zwiazac sie ze spokojnym nudnym biernym facetem pytajnik mam 29 lat

dobrze wychowany facet odprowadza kobietę po spotkaniu. jeśli mu zależy.

husky przytla tyko mnie

Może on też w takim razie nie chce się narzucać? Może też myśli, że chcesz go "z braku laku"? Postawcie się czasem baby po drugiej stronie, a nie wieczne rozkapryszone księżniczki. Czekacie że chłopak na waszym punkcie zwariował? A czy wy okazujecie, że zwariowałyście na jego punkcie? Może zachowujecie się jak zimne ryby, ale z drugiej strony mają być fajerwerki? Znowu wychodzi kobieca próżność.

,

wiesz jak faceci traktuja laske co wariuje na ich punkcie a oni sa dla niej obojetni? wiesz? na pewno wiesz!

sprawdz czy jest chociaz BMW Bierny- to juz wiadomo Mierny- to tez Wierny- hmm, no wlasnie...

A skąd wiesz że on jest obojętny? U ciebie wydaje się sprawa prosta. Oczekujesz że chłopak będzie wokół ciebie skakał, ale sama nie potrafisz wykonać jakiegoś miłego gestu w jego stronę, nie potrafisz nawet sama z siebie do niego zadzwonić. Faceci to proste stworzenia, odczytują jednoznacznie sygnały. Możesz mu się wydawać wcale nie zainteresowana i może myśleć, że traktujesz go tylko jak kolegę.

hm myślę, że mu się podobasz tylko on jeszcze nie jest gotowy na związek, jak mu dasz posmakować seksu to się zdecyduje, ewentualnie czekaj rok, dwa, ale czy będziesz potrafiła ?

jak facetowi naprawde zalezy, ma w d***e czy kobieta go traktuje jak kolege czy jak meza :D po prostu walczy o nia, dziala, pokazuje sie taka prawda

ja tam nigdy nie czekałam, aż facet zacznie zabiegać i nie wiadomo co robić - jak jest ogień z obu stron, to to się dzieje, po prostu. jak się zaczyna kalkulacja... kombinowanie... eee.... to co to za ogień?

Kolejna mentalna księżniczka, od takich to lepiej z daleka. Walczył? Jeśli nie widzi zainteresowania drugiej strony, to dziękuje, nic na siłę. Taki koleś, który jest olewany, a "walczy", to jakiś desperat a nie facet, jakiś pokojowy piesek. Myślicie, że faceci nie mają swojej dumy?

ZAWSZE jak miałam wątpliwości, czy facetowi zależy, czy nie - okazywało się, że nie zależy.

nie chodzi o dume, tzn, chodzi, ale inaczej :P taki facet bierze kobiete na celownik i bedzie dumny jak paw kiedy ja zdobedzie wykaze sie meskoscia, pomyslowoscia itp. bedzie lepszy niz inne samce

heh są faceci którzy skaczą, adorują, łechcą kobiecą próżność zaliczają i zostawiają więc to że się facet stara o niczym nie świadczy..

trzeba umieć odróżnić ściemniacza od zakochanego

Odwróć księżniczko sytuację. Facet, który ci się podoba, traktuje cię chłodno, nie okazuje zainteresowania. Mimo to "walczysz" o niego, zabiegasz? Prawda, że nie? Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe. I nie oczekuj od kogoś że będzie się poniżał tylko dlatego że twoja kobieca próżność jest niezaspokojona. Ja często nie mogę uwierzyć, czytając wpisy tutaj kobiet, jakie jesteście roszczeniowe, puste, próżne, macie przerośnięte ego.

gość dobrze wychowany facet po randce wysle chocby smsa z zapytanie, czy dotarla i podziekowaniem za fajnie spedzony czas x To raczej ona powinna zadzwonić i podziękować skoro to on ją zaprosił

są babeczki które za uśmiech, drinka i parę miłych słówek zrobią więcej niż prostytutka, która bierze 2 stówy za godzinę, to są tzw, księżniczki, kolesie wiedzą jak do nich podchodzić..

w naturze to samiec walczy i zdobywa samice, nigdy odwrotnie! nudziarze i nieudacznicy :D

po randce facet powinien przede wszystkim odprowadzić kobietę do domu.

