Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rihanka999393

czy mężczyźni i kobiety tak samo źle przeżywają samotność?

Polecane posty

jeśli człowiek uporządkuje się wewnętrznie, to raczej nie ma problemu z czymś takim jak brak partnera. zresztą nie każdemu pasuje życie we dwoje. ---- w każdym razie nie zależy to od płci, bo znam wielu facetów, którzy właśnie nie potrafią być sami i pchają się w byle jakie związki z tego powodu. ---- też rozwalają mnie teksty osób, które nie wiedzą, jak żyć same. to już chyba jest jakieś emocjonalne uzależnienie kwalifikujące się do leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
słyszałem, ale jak nie ma pierwszego wrażenia to i nic nie ma, a do tej pory żadna nie zainteresowała się mną wizualnie :P nie jestem jakiś tragiczny, ta sylwetka troche mnie ratuje, ale mimo wszystko to chyba nie wystarcza, tak już mój los po prostu... oczywiście to nie jedyna moja wada i może nie główna, nie wiem sam... inne sprawy też dają wiele do życzenia, np. mój wszechogarniający mnie pesymizm i popadanie w depresję, jestem nudny, towarzyski ale rzadko mam okazję, troche niecierpliwy ale staram się to zwalczać, dość nieśmiały przynajmniej do płci przeciwnej, czasami leniwy ale jak już leniwym być przestaję to ambicję mam podwójną niż przeciętny człowiek, mało oszczędny tryb życia prowadzę przez co z zaradnością też mam na bakier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
Alicja - nie do końca się zgodze, wydawać by się mogło że uporządkowywałem się już tyle razy i nic, starałem się pogodzić z tym że jest jak jest, nie myśleć o tym wszystkim ale im ja szybciej od tego uciekam tym szybciej to biegnie za mną Co do tego jak żyć, to wiem że musze żyć tak jak zyje na co dzień, ale nie zmieni to faktu że ta zmora samotności nie przeminie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
Tak na marginesie - żebym ja chociaż raz mógł zaznać takiego byle jakiego nawet związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu powyżej - u ciebie jest ten problem, że nie będąc nigdy w związku, idealizujesz sobie w głowie ten stan. a tymczasem wcale nie jest tak różowo, jak się wydaje: dostosowywanie się, kompromisy, rezygnacja z różnych rzeczy - to codzienność w wielu związkach, zwłaszcza tych niekoniecznie zdrowych. nie jest trudno się z kimś związać - dużo trudniej jest potem z tą osobą wytrzymać ;) jeśli jesteś zdeterminowany to próbuj, podrywaj, staraj się poznawać nowych ludzi. mimo wszystko związek to też szkoła życia i warto tego spróbować, choćby po to, żeby wiedzieć, czy to coś dla nas czy jednak nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
No właśnie, chociaż spróbować :) Nie musi być na całe życie, coś przychodzi, coś odchodzi, wiadomo, chyba że wszystko poszłoby pomyślnie... Minusy takiego stanu są ale uważam że jest ich mniej niż plusów o wiele Widocznie nie kocham samotności :) A ja odczuwam u siebie problem, zagadywać, podrywać próbowałem, z jakim skutkiem można się domyślić, a przez każdego tzw ''kosza'' moja nieśmiałość niestety się pogłębia, i nie wiem czy uda mi się jeszcze chociażby na taki związek ''na próbę'' Nie poddałem się jeszcze całkowicie ale jest już bliżej niż dalej niestety... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na tym wlasnie w moim odczuciu polega mojawyzszosc nad wami kobietami. dobrze sie czuje sam. kobieta mi niepotrzebna. moj ojciec mieszka sam od wielu lat i czuje sie wysmienicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
Troszeczkę po dwudziestce Wolałbym chociażby na próbę, zobaczyć jak to jest a nie tylko ciągle lizać cukierek przez szybę Wiem powiesz że jestem facet świnia bezduszny ale z taką bym się nie związał, bo uważam że skoro kobiety mają prawo wybierać sobie partnera tak i ja takie prawo mam, a mówiąc byle jaki związek miałem raczej na myśli związek ten już podczas trwania a nie proces poznawania się, może mnie źle zrozumiałaś albo ja źle się wyraziłem Chodziło mi o proces trwania związku a nie proces poznawania się bądź spoglądania na siebie, żeby zobaczyć jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"na tym wlasnie w moim odczuciu polega mojawyzszosc nad wami kobietami. dobrze sie czuje sam. kobieta mi niepotrzebna." ---- taaaa i dlatego spędzasz wieczory na kobiecym forum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
