Przyjaciółka odbija chłopaka

Co myślicie o dziewczynie która udaje przyjaciółkę aby odbić chłopaka? Pozdrawiam

że to nie jest przyjaciółka

niezła przyjaciółka, pogoń taką

Niskie mniemanie ma osoba normalna o takiej amebie społecznej. Mówiąc potocznie jest dziiiiii wką. Jak się jej uda, to tylko życzyć "szczęścia" z d****arzem :)

Niby minęło już sporo czasu ale jakoś nie mogę zapomnieć..

byłam w takiej samej sytuacji...oczywiscie zerwala z Toba kontakt, jak juz zaczeli byc razem? czy nie?

Tak zerwała chwilkę wcześniej, nagle nie miała dla mnie czasu etc i zajęła się jakby zdobywaniem jego...

Domyślałam się sama że może coś.. Po prostu takie przeczucie. A potem się dowiedziałam że z nią był..

ukartowałą to su*a sama tak zrobilam i źle na tym wyszłam, odpuść.. Zlej ją.. nOn kopnie w d**e za jakis czas i przypełźnie na kolanach

ok, wszyscy mowia, ze ta przyjaciolka to d****** niefajna jest i w ogole nie fair i ZGADZAM SIE, ale ten chlopak? nie lepszy! co sobie o nim pomyslalas jak dowiedzialas sie ze z nia jest? a ile czasu juz nie masz kontaktu z nia? jak krotko to moze jesszcze sie odezwie (o ile nie sa juz razem)

Kochana, jak się ma chłopaka to ostrożnie z przyjaciółkami. Moja kochana babcia zawsze mówiła 'koleżanka-leżanka' . Taka prawda. Ja jestem już dwa lata po ślubie i nie ma szwędania się koleżanek czy przyjaciółeczek.

Kopnął ją po 2 tygodniach... I Chciał wrócić.

nie bylabym taka pewna, ze przypelznie na kolanach......... wiem na swoim przykladzie. po prostu zbyt glupio jej , by to zrobic. A Ty odnowilas kontakt, przeprosilas jak juz sie rozstaliscie, ze tak mowisz?

chciał wrocic? ale bezczelny

noody -> ale mialas jakies nieprzyjemne sytuacje ze ukrocilas kontakt z przyjaciolkami czy tak z ostroznosci robisz?

Kontaktu z nią długo już nie mam i w ogóle mi na niej nie zależy, ale na nim.. Wyjaśnił mi dlaczego z nią był i w sumie to nie dla własnej satysfakcji czy przyjemności tylko komuś coś obiecał i niby wybaczyłam... Normalnie od tej pory nienawidzę imienia Marta i jak słyszę to imię gdziekolwiek to jak przy nim jestem to mam ochotę wziąć i to co mam w ręką to rzucić w niego i się rozbeczeć ;/

Takich przypadkow jest wiele.W wiekszosc***seudoprzyjacioleczki same kusza faceta, podrywaja I wychodza z inicjatywa.Bardzo ciezko o prawdziwa przyjazn kobieca.Tak jak pisza jak masz chlopaka to nie spotykaj sie w trojke z prrzyjsciolka I nim.

A na dzień dzisiejszy to niby wszystko jest ok ale jak ma dojść do spotkania jego z jakąkolwiek z przyjaciółek moich to się dopatruję byle gdzie jakiegoś znaku.

No właśnie ja się tak spotykałam bo odczuwałam że chyba ona ma mnie mało i próbowałam to pogodzić..

To jak widzę On nie jest lepszy od niej. Zostawił cię poużywał sobie z nią . A teraz chce wrócić??!! Na twoim miejscu to powiem tak kopnij go w 4 litery.

ja bym nie przyjela typa... "nie dla własnej satysfakcji czy przyjemności tylko komuś coś obiecał" - a juz po takich slowach to na pewno. nie przyszlo Ci do glowy, jak uslyszalas te slowa od niego, ze jest nieszczery w uczuciach? skoro jest z kims w zwiazku tylko dlatego, ze komus to obiecal (czyli pewnie zalozyl sie z kumplami) to jest duzy sygnal.

Czuję się strasznie rozdarta czasem, rozmawiam z nim i jest wszystko ok ale za moment już go nie słucham tylko myślę co było...

Masakra.. dzięki w ogóle za taki duży odzew bo szczerze to miałam obiekcje żeby o tym napisać..

jarek dobrze mowi. w zyciu bym go nie przyjela z powrotem po czyms takim. a z tym ze spotykalas sie z nia, zeby nie utracic kontaktu itp - tez tak robilam i skonczylam jak Ty....life is brutal

Jarku a spotykać się z nim na relacjach czystko koleżeńskich? Czy definitywny koniec znajomości?

Kochana odzew jest duzy bo nie Ty jedna w takiej sytuacji bylas..niestety teraz kazdy martwi sie o siebie, czlowiek czlowiekowi wilkiem, ech... i stad takie sytuacje sie zdarzaja, co jest przykre. Ja mysle, ze Wasz zwiazek nie ma w tej chwili przyszlosci, bo sama widzisz, ze nie potrafisz cieszyc sie jego obecnoscia, bo kojarzy Ci sie juz tylko z tym. A bylabys w stanie przytulic sie do niego, pocalowac po tym wszystkim? jak sobie odpowiesz przeczaco na to pytanie to juz chyba bedziesz wiedziec, co robic

Moze zrozumial juz blad I go nie popelni , a moze jak raz zdradzil zdradzi ponownie.Sa dwa typy facetwo, ten ktory juz tak nie postapi I ten co to kiedys jeszcze powtorzy.Na pewno ci zle I zyjesz z ciaglymi podejrzeniami, tak maja wszyscy zdadzeni .Szanse mu daj , ale jak sie piwtorzy kopnij w tylek.A kobiety sa wredne.Juz nie raz slyszalam , ze nie prawdziwej przyjazni .Same do lozek wlaza.A jak facet zaczyna to tez d****arz I szkoda czasu na takiego.Chociaz facet to samiec I korzysta z sytuacji to zazwyczaj wieksza wina lezy po stronie przyjaciolek

Pokaż mu swoją klasę że jesteś Coś warta. Niech zobaczy Co stracił przez swoją głupotę. A co do tej rzekomej przyjaciółki. To najlepiej udaj że ją nie znasz.

facet nie bedzie chcial na stopie kolezenskiej spotykac sie z Toba po tym jak byliscie razem - tak jest w wiekszosc**przypadkow, zapytac go mozesz, ale....watpie

Marta- no tak to bylo jasne, najwieksze zd**ry