Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ala0

straciłam zaufanie

Polecane posty

Gość Helenka L
lala0909- odpowiadając na Twoje pytanie. To zależy jaką ktoś ma naturę. Ja raczej mam silną osobowość. Na pewno bym się nie zadręczała. Może jestem dziwna, ale cóż- tak już mam i radzę to większości. Wynika to też może z tego, że jakoś tak się poskąłdało w moim życiu, że zawsze miałam więcej kolegó niż koleżanek, z facetami umiałam się dogadywać i trochę się w ich gronie nasłuchałam, napatrzyłam- stąd takie moje śmiałe wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka L
heh, włsśnie to napisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka L
Aaaa i nawet jesli kiedyś się okaże że mój mąz mnie zdradzi, czy zawiedzie moje zaufanie- to przynajmniej będę mieć świadomość, że przez lata wcześniejsze byłam szczęśliwa. Może ktoś skorzysta z mojej rady i nie pozwoli by zazdrość, aminozje i upierdliwość wzięły górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z Tobą Helenko. W ogóle to facetowi nie powinno się pokazywać, że tak bardzo nam na nim zależy i powinno się faceta traktować jak psa. A nie wchodzić mu w tyłek, kupować prezenciki, teraz np. idą walentynki i śmieszą mnie tematy tych kretynek po forach co to one kupią swojemu misiowi... który i tak jest kiedyś zdradzi albo zostawi, a one włażą mu w tyłek jak głupie, i po co tak? Facet i tak tego nie doceni. Nie można być dla faceta za dobrą. xxx No ale co tego smsa to uważam, że był obleśny i prostacki. Dziwne też to, że go nie skasował. Mądry człowiek by skasował, żeby żona przypadkiem nie znalazła a on miał to gdzieś. Więc nie dość, że wulgarny lubieżny prostak, to jeszcze głupi, takiego sobie wzięłaś męża niestety. Ale za fajnego wyboru teraz nie ma w tych czasów, bo większość facetów to takie kompletne zera, a jednak z kimś te kobiety muszą zakładać rodzinę. xxx Ja bym po takim smsie zakończyła związek, bo jednak nie chcę być z prostakiem, nie lubię chamstwa i prostactwa u facetów. Ale skoro masz z nim ślub to ciężko odejść, no i ciąża... Dlatego ja nie chcę nigdy mieć dzieci, jak zajdę to usunę, bo jakoś nigdy nie chciałam być matką to po pierwsze, a po drugie jak czytam po forach ile teraz samotnych matek co faceci je zostawili, to włos się jeży na głowie, to jakaś plaga teraz... Niżej wkleję fajne i ciekawe posty z innego tematu, bardzo prawdziwe i dosadnie określające wspólczesnych panów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz więcej kobiet jest bez partnera Bo w Polsce jest dużo facetów ale jest bardzo mało partnerów Bo faceci nie chcą być partnerami i nie chcą trwalszych więzi z kobietą Dlatego kobiety nie mają z kim tworzyć rodziny i dlatego nie mają dzieci, nie z powodów ekonomicznych nie mają dzieci ale z powodu niemożności znalezienia partnera do założenia trwałej rodziny i znalezienia ojca do tej rodziny. Problem jest powszechny i nasilający się. Nie zazdrość tym które mają partnera, bo większość z nich zostanie porzucona i zostanie samotna albo samotnymi matkami. Trafiłaś na czas historyczny , gdy faceci nie chcą miłości i trwałych związków, to wina facetów, a nie twoja wina . Faceci się już nie nadają do tego czego pragniesz, bo oni tego nie chcą lepiej przyjmij to do wiadomości. faceci chcą teraz tylko bzykać nic więcej i to nie jeden towar przez całe zycie i nie "byle co" zawsze będą probować wziąć się za najbardziej atrakcyjne kobiety, a nuż się uda co wcale nie znaczy że chca z nimi być jak się takiemu uda zaliczyć jakąś