Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak ulozyc zycie w Niemczech

Polecane posty

Gość gość
Autorko tutaj jest wlasnie tak, ze kazdy poswiecony jest swojemu zyciu ,kazdy leci za ta kasa zapominajac o wszystkich i wszystkim dookola. Mnie tez to nie odpowiada ale musialam sie przyzwyczaic- choc nie do konca. Bo sie nie da przyzwyczaic do tej dziwnej egzystencji tutaj tylko dla kasy. Ale tak wlasnie tutaj zyja wszyscy bez wyjatku pozamykani w domach praca i dom i tak w kolko. Dlaczego nie zamieszkaliscie blizej rodziny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do dziecka, trudno doradzic bo zyjecie tam bez ubezpieczenia maz musialby miec full ubezpieczenie a takowego zapewne na gewerbie nie posiada a jedynie krankenkasse podstawowe z reszta nie wiem dokladnie w tej kwestii musialbys sie kogos poradzic kto zna sie szczegolowo na przepisach. Napewno maz ma steuerberatera ten powinien wiedziec jak to wszystko wyglada i co wam sie bedzie nalezalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest dokladnie tak jak piszesz...maz jest na gewerbie i ma bardzo minimalne ubezpiecznie-podstawowe..takze nie wezmie mnie pod swoje ubezpieczenie. potwierdzam kolejne zdanie ze ludzie tu maja wszystkich w d.....czy to znajomi czy rodzina i tylko kasa...zero pomocy...kolezanka ma full prac i ciagle ma nowe .wie ze mam tylko trzy stelle i nic nie zaproponuje....tacy sa niestety ludzie...rozumiem zeby nie miala badz miala malo...a to nie wie za co sie juz lapac i pozniej narzeka jakja MOCNO BOLI KREGOSLUP!!!!!to mnie bardzo ubodlo bo wiedza ze przyjechalam tu ze wzgledu na meza a nie bo marzylam o tym..niestety nie podoba mi sie tutaj i mojego rozczarowania nie ma konca..:///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolezanka ma full prac i ciagle ma nowe .wie ze mam tylko trzy stelle i nic nie zaproponuje....tacy sa niestety ludzie...rozumiem zeby nie miala badz miala malo...a to nie wie za co sie juz lapac i pozniej narzeka jakja MOCNO BOLI KREGOSLUP!!!!! xxx chyba żartujesz??? ma ci oddać swoje pracy, bo mało zarabiasz?? bezczelna suka z ciebie - wypieprzaj z powrotem do Polski bo tylko wstyd za granicą Polakom przynosisz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz mi pisac :) znam doskonale tez tak zaczynalam od sprzatania miedzyczasie sie uczac ,znajoma miala pelno stalych miejsc ja tylko te co sobie sama zalatwilam obiecala ze jak dostanie stala prace to mi je odstapi a ja sie nie upominialam bo to nie w moim stylu :) Dla mnie raz wypowiedziane slowa nie trzeba setki razy powtarzac a jedynie sie ich trzymac albo wcale nic niomu nie obiecywac. Zatem , zyje sobie w odosobnieniu i po swojemu jakos daje rade. Nikogo o nic sie nie prosze bo nie lubie a nie lubie dlatego bo zauwazylam w jaki sposob tu reaguje sie na jakakolwiek drobna prosbe czy przysluge. Powiem jedno, ciezko ci bedzie ,wiem nie mily fakt ale pisze jak jest :O Pytajcie Steuerberater-a o to co wam sie bedzie nalezalo w razie gdybys zdecydowala sie na dziecko ,jaka pomoc ewentualna od panstwa. Na ludzi nie liczcie bo taki zanjdzie sie jeden na milion a i to okazuje sie po czasie ze bezinteresowne to nie bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo o nic sie nie prosze bo nie lubie a nie lubie dlatego bo zauwazylam w jaki sposob tu reaguje sie na jakakolwiek drobna prosbe czy przysluge. xxx a dziwisz się? skoro wszyscy zachowują się jak autorka! po co koleżance praca? jej powinna oddać! jej się wszystko należy - przecież nic nie umie i nie zna języka, a mąż ćwok mało zarabia - więc wszyscy baczność! i biegiem pomagać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj prosze cie jakie bacznosc!!!!!!!!! zawsze znajdzie sie jakas beznadziejna odpowiedz...wiesz naucze sie jezyka w tydzien! trudno zebym sama wszystko zalatwiala bedac tu 7 mcy z dojazdem ,nie znajac miasta,okolic ,jezyka....PRZYJECHALAM TU DO MEZA!.a nie bo tego pragnelam.....zebym byla panna w zyciu bym tu nie przyjechala i nie przezywala tego co teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co mąż tu przyjechał? żeby zarobić kolosalną sumę 120 euro??? która wystarczy tylko na wynajęcia jakiegoś kąta i jedzenie! a może po prostu zwiał z Polski, bo miał długi i miał ciebie dość - a ty nie przyjechałaś tutaj DO niego tylko ZA nim - a teraz szybko ciąża (nieważne że nie ma kasy) - byleby go jakoś do siebie uwiązać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1200 euro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no takie sa realne obecnie zarobki w budowlance na czysto po odliczeniu ubezpieki kosztow dojazdu nie wliczajac w to wlasnych narzedzi ubioru bo co do tego sa teraz wymagania Napisz co masz zamiar ? Czy rozmawialas z mezem? Jaka decyzje podjelas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sa tam u was jakies gazety z ogloszeniami? U nas roznosza po domach w kazda srode i tam jest pelno ogloszen. Szukaja do pracy tzn do sprzatania. Naprawde nie wiem jak ci pomoc. za daleko od siebie mieszkamy, a przez internet to zadna pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy nie widzicie jakiej ona oczekuje pomocy? proszę jej dać pracę w której nie trzeba nic umieć i nic mówić, załatwić za nią