Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wirtualny bratanek i wnuk

MMSowa ciocia

Polecane posty

Gość Wirtualny bratanek i wnuk
Wlasnie chodzi mi o taka krótka wizytę jak powyżej. Do niej sie pare tyg.trzeba przygotowywać? Koleżanka urodziła bliźniaki a mimo tego w pierwszych dniach od narodzin zaprosiła najbliższa rodzine bo tak po prostu WYPADA, a nie uzalac sie nad sobą i robić z siebie cierpietnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie.teraz urodzi jedno dziecko i odpoczywa niewiadomo ile.nasze babki jakos rodzily dzieci i na drugi dzien juz do roboty szly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna jesteś, wiesz co..chyba wiem dlaczego Was nie zapraszają. Bo według Ciebie 4dni we własnym łóżku, w nowej sytuacji to juz robienie cierpiętnicy. Pojęcia nie masz czym jest poród a mędrkujesz jakbys piątkę urodziła. Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wirtualny bratanek i wnuk
Dokładnie, po 4 dniach to sie juz mozna ogarnąć, tym bardziej, ze mały bardzo spokojny i normalnie śpią, budzą go tylko 3 razy w nocy do karmienia, sam z siebie sie nie budzi. Ok,żałuje, ze tu napisałam, to nie jest dobre miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie ośmieszaj się, bo używasz tego samego słownictwa pisząc pod różnymi nikami. chociaż byś inny tekst rzuciła a nie ciągle o koronie księżniczko :O nie zapraszają bo nie mają ochoty, takie ich prawo. ja na pierwszym krótkim spacerze byłam jak dziecko miało 5 dni, ale gości zaprosiłam po 2 tygodniach od powrotu ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dzwoniliście i zapytaliscie czy im pomóc? Nie, Wy tylko wymagacie. A kto kazał wózek kupować? Zreszta, jak już dziadek kupił wózek to znaczy, że bratowa ma robić co jej każecie bo wózek dziadek dał dla wnuka? W tej sytuacji to nie Wy jestescie najwazniejsi tylko dziecko i matka. Ale dla Was bratowa to tylko inkubator co dziecko miała nosić, później urodzić a teraz dac cycka i Was gościc. Czy ty byś przyjmowała gości chorując na grypę? Zapewne nie bo źle byś się czuła. A bratowa po porodzie, z noworodkiem ma Was zapraszać bo to obowiązek? Zapewne zmienisz zdanie jak przyjdzie ci karmić piersią czy własnym teściu ale póki co pojęcia nie masz o czym piszesz dziewczyno. Najlepiej zadzwoń i zrób awanturę to przez najbliższy miesiąc nie będziesz się musiała wizytą przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoja Anna
Uzalac sie nad sobą? Bo tak WYPADA? a kto ustala co wypada a co nie? Autorko powiem tak, wierzę w karme i zapewne bedziesz miala ciezki porod, popekane do krwi brodawki i placzacego non stop noworodka. Zobaczymy kto wtedy bedzie cierpiętnicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pzeciez autorka kilka razy pisala ze dzwonili a ci mowili ze nic nie potrzebuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko - "bo tak po prostu WYPADA, a nie uzalac sie nad sobą i robić z siebie cierpietnice" po tych słowach od razu widac, że jestes nieźle trzepnięta i nie dziwię sie, że Cie nie zapraszają. Pokazałaś właśnie po tych słowach jaką jesteś egoistka i wredna osobą po prostu. Nie Twoje dziecko to sie nie wtrącaj i co kogo obchodzi czy cos wypada czy nie? Ty o tym nie decydujesz. wiesz co wypada? nie byc nachalnym i upierdliwym jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to idź w odwiedziny do koleżanki od bliźniaków i sobie jej dzieci ogladaj was na pewno dłuuuuugo nie zaproszą i się temu nie dziwię. żal mi twojego brata że ma taką debilną rodzinkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo tu same cierpietnice powpadaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoja Anna
Żona brata już sie na rodzince poznała i wiadomo dlaczego nie zapraszaja w odwiedziny. Brat tez nie jest skory do zapraszania, czyli z rodzinką jest cos nie tak. Moze zmieńcie nastawienie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA uważam ze autorka ma racje . Jak można przez tyle dni nie pokazać dziadkom wnuka . Dobre ze u mnie w rodzinie nikt nie odstawia takich cyrków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys to wnuki to od malenkiego byly zzyte z dziadkami i ciocami a teraz rodzice wychowuja tak zeby jak najdalej od rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo autorka pod różnymi pseudami pisze, żeby poprzeć swoje bzdurne argumenty... napisały ci kobietki że nie masz racji to teraz będziesz pisać o koleżankach i znajomych które godzine po porodzie w tenisa śmigały, a wszystkie uśmiechnięte i umalowane, z babciami potem kawkę zapijały. i aby to potwierdzić zrobisz parę wpisów jak to wszyscy w dniu wyjścia ze szpitala gości zapraszali - żałosna małolata, ale spoko twój poród przed tobą i perspektywa pęknięcia do samego o***tu, srania pod siebie i zastojów w piersiach. ciao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cierpiętnice? Nie wiem jak Wy, ale my dobrze czuliśmy się we troje. Uczyliśmy się nowej sytuacji, teściowa oczywiście pierwszego dnia chciała przylatywać "uczyc nas" :) A po dwóch tygodniach i ja byłam ogarnięta, i mój facet- dziecko oswojone ze "światem". Dajcie ludziom życ, to dziecko jeszcze dłuuugo będzie na tym swiecie:) Nie musicie od razu pierwszego dnia oglądac na żywo. Przyznajcie sie po prostu, ze chcecie zobaczyć bratową, jak wygląda po porodzie i podokuczać trochę- bardziej to będzie "jakieś" niż pierdoły, ze dziecko chcecie zobaczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wirtualny bratanek i wnuk
