dlaczego tak malo ludzi decyduje się na operacje plastyczne

nie na samym wyglądzie, ale wiadomo, że dwoje ludzi musi się sobie podobać, inaczej to nie wiem jak funkcjonują.

no wlascie. osobiście uważam, że kobieta z dużym (w sensie dlugim) nosem czy plaska klatką nie może się podobac. dlatego nie będę dlużej taką "kobietą"

Bo chłopcy w gimnazjum są jeszcze strasznie dziecinni. Znam dorosłe kobiety, które nie są pięknościami, a mają mężów, narzeczonych. I jakoś nieidealna buzia im w tym nie przeszkadza. I niektóre są bardzo nieidealne.

w chlopcach z gimnazjum już dawno nie gustuję, mam do czynienia z facetami 23-29 i każdy myśli dokladnie tak samo jak ten z gimbazy. wygląd jest najważniejszy. cycki są najważniejsze.

Tez mnie to dziwi. Z moich znajomych tylko jedna miala operacje. Jezeli chodzi o mnie to jestem jak najbardziej za. Do tej pory mialam 3 operacje plastyczne. Wygladam duzo lepiej niz przed. Inni mysla ze to kwestia czasu i wyladnialam po prostu. Zmiany sa raczej subtelne i nikt by nie wpadl na to ze to dzialo chirurga. Wb planach mam jeszcze jeden zabieg

a co miałaś robione? chociaż jedna mysląca jak ja :) operacja plastyczna nie rowna sie sztuczność

Mój obecny facet zostawił swoją piękną dziewczyne dla grubej lochy - czyli mnie. Sama sie temu dziwie co we mnie widzi ale widocznie tamtej coś brakowało i jej piękna buźka i ciało to nie było to czego szukał. Może za bardzo koncentrujesz sie na wyglądzie i dlatego nikt sie tobą nie interesuje na dłużej bo po prostu nie ma z tobą o czym gadać??

Nos, podbrodek, i liposukcje bioder. Nie jestem jakos mega piekna ale mam bardziej regularne rysy twarzy i wyglada to bardzo naturalnie. Chcialabym jeszcze lipo bioder, ale poki co nie mam kasy. Zyje sie raz, wiec dlaczego nie poprawic urody. Mysle, ze wiekszosc ludzi boi sie efektu sztucznosci stad duzo osob sie nie decyduje

to raczej odpada. nikt nie wie o moich operacyjnych planach, nie rozmawiam ze znajomymi o wyglądzie. nie chcę im mowić bo zareagują jak niektorzy z was. Ogolnie jestem bardzo niepewna siebie. ciągle porownuje sie z innymi dziewczynami i oczywiście wypadam najlepiej. wiem, że nawet jeśli ktoś sie mną zainteresuje i tak zostawi mnie dla ladniejszej

bylabRZYDULA; mam pytanie odnośnie operacji nosa. wielu ludzi mowi o powiklaniach np. problemy z oddychniem, albo niewystarczająco dobry efekt. dawno mialaś te operację? jesteś zadowolona? trochę się boje ale juz sie zdecydowalam...

a ja myslę, że nie decydują się bo zyją w takim kraju... jeszcze jak ktoś jest ze wsi, wyobrazacie sobie reakcję otoczenia? nawet ludzie z miasta potrafią wyzwać taką od sztucznych tapeciar czy plytkich lasek

To prawda , ze nos to najtrudniejsza czesc do operacji. Ja mialam robiona tylko czesc chrzestna i niestety nie obylo sie od poprawki. Mialam mega szeroki i zadarty nos. Teraz mam o wiele wezszy i prawie prosty. Na pewno nie jest to ideal ale jest duzo ladniejszy. Nie zaluje jezeli masz garbaty nos i trzeba tylko sciac garbka to bulka z maslem. Gorzej jak trzeba wymodelowac czubek, wtedy moze nastapic przerost blizn i trzeba robic poprawke. Do kogo chcesz isc?

muszę zmieniać wszystko:garba, dlugośc i czubek. Zastaanawiam się nad anną olender z katowic (teoretucznie już ją wybrałam) lub potrem wojcickim z polanicy ale tam mam daleko. wlasciwie to największy problem mam z wyborem chirurga.

tej pierwszej nie kojarze natomiast nosy dr Wojcickiego nie podobaja mi sie. Wejdz moze na forum beautywpolsce.com tam jest masa nosow przed i po do obejrzenia.

olender podobno jest dośc dobrym chirurgiem ze specjalizacją na nosy. kurcze, wlasciwie też mi sie nie podobają. wojcicki robi zadarte a to moje marzenie :) niestety mam ograniczony fundusz (10tys) a poza tym jestem z podkarpacia i do dobrych chirurgow mam bardzo daleko. nie chcę potem jedździć na konsultacje na drugi koniec polski.

A ja uważam że trzeba się starzeć z godnością a nie wyglądać potem jak karykatura człowieka. Myślicie, że nie widać np botoksu? Pewnie, mikt nie chce być stary a potem umrzeć, ale taka jest kolej rzeczy.

Bo to kosztuje

Starzenie starzeniem ale skoro jestem brzydka 32 latka? Zrobilam sobie doly pod oczami i zapadle policzki voluma. Dalam 3300 zl. Policzki ciut wieksze. Zamiast dolow mam delikatne worki ale wole to niz zapadle oczodoly. Nienawidzilam juz odkad bylam nastolatka. Od 13 roku zycia MARZE O OPERACJI nosa. Mam wiekszy od kazdej kobiety. Lekko garbaty. Brzydki. Byly chlopak mowil ze mam wielki nochal bedac ze mna. Myslalam ze nikt nie zechce takiego potwora jak ja... Marze jeszcze o skroceniu czola obnizeniu wlosow i podniesieniu brwi bo mam nisko. Do policzkow chyba musze dolozyc albo tluszcz albo wypelniacz. Drogo wychodzi ale smialy sir z mojej twarzy ze pociagla kosnka.

Takze nie chrzancie ze operacje to sztucznosc. Dajcie sie cieszyc innym kobietom. A same nacieszcie sie uroda bo szybko przemija.