w ogóle nie potrafię doprawiać zup, uzywam wegety, proszę o jakies rady

proszę napiszcie ile i jakich przypraw używacie na duzy garnek zupy. ja najpierw dodaje kostki warzywne, ziele angielskie, listki laurowe, suszony koperek i pietruszkę a i tak zupa jest totalnie bez smaku. Dopiero jak dodam dwie łyzki wegety to jakoś smakuje :O jak wy doprawiacie zupy?

wywal vegete bo ma glutaminian sodu a o kostkach warzywnych/miesnych nie wspomne, maja utwardzony tluszcz, bardzo szkodliwy. naucz sie najpierw podstawowej wiedzy na temat zywnosci, przypraw, a pozniej bierz sie za gotowanie

ja zawsze robie zupe na udkach z kurczaka. dodaje kostke rosolowa, drobno posiekany por, marchewke i pietruszke. wegety nie uzywam a zupy sa dobre :-)

Zupę się robi na kościach i włoszczyźnie, a nie jakiś kostkach rosołowych. Toż to świństwo jakieś.

dziękuję pani profesor za wykład :) doskonale zdaję sobie sprawę, że wegeta jest niezdrowa dlatego zapytałam :O

A ja gotuje zupy na bulionie. Mam kilka litrow zamrozonych.

Lubczyk nadaje smak. Liść laurowy, ziele ang., ziarenka nie mielonnego pieprzui, twarda lodyzka pietruszki, marchew nadaje słodkości. Mozna dodać galke muszkatolowa. Pietruszka, seler, por. Najpierw zagotuj mięso z przyprawami a potem dodaj warzywa i na koncu sól.

Ej gościu z 12.05 ale z cb ćwok. autorka wyraźnie pisze ze nie umie doprawiac zup i własnie tutaj prosi o pomoc, a ty jedziesz po niej "naucz sie najpierw podstawowej wiedzy na temat zywnosci, przypraw, a pozniej bierz sie za gotowanie" czytać chyba nie umiesz. jej każesz zaczerpnąć wiedzy nie pomagając wcale, a ja tobie radze udać się do laryngologa i zmieniać fora jeśli nie masz nic sensownego do powiedzenia. burak.

Przypraw dodaję różnych w ilościach jakich mi się podoba - tę samą zupę przyprawiam zależnie od humoru. Wygooglaj sobie przepisy, tam są proporcje - ja tego nie używam i gotuję zawsze bez przepisu

Sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie, zioła, lubczyk, na koniec pietruszka lub koperek i taki sekret... do większości gęstych zup (nie mówię o barszczu i rosole) zeszklona cebula i złota zasmażka na maśle (z mąki). A i do rosołu oczywiście też cebula, ale taka w połówce przypalona nad ogniem. To wszystko dodaje naprawdę dobrego smaku :) Parę kropelek maggi na talerz raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodziła, ale fajnie, że próbujesz na zdrowo :)

gość 12:12 dobrze radzi:) Poza tym smak zupy zależy od różnych rzeczy. Jeśli chcesz zrobić dobry rosół warto zadbać, aby był na dobrym mięsie. Warto też go robić na różnych rodzajach mięsa (poza kurczakiem dodać indyka, porcję wołową). Inna sprawa: ja nie jestem fanką tradycyjnych zup, robię je rzadko i korzystam ze sprawdzonych przepisów. Myślę, że warto poszperać w internecie za przepisami i pokombinować:)

12:12 - ? jesli forum umialoby mówic i bym czegos nie dosłyszala, to chetnie bym sie wybrala do laryngologa:):):):) przynajmniej nikogo nie wyzywam. po prostu dziwi mnie, ze w dzisiejszych czasach ktos dodaje vegete i kostki rosolowe do zupy, bo inaczej nie samkuje, stad moj komentarz cudnie zacytowany przez ciebie <3 zatem kolezanka autorka ma juz wyjasnione, ze tego syfu do zup sie nie dodaje, przestan cisnac:)

Przykład szybkiej zupy robionej przez mnie: krem z brokułów: Gotujemy brokuła+2 ziemniaki, odlewamy większą część wody (do garnuszka) i blendujemy. Jak trzeba dodajemy wody z gotowania, do uzyskania ulubionej konsystencji. Dodajemy przetarty czosnek, sól, ciut pieprzu, ciut ziół prowansalskich, zagotowujemy, dodajemy jogurt naturalny i gotowe.

