Dlaczego tak wsiursko ubieracie dzieci?

tak tak PIEKLCIE SIE wszystkie ejstescie wyrodne

Nie lubie tak płytkich osób jak autorka, co trzeba mieć za beznadziejne zycie by doszukiwać się problemu w ubiorze obcych dzieci? Każdy ma swój styl, i myślałam że nawet średnio ogarnięta osoba dorosła to ogarnia.

Po co raczkujące dziecko męczysz sukienką z rajstopami? O___o

Nie rozumiem po jakie licho maltretujesz raczkujące niemowlę sukienkami i rajstopami? O__o

A ja wlasnie uwielbiam widok tych "pajacow" :) Ma to swoj niepowtarzalny urok :) i to jest dla mnie prawdziwe dziecinstwo : czas na eksperymenty, odkrywanie swiata, swoich gustow i upodoban :) I nie "pozwolmy im na wszystko" tylko "pozwolmy im decydowac o sobie" w sprawach ktore nie sa sprawami zycia i smierci :P .... niuans ;) Tak sie strasznie oburzacie kiedy ktos Was krytykuje, wlasne zdanie narzuca a Wy same co robicie ?? Ciekawa jestem reakcji gdybyscie sie w koronkowa bielizne ubraly a maz by wam powiedziel ze to nie wypada, ze Wam to nie pasuje albo ze wygladacie jak k***ka... przyjelybyscie to spokojnie czy byla by karczemna awantura ...? Hehe, stawiam na to drugie :P nie Ubezwlasnowolnione fajtlapy ze swoich dzieci dzieci robicie, nie ma sie co dziwic ze takie sierotki pozniej w doroslym zyciu nawet na wlasne zdanie nie stac ... I nie dziwi wogole ze na kafeterii pojawiaja sie na kafeteri tematy w stylu "czy mam sie obrazic", "czy pasuje ..." albo "kto ma racje..." ... :D :D :D

Do autorki ale jestes pusta, a jesli chodzi o moja coreczke niespelna 2 letnia ubierana jest jak lalka ma tak piekne ciuchy jak z obrazka a to tylko dlatego ze jest obsypywana nimi przez rodzine, ja z mezem uwazamy to za glupote kupowac takie ciuchy tak malemu dziecku, lecz nie przecze ze ubieralabym w rozne kolory naraz, fakt faktem ze lubie maja jakas paranoje, moja corka ma chyba z 15 sukienek pelno bolerek 2 plaszczyki z reserved 6 kurtek nosz ludzie to jakas paranoja nie wspomne ile ma bluzeczek, getrow itd chca niech kupuja my nie musimy ale gdyby od nas to zalezalo to niemialaby tyle niepotrzebnych ciuszkow z ktorych zaraz wyrosnie, a ty autorko podaruj biedniejszej rodzinie ciuszki zamiast sie z nich sniac pustaku

To moze ty podaruj jak masz tak duzo :P

Moja córcia chodzi w ubraniach zary, benettona itp. Buty zawsze na sezon minimum 200 zł i nie jedna para ale z 3, 4. Nie chodzi smuto ubrana, ale na pewno nie ubieram jej pstrokato. Faktycznie na plac zabaw do paskownicy ubieram ją w ciuchy wyszukane z lumpeksu. Celowo chodze tam po takie. Jak zabrudxzi nie szkoda mi i tyle.

nie wiem, w jakim mieście mieszkasz, autorko tego postu, ale w mojej miejscowości, Szczecin, wygląda to zupełnie inaczej. a nawet coraz lepiej :) moja córeczka bardzo lubi sukienki, razem wybieramy rzeczy, ale nie w sklepach stacjonarnych, bo do nich obie nie mamy cierpliwości ;) ostatnio na http://slodkiciuszek.pl/ wyszukałysmy nawet wigilijna tiulową sukienkę i tunikę w bałwanki ^^