Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majkel222222

przeszłość seksualna partnerki i mój problem

Polecane posty

Gość Majkel222222

Witam Panie i Panów. :) Od kilku miesięcy jestem w związku, a wiadomo jak to bywa, nie zawsze jest kolorowo. Docieramy się, rozmawiamy, ogólnie jesteśmy dobrym związkiem. Rozumiemy się w każdym wypadku, ona jest troskliwa, opiekuńcza. Bardzo się w sobie zakochalismy. :) Na początku obiecalalismy sobie pełną szczerość, wiec wyznała mi, że miała koło 15 partnerów seksualnych. Nie zrobiło to na mnie większego wrażenia, przeleciało przez uszy i zapomniałem. Jednak mój męski mózg zaczął przetwarzać ta informacje coraz bardziej, i coraz bardziej. Zacząłem się martwić, moja samo ocena spadła, myślałem o p*****lach, coraz częściej jej to wypominalem. Widziałem, że z każdym kolejnym razem sprawia jej to ból, ale jakoś tak czasami bywało, że nie moglem się powstrzymać. W końcu wyjaśniła mi "dlaczego to robila". Ano. Byla w 6 związkach, każdy z poprzednich partnerów ja zdradził. I to nieraz. Potem szukała przyjaźni, zrozumienia, bliskości. Miała kilka jednorazowych wybrykow, ale po pijaku. Mówiła, że seks do tej pory nie sprawial jej przyjemności (z jednym nawet się rozstala, bo ja zmuszal do seksu), nigdy nikogo nie zdradzila, bo wie, jaki to jest ból. Mi caly czas powtarza, że że mna jest inaczej, bo ja rozumiem, umiem dotykać i w końcu odnajduje przyjemność że współżycia. Do tego wyznala, że jak byla w zwiazkach, to w zyciu nie kochala się tyle co że mna. I teraz pytanie. Czy to normalne, że myślę o jej przeszłości, a ona boli mnie tak bardzo? Jak przestać o tym myslec? Warto w ogole myslec? Nie skoncze z nia, bo ja kocham, i wiaze z nia cudna przyszlosc, jednak caly czas o tym mysle. Widze w jej oczach, że też mnie strasznie kocha. Na marginesie, sam święty nie byłem, chociaż nie mam takich podbojów jak ona. Ostatni mój zwiazek trwal 3 lata, po czym jak się rozpadł, to dzień później pocieszala mnie kolezanka z pracy. Czy ja jestem nienormalny? Aha, i do panow i pan ktore zaczna uważać ja za puszczalska. Jeb... Puknijcie się w glowe. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale właściwie co c**przeszkadza?Nienczaje,ze może się czymś zaraziła,czy co? Bez sensu takie wyrzuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszalała się dziewczyna pewnie teraz potrzebuje stabilizacji i jak możesz to po prostu jej ta stabilizacje daj a na pewno będziesz szczęśliwszy niż z kimś kto nie wyszalała się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogier32
około 15 miała?? :D czyli nawet dokładnie nie wie ile?? :D:D:D spodziewaj się, że mogło byc ich znacznie więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ożeń się z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogier32, dokladnie 15, nie wiem czemu napisalem "kolo". ;) jest że mna szczera, nie wyszlo jej w zyciu, od co. A mój problem to to, że nie umiem przestac o tym myslec, chociaż wiem, że nas niszcze. Tak apropo, ulzylo mi jak to napisalem. Jestem tak jakby spokojniejszy. ;) czlowiek robi w zyciu rozne bledy, zazwyczaj faceci ja wykorzystywali, byla naiwna i myslala, że się spelni. Tak ja sobie to tlumacze. Zreszta. nie wiadomo jakby się to potoczylo, jakby poprzedni partnerzy jej nie zdradzali. Czyli co, jak jestem szczesliwy to mam się nie martwic, tak? