Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

inseminacja 2014

Polecane posty

Jestem właśnie po 2 IUI i najgorszy okres oczekiwania przede mna. Dzis lekarz namęczył sie bo przy moim tylkozgieciu nie jest prosto dostać sie do macicy i muszę przyznać ze bolało tym razem. Co do Waszych dziewczyny wpisów ze gdzieś tam czujecie zazdrość żal ze dookoła same brzuchate to ja tez sie oficjalnie przyznam ze bywam strasznie zła ze to taka trudna droga do bycia mamą jest. No ale jak juz te brzuchy urosna a myśle sobie ze wkoncu większości nam sie uda nagroda będzie największym naszym szczęściem . :-) trzymam kciuki za nas wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia napisz jak Twoja histeroskopia, jak się czujesz? Gość, ludzie potrafią być niedelikatni, ale ja sobie to tłumaczę, że może przez to, że nie wiedzą, że się leczymy. A jak się domyślają to nie wiedzą jaka to ciężka walka. Ja się chyba uodporniłam wcześniej na głupawe teksty, zanim zaczęłam się starać. Chociaż nie powiem, żeby w ogóle mnie to nie ruszało. U mnie też nikt nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniadasia, trzymam kciuki, żeby Twój brzuszek właśnie startował z dzidziusiowym wzrostem :) Gdzie się leczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia30
Histeroskopia ok nie miałam zwrostów ale niestety mam stan zapalny endometrium i dostałam antybiotyk oraz na dwa cykle tabletki antykoncepcyjne więc starania dopiero w lutym :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
Zuzia, własnie zapomniałam zapytac jak tam Twoja histeroskopia, a widzisz Tobie jednak coś wysżło nie tak, ale zaleczysz i kolejna iui pewnie bedzie bingo :-) choć wiem że sen z powiek spędza Ci czekanie do lutego, a dla nas staraczek to jest, aż do lutego aniadasia to trzymamy kciuki za Ciebie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia, przykro mi, nie fajnie :( Ale jest nadzieja, że właśnie może to przeszkadzało teraz w zapłodnieniu i lutym będzie tym miesiącem co się uda! :) A miałaś jakieś objawy zapalenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia30
Nie miałam żadnych objawów może trochę upławy. Ostatnio jak miałam przez miesiąc tabletki antykoncepcyjne to w następnym cyklu zaszłam w ciążę więc mam nadzieję że i tym razem się uda i zakończy powodzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lecze sie w Łodzi prywatnie u lekarza z MatkiPolki. Jestem zadowolona bo jako jedyny zasugerował badanie które wkoncu wskazało gdzie problem a mianowicie wrogosc sluzu. Mimio ze mam 33 lata i narazie same porażki w temacie, to jestem pełna wiary:-) bo musi sie udać jak nie teraz to następnym razem :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza82
aniadasia, no właśnie ja nie miałam tego badania - ponoć to już badanie przeszło do historii... Na stronie PTMR też jest taka informacja. No ale jakbym miała to badanie zrobione i by wyszło to też bym się już nie łudziła, że jest szansa na naturalne poczęcie... zawsze to jakaś wiedza dodatkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iza, ja przez wiele lat trwalam w przekonaniu ze trzeba czasu bo reszta jest ok, mam książkową owulacje plemniki tez gites, drożne jajowody generalnie chodzący okaz zdrowia . Zatem co miesiąc przeżywałam ból rozczarowania. Teraz juz wiem ze wrogosc sluzu uniemożliwia mi naturalne zajście w ciaze wiec nie łudzę sie juz tylko IUI albo in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza82
aniadasia, mi lekarz też zalecił iui a potem in-vitro więc niby to badanie jest już zbędne. Ale jednak wolałabym wiecieć, czy mam jakiekolwiek szanse na naturalsa czy wszystkie siły już skierować tylko na iui, do którego nie jestem po prostu przekonana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
Ja testu na wrogość śluzu też nie miałam, ale moze dla tego ze załam naturalnie raz w ciąże. Tez mam wszystkie badania bardzo dobre, M też a teraz coś ciężko to idzie :-( Iza nie masz przekonania do iui? Dobrze zrozumiałam? A co tu taka cisza, kogo pora na testowanie? Chyba kiki ma jutro testować, czekamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano nie mam przekonania ale zdaję sobie sprawę, że z pewnością mam nikłe szane na naturalne poczęcie choćby ze względu na czas starań, jaki minął. Więc nie mam wyjścia. Dokładnie, cisza jakaś. Piszcie co u Was, szczególnie czekamy na dobre informacje testowe :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny nie wytrzymalam i w sobote zrobilam juz bete hcg 12 dni po inseminacji niestety wynik 1.2 . Odstawilam od razu luteine i czekam na okres . Dola mam na calego ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam ze jak pierwsza insemka sie udala to druga tez sie uda a tu d...blada :(:(:( wiecej chyba probowac nie bede. mam juz synka i On jest najwazniejszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza82