wszystkie formalności w urzędach dotyczące zasiłków i najlepiej załatwić jej mężowi pracę za większe pieniądze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to czytam to opada mi kopara..".wiesz naucze sie jezyka w tydzien! trudno zebym sama wszystko zalatwiala bedac tu 7 mcy z dojazdem ,nie znajac miasta,okolic ,jezyka....PRZYJECHALAM TU DO MEZA!.a nie bo tego pragnelam..." A co zmuszał cię ktoś??? Ile masz lat? Nie byłaś świadoma z czym się wiąże emigracja? Czy z góry założyłaś,że skoro nie umiesz języka to rodzina MA ci pomagać? Proszę cię! A coś ty myślała? Że samo wszystko przyjdzie? Jak myślisz, ile kosztowało każdego Polaka nauczenie się języka, obycie w nowym środowisku i umiejętność zatroszczenia się o własny tyłek w nowych warunkach? Każdy przez to przeszedł bo MUSIAŁ a ty ględzisz, że jak mam sama załatwić...itd. Sorry, ale sama jesteś sobie winna. Nikt nie zajmie się tobą jak małym dzieckiem i nie poprowadzi cię za rączkę. Każdy ma swoje życie. Jeśli myślisz inaczej to naiwna jesteś. Ocknij się dziwolągu z postawą roszczeniową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam oj tam juz dajcie spokoj nie dziwie sie ze potem polacy w niemczech sa jacy sa skoro w was tyle jadu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jadu??? jak ktoś komuś napisze prawdę bez cukrownia to wg was jest jad???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdy juz uslyszala albo raczej uczytala w nadmiarze a teraz czas cos doradzic ;) a nie ssssyczec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
póki co to autorce jad się ulewa, że jej koleżanka jest zaradniejsza i ma pracę! a jeśli chodzi o rady - to jest tylko jedna - wracaj autorko do Polski i na ojca swoich dzieci znajdź sobie faceta, który potrafi rodzinę utrzymać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla tych co tu wylewaja na mnie zale i tak zwany jad WON... nie potrzebuje juz obelg....... dla tych co doradzili serdecznie dziekuje ,Vanilaaa Tobie rowniez..rezygnuje z posiadania dziecka bo zwyczajnie nie stac mnie na nie...pozostalo szukanie kolejnych prac ....buziaki Vanilaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej ej nawet nie napisalas co sie dowiedzieliscie od Steuerberatera ? bo na bank cos by pomogl ja moge cos napisac ale na priv ale nie tutaj bo tutaj to tutaj heheheh i nie bede pisala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co miała pisać? jedyne czego ona oczekuje to gotowe rozwiązania - czyli wszystko podane na tacy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko niestety tak jest. Tez mieszkam w de. Myslalam, ze bedzie mi latwiej bo mieszka tutaj rodzina mojego ojca. Nie oczekiwalam od nich zadnych pieniedzy, bo moglam liczyc na rodzicow. Przyjechalam na studia i tez kiedys dosc dlugo sprzatalam. Ze strony mojej rodziny spotkalo mnie tyle upokorzen, ze nie warto o tym nawet pisac. W pewnym momencie mialam nawet wrazenie, ze sa o mnie zazdrosni i ze zle mi zycza a doradzali mi tak, bym tylko jak najbardziej sie nacharowala. A sami mi kiedys powiedzieli, ze ich dzieci nigdy nie beda sprzatac. I tylko mi dogadywali, ze jestem zyciowym nieudacznikiem, bo jestem jedynaczka i wszystko mialam podane na tacy :o A teraz dobrze mi tak, bo wreszcie poznalam czym jest prawdziwe zycie. Tacy byli wredni. Na przyjaciol wybieram sobie cudzoziemcow, bo jak zadalawalm sie z Polakami to bylo tylko obgadywanie, zawisc, bo jednemu sie lepiej powodzilo od drugiego. Wiele razy sie przekonalam, ze zyczliwsi ludzie sa w Polsce, a tutaj to nie wiem. Masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo tak jest niestety ale nie wielu to pojmuje ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedziecie do obcego kraju, nie znacie języka, nie posiadacie żadnych umiejętności - CZEGO SIĘ SPODZIEWACIE??? jaką pracę dalibyście w Polsce człowiekowi z zagranicy, który nie zna polskiego i nic nie umie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co znaczy te twoje " jedziecie" co ty jasnowidz jestes ? wpadasz tutaj piszesz jakis bzdet nikomu nie potrzebny i co ? myslisz zes alfa i omega ?! nie kazdy kto jedzie do tego z******ego kraju nie zna jezyka nie kazdy jedzie w ciemno zatem zachowaj te uwagi dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwracałam się do takich ćwoków jak autorka - jeśli nie zauważyłaś ćwierćineligenciaro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cwiercinteligenciaro hmmm no tak :) fajnie sie dyskutuje z kims kto wpada obraza i nic konsktruktywnego z tego nie wynika no ale coz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówisz o sobie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po polsku ci powiem idz w p**du

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznijmy od tego jak sie ubezpieczyl maz chyba prywatnie to w doopie bo z pewnoscia wzial najtansze i z selbstbeteiligung czemu nie ubezpieczyl sie gesetzliech np w aok itp placi sie stawke od zarobku rocznego ale jak kolosalnych sum nie zarabia placilby ok 200 euro wtedy na to ubezpieczenie przyjmuja i zone i potencjalne dzieci ale jak prywatnie by przejsc do aok jest trudno no chyba ze zostanie zatrudniony jako pracownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×