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problemem twoim pewno jest to że nie dasz rady i zrujnujesz się na viagrę, miękka fajo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzieś u podłoża problemu leżą pewnie Twoje przekonania na temat seksu i kobiet. Jeśli kobieta uprawia seks z wieloma partnerami, to co to oznacza dla Ciebie? (przekonanie może brzmieć: to jest łatwa; to nie będzie wierna; to się nie szanuje, więc i nie zasługuje na szacunek itp.) Jak kobiety powinny "się prowadzić"? (kobieta ma prawo mieć seks tylko w małżeństwie; tylko kobieta-dziewica jest wartościowa itp.) Jak dotrzesz do takich ograniczających przekonań, to łatwiej Ci je będzie zmienić. Ilość stosunków czy partnerów ma się nijak do tego, czy dana osoba potrafi kochać, czy będzie dla Ciebie wsparciem w życiu, czy stanowi inspirację dla Twojego intelektu i pozwala Ci się rozwijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd. Nawet z Twojego postu już coś można wyciągnąć na temat Twoich przekonań: "czlowiek robi w zyciu rozne bledy, zazwyczaj faceci ja wykorzystywali, byla naiwna" - kobieta, uprawiając seks, popełnia błąd; kobiety są wykorzystywane przez mężczyzn (czyt. mężczyzna w relacji seksualnej jest na innej pozycji niż kobieta, nie jest to relacja równorzędna); kobieta zgadzająca się lub inicjująca (o zgrozo) seks jest naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowik ortograficzny
miałam się wypowiedzieć, ale po przeczytaniu "od co" postanowiłam zrezygnować :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15:27 Dokładnie! Do autora, jeżeli WIESZ że sprawiasz jej tym przykrość, to przestań wyciągać jej przeszłość. Sam nie jesteś przecież "lepszy". Było, minęło, jest z Tobą prawda? Myśl nad przyszłością a nie nad jej przeszłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobna sytuacje z partnerem, tylko ja mialam przed nim 4 psrtnerow seksualnych, a on do 29 r.z. byl prawiczkiem. Mam fosyc jego wypominan i rzygam tym ze oczrkuje ode mnie kajania sie za nieudane zwiazki. Mysle o rozstaniu. Jesli ci na niej zalezy, to wrzuc na luz zanim doprowadzisz ja do idtatecznosci i bedziesz jej kolejnym nueudanym doswiadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie przebadał/a na HIV, serio :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shoyug
jakby miała 200 facetów na koncie to też gadałybyscie tak samo??? że przeszłość sie nie liczy??? :D żałosne kur/rrrwiszcza :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche sie jednak liczy ta przeszlosc, po niej widac jak dziewczyna traktuje seks a tak poza tym to identyczna spiewke znam, i to niejedna mi takie rzeczy opowiadala tez myslalem,ze szczera fakty zaczely pojawiac sie po roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakty, albo glupie p*****lenje zyczliwych. Ja spalam z 4 facetami, a z "faktow" roznoszonych glownie przez ludzi ktorzy rozmawiali ze mna moze kilka razy w zyciu o pogodzie, to wynika ze pol miasta mnie mialo, a drugie pol juz czeka w kolejce:D ale ja sie nie bede tlumaczyc, co mialam powiedzkec to powiedzialam, a jak moj facet wierzy komus innemu to rowniez mu z usmiechem powiedzialam ze to jest jego problem:) moze sobie myslec ze mialam 400 a nie 4, jak mu Z tym lepiej, ale niech sobie z tym mysleniem radzi sam:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymek

Przeszłość się nie liczy to jeden z najglupszych tekstów jakie istnieją - po pierwsze mówią młodym ludziom teraz żeby pić, pier..lić nie żałować czyli nawet będąc z Tobą może pójść do innego i Ty też będziesz przeszłością - byłem alkoholikiem - też się nie liczy ? Ru..ała się całą młodość A teraz jest inna, to tak jakbyś mi powiedział że sebeczek spod szóstki już nie słucha techno w swojej becie tylko chodzi do opery, znam masę kur.iarzy i tylko tyle Ci powiem że małe jest prawdopodobieństwo że się zmieni - 15 partnerów ??? Dla mnie 5 czy 6 to już dużo A mam 29 lat, za cholerę bym nie ryzykował, dziewczyna traktujące seks przedmiotowo i jako czynność fizjologiczna się nie sprawdzi zaufaj mi, ona jest raczej niewychowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×