fajną laske, to tym bardziej nie będzie schodził poniżej tego poziomu, i za punkt honoru przyjmie sobie zaliczenie towaru o podobnej albo wyższej "jakości" oni mają w d***e czułość, wszelkie zalety charakteru, wytrwałość, samodzielnośc.. to nie jest potrzebne do bzykania, wisi im to jak kilo kitu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety jeszcze tkwią w ewolucyjnej potrzebie bliskości , na bazie miłości i rodziny monogamicznej a to już nierealna przeszłość trudno kobietom świadomie zrezygnować z potrzeby miłości i bliskości,trudno zrezygnować z marzenia o kochającym się małżeństwie z dziećmi, a facetom się to udaje bo im w zasadzie wszystko ogranicza się do wygodnego bzykania bez odpowiedzialności z jak największą ilością młodych ciał kobiecych, bez odpowiedzialności i z opcją ciągłej i łatwej zmiany tych ciał, najlepiej coraz młodszych ciał., A tymczasem ewolucja dalej działa i nowa moda też działa, w rezultacie coraz mniej jest facetów którzy pragną być partnerami jednej kobiety, i coraz więcej kobiet nadąża za tym lansem mężczyzn, bo coraz więcej kobiet robi to samo co oni i tak samo jak oni, rezygnując z nierealnego marzenia o udanej rodzinie z jednym partnerem. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Ja się nie dziwię że mało dzieci się rodzi, ja się dziwię że jeszcze w ogóle jakieś dzieci się rodzą ,prawie same jedynaki i najczęściej samotne matki, z trudem radzące sobie z obowiązkami samotnego kosztownego macierzyństwa. Staje się koniec tradycyjnej rodziny , takiej z obecnością męża i ojca, a te niedobitki które jeszcze są, wyginą jak dinozaury, wraz z powiększającą się rozwiązłością mężczyzn skutkującą rozwodami, zdradami i porzuceniami kobiet i dzieci. Tak, racja. Tak właśnie się dzieje i nie da się tego zatrzymać. Zresztą łatwiej jest rządzić konsumpcyjnymi singlami niż pełnymi rodzinami, łatwiej skubać rozpasany motłoch. Polityka państwa sprzyja takiej tendencji. Wystarczy dać pornografię, seks rozwiązły i brak trwałych zobowiązań, i już można bezkarnie obciążać motłoch dodatkowymi podatkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba wiedzieć co jest i co się dzieje z mężczyznami, do czego to prowadzi, aby nie tracić cennej energii na sprawy z góry skazanie na porażkę. Mężczyzn już nie naprawimy, bo oni chcą tak żyć jak żyją, hedonistycznie , egoistycznie, wygodnie i poligamicznie. Kobiety muszą urealnić swoje pragnienia, znaleźć jakieś wyjście, skoro nie można mieć trwałych partnerów, bo ich nie ma,są faceci którzy nie chcą być trwałymi partnerami, więc co mają zrobić kobiety? Muszą znaleźć alternatywę , bez partnerów, to oczywiste. Aha, sądzę że kobiety ograniczą sprawy seksu, no bo ryzyko chorób od rozwiązłych facetów będzie zbyt wielkie, higiena przede wszystkim. (niedawno pewien gość wypowiadał się w imieniu facetów, że dla facetów przyszłość sprowadzi się do homoseksualizmu, bo tylko w ten sposób można zwiększyć skalę doznań seksualnych,bo kobiety już wyczerpały swoje możliwości a orale i anale z kobietami już się znudziły,więc przyszłość jest w gejostwie.....) Zauważ wreszcie że panowie nie chcą się żenić, lub żenią się na jakiś czas (rozwody...to fakty), lub zdradzają swoje partnerki (to ma być trwały udany związek?)Jest w Polsce dużo facetów, ale partnerów jest niewielu , a trwałych partnerów nie ma prawie wcale .......takie są fakty. Zastanów się dlaczego tak wiele kobiet poszukuje sensownego faceta na stały związek i znaleźć nie może , a zegar biologiczny nieubłaganie