Gościu rzeczywiście czujesz się dobrze sam czy tylko sobie to wmawiasz? Po Twojej wypowiedzi wydaje mi się że masz żal do całej kobiecej populacji czyli chyba jednak wcale nie pragniesz samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schizoiddalny
Ja mam osobowość schizoidalna i kompletnie nie jestem - mimo szczerych chęci - w stanie zrozumieć takich kobieta jak w pierwszych kilku postach. Jestem facetem mam 27 lat, miałem raz "dziewczyne" 2 lata temu przez 4 miesiące i jednak wybrałem kroczenie własną drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
Ja mam dokładnie 23, czas niestety leci a niewiele mi brakuje do wieku w którym ty poznałaś swoją pierwszą miłość Poza tym na pewno miałaś dobre kontakty z facetami pewnie już wiele lat wcześniej, a ja z kobietami pomimo tych 23 lat nie mam żadnych, raz do roku spotkanie klasowe i to wszystko.... tyle mam do czynienia z Wami kobietami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój problem prawdopodobnie polega na tym ,że zarywasz do tych ładniejszych lasek w czasie gdy sam nie jesteś niczym specjalnym ... Jesteś zbyt kiepski na fajną dziewczynę a jednocześnie uważasz się za zbyt dobrego by związać się z brzydulą. I zagadka rozwiązana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
Masz konkretną przypadłość - obawiam sie że zapadam na to samo wbrew mojej woli Tak wybrałeś - Twoje prawo, ja bym jednak chciał inaczej, no i mimo że to tylko 4 miesiące to jednak też się liczą, u mnie to równa się 0 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc wyjścia są takie : 1) albo obniżysz wymagania (brzydkich , samotnych lasek nie brakuje , które chętnie by związały się jak Ty z kimkolwiek). 2) albo sam się dostosujesz do wymagań panienek "z wyższej półki" ( zdobędziesz kasę , wykształcenie , dobry samochód) skoro do takich chcesz zarywać. 3) albo stoisz tak jak jesteś. Zarywasz do ładnych lasek , które mają Cie w doopie , jednocześnie nie przyjmując do uwagi związku z brzydką dziewczyną , kółko się zamyka i jesteś sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
Za szybko wystawiłeś o mnie opinię, nie uważam się za lepszego od tej dziewczyny ze zdjęcia, nawet jej nie znam, ale czy jest jakiś obowiązek, przymus żeby mi się taka dziewczyna spodobała z wyglądu? I choćby nie wiem co to nie pociągała by mnie fizycznie, to chyba naturalny odruch, 99% facetów podzieli tu chyba moje zdanie A wybrałaś jakiś skrajny przypadek, ta kobieta pewnie cierpi na jakąś poważną chorobę, nie musi to być piękność miss itd. , normalna zwykła dziewczyna, ale nie popadajmy w skrajność bo ja sam też aż tak nie wyglądam Wy kobiety możecie wybierać facetów jakich chcecie a od facetów byście oczekiwały żeby wiązali się z najskrajniejszymi przypadkami świata Takiego widoku codziennie na ulicy nie widuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi osobiscie bycie samotnym juz nie przeszkadza,po prostu to zaakceptowalem,dlamnie to stan normalny.niczego juz wiecej od zycia nie oczekuje.pozdrawiam wszystkich samotnych uszy do gory,trzymajcie sie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
