Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Etat jest zlym rozwiazaniem bo

Polecane posty

Gość gość
"Może jeden na milion etatów daje podobne możliwości. O ile jego posiadacz jeszcze będzie na tyle przygotowany, by z tego skorzystać!" to samo można powiedzieć o działalności. może jedna na milion działalności daje takie zyski. może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cos podobnego.bedąc w ciązy leżalam bykiem przez 9 m-cy.mało tego -przez rok przed zajściem ciagnęłam drugi etat .i co?mialam przez bite 9 m-cy kasę za 2 etaty siedzac w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"może jedna na milion działalności daje takie zyski. może. ">>Oj nie przesadzaj. Biorac pod uwage dzialalnosci gospodarczy prowadzone minimum 5 lat, uwazam ze zdecydowana wiekszosc przynosi minimum 5000 zl zysku wlascicielowi.w przeciwnym wypadku nie oplacaloby sie prowadzic takiej dzialalnosci bo lepszym wyborem bylby wyjazd do pracy za granice.Te same lub nawet wyzsze zarobki i zero stresow zwiazanych z prowadzeniem firmy, ksiegowoscia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pamiętaj, że potem jeszcze z macierzyńskiego ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"może jedna na milion działalności daje takie zyski. może." Skoro tak, to w sieciowym biznesie dziwnym trafem koncentracja takich działalności na jednostkę ludności działającej jest nadzwyczaj wysoka. Średnio co 5-7 osoba tutaj zarabia tyle, że może sobie pozwolić na dodatkowe inwestycje w inne aktywa, generujące dochód pasywny. Na dodatek, w dobrych MLM firmach są specjalne szkolenia, gdzie uczą jak budować dochody poza siecią MLM. Jest to chyba jedyna forma biznesu, której zależy, by jej uczestnicy mieli czym się pochwalić. Stąd, w dobrych firmach sieciowych takie ogromne wsparcie dla ludzi wykazujących się ambicją i determinacją w zdobywaniu majątku! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest 5000zł na działalności? Jakoś nie znam żadnej osoby działającej w MLM, która osiągałaby takie dochody, żeby nic nie robić. Zawsze to jakiś znajomy znajomego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bedąc w ciązy leżalam bykiem przez 9 m-cy.mało tego -przez rok przed zajściem ciagnęłam drugi etat .i co?mialam przez bite 9 m-cy kasę za 2 etaty siedzac w domu. ... I pamiętaj, że potem jeszcze z macierzyńskiego" A nie lepiej by było nie 9 miesięcy, tylko całe pozostałe życie mieć możliwość "leżeć bykiem" i poświęcać czas rodzinie, sobie, ulubionym zajęciom? I przy tym mieć kasę za 2,3,5 czy 20 etatów? Czy 9 miesięcy luzu z 40 lat ciężkiej pracy to jakieś wielkie osiągnięcie? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiscie znam kilka osob ktore osiagaja w MLM a dokladnie w Fm Group takie i wyzsze dochody. I nie sa to jacys znajomi znajomych tylko osoby z bliskiego otoczenia.Dodam osoba ktora jest mlodsza ode mnie teraz ma poziom Zlotej orchidei w FM co daje zarobek miesieczny ok 15 tys zl.Dla chcacego nic trudnego. I zeby to osiagnac ten czlowiek na poczatku pracowal po 12 godzin dziennie. Teraz juz duzo duzo mniej bo pasywny dochod sie generuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jakoś nie znam żadnej osoby działającej w MLM, która osiągałaby takie dochody, żeby nic nie robić. Zawsze to jakiś znajomy znajomego." Pisałem do kogoś innego wcześniej, ale napiszę też do ciebie - zapraszam na wielki miting mojej firmy w marcu lub kwietniu (nie znam jeszcze dokładnej daty), a zobaczysz i nawet osobiście poznasz mnóstwo ludzi zarabiających nie 5, tylko 50, a nawet 150 tysięcy PLN miesięcznie! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie czemu na wschodzie MLM rozwija sie szybciej ?Jesli nie wiecie to wam powiem.Bo w krajach azjatyckich nie ma zusu i ludzie jakos musza zarobic na emeryture :) Dlatego tak chetnie sie zapisuja do MLMu po to zeby moc wygenerowac dochod pasywny pracujac rownoczesnie na etacie. Mozecie zerknac w necie jaki MLM generuje PKB w USA to sie zdziwicie jaki duzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zapraszam na wielki miting mojej firmy w marcu lub kwietniu (nie znam jeszcze dokładnej daty), a zobaczysz i nawet osobiście poznasz mnóstwo ludzi zarabiających nie 5, tylko 50, a nawet 150 tysięcy