W Anglii mi dobrze żyć za 1200 Ł a do Polski nie wrócę

Dlaczego wiele ludzi nie wróci do Polski? Bo boi się biedy. Tutaj zarabiam 1200 Ł na sprzątaniu,a mąż pracuje przy remontach. Z Polski wyjechałam bo koszty życia były ogromne. Wynajęcie kawalerki w Warszawie(dla małżeństwa z dzieckiem) to koszt 1200 zł,gdzie ja sama zarabiałam tyle w sklepie. Do tego opłaty za prąd,przedszkole. A gdzie reszta? W Uk kolorowo nie jest(dobrze jest,gdzie nas nie ma),ale jednak nadal te Państwo zapewnia lepsze życie niż Polska. Tutaj kupię jedzenie,ubranie,wynajmę mieszkanie( z osobnym pokojem dla dziecka,a nie klitkę) i jeszcze odłożę jakiś grosz. Czego w Polsce nie dałoby rady. To kieruję do osób,które pytają,,dlaczego nie wrócimy''. I kolejną rzeczą jest to,że tu jest już mój dom,tu się przywiązałam. Mam znajomych,pracę,w Polsce oprócz rodziny nie mam nic. A wynająć coś to trzeba zarabiać +2000zł/mc. Pozdrawiam

urzekla mnie twoja historia

Ale dobrze gada :) . Ja tez nie wracam . Lepsze minimum uk niz minimum pl.

Fajnie macie, życzę powodzenia. Ja już jakiś czas temu chciałam wyjechać do UK ala zawsze było coś ważniejszego, a teraz to już jesteśmy za starzy i ktoś musi się zająć np teściową itd... i poza tym wszyscy wkoło mówią, że się już nie opłaca . Sorki że się pouzalam. Życzę Wam Wszystkim powodzenia :-)

no takw pl bys nic nie mila nawet na wynajem a tylko na podroby