Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój mąż nie lubi naszego syna

Polecane posty

Gość gość

to nasze drugie dziecko,ciąża nie planowana ale to on ucieszył się bardziej niż ja gdy się dowiedział.Niestety po porodzie entuzjazm z jego strony zamienił się w niechęć...przynajmniej takie odnoszę wrażenie.Nie chce go brać na ręcę,w niczym mi przy nim nie pomaga,denerwuje się gdy mały płacze,mówi wtedy o nim że mały to laluś...z córką tak nie było.Fakt że ona była spokojniejszym niemowlakiem ale każde dziecko jest inne i mały moim zdaniem też jest grzeczny,może trochę więcej marudzi ale nie ma tragedii.Mąż zarzucił mi nawet że faworyzuje syna ale to nie prawda,jest wcześniakiem i wymaga trochę więcej uwagi ale nie wydaje mi się żebym przesadzała,z córką spędzam tyle samo czasu i poświęcam jej uwagę,zresztą ona się cieszy że ma braciszka,pomaga mi więcej niż on i jest bardzo opiekuńcza.nie wiem co się stało,czy to zazdrość?ale o małe dziecko?przecież to śmieszne i nie poważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jebnij mu gonga to się uspokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz dupka rzuć go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę ze jest zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama to też  kobieta
Może ma depresję? albo jakieś załamanie nerwowe? może czuje się odsunięty? albo na wdrukowany jakiś wzorzec z dzieciństwa, że syn musi być chowany na twardziela, czy coś. Pogadaj z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzorca za dobrego w dzieciństwie nie miał,jego ojciec dużo pił i bił swoich synów.Tylko że mój mąż dla córki jest do rany przyłóż,traktuje ją jak księżniczkę.Myślałam że z syna ucieszy się jeszcze bardziej,wiadomo-wspólne wypady na wycieczki,gra w piłkę,wiadomo że co facet to facet...przykro mi bardzo bo miałam bardzo ciężki poród,o mało nie przypłaciłam tego życiem...i synek był taki malutki,zresztą dalej jest i potrzebuje dużo miłości.Boje się że mąż będzie traktował go po macoszemu już cały czas a syn będzie miał z tym problem w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcc
pewnie podświadomie ma do syna taki sam stosunek jak jego ojciec do swoich synów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
synek ma trzy miesiące ale urodził się o dwa miesiące wcześniej.Już w szpitalu mąż nie miał ochoty do niego chodzić bo mały leżał pietro wyżej na intensywnej terapii noworodka.Nie mogłam go mieć przy sobie więc wiekszość czasu przebywałam właśnie u góry,mąż wpadał tylko na chwile,zostawiał rzeczy dla nas i uciekał.Gdy mu proponowałam żeby poszedł ze mną posiedzieć z małym to się wykręcał i mówił że po co,przecież tam są pielęgniarki,że syn i tak nie wie że się przy nim siedzi itd.W domu to samo,gdy proszę żeby kupił oryginalne pampersy bo jest promocja to mówi że po co?przecież te tańsze pieluchy wystarczą,ciuszki też po innych dzieciach,nic nowego nie chce kupić...nie jestem rozrzutna,ale biedy nie klepiemy a córce nic nie odmawia.Szkoda mi tego naszego synka że ma takiego nieczułego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze twoj syn jest podobny do twego męża. Zazwyczaj to tak działa, ze ojcowie nie lubia tych dzieci ktore sa do nich podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze synek jest podobny do listonosza i chlop ma swoje obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi byloby przykro na Twoim miejscu.Moj maz i synek piszcza za sobą.widze jaki mój mąż jest z niego dumny i nie wyobrazam sobie inaczej,pogadaj z mężem dlaczego odpycha synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×