Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy istnieje Zycie po Smierci?

Polecane posty

Gość gość

Jak sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie wiadomo, ale za chwile 10 osob udzieli ci precyzyjnych informacji... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do niczego nie dążę
obstawiam, że istnieje; skłaniają mnie do tego przede wszystkim liczne relacje o kontaktach z duchami (w tym od osoby osobiście mi znanej, którą trudno posądzić o schizy czy fantazjowanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle, ze istnieje. Wierze w NDE, ktore przezylo juz miliony osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wreszcie fajny temat a nie trole na kafe wszedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam mysle ze jak umre to bedzie to samo jak umrze jesienia lisc albo robak rozjechany na ulicy, czyli nic nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie jest pełne niewyjaśnionych i nieprzypadkowych sytuacji więc po śmierc***ewnie istnieje ten kolejny wymiar dla duszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak umrzesz to sie dowiesz, teraz nic nie wiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, trudno jest zaakceptowac, ze po czlowieku zostaje jedynie kepka rabatkow :) ze wszystko co czlowiek przezyl przez Cale zycie nie ma zadnego znaczenia. Frustrujace i bezzsensowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do niczego nie dążę
śmierć kliniczna też może być jakąś poszlaką. nawet jeśli próbować wytłumaczyć ją samym tylko zaburzeniem funkcjonowania mózgu, to pozostaje niewyjaśniona kwestia opuszczania swojego ciała (niektórzy ludzie byli w stanie opisać pomieszczenie, w którym się znajdowali, z lotu ptaka), a skoro można opuścić swoje ciało, to istnieje dusza (bo co innego). stąd już tylko pytanie o nieśmiertelność duszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mafaffate
Ja uważam że istnieje, ale mam nadzieję że nie ma reinkarnacji. Nie chciałabym ponownie żyć na ziemi pełnej tylu złych ludzi, zła itp itd Osobiście miałam przeżycie, że przyszła do mnie dusza kogoś kogo bardzo lubiłam i z którym byłam bardzo zżyta. Ta osoba umarła, ja o tym nie wiedziałam jeszcze, przyszła w nocy, czułam duszę swoją duszą i to było coś czego nigdy nie zapomnę. Nikomu wierzyć w to nie każę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jest cos fajnego, kazdy z nas dowie sie po smierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesto mi sie wydaje, ze to przyslowiowe pieklo jest na ziemi. I jak zdamy ten ziemski egzamin to wreszcie dowiemy sie na czym polega szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mafaffate
mnie też się to wydaje, że niestety jest reinkarnacja i jakimi jesteśmy taka karma potem nas dosięga i tak do momentu kiedy się z tego kręgu nie wydobędziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
istnieje, Twoja energia nie zniknie tylko bedzie dalej zataczac swoje kolo na tej ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mafaffate
Ja wierzę w duszę, od momentu kiedy ją poczułam. Wcześniej nie wierzyłam w nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''mnie też się to wydaje, że niestety jest reinkarnacja i jakimi jesteśmy taka karma potem nas dosięga i tak do momentu kiedy się z tego kręgu nie wydobędziemy'' Ale dlaczego 'niestety'?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale pomyslcie sobie, reinkarnacja jest bezsensowna. Co mi po tym ze moja duza jeszcze przez wiele pokolen bedzie cierpiala katusze, skoro JA nic z tego nie bede pamietala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mafaffate
dla mnie niestety- pisałam wyżej że nie chciałabym znowu się tutaj na ziemi pojawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mafaffate
to nie o to chodzi w reinkarnacji poczytaj sobie o tym temacie, ja dopiero się zgłębiam ale zapewniam Cię że bezsensowna nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przeciez jesli sie pojawisz, bedziesz innym czlowiekiem (lub czymkolwiek innym) wiec to, co myslisz teraz, male ma znaczenie. Reinkarnacja, to, moim zdaniem, cos fajnego, bylaby jakas sprawiedliwosc na tym swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mafaffate
Wiem, ale nie chcę się pojawiać w jakiekolwiek gdziekolwiek postaci po prostu - mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mafaffate
chciałabym się "wyzwolić" z tego kręgu odradzania się po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dusza trafia do nieba, czyli raju i to jest ostateczność, potępieńcy zanim tam trafią muszą odpokutować swe winy w czyściu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje mysli sa kreowane w twoim mozgu, ktory umrze razem z toba. Jesli faktycznie reinkarnacja istnieje, nie bedziesz nic z tego pamietac, tak jak teraz nie wiesz, czy twoje poprzednie wcielenie chcialo sie odradzac czy tak samo jojczylo jak ty teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
reinkarnacja jest prawdopodobna ale tylko przypadkowa, tzn Twoja energia wpada w kolejne przypadkowo tworzone cialo(niekoniecznie czlowieka) bo reinkarnacja i karma jest troche bezsensowna bo po pierwsze niby kto mialby sie tym zajmowac ( rozporzadzac ktora dusza wchodzi w jakie cialo i jakie zycie bedzie prowadzic? ) po drugie skoro nie pamietamy swoich poprzednich wcielen i swoich złych i dobrych uczynkow to jak mamy sie uczyc? po trzecie skoro wszystkie moje nieszczescia sa wynikiem zle przezytych wczesniejszych zyc..to wychodzi na to ze w pelni wolna bylam tylko podczas pierwszego swojego zycie? ja i inne dusze? ile ich bylo? dlaczego ludzi na swiecie w przeciagu wielu lat nie jest tyle samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mafaffate
do te verde - ja to wszystko doskonale wiem :) ale moje aktualne JA po prostu nie chce, a być może uda mi się spełnić to co chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez bym nie chciala pojawic sie tu znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,Jestem pewna na 1000% ze istnieje .Zadnych wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co. Ja byłam TAM przez chwilę i wiedziałam wszystko mając 7 czy 9 lat jakoś tak. To jest cudna świadomość. Nic tutaj nie jest ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×