Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wagabunda wita

Jak można jechać na wakacje pociągiem

Polecane posty

Gość gość
No to ja nie wiem jak moja mama ogarniala temat, gdy ja bylam malenka-jezdzila 100 km w jedna strone i to majac 1 przesiadke jeszcze z wozkiem glebokim i ze mna w srodku do szpitala wojewodzkiego na badania, bo bylam wczesniakiem. I nie bylo wtedy pampersow a tetrowki-zakladala, brala kilka na zmiane i zakladala na to ceratke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz te mlode mamuski ze wszystkiego problem robia,masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierzesz dzieciaka pod pachy, stawiasz na sedesie, dzieciak kuca i robi. z czym Ty masz problem? Kiedys baardzo dawno u nas na wsi malo ktoo mial w domu klop, wychodek na dworze, w domu ewentualnie wiadro, pampkow nie bylo i nikt nie mial problemu z wyproznieniem sie w takich warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 15:38:47 to przeczytaj coś więcej niż tylko temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz będą pisać jedna z drugą jak to 15 km przez las w 2 metrowych zaspach śniegu szły do szkoły i dawały sobie radę :O Ale co to wnosi do tematu? Od tak pojechać komuś żeby sobie podnieść samoocenę? Zakompleksione kwoczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daruj sobie :) Durne pytanie i tyle,ktos nie myslec nie potrafi moze takie zadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakompleksione? to autorka robi wyczyn nie wiadomo jakiego kalibru z wycieczki pociagiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie,ciekawe jak by sobie poradzila samolotem lecac,majac do o0garniecia bagarze odprawe niemowlaka w wozku i dwuletnie dziecko heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i ? Dla niej wyjazd pociągiem to wyzwanie, dla mnie lot samolotem, dla kogoś innego wejście na mont everest, a dla jeszcze innego przejście na drugą stronę ulicy. Ludzie są różni. Każdy ma prawo pytać, od tego jest forum. A to że Wy jesteście ordynarne i ewidentnie czegoś w życiu wam brakuje to już inna rzecz. może właśnie męża? a może kasy na wczasy? w każdym razie każdy powód doby aby kogoś obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, ja latam z 2letnim dzieckiem, zawsze mam 2 torby podrozne po 10 kg kazda i ogarniam temat. czapka z glow dla matek majacych 2 dziecii, bo z jednym lekko nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to są bagarze? bo ja takiego słowa nie znam i nie pisz, że to literówka, bo literówka to może być taka jak mi się trafiła w słowie dobry. a to ewidentny brak znajomości ortografii :O co do szkoły się nie chciało chodzić, a teraz zazdrościsz że kogoś stać na coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko o autorce swiadczy,jaka jest nierozgarnieta,zyciowa porazka skoro jazda pociagiem to dla niej takie straszne wyzwanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o Tobie świadczy to jak piszesz o innych, zero szacunku do kogoś kogo nie znasz, cóż z Twojej strony to w takim razie dno i kilo mułu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie poznalam tego kogos po tym pytaniu :) Nierozgarnieta istota i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jedz teraz pociagiem jest promocja placisz tyle samo a jedziesz dwa razy dluzej :P Tylko nie zapomnij zabrac wiecej prowiantu,lekow itp.spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro to przyznac, ale terazniejsze matki to ofiary losu, nie radza sobie z niczym- poczawszy od zwiazku, ciazy, macierzynstwa, na podejmowaniu najprostrzych decyzji skonczywszy. A swiat niby poszedl do przodu, tyle udogodnien jest. Zapytajcie Waszych matek i babc, jak kiedys wygladalo ich zycie-o wiele wiecej wartosciowych i zaradnych kobiet bylo mimo braku postepu technicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tam pierdzieliła bym taki wyjazd ,ja się ma auto to trzeba korzystać a nie tłuc się śmierdzącym pociągiem ,zresztą ja nie siedzę na d***e a poruszamy sie więc auto to mus na dalsze trasy na bliższe wycieczki zawsze zabieramy na rowery ,więc jak nie wyobrażam sobie abym miała się tłuc w pociągu z bagażami ,z rowerem z fotelikiem