PLN miesięcznie!" x Twojej firmy ?, ot dureń :D. Nie twojej firmy kacapie, tylko jeśli już to Firmy, której ty jesteś akwizytorem :D :D :D. To tylko taki jełop jak ty może się podniecać tym, że pozna tego czy innego, który rzekomo ileś tam zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się czytać dyskusji o MLM, bo temat mnie nie interesuje, ale chętnie podrążę ten o wadach i zaletach etatu, bo i takie niewątpliwie są. Przez większość życia pracowałam na etacie, dorabiając zleceniami. Dorobiłam się z tego wypalenia zawodowego, ciężkiej depresji i rocznego, drogiego leczenia. Od pół roku jestem bezrobotna i w końcu żyję jak człowiek! Jest cudownie - wysypiam się, mam czas na wszystkie szkolenia, które mnie interesują, poznałam na nich mnóstwo fajnych ludzi, z którymi też zawodowo można coś zrobić (już parę ciekawych zleceń się z tego urodziło). Nie chce mi się wracać na etat - za bardzo zasmakowałam wolności ;) Więc jeśli sytuacja finansowa mnie do tego nie zmusi, to będę się od etatu trzymać z dala. A na razie się nie zapowiada, bo mam trochę dochodu i spore oszczędności. Zamierzam otworzyć firmę - jak się uda, to na pewno na etat nie wrócę. To i tak tylko pozorne bezpieczeństwo. Jak zachorowałam, to mnie wylali i tyle z tego było. Urlop? Robiąc zlecenia, mam urlop, kiedy chcę. Pracuję kiedy i ile chcę, jeśli coś mi się nie podoba, to nie kontynuuję współpracy - a na etacie musisz współpracować z tym, kto ci się trafi, co bywa frustrujące do granic. Oczywiście takie życie nie jest dla każdego. Jeśli ktoś bardziej ceni stabilizację, boi się lub jest mało samodzielny, albo zwyczajnie nie ma dość kwalifikacji, żeby zrobić coś swojego, to etat jak najbardziej. Mnie etat już na tym etapie życia za mocno by uwierał - teraz akceptuję ryzyko w zamian za brak ograniczeń narzucanych przez pracodawcę. I jest mi z tym bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie taka jest argumentacja: ktoś tam (w Stanach, albo i niech będzie w Polsce) tyle zarabia to wy się na to rzućcie. A jak po roku czy dwóch nie będziecie zarabiać kilkanaście tysi to wasza wina, bo się boicie, nie wykorzystujecie w pełni możliwości, i inne psychologiczne zagrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akwizytorem ? jakim kurde akwizytoremPartnerem biznesowym to co innego.Gdybym mial byc w MLM akwizytorem to w zyciu bym sie za cos takiego nie bral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie chce mi się wracać na etat - za bardzo zasmakowałam wolności" BRAVO, BRAVO I JESZCZE 1000 RAZY BRAVO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Oczywiście takie życie nie jest dla każdego. Jeśli ktoś bardziej ceni stabilizację, ...to etat jak najbardziej." Od roku 1989 nie istnieje coś takiego jak stabilizacja na etacie! Co to za stabilizacja, kiedy mogą cię wylać z dnia na dzień bez podania przyczyn? Mogą nie wypłacić ci zaległej pensji! Mogą nie dać dzień wolny, kiedy naprawdę potrzebujesz! Pozbawić premii, dodatkowych wynagrodzeń itd, itd, itd.! W czym niby jest ta stabilizacja? W tych kilku dniach tuż po wypłacie, kiedy wydaje ci się, że masz pieniądze? Wydaje się, bo z pewnością masz już rachunki do opłacenia (mówię nie konkretnie o tobie, droga autorki, tylko ogólnie do czytelnika!) i za chwilę z tych pieniędzy zostanie wielkie NIC! Dla mnie to żadna stabilizacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie stabilizacja jest wtedy, gdy po pierwsze - mam na koncie tyle, co średnio wydaje miesięcznie razy 12 i po drugie - co miesiąc "czy się stoi czy się leży" przychodzi do mnie na konto minimum suma moich miesięcznych wydatków. I to jest zaledwie stabilizacja. Ale to też jeszcze nie to, co być powinno. Bo gdzie w tym dodatkowe atrakcje: rozrywka, podróże, ekstra ciuchy czy wymiana auta na lepsze? Albo, nie daj Boże, choroba lub wypadek? Nie wiem jak kto, ale poczułem się stabilnie i bezpiecznie dopiero kiedy zgromadziłem swoje roczne wydatki i otrzymywałem dochodem pasywnym 2 miesięczne średnie wydatki. To już jest coś! