzywaj. Chcesz dziewicy to szukaj w państwie islamskim ale zanim podejdziesz obetna ci ten glupi łeb. Ocenianie kobiety na podstawie tego ze nie jest dziewica jest przedmiotowe i głupie. Juz ci tłumaczono sto tysięcy razy ze *****cze wcale nie imponują kobietom bo maja syfy i zapewne dzieci na boku, zdradzają i sa nieodpowiedzialni. Szukasz porządnej kobiety to sam sie zachowuj jak porządny facet i trzymaj ptaka w gaciach, miej chociaż to minimum szacunku do siebie i tej ewentualnej dziewicy. Chociaż na moje to i tak jesteś sfrustrowanym prawiczkiem którego kobiety odrzuciły bo jest gorszy, brzydszy, tylko tacy sie w ten sposob o kobietach wypowiadają, nienawidzą ich za to ze obniżyły ich pewność siebie. Myślą w stylu "ja nie p******* to one tez nie beda". Tak jest i tyle. Amen.

„Obłąkana cześć dla dziewictwa, która stanowi przyczynę tysięcznych i zgoła niepotrzebnych tragedii, ma swoje źródło jedynie w bezmyślnej tradycji” – pisał w 1934 roku M. Gabriow. W broszurze Kult błony dziewiczej szczegółowo wyjaśnił przyczyny tego stanu rzeczy: Odgrywa tu rolę (…) nieuzasadniona obawa, że niedziewica zaznała już rozkoszy płciowej, jest się narażonym na ewentualne fiasco przy porównaniu. Tyle ze strony mężczyzn." Cytat za: http://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/05/14/jak-sprawdzic-czy-ona-jest-dziewica-poznaj-sposoby-naszych-pradziadkow/#ixzz3eXsw0Imz

Część z antycznych lekarzy sądziła, że uporczywe trwanie w cnocie szkodzi zdrowiu kobiety, groziło mianowicie, ich zdaniem, zanikiem macicy „z braku zajęcia”. Również w Starym Testamencie nie znajdziemy pochwały dla dziewictwa, pojawia się w nim za to – jako kara zesłana przez Stwórcę – bezpłodność. Chrześcijanie zechcieli wyrwać ducha z zależności od ciała i uznali seks za wroga.

w XIII w Taka dziewica nie powinna wychodzić z domu, za wyjątkiem uczęszczania na święta religijne. Modelowa dziewica miała być blada, wychudzona i brudna. Im bardziej cuchnęła, tym większą budziła niechęć mężczyzn, a przecież chodziło właśnie o to, aby oddalić od siebie diabelskie męskie pożądanie.

Pojęcie „dziewica” w Polsce znane było już w średniowieczu. Jednocześnie każda młoda panna określana była synonimicznie jako dziewica, co oznaczało zarazem pewien postulat, dotyczący stanu przed zamążpójściem. Bywało różnie, zwłaszcza gdy panna młoda miała lat 25–27, co nie tylko ze względów estetycznych, ale i ekonomicznych było przypadkiem częstym. Dosyć, że jako opozycja przedstawiani byli „młodzieńcy i dziewice”. Że z realiów zdawano sobie sprawę, rozdzielano też gatunek „dziewic czystych” od pospolitych. Taka zwykła dziewica zasługiwała na swe miano tylko dlatego, że nie weszła jeszcze w związek małżeński, była więc tylko „naruszoną białogłową”. O tym stanie rzeczy świadczy też tautologia „dziewica nienaruszona”. Już Rzym znał „dziewicę nietkniętą” (virgo intacta). Była jeszcze przecież „półdziewica”, tj. panna pozwalająca sobie na niezbyt daleko posunięte igraszki przed ślubem.

w czasach Mieszkowych niewiasty nigdy nie dostawały się mężom dziewicami, skoro bowiem dorosły i rozkwitły, co noc wychodziły z domu, by używszy do syta miłosnych rozkoszy w domu jakiego młodzieńca z sąsiedztwa rankiem znów do rodziców powrócić. Był to widocznie powszechny obyczaj, bo gdy mąż przypadkiem pojął dziewicę w małżeństwo, odpychał ją ze wzgardą i cierpkim wyrzutem, że gdyby była coś warta, pewnie by już był kto się poznał na tem do tego czasu”

