Chyba walczę z pasożytami ale nie wiem czy to jest to

Raczej od razu nie pomoże... Wygooglaj zioła na pasożyty,może jakieś mieszanki,ale zanim użyjesz sprawdź przeciwskazania. Zioła sąw zielarni

Pszenicę można spokojnie zastąpić na jakiś czas innymi zbożami - to chodzi o krótki czas a nie zmianę żywienia na zawsze.

wyeliminowanie pszenicy może doprowadzić do celikai. Szkoda dziecka, nie dość że sie męczy z objawami, to jeszcze ktoś eksperymentuje na nim... I to metodami niezgodnymi ze sztuką lekarską. Szkoda gadać...

Mam sporo ziół w domu, właśnie między innymi szałwię i tymianek, do tego dorzucę czosnek. Z sokiem z kapusty wolę ostrożnie, bo gdzieś czytałam - za choinkę nie mogę teraz znaleźć tej strony, że któryś z pasożytów uwielbia sok z kapusty i ogórków kwaszonych. I będę szukać lekarza, który nie stwierdzi, że to normalne, że dziecko w przedszkolu choruje - bo tak mi powiedziała lekarka u której byłam prywatnie :O a potem dała mi antybiotyk, a na pytanie o wymaz stwierdziła, że nie ma sensu robić :O to moja pediatra nigdy nie daje antybiotyków w ciemno.

Gościu a możesz napisać coś sensownego i konstruktywnego? napisz może co można zrobić? a nie się tej pszenicy uczepiłaś! nie pisz bzdur, że od jedzenia przez kilka dni bez glutenu od razu pojawi się celiakia. Może jakieś podstawy tych wywodów z palca wyssanych podasz?

tak, znam przypadek wtórnej celiakii osobiście i wszyscy pediatrzy którzy słyszą o eliminowaniu pszenicy wywracają oczami ... Bo to EKSPERYMENTOWANIE na dziecku!

Mówię c***przeszperaj fora dla autystyków. Ich rodzice często sa w stanie polecić świetnych lekarzy zajmujących się tym problemem. Jest dość dobry preparat ziołowy na pasożyty ale bez konsultacji z lekarzem nie podaje się go dzieciakom poniżej 6 r.ż. Ale wiem, ze są tabletki, które można kupic bez recepty i podaje się je już dwulatkom. Tylko oczywiście to jest metoda chwilowa a jeśli dziecko zostało zaatakowane przez jakieś groźniejsze pasożyty to i tak lekarza znaleźć trzeba. Póki co wzmacniaj dziecko to organizm sam zacznie walczyć z robakami i trudniej będzie sie dziecku zarazić kolejnymi.

Dr Ozimek z Warszay-na pewno pomoze! czy robiłas posiew r razy w odstępach 2-3 dniowych? jak nie, zmien laboratorium. mozna wysłac kurierem do Felixa w Warszawie. jakis wskażnik z morfologii tez wskazuje, przeczytaj list otwarty dr ozimka w necie. niestety lekarze sa często niedouczeni i rzadko stwierdzają pasozyty, nawet jak ewientnie są!!!

I jak wyjdą-to koniecznie leki dla całej rodziny!!!

Gościu- a możesz coś wiecej powiedzieć o tej celiakii wtórnej? Bo znam dziecko prowadzone bezglutenowo- nie miało stwierdzonej celiakii ale jego stan zdrowia po wprowadzeni diety znacznie się poprawił- ale dieta jest w ogóle dość rygorystyczna- odstawiony nie został tylko gluten ale dużo innych rzeczy. I teraz zastanawiam się czy to nie przedwczesna radość z powodu małego zwyciestwa. Masz namiar na jakiś rzeczowy artykuł?

Dzięki za nazwisko lekarza! Opłaciło się tu napisać. Serdecznie dziękuję! Co doi wtórnej celiaki nadal czekam na dowód że wyeliminowanie glutenu na kilka dni ją spowoduje. ale nie napisanie, że znasz osobiście takie dziecko, tylko potwierdzony naukowo dowód. bo ja znam dziecko, któremu leki na odrobaczenie dla psa pomogły, a przecież mogły je równie dobrze zabić. więc to żaden dowód, że takie leczenie jest skuteczne.

badanie kału robiłam 2 razy - czyli 2 razy po 3 próbki w odstępach 2-3 dni. Ale nic nie wykazało. Tylko robiłam w jednym laboratorium, a większe prawdopodobieństwo byłoby jakbym zrobiła w 2 różnych labach.

to ja pisałam o ozimku-jak były przypadki w przedzkolu, jest duze prawdopod, ze syn tez ma! nie bagatelizuj tego! i nie lecz sie ziołami na włana reke, bo mozesz na troche uspic-zmniejszyc licznbe pasozytow, a potem zaatakuja ze zdwojona siła albo inne narzady! dr Ozimek-to specjalista barzo dobry! mozna tez sie z nim kontaktowac mailowo, odpowiada nawet nie swoim pacjentom

2 razy to za mało! nawet przy 3 nie zawszu udaje sie wykryc! a sa laboratoria, ktore maja prawie zerowa wykrywalnosc!

Ja znam świetną laborantkę, która naprawdę jest dobra w szukaniu śladów pasożytów. Mówi się u nas, że jak ona nie znajdzie to nikt nie znajdzie. ale ona nie przyjmuje mniej niż 10 próbek. 2-3 próbki to jest nic.

No widzicie, czyli po tym co piszecie nic dziwnego, że u nas nie wykrywają :O Ja nie chcę się leczyć ziołami na własną rękę tylko podawać je jako dodatek. Zwłaszcza, że przy katarze i kaszlu warto podawać napar z szałwii i tymianku. Więc nawet jeśli to nie robale, to i tak na kaszel pomoże. Do tego właśnie zaserwowałam małemu pół ząbka czosnku. Nie była zachwycony ale zjadł. Ziół typu piołun czy innych trujących podawać nie będę, ale po bazylii, mięcie, rumianku, tymianku czy szałwii nic dziecku nie będzie. Spożywamy je w naszej diecie, ale teraz będę po prostu podawać codziennie.