"zatem kolezanka autorka ma juz wyjasnione, ze tego syfu do zup sie nie dodaje, przestan cisnacusmiech.gif" kolezanka utorka doskonale wie, że się nie dodaje dlatego pyta o alternatywy. Naucz sie czytać ze zrozumieniem :O:O:O

Kostki warzywne można kupić też w sklepach ekologicznych bez glutaminianu sodu i z mniejszą ilością soli. Wprawdzie kostek używam sporadycznie, ale czasem się zdarza, więc wolę mieć taką pod ręką, niż te "zwykłe"

to wyjasnij mi w ktorym zdaniu/slowie pierwszego postu jest to napisane? ja odpisalam jako druga i jeszcze nie napisalas wtedy, ze wiesz, ze to jest niezdrowe, jedynie ze tego uzywasz. to wy macie problem z przekazywaniem swoich mysli na slowo pisane a nie ja z czytaniem ze zrozumieniem.

tylko w kostkach problemem jest glownie tluszcz trans, a nie glutaminian. chyba, ze w ekologicznych sklepach sa juz takie galaretkowate buliony bez tego tluszczu.

Nie zwróciłam uwagi na te tłuszcze trans:/ a nie mam akurat żadnej kostki w domu, żeby sprawdzić - zrobię to następnym razem. Jedyne co przykuło moją uwagę to właśnie fakt, że mają mniejszą ilość soli i nie mają glutaminianu sodu. No i mają certyfikat eko, choć ile on jest wart w przypadku kostek do zupy to nie wiem.

Zamiast tych kostek kupcie suszone warzywa albo je same ususzcie

autorka napisała ze "dopiero jak doda 2 łyżki wegety to jakoś smakuje" wiec robi to w ostatecznosci, bo zapewne zdaje sobie sprawe ze jest to nie zdrowe i najpierw stara sie doprawiac czyms innym. to ty masz problemy z czytaniem i rozumowaniem.

12:42 ja p*****le ale jako pierwsze wymienila kostki warzywne, wez juz nie cisnij tylko wrzuc przepis na pomidorowa albo kapusniak

bulion mozna zrobic samemu i zamrozić. Od czasu do czasu gotuję w wielkim garze taki fest mocny rosół, rozlewam w pojemniki i do mrożenia. Reszte rozcienczam i jest zwykly rosół Z Takich mrozonych kostek rosołu już nei zrobię bo za cienkie to bedzie, ale jako baza pod inne zupy sie nadaje. a generalnie bazy do większości zup to kosci i warzywa, pożniej każdą zupę doprawiam inaczej. weget, fixów, kostek niigdy nie uzywalam, dla wielu osób moje zupy są bez smaku to chyba kwestia przyzyczajenia sie do tych przypraw

kapusniak włóż swoja głowe do gara i gotuj do konca zycia. masz kapusniak z kapusty

:D musisz byc zarabiscie dumna z siebie, ze wymyslilas taka riposte na poziomie 3 letniego dziecka:D nie obrazajac dzieci oczywiscie;D

gotuj zupe na rosole ktory tez gotuj bez kostki (litosci) dodaj jakies mieso z koscia duzo warzyw i potem na tym rosole mozesz smaczna zupe ugotowac.

A co do smaku: jak już ktoś napisał, to kwestia przyzwyczajenia. Jak ktoś dużo soli, to trudno mu się odzwyczaić i na początku wszystko jest bez smaku. A te kostki i Vegeta to sama sól. Może więc autorko warto ogólnie przyjrzeć się temu ile dodajcie soli i ją ograniczyć? Za jakiś czas powinno być lepiej, bo się odzwyczaicie:) A wiem to, bo mój mąż kiedyś wszystko solił (w jego domu rodzinnym nadużywa się właśnie soli, vegety, i innych takich gotowców). Na początku mu nie smakowało to co gotowałam i dosalał, a teraz narzeka na jedzenie u swojej mamy;)

Justann Przykład szybkiej zupy robionej przez mnie: krem z brokułów: Gotujemy brokuła+2 ziemniaki, odlewamy większą część wody (do garnuszka) i blendujemy. Jak trzeba dodajemy wody z gotowania, do uzyskania ulubionej konsystencji. Dodajemy przetarty czosnek, sól, ciut pieprzu, ciut ziół prowansalskich, zagotowujemy, dodajemy jogurt naturalny i gotowe. " . a gdzie masz tluszcz ktory jest potrzebny by wit rozpuszczalne w tluszczach zostaly w nas a nie wyszly na zwe razem z brokulem i ziemniakiem ? :P

Ja zupę zawszę gotuję albo na jakiejś kości wieprzowej albo na szkrzydełkach( to zazwyczej ogórkową, kalafiorową) na udkach i korpusie. Wrzucam mięso razem z warzywami tj. marchewka, pietruszka, por, selera trochę, i gotuję potem jak się zagotuję dodaję przyprawy czyli lisć laurowy ziele pieprz nie mielony i co tylko chcę. i to się gotuję dobą godzinę potem sól pieprz do smaku i jeśli robię np. ogórkową to dodaję ogórki własnej roboty do tego koperek siekany i zaprawiam mlekiem albo i nie.

a te listki, ziele i pieprz wrzuca sie na początku czy pod koniec?

żeby sie witaminy rozpuszczaly zupy doprawia się smietaną a nie jogurtem. w przypadku pomidorowej mozna zamiast smietany wlac trochę oleju - co kto lubi.