Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poród w Bochni? Zmiana o 180 stopni

Polecane posty

Gość gość
Chyba ci napisałam do kogo masz meila pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny same do takich sytuacji doprowadzacie bo mamy prawo do obecnośc***artnera podczas badań krocza i porodu lecz zacofanie nie pozwala wam go mieć i dlatego jest tragiczny przebieg porodów bo jesteście bez swego świadka z którym liczy się personel medyczny i ginekolog który tak bada gdy jesteś sama. ..Pacjentka była na fotelu. Ginekolog rozpiął rozporek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam w Bochni 7 tygodni temu. To był mój drugi poród siłami natury. Zostałam przyjęta do szpitala, bo było już tydzień po terminie. Chodziłam do lekarza, który jest w Bochni. Jestem bardzo zaskoczona tymi negatywnymi komentarzami na temat oddziału, bo ja mam bardzo pozytywne odczucia. Położne super. Atmosfera była bardzo pozytywna, nawet ja czułam się dobrze, chociaż szpital zawsze wzbudzał we mnie przerażenie. Położna, która odbierała mój poród p. Regina super kobieta, Dzieki jej wskazówkom urodziłam szybko i jesteśmy z mężem i nasza mała królewna jej bardzo wdzięczni. Ja bardzo szybko doszłam do siebie 2 godziny po porodzie moglam normalnie chodzić. Jak sobie przypomnę swój pierwszy poród w Brzesku, byłam pozszywana tragicznie, do dzisiaj odczuwam tego konsekwencje. A chodzić normalnie mogłam po 2 miesiącach. W Bochni nie byłam nacinana miałam niewielkie pęknięcie. Córeczka była duża bo 4 kg, a niE było problemu, ale to zasługa duża położnej. Cudna kobieta. Chociaż napewno nie byłam łatwa pacjentka, ponieważ moja odporność na ból jest bardzo mała. Dostałam znieczulenie bez problemu. Oddział jest nowy, pokoje są jak w hotelu, jest czyściutko. Polecam ten szpital. Będę mieć bardzo miłe wspomnienia z tej ważnej chwili dla mnie i dla męża. Dla wszystkich, którzy szukają specjalnego traktowania to polecam wykupienie prywatnej opieki ,w prywatnym szpitalu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka wyżej była nie zadowolona bo wolała pielęgniarki by telefon jej podały. Sama się prosiła by ją niespecjalnie traktowano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jedna jaskółka wiosny nie czyni".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie liczy na ,,specjalne traktowanie" tylko zwyczajne ludzkie traktowanie; odrobinę empatii dla rodzącej w bólu kobiety! Ciesz się, że trafiłaś na wspaniałą położną; miałaś poród bez komplikacji i że otrzymałaś znieczulenie zzo bo dostać je w tym szpitalu graniczy z cudem; no chyba, że byłaś pacjentką pana ordynatora to zmienia postać rzeczy. Gdybyś przeżyła to co inne kobiety i nie dostała znieczulenia to gwarantuje ci, że dzisiaj nie byłabyś tak zachwycona tym szpitalem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym szpitalu rodzi się kilkanaście godzin lub kilka dni. To nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, a gdzie rodzic oprócz Bochni? Nie musi być koniecznie placówka ze szkołą rodzenia, gdyż jestem już na kursie w internetowej prenalen, wiec sie obejdzie. Najlepiej miejsce, gdzie są super położne, bo jeszcze nie wybrałam swojej. Będę wdzieczna za info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd jesteś i kto prowadzi Twoją ciążę bo szpitali jest dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poród i pobyt w tum szpitalu to naprawde jakis koszmar. Zadnej pomocy ze strony personelu po porodzie a pan doktor M... faktycznie nie poznaje swoich pacjentek w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to oddział ze zwyczajami jak w IXX wieku. tam się po prostu czas zatrzymał ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam w Bochni. Prawda jest taka ,ze jak nic sie nie dzieje to wszystko cycus glancus. A jak tylko cos nie tak z porodem to nawet ordynator wystraszony lata... smutna prawda moze i oddzial odniowili ale kadra ta sama. Pan Ordynator Klasa jest nie mily. Dwa wywolywania oksytocyna, zielone wody to mu zawdzieczam bo nie zdecydowal o CC na czas. Szczescie ze mam zdrowe dziecko. Trafilam tylko na 1 lekarke sympatyczna i 1 polozna Pani Leokadia. To dzieki nim moja corka przyszla na swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam w Bochni w maju nie polecam tego szpitala poród wywoływany 20godzin po odejściu wód plodowych. Źle podpięta kroplowka nic kompletnie nie leciało a pani Regina wcale się tym nie przejmowała nawet powiedziała że mogę wrócić na salę sportem jak nic z tego nie będzie w dodatku ciągle gdzieś wychodziła byłam tak wyczerpana że nie wiedziałam o Bożym świecie dopiero jak coś z dzieckiem zaczęło się dziać zaczęli szybko wręcz latać nagle pojawiło się 3 lekarzy 2 położne taki tłok się zrobi a mały urodził się z niedotlenieniem mózgu przedglowiem i dostawał antybiotyk przez zatrucie wodami plodowymi tyle mam do powiedzenia na temat tego szpitala w d***e maja co się dzieje z tobą ważniejsze jest wyjść sobie na papieroska ty możesz zdechnac na tej porodówce z bólu i wyczerpania a twoje zdrowe dziecko doprowadzają do takiego stanu acha dodam jeszcze że lekarz na koniec wpychal już na siłę moje dziecko gdzie jest to zabronione!