Kto z was był w domu dziecka? Czy to prawda, że tam biją kradną i gwałcą ?

bo tyle o tym teraz piszą

tak- tam jest prawo silniejszego ,walczy sie o wszystko !!! a wszczególnosci o osoby które przychodza tam z zamiarem adopcji dziecka ,ogladaja jak na targu pare sztuk i wybieraja albo masz ,,szczescie' albo nie i znów walczysz codziennie o wszystko ,A jesli masz ,,szczescie ' to znów walczysz o zrozumienie twoich zachowan i bagazu złych doswiadczeń a twoi nowi ,,rodzice ' walccza z toba poniewaz nic nie wiedza o tobie !

Pamiętam jak juz byłam ta wybrana i dostałam szanse ,poszłam do szkoły podst a oni kupili mi nowe buty ,ale ja je zniszczyłam szybko poobcierałam je i usłyszałam od nowych rodziców ze nie warto mi nic kupowac bo ja nie umiem szanowac a w szatni jakas dziewczynka miała takie same ,wiec je podmieniłam - nie z chceci posiadania nowych i nie poobdzieranych ,ale chciałam zasłuzyc na to aby była warta kupowania mi nowych -oczywiście wyszła afera i wszystko wyszło na jaw ,ja zostałam złodziejką ,nowi rodzice dali mi wpierdziel nasłuchałam sie ze pewnie tak miałam w domu ,ze niszcze ich w oczach rodziców z klasy i wszyscy sasiedzi gadają ,i jestem patologia ...a tam własnie tak było ,kto silniejszy to miał kto nie to był nikim ...