Kiki strasznie mi przykro! Daj sobie czas. Myślę, że musisz odpocząć i wtedy zobaczysz, co jest dla Ciebie dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia30
Kiki mi też bardzo przykro. Może jak nie będziesz o tym myśleć to naturalnie się uda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
Kiki przykro mi i domyślam sie jak Ci smutno alee jeśli w głebi duszy chcesz to spróbuj znow, nie zawsze pierwsza za kazdym razem sie udaje, spróbuj do 3 razy sztuka dziewczyny tez tak pisza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
Kiki, masz juz synka wiec mozesz byc dumna ze chociaz raz sie udalo w 100% :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniadasia
Kiki głowa do góry ! Moze czasem trzeba więcej czasu . Jesli za pierwszym razem udało sie i masz synka to moze ten drugi raz tez będzie pomyślny tylko trzeba dłużej próbować . Ja tez mam za sobą nieudana IUI a teraz czekam na wyniki drugiej. Moj lekarz mówi ze nieudana pierwsza IUI to nic nie oznacza takie pierwsze koty za płoty ;-) głowa do góry moze okres świąteczny przyniesie więcej pozytywnych mysli i powodzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia30
Dziewczyny mam pytanie czy któraś z was pytała swojego lekarza co dalej jeśli iui i in vitro się nie powiedzie? Czy to koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
aniadasia - kiedy testujesz po iui? Zuzia moja znajomej ani 2 iui ani 1 in vitro sie nie udało, ale ma zaniżone amh i jeszcze cos, bedzie startowac w leczeniu rozszerzonej immunologi tak jej gin zalecił z kliniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniadasia
Testuje 7 grudnia w moja pierwsza rocznice ślubu :-))) nie nastawiam sie i nie oszukuje bo jakoś wewnętrznie czuje ze przez in vitro przejść muszę. Odpowiadając na pytanie powyżej to in vitro mozna próbować bez jakiś ograniczeń chyba :/ jednak czy to ma sens? Nie wiem to pewnie zależy od powodu niepowodzeń . Najgorsze jest gdy powodu brak. Nie chce o tym myślec ale moze adopcja ... Teraz trochę za wczesny to temat dla mnie ale czasem o tym myśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ja też jestem tu nowa, staramy się też już dość długo przeszło 3 lata, mam problemy z hormonami i mąż ma problemy z nasieniem, po 3 latach badań wyników lekarz polecił nam inseminacje, idziemy pod koniec grudnia, boje się rozczarowania, jak sobie poradzić z kolejnym negatywnym testem? jakie są wasze doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia30
Gość nie nastawiaj się za bardzo na pierwszą iui bo niestety mało kiedy się udaje. A jeśli chodzi o rozczarowanie testem to u mnie jest różnie czasem lepiej czasem gorzej. Staram się wierzyć w to że kiedyś się uda i raz udało ale niestety szybko się nasze szczęście skończyło. Bardzo pomaga mi wtedy moja druga połowa mówiąc że w końcu nam się uda. Kiedyś jak miałam już dość koleżanka powiedziała mi że nadzieja umiera ostatnia i tego się trzymam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza82
Nie rozmawiałam z lekarzem co jak iui i in-vitro się nie uda. Wydaje mi się, że już tylko cud... ale może się mylę. Gość po mojej pierwszej i na razie jedynej iui samopoczucie miałam najgorsze w życiu, totalna załamka. Zrób wszystko, żeby się nie nastawiać, że się uda. Teraz zbieram siły na następną. Trzymam kciuki za Ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniadamowicz
Dzis moj 10 dzien po drugiej iui, 8 dzien brania duphastonu. Zaczely sie plamienia. Przy pierwszej nieudanej iui nie miałam takich objawów. Myślę czy to już mogą być plamienia przed miesiączką czy może coś się zadziało... ehhh testowac miałam dopiero w przyszłym tygodniu, bo 10 dni po iui to moim zdaniem za wcześnie. Kurcze wykończe się psychicznie :'( Aniadasia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia30
Aniadasia nie stresuj się bo jeszcze sobie zaszkodzisz. Wytrzymaj do 14 dnia. Trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×