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro znasz się na rodzeniu lepiej niż szpital to trzeba było rodzić w domu. To nie jest zabronione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mając do wyboru dom i taki personel jak w bocheńskim szpitalu to rzeczywiście masz rację chyba lepiej rodzić w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam w Bochni. Pobyty w tym szpitalu wspominam nie najlepiej. Lekarz prowadzacy moją ciążę olał mnie;czułam na niego straszną złość i byłam bardzo zawiedziona widząc jak ogromną opieką otoczone były pacjentki doktora Górczewskiego. Pan doktor interesował się wszystkimi pacjentkami;podczas pobytów w szpitalu to właśnie na jego pomoc mogłam liczyć w chwili załamania, natomiast mój lekarz prowadzący odwrócił się do mnie plecami.Po porodzie poprosiłam położne o pomoc; usłyszałam wtedy, że zaraz wychodzę do domu i muszę sobie sama radzić; łzy płynęły mi po policzkach, miałam wszystkiego dość. Podsumowując powiem tak: cokolwiek by się tam nie działo to i tak po wyjściu ze szpitala szybko o tym zapomnicie bo maleńkie, ukochane, niewinne dzieciątko wszystko wybacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym podzielić się moimi przeżyciami co do porodówki w Szpitalu Bocheńskim Moja historia w tym szpitalu rozpoczęła się 2007 roku wtedy pierwszy raz straciłam moją pierwszą ciąże poronienie w początkach ciąży a potem następną rok później I tu muszę na pisać że jestem pełna szacunku dla pielęgniarek z oddziału patologi ciąży nie zwykłe kobiety zawsze gotowe do pomocy I muszę przyznać że ten oddział wspominam najlepiej Kolejna moja wizyta w Szpitalu Bocheńskim miała miejsce gdy przyszedł mój synek na świat w 2009 roku więc był to czas wielkich zmian Powstał piękny odział położniczy wszyscy zachwyceni że wreszcie jest porodówka z prawdziwego zdarzenia A mi tam brakowało empatii do drugiego człowieka Zupełnie inaczej jak na oddziale patologi ciąży O wszystko trzeba było się prosić Położne które sprawiały wrażenie jakby nigdy żadna z nich nie rodziła A nie daj Boże rodzić w nocy tak jak przyszedł na świat mój drugi syn w 2011 roku późną nocą Z wielką łaską pani położna zaprowadziła mnie na porodówkę ponieważ odeszły mi wody płodowe I jeszcze dziwnie się podśmiechując i sama nie wiem ale chyba jeszcze spał Bo mi na pewno nie było do śmiechu Później nie pokazując mi dziecka zabrała go w prześcieradle jak rzecz a nie jak noworodka Ta niesamowita rutyna i rzeczowe podejście do kobiety rodzącej I na prawdę nie chodzi o to że lekarz który prowadził waszą ciąże nie zainteresował się tym jak się czuje cie bo to na prawdę nie jest istotne Osobiście uważam że każda pacjentka powinna być traktowana jednakowo nie zależnie czy chodzi prywatnie czy też nie I czy lekarz prowadzi ciąże który pracuje w szpitalu czy też nie pracuje Patrzcie na personel lekarzy położne bo to właśnie od tych ludzi będzie zależało czy urodzicie zdrowe czy też chore dziecko A nie na to czy sale są jedno osobowe czy to że łazienka jest w sali czy na korytarzu W trakcie porodu miejcie u boku bliską osobę nie koniecznie musi być ta osoba przy porodzie ale wystarczy że będzie czekała za drzwiami Jeżeli coś was nie pokoi nie bójcie się pytać żądajcie odpowiedzi na wasze pytania jeżeli czuje cie że w jakikolwiek sposób ktoś narusza waszą prywatność lub nie traktuje was z należytym szacunkiem nie pozwólcie się uciszyć tylko krzyczcie Bo w głównej mierze to od nas zależy jak nas ktoś potraktuje Gdybym miała rodzić trzeci raz już bym tego szpitala nie wybrałabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nowego na bocheńskiej porodówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w szpitalu w tym roku w lipcu i faktycznie zależy na jaką zmianę trafisz. Lekarze są w porządku mnie tam mój lekarz prowadzący poznał odrazy. No ale położne to nie raz prawdziwe ku.... Odział patologi super wszystko. Odział piętro drugie leżałam łącznie 3dni było w porządku tyle że w noc kiedy zaczęłam rodzić dyżur miała pani bladynka o różowych ustach gdyby nie mój mąż który chodził ja budzić przespała by mój porod. Zero zainteresowania. O 7 położne mają zmianę i to uratowało mnie bo na drugiej zmianie trafił mi się anioł który chciał i potrafił pomoc w bólach. Niestety poród zakończony cesarka szybka akcja nagle cała sala ludzi. Zamieszanie jedni mnie rozbierają drudzy ubierają. A tego można było uniknąć . Moim zdaniem szpital za bardzo ma parcie na naturalne porody mojemu dziecku zaczęło lecieć tętno i wtedy zaczęła się akcja chociaż brak postępu porodu stwierdzał lekarz już z nocnej zmiany. No ale zaliczamy piętro 3 sale po porodowe no a tam możesz liczyć tylko na personel który zajmuje się noworodkami bo polozne,które nieby opiekują się kobietami po porodzie chyba nigdy same nie rodziły. Brak słów poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś poleca jakieś położne ze szpitala w Bochni? Chciałabym umówić się z którąś z położnych prywatnie, by przyjechała na mój poród, ponieważ boję się trafić na jakąś niefajną panią na zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Bochni niestety nie można przyjechać z własną położną na poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz napisać coś więcej o tej położnej z różowymi ustami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blondynka /nie blądynka/ z różowymi ustami ??? Czy to nie aby jakieś efekty uboczne znieczulenia zewnątrzoponowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baby blues

Drogie panie. Czy któraś miała planowaną cesarkę w tym szpitalu u cos może powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×