Bardzo dobrze ze kobiety szybko pozbywają sie dziewictwa. Mężczyźni to moralne gowno i absolutnie nie warto sie dla nich starać. Gdyby kobieta miała pewność ze dziewictwo zagwarantuje jej udany i trwały zwiazek to pewnie by je zachowała ale po co sobie ma wszystkeigo odmawiac skoro taki palant i tak ja po ślubie popchnie, uderzy, zdradzi, bedzie wydzielal pieniądze, porzuci w ciazy albo z dzieckiem, bez pieniędzy, bez alimentów na dziecko. Chcecie wymagać drodzy panowie to zacznijcie od siebie. Bo nic , doslownie nic soba nie reprezentujecie. Chcecie dziewicy a to i tak nie ma zadnego znaczenia bo kobiety sie wami nie interesują i bierzecie z uśmiechem na ustach nawet te brzydkie, nawet puszczalskie bo na nic lepszego was nie stac. A pózniej placzecie po forach.

to prawda, nie ma dla kogo trzymać dziewictwa dlatego ja sie sama go pozbawiłam przy masturbacji. Uznałam, ze zaden facet nie jest wart tego zeby mu cos dawać " w darze"

Jeszcze ciekawa jestem co z dziewczynami ktore uprawiały analny seks, robiły loda jak i otrzymywały seks oralny i palcowke? Bo taka najczęściej uważa sie za dziewice i to samo wam powie. A wy widzac blone będziecie sie cieszyć z nieskalanej dziewicy hahaha

Ciekawe, że gdy ktoś piszę prawdę, to zawsze się znajdzie osoba, która zmiesza tego kogoś z błotem. Jak myślicie dlaczego? Odpowiedź jest prosta; prawda zawsze w oczy kole. Mniejsza o to. Odnoszę wrażenie, że co poniektórzy czytają od środka, bo nigdzie nie pisałem, iż gardziłem, czy gardzę nie dziewicami. Ja tylko opisałem swoje preferencje, co do kobiety, które miałem przez ponad pół życia (seks w związkach dałbym radę, dawanie poza związkami to było zawsze ponad mnie ). Po prostu mam to czego obawiałem się najbardziej i z tego powodu jestem nieraz wściekły (chociaż ostatnio coraz więcej spraw mi po prostu wisi) Jeśli chodzi o przedmiotowe traktowanie; wiele kobiet same się traktuje w ten sposób, więc czemu się dziwicie? (bez obrazy tych porządnych) Chociaż ja również nie pisałem, że traktowałem czy traktuje tak kobiety, ale jak podchodzić do kogoś z innym nastawieniem niż ta osoba ma sama do siebie? Należałoby się zastanowić dlaczego faceci w pewnym wieku zostawiają swoje żony? Jest to głównie wina napalonych małolat, które na widok złota na palcu dostają zwyczajnie wścieku. Sam się o tym przekonałem. To też jest kwestia rywalizacji. Ale medal ma dwie strony. Wielu facetów, którzy dostali kobietę po iluś tam też się w końcu nudzi. Akurat nigdy nie miałem i nie mam problemu z zainteresowaniem ze strony kobiet. Po prostu nie zaliczałem wszystkiego co się rusza, wybierałem. Nigdy nie uważałem się ani za zbyt skromnie obdarowanego przez naturę, ani za kiepskiego w łóżku. Gdybym był prawiczkiem przed ślubem to wolałbym resztę życia spędzić sam niż wiązać się z nie dziewicą. Uwaga o atrakcyjności pochwy po ostrym używaniu musiała chyba dopiec. Nie prosiłem nikogo, zwłaszcza kobiet, o zrozumienie. To forum zostało założone, w celu uzyskania odpowiedzi na pewne pytanie. Jestem przekonany, że zrobiłem to dobrze, a że niektórym prawda nie jest w smak to już ich problem. Swoją sytuację podałem jako przykład, jak pewne sprawy mogą oddziaływać na niektórych, być może większość mężczyzn. Tylko większość się po prostu do tego nie przyzna. Już pisałem, że nie mam kryzysu wieku średniego; w większości osiągnąłem to co chciałem. Wisi mi czyjeś zdanie na mój temat, odpisuje ponieważ skoro się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. I nie wstydzę się przyznać, że mimo wszystko kocham swoją kobietę. Gdyby było inaczej w ogóle bym się niczym, jak do jej poznania nie przejmował. I jak dotąd jej nie zdradziłem, zastanawiam się tylko jak długo wytrzymam, bo zważywszy na jej przeszłość po co mam się męczyć? W takiej sytuacji, jak pisałem wolałbym związek otwarty. I po raz kolejny nie chodzi o to, że panna była w związkach, tylko z iloma była (lub się puszczała, jak wolą co poniektórzy) oprócz tych związków. I to nie tylko kwestia błony. Są sposoby, żeby się zorientować, czy kobieta jest dziewicą faktycznie czy tylko z odzysku. Ok skończyłem teraz czekam na gromy. Sugerowałbym jednak powstrzymanie się od ubliżania komukolwiek; to nie ma sensu. Podobno jesteśmy ludźmi cywilizowanymi.

