Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego tak wsiursko ubieracie dzieci?

Polecane posty

Moje dzieci mają naprawde ladne ciuszki, ale co nie znaczy ,ze zawsze jakaś góra potrafi idealnie komponowac sie z dolem, lecz jak czasami sie skrzat zaprze że akurat chce taki miks na siebie wlozyć, to nie zawsze mam czas, ochote,sily aby z dzieckiem szarpac sie o to ,bywa że machne ręką na jej fanaberie. Dziecko w niektorych sprawach tez moze miec decydujący glos, trzeba nie raz wiedziec kiedy mozna odpuscic, a kiedy kategorycznie na swoim postawić. Dzieciece rozumowanie do tej pory mnie przerasta, a ją przerasta moje i tak staramy jakos pogodzic, ze raz odpuszcze a raz ona ustąpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, a dla moich dzieci nie zawsze mama ma racje i nie zawsze traktują mnie jak góru z wszystkim jak leci, zalezy od ich humoru i jaką nogą wstaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna, ok. Tu chodzi raczej o te matki które same ubierają kupują ten kicz. A i nieraz zdarza sie ze dziecko na lepsze wyczucie niż matka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TereskaNiebieska
Typowo polskie podejscie do tematu (mowie o autorce i jej podobnych) ... To samo dotyczy dzieciecych pokoi :O : wszystko od linijki i idealnie dobrane kolory i zabawki alfabetycznie na polkach poukladane. Jak Wy chcecie zeby te Wasz dzieci mialy kiedy swoje wlasne zdanie i umialy bronic swoich opinii kiedy tak je od pierwszych lat na kazdym kroku tlamsicie ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie przeszkadza u dzieci w sumie 5 przypadków: - rajstopy zamiast spodni, czyli puszczanie dzieci w bieliźnie z bluzką (denerwuje mnie to u dzieci obu płci, ale najgorzej u chłopców) - milion świecących spinek i gumek na głowie - ubieranie na małych starych (koszule z kołnierzem na guziki, spodnie w kant, płaszcze i inne jesionki, kapelusze, kaszkiety, berety, marynarki, pantofle, niewygodne spódnice i sukienki ...ludzie litości!) - dziwne rzeczy na głowach, czyli kaszkiety, zamszowe i słomiane kapelusze, berety, chustki - fryzury obcięte maszynką (tu głównie problem dotyczy chłopców; tragicznie wyglądają takie dzieci - ni małe ni stare) *** Cała reszta jest okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
Tak ogólnie - założenie, że to własnie matka ubiera dzieci jest też masakryczne, w parze z tym idzie przekonanie, ze to matka dba o porządek w domu (zatem to ona ma czysto/ brudno/ z gustem lub bez) itede itepe. A czasem jest tak, że to ojciec ubierze dziecko, albo i ono samo ma dzień na coś i koniec - i tutaj zgadzam się z Toksyczną, że czasem trzeba dziecku ustąpić - akurat fioletowa bluzka do zielonych spodni nie jest sprawą życia i śmierci, więc nie ma sensu walczyć; Cieszę się, że mieszkam w kraju, gdzie ludzie mają w nosie takie spray kto jak chodzi ubrany, a nawet więcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za dyskusja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna - przybijam C***iątkę! Jak pisałam wcześniej - u mnie jest to samo, tzn. wolę rano spędzić czas na przyjemnym śniadaniu, niż na szarpaniu się z dzieckiem o to, co na siebie założy. I wiesz co...jestem po pedagogice! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokaż jak się ubierasz, ocenimy czy to nie "wsiurskie" ubranie hmmm??