"Wystarczy z tym chłopakiem szczerze pogadać. Jakie są twoje oczekiwania, jakie jego" - ta... gdzie ktoś widział faceta, który w takim etapie znajomości jest zainteresowany "szczerym pogadaniem"? :D ilu znacie facetów, którzy by szczerze odpowiedzieli: "tak naprawdę, to mi na Tobie nie zależy, ale że nie mam nikogo, to się z Tobą spotykam, ale nadziei sobie nie rób" :D raczej usłyszysz: wiesz, jesteś bardzo miła, ważna dla mnie, jeszcze być może jeszcze nie jestem gotowy na stały związek, ale daj nam szansę" - i inne tego typu nawijanie makaronu na uszy;) ja się jeszcze dziwię, po co autorka się zastanawia, czy jemu na niej zależy - zamiast zastanowić się, czy to jest facet, z którym ona chce być? ani jednemu, ani drugiemu za bardzo chyba się ta znajomość nie widzi... po cholerę to ciągnąć? :( 29 lat, to jeden z najpiękniejszych momentów w życiu :) można się jeszcze szaleńczo zabawić, poznawać świat, robić karierę - cokolwiek, na co ma się ochotę! z dzieckiem do czterdziestki spokojnie można się wyrobić... po cholerę na siłę się pchać w coś, co ani dla jednego, ani dla drugiego nie jest fajne?

"a mi szkoda" - zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100% autorko - tak w ogóle, to całkiem możliwe, że ten "Twój" w międzyczasie posuwa sobie inną, a z Tobą od tak się od czasu do czasu spotka. jak facet nie angażuje w znajomość 100% swojej uwagi, to znaczy, że to nie jedyna znajomość :D

"w naturze to samiec walczy i zdobywa samice, nigdy odwrotnie! nudziarze i nieudacznicy" O, kolejna lala, która urwała się z epoki kamienia łupanego. A ty pewnie gotujesz, pierzesz, szydełkujesz, cerujesz i czekasz w domu z dziećmi na pana męża, tak? Oj księżniczki, księżniczki, roszczeniowe pustaki, to nie średniowiecze.

"tak w ogóle, to całkiem możliwe, że ten "Twój" w międzyczasie posuwa sobie inną, a z Tobą od tak się od czasu do czasu spotka. jak facet nie angażuje w znajomość 100% swojej uwagi, to znaczy, że to nie jedyna znajomość" tak w ogóle to możliwe że autorka w międzyczasie posuwa innego, a z chłopakiem ot tak się od czasu do czasu spotka. Jak dziewczyna nie angażuje w znajomość 100% swojej uwagi, to znaczy, że to nie jedyna znajomość.

związek tylko z miłości a Ty ile miłośc**przeżyłaś i jak się skończyły, równie spontanicznie jak zaczeły ?

związek bez związku,tylko taki ma sens

lepiej nie będę opowiadać, bo Cię głowa rozboli :D spadam z tematu, bo już się zaczyna lawina pretensji do kobiet

Oczywiście że każdy facet powinien umieć zachować się na radcę, po pierwsze zabrać w fajne miejsce - anie do jakiegoś baru u Zdzicha, po drugie zapłacić o ile towarzyszka się nie sprzeciwi, po trzecie odwieźć albo odprowadzić.I nie ważne czy jest fajtułopowatym mamisynkiem czy osiedlowym podrywaczem. Ale z drugiej strony wysyłanie o 12 w nocy sms z jakiegoś baru pt Kocham Cię po paru randkach też jest mało poważne.

związek tylko z miłości - głowa mnie już boli więc spokojnie, ale po to bozia dała nam głowę żeby z niej korzystać, a pretensji do kobiet nie mam, są jakie są tylko potem płaczą że są samotne, że faceci to dupki, i ogólnie obrazone na cały świat..

gość Oczywiście że każdy facet powinien umieć zachować się na radcę, po pierwsze zabrać w fajne miejsce - anie do jakiegoś baru u Zdzicha, po drugie zapłacić o ile towarzyszka się nie sprzeciwi, po trzecie odwieźć albo odprowadzić. x Czyli ma zawsze wszystko za was robić:P Sory ale to już bardziej opłacalne jest pójście do prostytutki ona da więcej z siebie.