Ale co to znaczy brzydka kobieta? (oprócz przypadku ze zdjęcia) Takich naprawde brzydkich kobiet jest mało i najczesciej jest to wywołane chorobą, przecież mówi się że kobiet brzydkich nie ma a są tylko zaniedbane. Ja mimo że nie jestem przystojny to dbam o siebie, ale normalne jest że wszystkie panie świata mi się podobać nie będą tak jak innemu. I te kółko wraca do kwestii gustu, zaraz powiesz że podobają mi się tylko miss a to nieprawda. Ale podobać się musi, sama przyznasz, nie byłabyś ze swoim partnerem gdyby Ci się nie podobał prawda? A te błedne koło powstaje nie z powodu wymagań tylko zwykłego pecha. Wykształcenie mam, dużo nie zarabiam, samochód mam ale co to ma wspólnego z tematem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu powyżej - u ciebie jest ten problem, że nie będąc nigdy w związku, idealizujesz sobie w głowie ten stan. a tymczasem wcale nie jest tak różowo, jak się wydaje: dostosowywanie się, kompromisy, rezygnacja z różnych rzeczy - to codzienność w wielu związkach, zwłaszcza tych niekoniecznie zdrowych. nie jest trudno się z kimś związać - dużo trudniej jest potem z tą osobą wytrzymać oczko.gif jeśli jesteś zdeterminowany to próbuj, podrywaj, staraj się poznawać nowych ludzi. mimo wszystko związek to też szkoła życia i warto tego spróbować, choćby po to, żeby wiedzieć, czy to coś dla nas czy jednak nie xxx co za brednie, jezeli chcesz tym kogos pocieszyc to tylko sie kompromitujesz. Po pierwsze nie chrzan glupot, ze wcale nie jest tak rozowo, moze ty masz takie doswiadczenia, wiadomo, ze zwiazki sie koncza, ale zanim sie skoncza to jest dobrze, czlowiek, ktory sie zakochuje nabiera nowych sil i checi do zycia, wszystko co robi nabiera sensu bo jest dla kogo. O jakim dostosowywaniu mowisz, chyba wolnego faceta do dzieciatej, wolni ludzie nie maja zadnych problemow tylko wszystko tworza wspolnie i nikt z niczego nie musi rezygnowac, serio ty chyba w jakims kieracie bylas a nie zwiazku. I nie p*****l, ze nie trudno sie z kims zwiazac, bo nawet sam temat topiku i ludzie w nim piszacy zdaja sie potwierdzac cos zupelnie innego, takze daruj sobie te madrosci od 7 bolesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, dla Ciebie ona jest "skrajnym przypadkiem" a dla mnie zwykłą laską z za dużym nosem :) Gdyby nie on wcale nie byłaby taka najgorsza bo figurę ma akurat całkiem niezłą. "ale czy jest jakiś obowiązek, przymus żeby mi się taka dziewczyna spodobała z wyglądu? " Nie :) Ale Ty też nie dziw się w takim razie kobietom ,że nie podoba im się facet- melancholik, pesymista , niezaradny i leniwy. Albo się zmienisz albo staro kawalerstwo tańczy i śpiewa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
Nawet jeśli jakaś kobieta mi się nie podoba to nie powiem o niej że jest brzydka, nawet za jej plecami - wszak mógłbym urazić znajomego obok który myśli inaczej ;) Tak podsumuje zarzuty w moją stronę że mam takie wielkie wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie to nie towary w sklepie i nie leżą na półkach. x oh serio? A przed chwila twierdzilas, ze to nie problem sie z kims zwiazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
Zmieniam się cały czas ale co to zmieni jeśli mam tak wielkie braki w kontaktach damsko meskich? Może to zabrzmi śmiesznie ale jestem już ''za stary'' na odbudowywanie takich relacji Na to czas był w podstawówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to nie jest problem się z kimś związać jeśli się szuka byle kogo :) desperatów nie brakuje, którzy wiążą się z sobą bo i tak na nic lepszego się nie trafi :) Przyznaje tu Alicji rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój problem prawdopodobnie polega na tym ,że zarywasz do tych ładniejszych lasek w czasie gdy sam nie jesteś niczym specjalnym ... Jesteś zbyt kiepski na fajną dziewczynę a jednocześnie uważasz się za zbyt dobrego by związać się z brzydulą. I zagadka rozwiązana x a ty jestes tak pusta ze az zal, oceniasz ludzi tylko pod katem wygladu i wg ciebie brzydki facet nie ma prawa startowac do ladnej dziewczyny. Zalosna jestes. To ze dla ciebie liczy sie tylko wyglad nie znaczy, ze inne kobiety w taki sposob patrza na facetow. On szuka kobiety, do ktorej by cos poczul a nie tylko zeby byla ladna z wygladu, niewiarygodne, ze komus to trzeba tlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazda kobita jest piekna i koniec tematui

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×