dziecka na rower .człowiek ma sobie ułatwiać życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przecież ten co nie ma auta napiszę że jesteś ofiarą albo ten co nosa nie wytknął z swojej mieściny bo nie ma za co wyjechać ci palą głupa że są tacy nowocześni ,poukładani ,K***a bzdury wielkie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rowery zawsze można wypożyczyć na miejscu, podobnie fotelik, po co ciągnąć swoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde a na co mi wypożyczać rower jak mam swój porządny rower ,po za tym ja np jeżdżę od lat w miejsce gdzie nie ma rowerów ,jeżdżę do lasy nad jeziorko ,gdzie pola i lasy wiec muszę mieć rower swój .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokłądnie najwięcej będą szczekały te co w chałupie na d***e, bez wody i z wychodkiem na zewnątrz. Autorka może źle temat sformułowała, ale jakby ktoś raczył przeczytać co pisze, to nie ma w tym nic dziwnego. Co do załatwiania się w pociągu to rozumiem jak najbardziej. nasza córka robi siku i kupę sama i mówi, żeby jej wtedy nie podglądać - jak była mniejsza to nam przychodziła do łazienki i ją wyganialiśmy, to teraz ona chce mieć swoją prywatność. i też nie wiem jakby to miało wyglądać w toalecie publicznej, bo ona wysadzić się nie da, bo jest w tej kwestii samodzielna, tylko pewnie by chciała usiąść. ja jednak wolę auto na dłuższe trasy, bo więcej swobody daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak jeździsz na zad***e to się nie dziwię, ja unikam wielkich miast na wakacje ale do głuszy w życiu bym nie pojechała. jeździmy do Ustronia morskiego, tam można wszystko wypożyczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki Polki to w wiekszosci niedorajdy zyciowe! Dobrze ktos tam wyzej napisal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej głuszy ,mieszkam w Sopocie w samym sercu Sopotu ,i uciekam w wakacje na Kaszuby za Kościerzynę 20 km więc nie jest to głusza całkowita .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwiecej szczekaja wlasnie te ktore po swiecie jezdza! Sa one zaradne i tak dalej,a te ktore raz na ruski rok nochala ze swojej miesciny wychyla to zadaja tak durnowate pytania na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po za tym te rowery z wypożyczalni to kupa złomu ,w lato u nas pełno tego jest ,jeszcze ja sama może bym wsiadła ale dzieciaka już bym nie wiozła więc odważna jesteś ,ja jednak wolę swój po to sobie kupiłam rower aby nim się poruszać swobodnie i bezpiecznie a nie płacić za grata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze wez ze soba swoje lozko, kanape,stol itd....Bo przeciez te w kwaterach sa uzywane i pewnie podniszczone,a tak masz swoje i luzik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam wszystkich wypowiedzi, ale powiem coś od siebie. Spakuj sie sama w jeden dość duży plecak, ale jednocześnie taki, byś sama potrafiła go nosić. Mężowi powiedz to samo. W trzecia torbę spakuj dziecko. Dodatkowo zakup/pożycz/odkup od kogoś z drugiej ręki wózek składany - laske. Te wózki są rewelacyjne na takie wypady -lekki, składany i dość zwrotny. Moze nie jest tak komfortowy jak te nowe wózki, ale na tydzień czy dwa całkiem ok. No i Ty bierzesz swój plecak na plecy i prowadzisz wózek z dzieckiem, możesz mieć dodatkowo jakaś mała torebeczke, w niej portfel, telefon, dokumenty, chusteczki... A maz ma swój plecak i torbę dziecka. W pociągu składasz ten wózek i wrzucisz w kat. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos moje dziecko tez szanuje swoja intymnosc***prywatnosc, ale na wyjazdach, wlasnie pociagiem, wie, ze samo sobie nie poradzi i ze mama czy tata sa niezbedni i to nie podgladanie wtedy. Doskonale wie, ze w pociagach, galeriach nie wolno siadac na sedes, bo jest masa swinstw, bo zalatwiaja sie tam wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze wez ze soba swoje lozko, kanape,stol itd....Bo przeciez te w kwaterach sa uzywane i pewnie podniszczone,a tak masz swoje i luzik Nie jeżdżę na kwaterę ,jeździmy na nasz nasz domek ,wiec t już stół ,kanapa i inne rzeczy są przywiezione od lat tam stoją nasze stare graty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×