Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyna w której jestem zakochany nie odzywa się do mnie

Polecane posty

Gość gość

... od kilku dni. A jeszcze do niedawna wymienialiśmy ze sobą dziesiątki wiadomości, rozmawialiśmy na Skype. Tak było przez dwa miesiące. Boże niech ktoś mnie pocieszy lub jakaś doświadczyna lub kobieta powie mi że nie wszystko skończone. -_-. Pytałem jej czy czymś podpadłem i pisała że nie i że ma dużo na głowie, ale mam wrażenie że jednak rozmyśliła się co do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszę Cię. Musisz być nudziarzem, poza tym wnioskując po Twoim poście na dodatek jesteś lalusiem a nie facetem. Dziewczyna traktowała Cię jak kolegę, ale zacząłeś naciskać więc urwała kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzi baca na kamieniu i wali się kamieniem w głowę. Podchodzi do niego turysta i się pyta: - Baco co robicie? - Narkotyzuje się. Turysta idzie dalej i widzi kolejnego bacę siedzącego na kamieniu i walącego się kamieniem w głowę. - Baco co robicie? - Narkotyzuje się. Turysta idzie dalej i widzi bacę siedzącego na stercie kamieni: - Baco co robicie? - Narkotyki sprzedaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 00:24 Właśnie o to chodzi że oom do tej pory ciągle mi mówiła że ją podniecam, zresztą to ona powiedziała mi że jej się podobam (tak jestem lalusiem, bo nie miałem odwagi jej tego powiedziec jako pierwszy). Chociaż możesz też mieć rację z tym że mogłem za bardzo naciskać i ją to mogło odstraszyć, o tym nie myślałem. Stary nie masz nawet pojęcia jak nieświadomie trafiłeś w sedno sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? To rozmawiałeś z nią przez smsy przez 2 MIESIĄCE! Oczekiwałeś, że ona sama zrobi ten pierwszy krok, czy że zrobisz coś po dwóch latach? To może było dla niej rajcujące na początku, ale z perspektywy tej panny to jesteś nudziarz. Tja... ma tyle na głowie. Dziewczynie jak ktoś wpadnie w oko, to i o 3 w nocy ma czas odpisać. Następnym razem nie bądź takie ciepłe kluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy ona była u mnie raz. Oprócz przytulania dosyć oom czułego to do niczego nie doszło. Kto wie może właśnie jestem dla niej zbyt nudny i sesja jest dla niej wymówką, aby zrobić dystans między nami i łatwo zerwać :P. Może to ma swoje plusy. Przynajmniej nie zaszło to za daleko i mimo że niesamowicie mi się podoba to nie chciałbym żebyśmy rozchodzili się np. po roku znajomości.. wtedy bolałoby kilka razy mocniej, a jej krzywdzić też nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A 1 krokiem nazywasz seks czy moje wyznanie że ją kocham? Bo jeśli to drugie to powiedziałem jej to oom po 2 tygodniach. Poprawka jeszcze do poprzedniego postu widzieliśmy się kilka razy, ale tylko raz była to prawdziwa ranka mająca na celu spędzenia czasu sam na sam a nie zwykłe spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze się oświadczyć trzeba było. Nie bierz tego do siebie, bo nie chcę Cię obrazić ale trochę miękka faja jesteś. Idę spać, bo późno. Moja ostatnia rada: przystopuj trochę, nie narzucaj się, pisz z nią zdawkowo, umów się w tym czasie z jakąś inną koleżanką/koleżankami. Jak się zorientuje, że nie rozpaczasz z jej powodu, tylko świetnie sobie radzisz, to może sobie uświadomi, że może nie jesteś taki beznadziejny. Ewentualnie jeśli nie pali, to możesz przykleić jej w nocy plasterek nikotynowy a rano odkleić. Czynność powtarzasz regularnie przez kilka tygodni. Jak postanowi Cię rzucić, to odczuje brak nikotyny w organizmie, utożsami to sobie z poczuciem tęsknoty i prawdziwą miłością do Ciebie i wróci. Sprawdzona metoda. Działa. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijając oom twoje dziwne podejście to powiem szczerze że kilka rzeczy wezmę do siebie. :P Na pewno przestanę się użalać bo to nic nie zmieni. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurcze, po pierwszym wpisie myslalam, ze to o mnie. Wszystko sie zgadzalo... ale nic o tym nie wiem, zeby byl zakochany we mnie :-D No ja sie przestalam odzyeac, zeby on zaczal pierwszy. Tez myslal, ze mi podpadl czyms, w sumie podpadl, bo sie nie odzywal, przez co myslalam, ze podpadlam ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hym tyle że ja odzywałem się bardzo dużo :P. Jedyne co mam sobie do zarzucenia to że przez 1 dzień nie odpowiadałem, bo jak wróciłem zmęczony po zarwannej nocy przy książkach a potem po egzaminie to zasnąłem i spałem do następnego dnia, ale wtedy przeprosiłem xd Zresztą zobaczymy. Teraz do niej nie będe pisać przez jakiś dłuższy czas. Jak naprawde będzie miec ochotę to w końcu się odezwie, bo jak mówiłem ostatnio prawie w ogóle sie nie odzywa lub odpowiada jednym zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha gość z 8:14 śmiesznie by było jakbyś była tą dziewczyną o której mówię, ale niestety. Ja swojej już kilkanaście (może kilkadziesiąt razy) mówiłem że się w niej chyba zakochałem, ale chyba nie wierzy (lub stanowi to dla niej problem i jest niezdecydowana).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze to nie my, ale zabawny zbieg okolicznosci ;) jasne, daj jej czas, moze faktycznie teraz potrzebuje spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ma Cie dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas pokaże :P. Jak narazie ona chyba nie wie czego odemnie właściwie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 09:09 bardzo możliwe że tak jest, jak mówiłem poczekam i zobaczę. Potem może poinformuję o jakichś postępach lub zmianach sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj już jest okej. Jak napisałem jej że zaliczyłem całą sesję to magicznie znów rozmawiamy tak jak przedtem i umówiliśmy się na spotkanie. xd Wychodzi że uznała, że przeszkadzała mi kiedy miałem sesję i dla mojego dobra przestała że mną rozmawiać. Fajnie z jej strony, ale powiedziałem jej żeby tak więcej nie robiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sie odezwie. Poczekaj troche :-) Stary znawca tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o to chodzi że już się odezwała xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×