kurcze nie daje juz rady finansowo

koszty coraz większe , w sklepie coraz drożej pensja taka sama od lat skrobie portfel kazdego miesiaca ,ledwie dociagam do kolejnej wypłaty , i znów od poczatku już mam dosyc o chocby trzydniowych wakacjach pomarzyc

też tak macie ? a może niezdara jestem ?

A samochód masz/ cie ?

no mam

też tak mamy i samochód mamy i chlebek z masełkiem mamy ale sie nie przejmujemy bo i tak umrzemy:)

akurat problemów finansowych nie mamy (w sensie, że na jedzenie starcza) ale też widzę ciągłe podwyżki cen, watów itp a pensje jakoś rosnąć nie chca...

no mi tez na jedzenie i opłaty starcza ale juz juz trzeba auto naprawic cos dzieciakom kupic to rodzi sie problem

olaolaola55@wp.pl

gosciuwka no niestety, u nas na większe naprawy auta też nie starcza, ogólnie finansowo stoimy nienajgorzej, ale tak na prawdę to nigdy nie udaje się nawet 500zł odłożyć, bo zawsze trafia się jakiś wydatek...

buhaha już widze te porady :)

dlatego wole siedzieć u mojej mamy ! :P

sama jestem ciekawa jaka dodatkowa prace zaproponuje heh :) no mi tez cieżko cokolwiek odłozyc

Ludzie trąbicie ze na nic Was nie stać a macie samochody ! Sprzedaj samochód a zobaczysz ile zaoszczedzisz miesiecznie . Tez znam takich ludzi ,na nic nie stać ale auto mają .:-P

he he he zaoszczedzisz gdy nie bedziesz miała samochodu :) jasne bilety mnie zjedza zywcem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tomus pisz dalej na maila :) czyżby propozycja damsko - męska ?

nawet bardzo pełnoletnia he he

U mnie podobnie.Mieszkam w Warszawie i wszystko jest tu bardzo drogie-czynsz,oplaty,jedzenie.Mam 30 lat i jeszcze nigdy nie wyjechalam za granice na wakacje.A bardzo bym chciala:-(

100zł troche mało ,Tomus proponuje 1000 zł

Zacznij oszczedzac pieniadze.Ale i tak na dluzsza mete nic to nie da bo dalej pieniedzy bedzie malo. Moze zdabadz lepsze wyksztalcenie lub umiejetnosci dzieki ktorym znajdziesz lepsza prace.Wyjazd za granice tez jest dobrym sposobem zeby dobrze zarobic.Wszystko zalezy od tego kim jestes, jakie wyksztalcenie masz, co robisz, gdzie pracujesz, co potrafisz robic.

zaoszczedzic ? na czym ? z czego ? chyba nie rozumiesz sprawy:( wyjazd za granice ? trawa bardziej zielona tam gdzie nas nie ma :) wyksztalcenie ma wyzsze ? dalej sie ksztalcic ? to tez kosztuje !!!!!!!!!!!!!!!

ja dawniej tez w PL pracowalem na etacie za smieszne pieniadze. Przestalo mi to odpowiadac i wyjechalem za granice.Po 6 miesiacach za granica moglem do PL przywiezc 30 tys zl.Pracowalem na etacie 6 dni w tygodniu po 9 godzin.Teraz siedze w PL i robie cos innego i tez zarabiam :)

taaa z dwójka dziec***akuje sie juz dzisiaj i jade :) smieszne

dziećmi ja sie zaopiekuje tylko powiedz gdzie są >

Gosiuwka to nie pisz ze na nic Cb nie stać ! Kurde ludzie macie fury a biedotę udajecie .Biedny to ten którego jest nie stac na nic kompletnie .Ludzie naprawdę zyja w biedzie ,bez pracy ,bez perspektyw .Ci ktorzy maja furki nie sa tacy biedni a narzekają od świtu do nocy ....

smieszne ? niektorzy moi znajomi tak wyjechali i to w ciemno.ryzyko duze ale udalo sie im i mieszkaja za granica i pracuja.Po drugie czy dzieci nie mozna zostawic dziadkom pod opieką na pare miesiecy ? A twoj maz co robic ?

no tak golf 3 z 1994 r to naprawde wypasiona furka :) z dziurami w podłodze :) niedługo jak Flinstony bedziemy dreptac :)

nie ma się co łudzić, w Polsce jest bieda, a będzie jeszcze gorzej. Jest niewielki odsetek społeczeństwa, któremu powodzi się bardzo dobrze, ale wiekszość ludzi, w szczególności młodych, klepie biedę. Popyt na wszelkie dobra i usługi nie rośnie, wręcz odwrotnie, podaż jest coraz większa. Pracodawcy i klienci chcą coraz więcej za mniej pieniędzy.

A nie boisz się takim gratem dzieci wozić ?Ja bym nigdy do takiego grata sama nie wsiadła. Mieszkasz w miescie czy na wsi ?

Wypaśna ,nie wypaśna ale furka :-P Na wodę jeżdzisz ?:-P Ubezpieczeń nie opłacasz?Jak gratawa ta furka to remonty tez kosztują Stać Cie ,nie jesteś bidna :-D

nie rozumiem takiego pierd/olenia, że "macie samochód, to nie jeśteście biedni, są ludzie, którzy nic nie mają". Oni nie są bezrobotnymi menelami, pracują, a pomimo tego z trudem wiążą koniec z końcem. Co to za państwo i co za system, w którym człowiek pracujący musi żyć w permanentnym niedostatku?