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś napisał :"chyba nikt z was nie zrozumiał co autorka miała na myśliusmiech.gif raczej nie chodzi o to by maluchy nosiły "minidorosłe" ubrania z zary, ale o umiejętnosc dopasowania poszczególnych częsci garderoby. nikt nic nie ma przeciwko bluzkom z myszką miki, spidermanem czy inną postacią, to prawo dziecka nosić takie ciuszki. chodzi właśnie o kolorystykę, np rajstopki w kropki, spódniczka w paski, bluzka z pstrokatym obrazkiem. no nie wygląda to dobrze umówmy się:> sama zajmuję się dwulatką i ubieram jej bluzki z różnymi postaciami, bo je lubi i sama sobie wybiera, ale np bluzka w paski to gładkie dżinsy, spódniczka w kropki, to gładkie rajstopki, t-shirt z zielonym nadrukiem to zielony sweterek zapinany i gra. żeby to jakoś współgrało ze sobą. dzieci się od nas uczą jak łączyć kolory i wzory, niech mają dobry przykład. a w domu chodzi w dresikach i też ładnie wygląda o!usmiech.gif pozdrawiam" i mnie wyręczył bo miałam dokładnie to samo napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wstaje o 6 rano to nie chce mi się zestwaiac wzorów kolorów, zwłaszcza, ze mojemu dziecku wisi to co ma na sobie. Nie chce mi się szykowac stylizacji - juz samo to słowo doprowadza mnie do furii. Gładkie rajstopy hmmmmmm - rzadko da sie znależć gladkie rajstopy w przedziale 1-2 (moja ma 20 miesięcy). Co do chodzenia w rajstopach - moja chodziła w leginsach do żłobka i panie poprosiły, zeby zakladac jej rajstopy, bo w bawełnanych leginsach jest za chłodno. A sukienki zakładam jej sporadycznie, bo sa niewygodne i krepuja ruchy, a w spodniach i rajstopach jest skolei za gorąco. Dlatego tez zdarza się, ze młoda lata w rajstopach i wtedy zakladam jej dłuższa bluzę/sweter (za tyłek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sama sobie zestawiasz kolory czy tez zakładasz jak popadnie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam w nosie ubieranie gustowne i tworzenie stylizacji dla dziecka. W sumie dbałam jeszcze o wygląd syna zanim poszedł do przedszkola. Bo teraz wciąga spodnie dresowe (zawsze!!!!) i do tego t-shirt. I w sumie mu się nie dziwię, bo jeżeli mi tłumaczy, że tak mu wygodnie to mam temu zaprzeczać? ba, raz poszedł w piżamie, bo tatuś go ubierał i myślał że to dresiki. :P a potem paradował pół miasta w tym, bo nie wzięłam samochodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swego czasu tez uczylam w przedszkolu i dokladnie orientowalam sie kto z rodzicow mial pieniadze a kto nie. ------------------------------------------------------------------------------------------ To jest sedno wieśniactwa, obojętnie czy owa pani jest wybitnie doskonale ubrana, to w głowie ma siano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie chodzi tu chyba o stylizacje dzieci i ubieranie w najnowsze kolekcje z wybiegu tylko o UCZENIE DZIECKA OD MAŁEGO DOBREGO GUSTU. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co dziecku po dobrym guście, jak będzie umysłowym wieśniakiem jak autorka? Takie g.ówno w papierku po cukierku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, ze niemowle albo maluch wie co do dobry gust? Nie sądze. Myślę, ze na wyrabianie gustu przyjdzie jeszcze pora. Poza tym, o zgrozo, ciuchy nie sa dla mnie najwazniejsze w życiu. I nie chce, by stały sie najwazniejsze dla mojego dziecka. Dla mnie wazne jest co innego, a jezeli chodzi o ciuchy małych dzieci: maja być czyste, schludne, bez dziur i niepowyciagane, czyli ESTETYCZNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kultury osobistej tez nie warto uczyć? Po co ma ładnie jeść czy mowić dziendobry ? Jeśli nie chce i nie ma na to czasu , to tylko dziecko przecież ! Wasz tok rozumowania ! Krwa Mac !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego ze będzie znali 20 języków obcych jeśli nie będzie umiało ubrać sie zgodnie z dresscode?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty jestes normalna