bije? Dlaczego te kobiety w desperacji decydują się na taki sort facetów jaki jest dostępny, czyli zepsuci i rozłajdaczeni faceci, zwykle z odzysku lub żonaci czy starzy szukający młodszego mięska? bo tacy są faceci w większości, tacy właśnie , oni nie nadają się na mężów i partnerów, oni nie wchodzą w trwałe związki tylko do czasu aż im się nie napatoczy coś nowego, ale innych facetów prawie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie drodzy forumowicze życie nauczyło że pełne zaufanie od startu to bzdura! Można dac jakis mały kredyt zaufania,a dalsze życie,pilnowanie,kontrolowanie i sprawdzanie oczywiście wszystko w granicach rozsadku dopiero daje jakąś pewność..dziś w dobie komórek i internetu i tak jest ciężko zaufać więc niestety ale nasze z partnerem telefony,hasła itd są na wierzchu i nic nie mamy sobie do ukrycia zadnych tajemnic,nie czujemy dyskomfortu z powodu takiej kontroli i Jestes ok!!!polecam jasne proste zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka L
Jest taki dowc*p: "60% kobiet nie wychodzi za mąż, bo stwierdziły, że dla 40 gram kiełbasy nie opłaca się brać całego wieprza do domu":):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do tego tekstu wyżej - nie zgadzam się do końca. Po pierwsze znam facetów,którzy pragną miłości i nie jest ich tak mało tylko sie do tego otwarcie nie przyznają bo to ich prywatna sprawa. Znam facetów którzy byli dobrzy i zmienili się przez kobiety które ich skrzywdziły - bo i tak się zdarza. I oni widząc jakie dzisiejsze kobiety są wulgarne i pozbawione wrażliwośc***oddają się w szukaniu tej jedynej. Stając się taką kobietą,tłumiąc swoją naturę pragnącą bliskości kobieta sama przykłada się do tego,że może przez nią kolejny porządny facet sie podda.A skoro i tak jest ich jak na lekarstwo,myśle że trzeba o nich dbać. No i ja nie zamierzam dostosowywać się do świata jaki mi nie pasuje,zmieniać się w kogoś kim nie jestem i być nie chcę,to już wole spróbować i zaryzykować związek. Wolę przeżyć coś fajnego z kimś,przeżyć miłość nawet jeśli tylko jednostronną..wole płakać za 10 lat jak sie rozpadnie niż dzisiaj przez kolejne 10 lat że jestem sama......strach przed rozpadem związku jest mniej straszny niż myśl,że nie byłabym w nim w ogóle i miałabym sie wyzbyć pragnienia miłości którego sie nie da wyzbyć w moim przypadku. Nie jestem z kamienia i nie zadowole sie substytutem,nie chce chronić się przed miłością,nie mogę sie jej doczekać z całym ryzykiem jakie sie z tym wiąże..ale też z szczęściem nawet jeśli tylko chwilowym. Równie dobrze związek może sie rozpaść bo partner umrze,a nie dlatego,że odejdzie. No ale nie należy tchórzyć i unikać mężczyzn. No i nie chce czuć do nich pogardy i nienawiści,wole w ogóle nie czuć do nikogo czegoś tak niszczącego. Po co mi to. Jak już nawet który by mi coś zrobił - nie sądze żebym wpadła w wir oceniania każdego po tym jednym..to pusty schemat jest,jak ktoś dozna krzywdy to już spodziewa sie jej znowu,ale to tylko taki mechanizm.. Wymagam wierności bo wiem że nadal jest ona realna i możliwa.Gdyby jednak naprawde miało być tak,że każdy po prostu musiałby zdradzać - to czy musiałoby to oznaczać odsunięcie sie kobiet od facetów i znienawidzenie ich? Czy może lepiej zaakceptować taki stan rzeczy,uznać za prawdę że ich zdrady nie wykluczają miłości ani nie zakładają ich złej woli. Póki co ja sie do tego nie przekonam - bo nie uważam by to była konieczność,zwalanie na naturę,kobiety i wszystko dookoła to specjalność zdrajców. Wierny