nie chce mi sie dbac o siebie

mam 27 lat, jestem zgrabna i całkiem ładna. ale problem w tym, że na codzien po prostu nie chce mi się o siebie dbac. nie chodzi o to że się nie myję czy ubieram w worek po kartoflach, ale mogłabym zalozyc szkla, a zakładam okulary; buty na obcasie, a nosze na plaskim; elegancką torebkę, a zakładam plecak, itp. czasami lubie się odstrzelic, ale wlasnie rzadko. wychodzęz założenia, że co z tego jak ktoś zawiesi oko (a jak się ładnie ubiorę, to tak się dzieje często), skoro na tym się zawsze konczy? co z tego ze jakiemuś obcemu facetowi na ulicy czy w windzie się spodobam, skoro on nawet nie zagada, bo pewnie ma kogos, nie ma smialosci, az a tyle mu się nie podobam itp. itd.? owszem poprawia mi to humor, ale nie na tyle by codziennie się odpierdzielac. czy wy tez tak macie? myślicie że to złe/głupie?

Mam podobnie, dla mnie to normalne, czasem się pomaluję do pracy, ale robię to rzadko. Nie chce mi się, nie widzę w tym celu, wolę sie wylegiwać dłużej w łóżku.

i bardzo dobrze, tak trzymać dziewczyny Ja im starsza to tym mniej przejmuję się wyglądem.\ Nie zależy mi na ochach i achach obcych oblechów i nie zależy mi na byciu sexy.

mam tak samo tylko mam 21 lat. na uczelni wyglądam jakbym nie spała przez całą noc, ale na wieczór, jak gdzieś wychodzimy z dziewczynami, to lubię ładnie wyglądać:)

Im starsza tym bardziej dbam o siebie, ale stawiam na wygodę i ciepły sweter, innymi słowy praktyczność.

Dbanie o siebie polega na myciu się zdrowymi mydłami i na odżywianiu się zdrowymi naturalnymi produktami, bez chemii i dziwności. A jakieś inne , to co chcecie nazywać dbaniem, to nie jest dbanie o siebie, tylko pindrowanie się pod dyktando mody,jakieś chore pozbawianie się własnej natury, depilowanie się , wykrzywianie nóg w wykoślawionych butach, czy kuse szmaty kosztowne a do tego tapeta na twarzy i wszędzie.

strojenie się to nie dbanie o siebie. Dbasz o siebie będąc czystą, zdrową osobą, nie nosząc szpilki.

Autorka źle sformułowała temat, ale napisala w treści, co ma na myśli.

Fiku - wiem, ale wiele osób zakłada, że dbanie o siebie to cieszenie oka publiki. Ile razy słyszysz, że ktoś o siebie nie dba bo np. nie nosi makijażu?

Robisz to dla siebie :)

Ależ ty dziewczyno pieprzysz jak potłuczona. Nie dbasz o siebie bo nosisz buty na płaskim obcasie i okulary. Większym u ciebie problemem jest chyba udawanie głupa. Wystarczy, że dziewczyna jest umyta, pachnąca, czysto ubrana i już jest dobrze. A uwierzcie, że mało która jest. Laski capią niestety. Jak tu się z taką kochać.

wszystko robię dla innych

mi tez sie nie chce, chociaz facet czasem nalega ze jak przyjdzie z pracy chcialby mnie zobaczyc w dekoldzie i mini. niestety nie wystarcza mu ze jestem czysta i pachnaca.

A uwierzcie, że mało która jest. Laski capią niestety. Jak tu się z taką kochać. x O ku.. z kim ty się zadajesz:).

O k****, każda tak mówi "z kim ty się zadajesz" a potem właśnie te co tak mówią to capią. Więc teraz wiesz z kim.

No nie wiem,chyba że lubisz jak ktoś"capi",to inny temat,to dewiacja.

autorka to niezły debil

ale głupoty tu napisałyście, że "dbać o siebie" musi koniecznie znaczyć "dbać o zdrowie". ruszcie mózgami. to wyrażenie znaczy od kontekstu i ja w treści wyjaśniłam o jaki kontekst mi chodzi. to tak samo ze słowem "dobry". wielu filozofów się przez wieki zastanawiało co jest istotą tego słowa, bo czy dobry nóz to to samo co dobry człowiek czy dobry chleb? nie. podobnie z "dbaniem o siebie" wy zrozumiałyście że chodzi o dbanie o własne zdrowie, a ja miałam na myśli dbanie o swój wygląd zewętrzny. użyłam tego wyrażenia, bo kiedyś ktos o mnie w ten sposób się wyraził, że ładna dziewczyna, ale nie dba o siebie w znaczeniu, nie jest kobieca, nie maluje się, zawsze skromna. wymądrzać byście się chciały, a nie macie czym

ciekawy temat

ja zauważyłam że coraz więcej dziewczyn rezygnuje z makijażu, szpilek, sexownych ubrań właśnie dlatego że nie mają dla kogo się starać a dla siebie czy innych kobiet im się nie chce. Na uczelni, w pracy same baby a jak trafi się jakiś facet to skończy się na spojrzeniu czy uśmiechu.

:P

też to znam...