moje dziecko chodzi do przedszkola z dziecmi z bardzo bogatych domow. Ubrania maja piekne ale same sie te dzieci ubieraja, bo rodzice daja im wolnosc w tym temaxcie. Wiec przychodza wystrojone jak strachy na wroble, wygalda to słodko moim zdaniem. MOj syn nie ubiera sie sam, ale nie przykladam zadnej uwagi do tego jak jest ubrany , byle byl czysty ! ma mu byc wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciuchy małych dzieci: maja być czyste, schludne, bez dziur i niepowyciagane, czyli ESTETYCZNE. ,, Uważasz ze spodnie w szkocka kratę i bluzka różowa z cekinami a do tego trampki to ubranie estetyczne? A czy orientujesz sie ze zwłaszcza w dzisiejszych czasach wyglad jest bardzo ważny. Potem córeczka w Będzie nastolatka z której inne dzieci bedą sie wyśpiewały a ona sama będzie maila problem bo nie będzie umiała sie ubrać ? Znam takie . Przykre to jest ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam_się
Autorka ma rację. I zrozumcie.. tutaj nie chodzi o cenę danego ubrania.. są ubrania po prostu brzydkie i drogie, oraz tanie i gustowne. A w ciuchlandach czy na allegro można znaleźć fajne rzeczy w rozsądnych cenach. To nie chodzi o to, ile ktoś ma pieniędzy, ale jak komponuje strój dziecka. I nikt nie mówi, że dziewczynka ma chodzić w lakierkach, a chłopak w koszulach.. to nie o to chodzi!!! Chodzi o dobór poszczególnych elementów stroju. Dlaczego zakładacie dziecku bluzeczkę z postacią z bajki (kolorową bardzo), do tego spódnicę w kratkę czarno czerwoną i rajstopy w paski, kropki, kwiatki czy inne cuda.. pomarańczowo, fioletowo, różowe...albo chłopcom.. rozciągnięte, sprane spodnie dresowe zielono brązowe, kolorowe pomarańczowo, niebieskie skarpetki i czerwoną koszulkę z wzorem. Czy na prawdę tak trudno zachować zasadę, że jeśli bluzka/koszulka/sweter ma jakiś wzór, aplikację itp, to dół stroju (spodnie, spódnica,rajstopy) wybieramy gładkie? w jednym kolorze? Przecież to nie jest problem kupić rajstopy czy skarpetki bez wzorków.. bluzki, koszulki też gładkie są.. Jak już się dziecko upiera przy ulubionym bohaterze z bajki na ubraniu, to na prawdę.. niech ma tę bluzkę z daną postacią.. ale do tego gładkie, nie gryzące się kolorystycznie spodnie i już będzie ok. Tutaj nie chodzi o cenę ubrań (chociaż nie powinny być mocno sprane, dziurawe, zbyt duże lub za ciasne.. a tak często dzieci są ubierane), a o zadbanie o to, co dziecko ma na sobie.. a tak, to wygląda,jak gdyby dzieci były ubierane na zasadzie losowania ubrania z szafy z zamkniętymi oczami.. i dziecko wygląda jak tandetna choinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam_się
I nikt mi nie powie, że nie można kupić małych rajstop bez żadnych wzorków. Są już w rozmiarze 56/62. Marka Wola.. i do tego bardzo dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potem takie dzieci wyrastaja na panow sakrpetach I sandalach A Panie na różowe cekiniary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Potem takie dzieci wyrastaja na panow sakrpetach I sandalach A Panie na różowe cekiniary # Jak dziecko w dzieciństwie jest ubiarane jak swoja babcia to etap różu przejdzie w wieku 20-30 lat taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego jak babcia? Elegancko to ńie jak babcia ani nie jak różowa landrynka, mylisz pojęcia Widac zes wsiora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka prawda, takie zycie, nie znacie madrzejszych podsumowan swoich wypocin?;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 3 latka, prawie 4 wie co do czego pasuje, bo ja nauczylam, nie chodzi tu o ubrania z wybiegu, ma normalne rzeczy, ale jak kupuje bluzke to zazwyczaj kupuje spodnie ktore do niej pasuja itd.. Jak raz zalozy ten zestaw to pamieta i sama sie pyta mama gdzie ta bluzka ktora pasuje do tych spodni..... Albo ja jej mowie podaj mamie te spodnie co pasuja do tej bluzki itd.... Ogolnie ma ubrania z myszka miki tez sie zdarzaja, ale sa wtedy spodnie ktore pasuja... Gdy robie zakupy zawsze szukam tzn. Mix i mach aby mozna bylo dopasowac spodnie do bluzki itd.... Mysle ze mozna to zrobic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze tak, Ja tez nauczyłam córki co do czego pasuje i teraz juz sa dorosłe i nie maja problemów jak sie ubrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×