facet sam takimi gardzi. Skoro wiem że tacy jeszcze są czemu mam sie godzić na coś innego.Widać to wcale nie tylko natura. Nieraz kobiety zdradzone zostają z facetem bo uznają,że po co go zmieniac skoro kolejny zrobiłby to samo - no ale to pójście na łatwiznę bo skąd niby mogą wiedzieć jak sie zachowa ktoś inny,to tylko ich przypuszczenia,racje niekoniecznie prawdziwe. Po co to całe uogólnianie płc**** co kobiety generalizują facetów a faceci kobiety,po co ze sobą walczyć i sie nawzajem opluwać...nie lepiej być ponadto? Tylko mi tu nie piszcie,że na pewno ci faceci o których mówię nie chcą miłości i nie są zdolni do wierności bo ja wiem to lepiej w przypadku niektórych,mówię o osobach,które w żadnym wypadku nie miałyby interesu by udawać przede mną kogoś innego i obserwacje mnie nie zmyliły. Skoro znam takie osoby na pewno jest ich więcej na świecie i na pewno mam szansę na takiego trafić. A jeśli nawet trafie na drania - trudno. Kiedyś będe sie tym martwić. Dzisiaj martwie sie dobijającą wyniszczającą samotnością i myśle kiedy to sie wreszcie skończy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu stwierdzenie,że każdy facet chce tylko bzykać i nic więcej jest totalnym spłyceniem mężczyzn,czymś co świadczy nie o mądrości osoby która tak twierdzi ale o jej ignorancji. Bo mężczyzna to nie tylko jakieś zwierzę,są różni faceci,nie każdy ma jednakowe pragnienia i potrzeby,a nawet jak już ktoś w danym okresie czasu tylko bzyka - nie znaczy to że nie jest zdolny do miłości i jej nie potrzebuje. Może o tym marzy ale póki jej nie ma stara się sobie radzić bądź jak.Poznaje kobiety,wciąz szuka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem,ludzie tak sie upierają przy uogólnianiu,koniecznie muszą mieć pseudopewność,że wiedzą wszystko na temat innych lepiej i mają skrajne przekonania,często z naiwnych gąsek zmieniają się w nieufające nikomu na zasadzie " on,ten mój wyjątkowy zdradził więc każdy inny tymbardziej bo inny jest zwykły" "poznałam prawde na temat facetów" nie ma czegoś takiego. Widać wcale ten facet nie był wyjątkowy. Ale dlaczego ktoś inny nie może takim być. Na mnie nie wpływa to,że jakaś kobieta ciągnie kase od jakiegoś faceta i on uważa,że kobiety to materialistki i pewnie nie ma innych. Nie da sie tak ludzi zamknąć w jakiś schemat płciowy,jest ich za dużo i nawet wyjątków będzie w takim razie ogólnie sporo,nawet ten 1 % wyjątków może być z pewnej perspektywy ogromny - 1% z 1 000 000 ludzi np... 10000 facetów to jak dla mnie bardzo dużo,nawet nigdy nie będe w stanie poznać połowy z nich. A mi wystarczy tylko jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
także nie dziwie sie,jak kobieta straci zaufanie do faceta,który coś jej odj***e,ale po co od razu wieszać psy na całej płci? Po co sie zmieniać na gorsze i zamiast spróbować dla odmiany zbudować miłość (nawet jak jej nie ma kto powiedział że nie da sie jej odkryć,tak jak odkrywa sie jakieś wynalazki?) to jeszcze sie dokładać do większego zepsucia i oddalenia się od siebie ludzi...Nawet jak kobieta spotkała 5 złych facetów i w otoczeniu ma ich dużo - czemu nie pomyśli,że w innym otoczeniu może być inaczej..już pomijam to,że ci mniej wartościowi są bardziej widoczni i faktycznie kobiety często na takich po prostu ślepo lecą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie to zasmuca,że ludzie ogólnie już sie nie chcą starać być dobrzy,bo sie zniechęcają tym,że inni są źli i w takim razie nie upatrują w byciu dobrym żadnych korzyści...a to przecież interesowne dobro więc nie takie znowu dobro. Podobnie jak interesowna miłość to nie jest tak do końca miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
