Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Myślicie że można żyć bez przyjaciół

Polecane posty

Gość gość

? Są oni niezbędni do życia? Co, jeśli ktoś na własne życzenie nie chce ich mieć? Myślicie, że to może odbić się na jego życiu? Jakie jest Wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyspawalem dupe do stolka
moi przyjaciele mowia mi bracie co ci jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można, ja żyję odkąd zawiodłam się na tzw "przyjaciołach", i to takich po kilkanaście lat znajomości. Bez ludzi jest łatwiej- nie angażujesz się, nie dostajesz później po d***e, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miała mieć beznadziejnych przyjaciół to wolalabym nie miec wcale .Byl czas że nie miałam .Bylo to lepsze niż zadawanie się z debilami. Nie odbiło się to na mnie .Wiec można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie miałem, zawsze to ja olewam ludzi i CZUJE SIĘ SZCZĘŚLIWY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze w przyjazn odkad moja najlepsza kilkuletnia przyjaciolka, ktora traktowalam jak siostre przespala sie z moim chlopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie mam przyjaciół i bardzo źle mi z tym. Zachorowałam psychicznie między innymi z tego powodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, że się da. Ja jestem samotnikiem, spędzam czas tylko ze swoim partnerem i to mi wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julitaaaaaaaaaa
można ,ale pewnie jest ciężko . człowiek potrzebuje jakiegos towarzystwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazynowa lala
życie bez bliskich (rodziny, przyjaciół) jest baaardzo trudne i samotne dla mnie przyjaźń jest bardzo ważna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wam walne pieknym cytatem "można wydać sto zł na torebkę, albo 5tysiecy na futro i czujesz ten "fun" chwile, ale wracasz do domu, zamykasz drzwi i pustka. kawka u koleżanki, wypad na dyskotekę, niezapomniane chwile, w pojedynce to tylko do lustra we dwoje jest najpiekniej, szkoda ze ludzie odchodzą..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja, autorka. Co do cytatu powyżej - akurat mam na myśli sytuację, gdzie ktoś ma partnera, rodzinę, ludzi, na których można liczyć. Ale nie przyjaciół, tzn nie osoby spoza rodziny. Ale po Waszych wpisach widzę, że można spokojnie z tym żyć. Pytam, bo sama zakończyłam ostatnio długoletnią przyjaźń. Po drodze w ciągu ostatniego czasu, rozleciała się jeszcze jedna. Pomyślałam, że poza rodziną (rodzice, rodzeństwo, dzieci, mąż) nie ma nikogo bliskiego. Nie płaczę z tego powodu ale zastanowiłam się, czy kiedyś nie odbije się to czkawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciezko bez przyjaciol , a kiedys myslalam że mozna, ale jednak nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jesli sie ma prawdziwych przyjaciol czlowiek jest szczesliwy...ale czy mozna byc pewnym, ze przyjaciele sa prawdziwi?:) ja kiedys myslalam, ze mam przyjaciol..do pierwszego potkniecia.jak tylko zaczelo sie dziac cos nie tak w moim zyciu rozpierzchli sie jak karaluchy na widok swiatla :) to smieszne troche bo nikomu krzywdy nie wyrzadzilam. urodzilam dziecko przestalam byc atrakcyjna towarzysko... a pozniej jeszcze zachorowalam o ja podla :) teraz uwazam, ze nie ma co sie rozczulac. mam znajomych, potrzebuje kontaktu z drugim czlowiekiem od czasu do czasu, ale juz nie mam przyjaciol...i nie potrzebuje ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pokonczylam falszywe znajomosci.. Nie zostal mi nikt :/ Ciezko mi troche.. Chciałabym miec kogos kolezanke, czy z kims wyjsc, pogadac.. z kimś w moim wieku, majacym podobne problemy czy marzenia.. A tu dupa.. Czuje sie jak totalna frajerka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba, nie tylko można. Prawdziwi przyjaciele to dziś jak wygrana w totka.. a może zawsze tak było? Ludzie z reguły są fałszywi, nawet po latach się o tym można przekonać (mam tą nieprzyjemność niestety, nie został mi już prawie nikt)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam przyjaciół ale mam dobrych znajomych, czasami chciałabym mieć takich przyjaciół jak pokazują na filmach ale to raczej bajki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też czasem marzę o takich przyjaciołach jak w filmach... myślałam że mam takiego jednego, niestety jak się okazało- to były kilkunastoletnie złudzenia. Niby wszystko pięknie, ale drobiazg wystarczył... właściwie do dziś nie wiem do konca o co poszło... no ale to mi najwidoczniej zależało bardziej niż jemu, wystawił mnie tak, że po pół roku otrząsnąc się nie moge... nie ma czegoś takiego jak przyjaźń widać, jest tylko wspólnota interesów- i to do pewnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat? ja też bym chciała taką przyjaciółkę, może być nawet internetowa, taka żeby zawsze można było się odezwać pogadać, a kiedyś może i spotkać (o ile mieszka w Polsce) ... póki co mam 2 przyjaciółki, ale niestety obie mają chłopakow i wiadomo jak to jest...związek tylko się liczy mam też koleżankę, która jest wolna ale jest strasznie dziecinna, np. wkleja mi na facebooku naklejki, kotk, emotki (a ma 22 lata :O ) mam też przyjaciela, ale boję się,że jak on wejdzie w związek to zerwie ze mną kontakt ( co jest dla mnie zrozumiałe, bo sama ne chciałabym gdybym miała chłopaka,żeby pisał z inną)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellaa
Oczywiscie ze mozna zyc bez przyjaciòl, ale jakies kolezanki czy znajome aby miec czasami do kogo pogadac na to czy owo, przyjaciele od serca nie istnieja, nie licz na zwierzenia, moga sie potem obrucic przeciwko tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellaa
Oczywiscie ze mozna zyc bez przyjaciòl, ale jakies kolezanki czy znajome aby miec czasami do kogo pogadac na to czy owo, przyjaciele od serca nie istnieja, nie licz na zwierzenia, moga sie potem obrucic przeciwko tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjaciele nie istnieją, są tylko znajome twarze..każdy "przyjaciel" wkońcu Cie wyciula..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Każdy przyjaciel wyciula'' - to prawda! Nie istnieje coś takiego jak przyjaźń. Podobnie jak nie ma miłości. Ludzie się lubią kiedy mają w tym interes, a wiążą się dla seksu i kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×