Aha jeszcze jedno; nie szukałem porządnej kobiety, bo sam nie byłem porządny, ale ponieważ nie zaliczałem wszystkiego nie szukałem takiej, która była zaliczana lub zaliczała (zależy, z której strony patrzeć) I po raz kolejny nie zamierzałem ani nie zamierzam nikogo obrażać.

Komu ty człowieku myślisz ze niby dopiekles? A argument o obwinianiu małolat (ktore i tak chca sie tylko zabawic ze starszym i kupnac dupę) o zostawianie długoletnich żon jest... Bez komentarza na twoja głupotę. Nie ma najmniejszego sensu z toba dyskutować bo jesteś trollem. Daruj sobie te eseje bo nikt nie ma ochoty ani czasu ich czytać. Masz kompleksy i tyle inaczej koło dupy latałoby ci ze twoja zona 20lat temu kogostam miała.

Dyskusja z ograniczonymi babami (lub ćwierć mózgami )też nie ma sensu. "Wy nie jesteście złe, wy jestescie bez dennie gupie" . No i proszę zniżyłem się do poziomu niektórych. Nie można wymagać, żeby kobieta zrozumiała faceta i odwrotnie. Nie zamierzałem nikomu dopiekać, można wnioskować, że tak się stało z niektórych tekstów, ale to nie mój problem. Jak dla mnie możecie dawać dalej, tylko zobaczymy kto z Wami zostanie do późnej starości. A te teksty o kompleksach, chociaż zupełnie nie trafione zaczynają mnie irytować. Widocznie Wy jesteście ich pełne skoro dajecie komu popadnie.

Bo sie boja porownania. Mysla, ze jak innego nie zaznasz to ten byle jaki fiucik bedzie ci sie wydawal nadzwyczajnym :)

O święta cierpliwości ile razy było pisane, że w większości nie chodzi o żadne porównanie. Doświadczony facet tego się nie boi, bo wie że jest dobry. Niby skąd miałby to doświadczenie. Przeciętnej kobiecie wystarcza, żeby facet był trochę przystojniejszy od małpy i nie upijał się codziennie, a jak już coś ma albo potrafi, to mają mokro w majtach. Nie twierdzę, że wszystkie, ale większość. My mamy inne kryteria wyboru kobiety życia.

No tak babie wystarczy jak jest ładniejszy od małpy nie pije i nie bije a faceci maja inne kryteria ma byc piękność i do tego jeszcze dziewica. :D W jakim świecie wy zyjecie... W Polsce faceci sa beznadziejni. Męża znalazłam za granica i sobie chwale, Polaka juz nie chce chocbym miała byc sama do końca zycia. Smierdzi od nich cebula, maja wymagania w Chuj choć sami sa brzydcy jak noc.

Mentalność wielu współczesnych polskich facetów jest dla mnie czymś niebywale odpychającym i intrygującym zarazem. To taki przedziwny mix myślenia patriarchalnego rodem z najciemniejszych pradawnych jaskiniowych grot ze współczesnym turbo konsumpcjonizmem i jeszcze paroma innymi elementami, w zależności od typa i środowiska w którym się obraca. Chcą dyktować kobietom jakie mają być, jak wyglądać i jak się zachowywać, kopulować na potęgę z najpiękniejszymi dziewicami w taki sposób jak to ukazane na filmikach dla dorosłych, nie dawać od siebie nic, nie ponosić żadnej odpowiedzialności...

Ja to na przykład gardzę niedźwiedzicami, bo jak to tak, nie jestem zoofilem przecież.