Oho,widzę, ze kafeteryjne ekspertki diagnozę całej rodzinie postawiły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat nie wszystko pisala autorka.ja tez uwazam ze bratowa autorki jest samolubna i to raczej ona poroznia ich.swoja mamusie to napewnood razu zaprosila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mam wrażenie, że ty i twoja chora rodzina zaraz zesracie się pod siebie, bo przecież "jeszcze nie wiedzieliśmy dziecka!!!!" Wpisz sobie frustratko "niemowlak" w google grafika i popatrz. Odp*****l się od tamtych ludzi, pedofilko. Zachowujesz się, jakby to dziecko było mięsem w lidlu. Dziewczyny dobrze mówiły, może młoda mama ma problemy po porodzie i nie ma ochoty stroić się i biegać z kawusią za dziadkami i tobą, frajerko. Najlepiej sama zrób sobie dziecko i zaproś dziennikarzy na poród.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wirtualny bratanek i wnuk
Tak, pisze pod paroma nickami, doprawdy, nie mam co robić ... Do widzenia, nic tu po mnie, skóra wy juz wszystko o mnie i mojej rodzinie wiecie, ekspertki od siedmiu boleści, heh ;-) żal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz że mamusię zaprosiła? wróżką jesteś? autorka nic na ten temat nie pisała. za to dała popis tego jakim jest dzieciakiem, jak jest niedojrzała i zapatrzona w siebie. cóż przyjdzie czas, ona urodzi i wtedy zobaczymy. ONI są 4 dni w domu, nie 4 miesiące, to ich czas i ich prawo być we 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytałam całego tematu.....Ale mam pytanie :D Może oni czekają aż sami przyjedziecie ? Wiesz,chcą czekać na wasz krok by dowiedzieć się jak Wam zależy :D :P ? Jeśli nie widzieliście dziecka to .... dla mnie to jest niepojęte ;) Nie wyo0brażam sobie by dziadkowie nie zobaczyli wnuka :o Sama mam poród za sobą,wiem że to ból,cierpienie,zmęczenie ale na litośc boską nikt nie mówi że chcę iść do młodych rodziców na obiadek i siedzieć przez 3 dni ! To tylko max godzinka ze szklanką wody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas ci żal? nie masz czego żałować. ja mam swoje dziecko i nie muszę biegać na siłę cudzych oglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu Dla ciebie to dziwne ze dziadki chcą zobaczyc wnuka ? bo dla mnie NORMALNE zachowanie w NORMALNEJ rodzinie . . Nic sie nie stanie jak wpadną na pol godziny na kawkę nacieszyć sie nowym członkiem rodziny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do potwora z bagien
oni są 4 dni w domu, bez przesady nikt tego wnuka po szafach nie chowa może jednak poczytaj bzdury jakie wypisuje autorka, to i zrozumiesz czemu młodzi nie palą się do zaproszenia świrów do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli mlodzi rodzice maja gdzies dziadkow dziecka to i przez miesiac dziecka nie pokarza.jak ja wrocilam z malym ze szpitala to na nas juz czekala rodzinka i wlasnie oni uslugiwali nam.bardzo sie z tego cieszylam tym bardziej ze pierwszy raz pomogla mi kapac moja tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale brat też chyba ma coś do powiedzenia a skoro milczy to uszanujcie tez jego decyzję. Poza tym nie znamy racji tamtej strony, może młoda matka nie chce komentarzy wszechwiedzącej teściowej i szwagierki, może nie mają za dobrych relacji bo bratowa powinna to czy tamto i ją to wkurza a może po prostu chce się nacieszyć dzieckiem i tyle. W rewanżu ty też ich nie zapraszaj do swojego dziecka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość zwolenniczka konkubinatu Dla ciebie to dziwne ze dziadki chcą zobaczyc wnuka ? bo dla mnie NORMALNE zachowanie w NORMALNEJ rodzinie . . Nic sie nie stanie jak wpadną na pol godziny na kawkę nacieszyć sie nowym członkiem rodziny.. x x x to w końcu chcą nacieszyć się nowym członkiem rodziny czy napić kawki? czyli jednak trzeba przy nich biegać i obsługiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz- chcieć a móc to różnica. Ja też chciałabym odwiedzić moja koleżanke zaraz po porodzie- bo sama mialam termin tydzien po niej. Ale kultura wymaga zapytania, czy komus to pasuje. Nie pasuje- ok. Nie analizuję dlaczego i po co. Szanuję czyjeś prawo do odrobiny prywatności- szczególnie tuż po porodzie! Bo sorry, ale 4dni po wyjściu ze szpitala to jest TUŻ po porodzie! A czytajac wypowiedzi autorki odnoszę wrażenie, ze na pół godzinki przy wodzie by sie nie skończyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×