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Akwizytorem ? jakim kurde akwizytorem Partnerem biznesowym to co innego." X Wot kacap :D. Parterem biznesowym dla FM to może być Sp.z o.o. a nie kacap bez działalności, sprzedający perfumki na umowę zlecenie i gnieżdżący się w jakiejś norze wynajmowanej za 300 zł miesięcznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie masz racji bo teraz jestem "partnerem biznesowym" dla Fm Group. Jestem klientem firmy oraz wykonuje dla nich usugi marketingowo-reklamowe za co otrzymuje wynagrodzenie.I to jest fakt ktorego nie przebijesz chociazbys sie zesrał głupku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponadto, baranie, to ja jestem Folomeyev, a nie marketingowiec! Załapałeś, jełopie? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To kretyn nieprzeciętny! Niedługo w jego resztkach mózgu będzie tożsame: Folomeyev, Ty, MLM, dochód, marketing i w ogóle wszystko, co nie jest etatem!!!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówię, że etat jest cudowny a własna działalność jest bleee. Po prostu na działalności musisz o wszystko zadbać sam, wymaga wiele pracy i wysiłku, rozeznania rynku (sklep z ciuchami w kiepskiej okolicy czy obok galerii handlowej to słaby pomysł; konsultant FM w małym miasteczku w którym działa ich już kilku również się nie dorobi). Wasze wciskanie kitu, że człowiek się zwolni, otworzy działalność, a potem już tylko pieniążki będą płynąć, to jedna wielka ściema i powoduje potem frustracje osób które Wam uwierzyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wasze wciskanie kitu, że człowiek się zwolni, otworzy działalność, a potem już tylko pieniążki będą płynąć, to jedna wielka ściema i powoduje potem frustracje osób które Wam uwierzyły." A powiedz mi, dlaczego przekręcasz fakty? Gdzie którykolwiek z nas napisał: zwolnij się i otwórz działalność? Dokładnie w tej kolejności! Bo o ile pamiętam, jeżeli już, to najwyżej byłoby: otwórz działalność, zacznij zarabiać tyle samo, co w pracy i dopiero się zwolnij!!! Osobny przypadek - jak już nie masz roboty. Wówczas, dochód z działalności równa się zero, ale i z pracy zero. Po kiego pytam się najpierw biegać za robotą, jeszcze bardziej pogrążać się finansowo, czasowo i psychicznie, a dopiero potem zabierać się za działalność i to wszystko odkręcać?! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauwazylem ze anty-mlmowcy uwielbiaja przekrecac fakty po to zeby wygladalo, ze oni maja racje a nie my.Mistrzem w przekrecaniu faktow jest El Camillo.A jak chcecie faktow to zapraszam do stron w stopce. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i proszę. Czyli doszliśmy do etapu że ten etat to nie jest wcale taki zły, a działalność się opłaci dopiero jak zarobi więcej niż etat. Czyli oczywista oczywistość, a ponieważ miażdżąca większość ludzi nie zarabia więcej niż na etacie - zostaje tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nigdy nie mowil ze etat jest zły.Etat tak samo jak MLM lub wlasna DG to jedna z drog.w MLM kazdy moze zarabiac wiecej niz na etacie to fakt, ale wymaga to zaangazowania, odpowiedniej wiedzy i przede wszystkim wytrwalosci. Wlasna DG takze wymaga tych cech tyle ze ryzyko jest duzo wieksze no i trzeba miec kapitał itp.Jesli chodzi o etat to kazdy na cos takiego moze sie zalapac. Troche pochodzic poszukac i praca jest. Jak nie w PL to za granica. Nie zawsze potrzebne jest doswiadczenie i/lub wiedza fachowa. Czasami wystarczy zwykla chec do pracy.xDla kazdego cos dobrego :d :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobacz tytuł wątku, ewentualnie jak nie załapiesz to jeszcze pierwszego posta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No i proszę. Czyli doszliśmy do etapu że ten etat to nie jest wcale taki zły, a działalność się opłaci dopiero jak zarobi więcej niż etat." OK, w taki sposób nie było to wytłumaczone, więc zrobię to teraz. Uważam że etat jest zły pod każdym względem, a wersja "pracuj na etacie-załóż działalność-zarób tyle, co na etacie-zwolnij się" została pokazana wyłącznie dla tych, kto już musi się trzymać tego durnego etatu jak pchła kożuchu. Wiedząc na początku swojej kariery zawodowej to, co wiem dzisiaj, za żadne skarby świata nie poszedłbym na żaden etat!!! Straciłem tam prawie 20 lat życia o których żałuje chyba najbardziej na świecie! Czy teraz już wszystko jest spójne? Czy dalej coś dla ciebie nie gra? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×