Nie wszyscy pachną cebulą, niektórzy dbają o własną higienę i latami pracują nad własnym rozwojem i to nawet po ślubie. To właśnie większość kobiet, jak już dorwie chłopa przestaje o siebie dbać. Też miałem szukać żony za granicą np. na Ukrainie. Tam, wbrew pozorom, jeżeli kobieta poważnie myśli o przyszłości nie robi z siebie materaca. Korci mnie, żeby zapytać, czy to był związek z miłości, ale w sumie nie moja sprawa. Czy naprawdę jesteście takie ograniczone, czy tylko udajecie? Przecież już wcześniej było pisane, że owszem większość z nas wolałaby dziewice na żonę, ale gdybyśmy się tak ograniczali, to nie byłoby 3/4 związków. Dlatego bierzemy te doświadczone, chociaż wielu wolałoby o jak najmniejszym doświadczeniu. I po raz kolejny podkreślam, że w większości przypadków nie chodzi o lęk przed porównaniem. No chyba że mówimy o prawiczku tak zdesperowanym, że związał się z latawicą. Nie czyńcie tego, lepiej zrezygnować ze związku, póki jeszcze możecie. O ile dotąd miałem, mimo wszystko, jakiś tam szacunek do kobiet, o tyle po Waszych tekstach coraz mniejszy. Kiedyś wielu moich kumpli za sierżantem Wiadernym twierdziło, że wszystkie kobiety, za wyjątkiem naszych matek, to ku.... Ja nie uważałem, że wszystkie, ale obecnie zaczynam myśleć, że jednak większość. Na szczęście te myślące poważnie i tak się traktujące jeszcze istnieją i chwała im za to. Ja wiem, że po prostu na taką nie zasłużyłem. Dlaczego mi zależało na, jeżeli nie dziewicy to chociaż kobiecie o stosunkowo niewielkim przebiegu. Proste w takiej sytuacji widziałbym sens walki o wierność. Co gorsza może ona w łóżku kiedyś robiła rzeczy, których ze mną nie chcę? I to wkur....mnie najbardziej. To akurat chyba jest zrozumiałe. Coraz częściej się zastanawiam, czy po prostu nie wymusić tego na niej, ale póki co to nie w moim stylu. „Chcą dyktować kobietom jakie mają być, jak wyglądać i jak się zachowywać, kopulować na potęgę z najpiękniejszymi dziewicami w taki sposób jak to ukazane na filmikach dla dorosłych, nie dawać od siebie nic, nie ponosić żadnej odpowiedzialności... „ Sądzę, że ten tekst z pewnymi zmianami równie dobrze pasowałby do wielu kobiet. Wielu z nas jednak stać na wyrzeczenia i odpowiedzialność, niektórzy zastanawiają się tylko po co, jeśli nie mają od kobiety tego samego. Dodam jeszcze, że spora część kobiet idzie po prostu za kasę, czego u mężczyzn raczej się nie uświadczy. I jeszcze raz podkreślam nie gardzę kobietami (tymi potrafiącymi zachować umiar), po prostu Wasze niektóre teksty sprawiają, że jestem coraz bardziej zniesmaczony. Jeżeli komuś nie odpowiadają moje teksty nie musi ich czytać. Skoro autorka tematu zadała takie pytanie, odpowiadam, przy czym odpowiedź na nie trudno jest zawrzeć w krótkim tekście. Przy tego typu pytaniu, kwestia najczęściej ociera się o prywatne sprawy.

Daruj sobie te eseje bo nikt ich czytał nie bedzie! Jesteś facetem z kompleksami choć moze nie chcesz sie do tego przyznać. Nie masz prawa mówić kobietom z kim i kiedy maja sypiac bo to nie twoja brocha! Co ty masz kobiecie do zaoferowania? Tak zeby czuła ze warto było na ciebie czekać? Zapewne nic, nul, zero totalne, paskudny wyglad, lysina, brzuch i nudny charakter, wyobracany przez pasztety, twoja pensja 1200zl. Bo tobie po prostu ot tak zachcialo sie dziewicy wiec dziewica ma całe życie trzymac ten skarb aż spotka ciebie hahaha. A wogole to na dziewice i tak jesteś za stary wiec pozostają ci marzenia.

szuka dziewicy

Cha cha cha to po jaką cholerę czytasz prymitywko? Są tacy, którzy czytają i nie pisz za nich. Polecam terapię z własnych kompleksów. Ja chociaż umiem pisać. Przy takich jak ty nawet gdyby jakieś kompleksy były to należałyby już do historii. Mam już dosyć tej waszej płaskości. Na szczęście moja aż tak płaska nie jest. Co ty o mnie możesz wiedzieć? Tak się składa, że akurat miałem do zaoferowania co nieco; własny dom nie w samym centrum miasta, sporo ziemi i pensję prawie 3 koła pensji. I nigdy nie miałem ani nie mam bandziocha ,a póki co żadnego siwego włosa; mam je takie same jak 10 lat temu i mam je wszystkie. Wynik zdrowego trybu życia i ograniczania dajek. W każdym razie mojej rodzinie niczego nie brakuje. I sugeruje skończyć z tym wpier...bo tylko się ośmieszasz

Eech po co się unosić, przecież wiadomo, że takie fora są oblegane przez różne frustratki. Bez obrazy osób normalnych.

Skoro byłam z facetem 8 lat był moim pierwszym i jedynym ale mnie zdradził dlatego z nim skończyłam, nie miałam innych partnerów, nie pije, nie palę a mimo to jestem pewnie jakimś s****wem którego nie warto poznać?