interesowna miłość czyli np = nie dam facetowi prezentu,nie będe bardzo miła,nie będe dla niego sie starać bo przecież on może mnie zostawić. A tymczasem taki facet tymbardziej zostawi kobietę,która okazuje jak ma go gdzieś i za jakie zwierzę go uważa. Jak ja będe już miała partnera - z rozkoszą będe o niego dbała,sprawiała mu radość,nie będe myśleć a co jak mnie zostawi zanim to w ogóle nastąpi..dopuszcza się taką możliwość bo jesteśmy wolnymi ludźmi i jak facet będzie chciał odejść to niech odejdzie. Ale póki jest - to należy sie tym cieszyć i jeśli sie go naprawde kocha - być dla niego dobrą bo przecież jego szczeście jest moim szcześciem. Jeśli sie komuś coś daje tylko po to,żeby od tej osoby coś dostać to to żadna miłość. Oczywiście nie oznacza to że powinno się znosić złe traktowanie to już inna sprawa. Ale sam motyw starania się dla partnera jeśli wynika z miłości to jest to coś tylko dla niego. A jeśli to tylko staranie sie o to by nie odszedł to już nie miłość. Nie wiem,nie rozumiem chyba ludzi. Mnie by nie dał szczęścia związek na pół gwizdka - jakieś chronienie się przed osobą która ma być najbliższa,jakies udawanie,tłumienie uczuć. Na szczeście jest to zrozumiałe nie tylko dla niektóych kobiet ale i dla części mężczyzn - tej,która wie czym jest miłość i sami wiedzą,że zdradzanie to przede wszystkim brak szacunku dla siebie,wynika z niskiej samooceny która nie pozwala na szacunek i dawanie miłości,bo miłość musi być szczera,prawdziwa,uczciwa,jak ktoś zdradza to i kłamie,a to już jest zaprzeczeniem prawdziwej więzi z partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
także nie dajcie sobie wmówić,że to faceci są tylko okropni i nie ma szansy na innego...ani też że facet który zdradza na pewno nie kocha - może i kocha,ale po swojemu...w końcu jakby nie patrzeć gdyby w ogóle mu nie zależało nie bałby się tak,że jego właściwa partnerka może odejść...a to dlatego oni przecież kłamią.Bo jakby powiedzieli prawde na pewno by sie zniechęciła. Niektórzy mają dziwną psychikę i wydaje im sie ze kłamstwo zawsze da ochronę - że zdrada to krzywda tylko jak sie wyda a przecież sie nie wyda bo są sprytni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwość znalezienia i przeżycia prawdziwej miłośći - nawet jeśli szansa jest znikoma - jest bardzo cenna i warto zaryzykować za każdym razem gdy pojawia się na nią szansa. Każda cena jest tego warta,utrata czegoś tak ważnego jest ciosem w samo serce,ale jednak zanim się utraci,to to jest. JEST. Gorzej jest nigdy miłości nie doświadczyć,zamknąć się na jej poznanie. To jest prawdziwa tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala0
Dzisiaj niestety nie wytrzymałam i poruszyłam z mężem ten temat.Znów tłumaczył,że to nic nie znaczący sms,że nudziło mu się.Wiecie ja chyba zaczęłam w to wierzyć,mówi całkiem sensownie.Płakałam,mówiłam że sobie z tym nie radze,to zaproponował,że możemy iść razem na terapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
