Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niemowle spadło mi z łózka....

Polecane posty

Gość gość

tak zawsze uwazałam, pilnowałam, a teraz sobie spał, wiec poszłam powiesić pranie...;/ przekręcił się widocznie ibach.... 3 minuty ppopłakał, raczej go nic nie boli, zjadł i co prawda jest marudny, bo swojego nie przespał... matko jak ja się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że niemowlę, a nie Twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawieź go do lekarza, musi sprawdzić czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie ma wymiotów to można zakładać, że nic się nie stało. Dziecko to nie szklanka. Prawie wszystkim moim koleżankom kiedyś dziecko spadło z łóżka i mimo, że jechały w panice do szpitala to nic dzieciom się nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic mu nie będzie. Mi tez kiedys spadlo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co niby lekarz zrobi? powie ci tak " prosze obserwowac przez 24 h czy dziecko nie ejst bardziej senne czy nie wymiotuje i czy nie ma wycieków np z uszu albo noska". Jak tego ine ma to luzik nic sie nie stalo. Nawet mu prześwietlenia nie zrobią ani nic. Nic zupelnie nic tylko kazda obserwować. Już nie raz przez to przechodziłam. Nie warto nigdzie jechać. Dzieci nie są z porcelany. jeśli lóżko niewysokie to myśle ze nic sie nie stalo bo dziecko sie pewnie sturlalo a raczej ie skoczylo na główkę! I na podlodze tez zaklądam ze masz panele albo parkiet a nie plytki czy beton!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak płakał to dobrze. do znaczy ze nic mu nie jest. źle by było gdybyś go znalazła nieprzytomnego, znaczyłoby że ma wstrząćnienie mózgu. jest wszystsko ok i nie martw się aczkolwiek obserwuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak panele, dodatkowo kocyk sturlał sie z nim, upadł na niego czesciowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panele i kocyk to nic mu nie bedzie. Dzieci są warde. Zobaczysz jak sie bedzie chodzić uczyć i glowa w podlogę walnie nie raz. Guzy bedzie mial ale wstanie i pójdzie dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oby tak było jak piszecie, nieraz slyszalam od kolezanek ze dzieciaki spadały, to się smiały z tego po czasie, ale to tak strasznie wyglądało;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupi zart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie wczoraj syszalam o takiej sytuacji u znajomych. pojechali do szpitala i mimo ze wszystko jest ok dziecko zostawiono na obserwacji. wiec jednak bym pojechala na twoim miejscu skoro w szpitalu nie bylo mowy zeby wyszlo do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem jak można tak o zostawić dziecko i "sobie poszłam" NO ŚWIETNIE! A może trzeba było czasem myśleć? a jak nie potrafisz to po co to dziecko robiłaś tępa pustaczko! Potem dzieci umierają przez takie głupie gęsi! JAK MOZNA ZOSTAWIC MALENSTWO I SOBIE POJSC pewnie biedak bedzie mial siniaki:( wspolczuje twojemu dziecku ktorym sie nie zajmujesz nalezycie biedak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka że większości matek się to przytrafia conajmniej raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:33 Co nie usprawiedliwia tej mniejszosci! Rodzice, ogarnijcie sie, nie ma niczego i nikogo wazniejszego niz maluch zalezny od was! Dziecko to ma byc priorytet! A nie zadne pranie, wieszanie, dzwonek u drzwi i inne d**erele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej wyżej Ty masz w ogóle dzieci ???? Bo mam wrażenie że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeraża mnie to forum już... kurczę tu wypowiadają siękobiety które są matkami, żonami czasami jakieś pani prezes się wypowie ale te kobiety nie mają za grosz kultury w sobie te teksty szmato itp no kurczę do dzieci czy męża też się tak odzywacie? to że forum jest anonimowe nie znaczy że trzeba być chamskim ile wlezie , zastanówcie się trochę. I nie mówię tu tylko o tym temacie ale na każdym jednym jest chociaż jedna wulgarna wypowiedź aż nie miło się to czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Totalna nieodpowiedzialnosc. Tym wszystkim, ktore sie zaslaniaja faktem, iz innym matkom tez dzieci spadaja, dedykuje pytanie: co zrobisz, jesli akurat twoj przypadek okaze sie nieszczesliwym i dziecko ci umrze albo zostanie kaleka? Tez bedziesz sie wymawiac innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycze zdrowia dzieciaczkowi a Ty matko pomysl na przyszlosc, co jest dla Ciebie wazniejsze: rozwieszone pranie czy bezpieczny szkrab...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyrodna matka wieszałaś pranie ty wyrodna matko! nie wolno ci nawet srać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ze wypadki sie zdarzaja. Ale co innego jesli "jakims cudem" pomimo naszej obecnosci i uwagi, a co innego, gdy brak perspektywicznego myslenia. Ja nigdy nie zostawilabym niemowlecia w takiej sytuacji. Co innego w zabezpieczonym odpowiednio lozeczku, ale na lozku?... Ludzie, myslenie nie boli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na drugi raz poloz dziecko do lozeczka albo zabezpiecz zrolowanym dookola kocem itp. Zebys potem nie plakala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 20:50 Niezłe. Niezłe jaja sobie robisz. Mamy poczucie humorku. Co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:54 taki koc nie jest odpowiednim zabezpieczniem! Dziecko może skopać taki koc! Albo sie udusić a wtedy wina będzie TWOJA! TYLKO TWOJA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjatki od reguly bywaja zwodnicze zobacz tak zawsze dbalas o bezpieczenstwo a tym razem wypadek. Nie odpuszczaj sobie bo od ciebie zalezy zdrowko i zycie potomka. Pozdrawiam cie i zycze aby wszystko dobrze sie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra żarty już na bok. Do tych co piszą choć troche poważnie to obwinianie autorki nic pożytecznego nie wnosi. Po prostu obserwuj dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:57 Nie bedzie moja, bo dziecko ma odpowiednie lozeczko. Rada z kocem to na wypadek braku lozeczka (od pediatrow, na wyjatkowe sytuacje) i logiczne jest, ze musi to byc koc raczej twardy i ciasno zrolowany, powiazany jesli trzeba i nie przesuwajacy sie, np. dzieki podlozonym na zewnatrz poduchom od sofy. Nic jednak nie zastapi odpowiedniego lozeczka czy nosidelka, a przede wszystkim zdrowego rozsadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odkładałam zawsze dziecko do łóżka bo obawiałam się upadku, ale no cóz zdarza się, ten upadek można było przewidzieć ale już po sprawie stało się. Nie wymiotuje zachowuje się normalnie to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×