interesowna miłość czyli np = nie dam facetowi prezentu,nie będe bardzo miła,nie będe dla niego sie starać bo przecież on może mnie zostawić. A tymczasem taki facet tymbardziej zostawi kobietę,która okazuje jak ma go gdzieś i za jakie zwierzę go uważa. xxx No to wchodź w tyłek temu swojemu facetowi, tylko powiedz mi czemu to właśnie te dobre porządne kobiety co tak wchodziły w tyłek, kupowały prezenciki, szykowały obiadek, wszystko pod nos podstawiały misiowi, są właśnie najczęściej zostawiane? Bo facet się nudzi z taką za dobrą mameją i taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd on miał w ogóle numer tej prostytutki? Rozumiem że szukał na necie panienek z agencji towarzyskich tak? Czy to może jakas puszczalska koleżanka z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie twierdzę, że każdy facet to świnia, bo są wyjątki, np. mój ojciec. Bardzo porządny wartościowy człowiek, z moją mamą małżeństwo od 35 lat, żadnych zdrad nie było, nigdy nie pisał do żadnej prostytutki smsa, że ma ładną myszkę. Zresztą mój tata słabo posługuje się komputerem i najnowszymi gadżetami, więc może i lepiej. Ale myślę i tak, że to nie ten typ, mój tata ma coś takiego jak kultura i klasa, co teraz rzadkość u facetów. Do kobiet odnosi się z szacunkiem, nie ma żadnych lubieżnych tekstów. Ale powiedzmy sobie szczerze spotkać takiego mężczyznę w tych czasach gdy każdy od małego ogląda pornografię, to naprawdę ciężko. Takie filmy bardzo działają na psychikę i zmieniają osobowość. I dlatego ci faceci są w tych czasach taki zwyrodniali. Bo czego spodziewać sie po kimś kto ma na kompie sporą kolekcję pornografii z analami i innymi obrzydlistwami i z tego czerpie wiedzę o świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala0
Ja nie mam pojęcia,Tłumaczy,że napisał jednego smsa do byłej ,bo się nudził.Tylko tyle.Więc może to ja przesadzam i niepotrzebnie roztrząsam sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie roztrząsaj sprawy, potwierdzisz mu tylko jak łatwo cie w konia zrobić, co zresztą on robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nudził się i niby wysłał tylko jednego smsa tak? I od razu erotycznego? I Ty w to wierzysz??? O naiwności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala0
A skąd ta pewność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala0
W końcu kiedyś byli ze sobą blisko.Podobno wymiany smsów nie było.Owszem mnie też zastanowłla treść tej wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna siebie szczesliwa
hmmm jak czytam te wasze wszystkie wypowiedzi to az w glowie mi sie kreci od tego ile was jest naiwnych i zazdrosnych niemajacych wlasnej wartosci lasek. ja przeszlam dosc upadlajaca historie swojego zycia wiec sporo sie nauczylam a ty alao miej go caly czas na uwadze bo ewidentnie cos jest na rzeczy bo facet ktory kocha nie pisze takich zeczy i nie kasuje wiadomosci ewidentnie ma cos na sumieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna siebie szczesliwa
wiesz moze to byc nie jego wina tzn chce c***ow ze ja bedac na miejscu tej laski co do niego pisala dwa razy bym sie zastanowila co robie chodzi mi teraz o ciebie o ciaze. a faceci juz tacy sa jak zobacza naga laske. kochanan standard. sprawdzaj go dyskretnie czy cos nie kombinuje czy nie zachowuje sie podejzliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna siebie szczesliwa
wiesz moze to byc nie jego wina tzn chce c***ow ze ja bedac na miejscu tej laski co do niego pisala dwa razy bym sie zastanowila co robie chodzi mi teraz o ciebie o ciaze. a faceci juz tacy sa jak zobacza naga laske. kochanan standard. sprawdzaj go dyskretnie czy cos nie kombinuje czy nie zachowuje sie podejzliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala0
On chce iść na terapię ze mną,żebym tylko mu uwierzyła i wszystko było jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×